- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (150 opinii)
- 2 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (130 opinii)
- 3 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (266 opinii)
- 4 Nabrzeże Hanzy na Wyspie Spichrzów (137 opinii)
- 5 15 mln dofinansowania na prace na Puckiej (50 opinii)
- 6 Sondaż: Kosiorek prezydentem Gdyni (297 opinii)
Gdańsk: cztery niewybuchy znalezione w ciągu kilku dni
Po ponad 70 latach od zakończenia II wojny światowej, w Gdańsku wciąż odnajdywane są niewybuchy, głównie podczas prac ziemnych i realizacji inwestycji budowlanych. Tylko w ciągu ostatnich kilku dni odkopano aż cztery tego typu znaleziska.
Choć od tamtego czasu minęło już ponad 70 lat, pamiątki po tragicznych wydarzeniach II wojny światowej są odnajdywane aż po dzień dzisiejszy. We wtorkowe popołudnie gdańscy policjanci zostali powiadomieni o niewybuchu, który odkryto pomiędzy kamienicą przy ul. Rogaczewskiego 45 a pobliskimi garażami. W środę z kolei wezwano ich na ul. Grunwaldzką 411 w Oliwie.
- Odnaleziony niewybuch to fragment pocisku artyleryjskiego z okresu II wojny światowej. Nasi funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce, gdzie znajdowało się znalezisko i oczekiwali na przyjazd saperów z Elbląga, którzy pojawili się dziś przed południem - informuje mł. asp. Lucyna Rekowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Ktoś podrzucił kukułcze jajo?
Choć w promieniu kilkudziesięciu metrów od miejsca odnalezienia niewybuchu znajdują się budynki mieszkalne, ewakuacja ich mieszkańców na szczęście nie była konieczna. Co ciekawe, niebezpieczne znalezisko nie zalegało wykopie, ale... leżało na ubitej ziemi. Zdaniem naszego czytelnika, niewybuch został po prostu podrzucony przez robotników pracujących na pobliskiej budowie.
- Przecież takich rzeczy nie znajduje się ot tak na ulicy. Ktoś musiał to wykopać z ziemi i - aby pozbyć się kłopotu - przenieść kawałek dalej i położyć obok budynku. Komuś widocznie bardzo zależało na tym, żeby do czasu przyjazdu saperów nie wstrzymywać prac na budowie - twierdzi, proszący o zachowanie anonimowości, mieszkaniec ul. Rogaczewskiego.
Niespodzianki na budowie Alchemii i mostu do Sobieszewa
To już kolejne znalezisko tego typu, na które natrafiono w Gdańsku w ciągu ostatnich kilku dni. W ubiegłym tygodniu, w poniedziałek, na budowie nowego mostu pomiędzy Wiślinką a Wyspą Sobieszewską również odkopano niezdetonowany pocisk artyleryjski. Mocno skorodowany relikt II wojny światowej znajdował się kilka metrów od nawierzchni ul. Nadwiślańskiej . Mimo tego obyło się bez potrzeby wstrzymania na niej ruchu samochodowego.
Natomiast na budowie biurowca wchodzącego w skład kompleksu Alchemia przy ul. Grunwaldzkiej 411 w Oliwie operator koparki odnalazł aż dwa pociski artyleryjskie. Pierwszy z nich - który znajdował się w zaskakująco dobrym stanie - w ubiegły poniedziałek, a drugi w środę wczesnym popołudniem. W obu przypadkach, po zabezpieczeniu przez policjantów miejsca odnalezienia niewybuchów, ewakuacja pracowników budowy nie była konieczna.
Saperzy otrzymują nawet kilka zgłoszeń dziennie
Wszystkie cztery wspomniane w tym artykule niewybuchy zostały zneutralizowane przez saperów z 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, która stacjonuje w Elblągu. Saperzy wywieźli niewybuchy specjalnie zabezpieczonym pojazdem, a następnie zdetonowali je na poligonie macierzystej jednostki.
Elbląscy specjaliści od materiałów wybuchowych otrzymują dziennie po kilka zgłoszeń, dotyczących odnalezienia przeróżnych pamiątek z okresu II wojny światowej. Najczęściej, oprócz wspomnianych pocisków artyleryjskich, są to bomby lotnicze, niemieckie granatniki przeciwpancerne typu "Panzerfaust" czy granaty ręczne. Jakie czynniki decydują o tym, kiedy saperzy pojawią się na miejscu ich odkrycia?
- Zgodnie z przepisami, saperzy mają 48 godzin na usunięcie niewybuchu lub niewypału. Jeśli zgłoszenie na ten temat wpłynie do nas późnym popołudniem, wieczorem czy w nocy, akcja i tak zostanie rozpoczęta najwcześniej na ranem. Saperzy mogą bowiem pracować wyłącznie przy świetle dziennym. Jeśli saperzy mają kilka zgłoszeń jednocześnie, kolejność ich realizacji wynika oczywiście z ocenienia skali zagrożenia. W pierwszej kolejności neutralizuje się te niewybuchy, które stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla okolicznych mieszkańców - wyjaśnia ppłk. Zbigniew Tuszyński z 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej.
Zobacz, jak pracują saperzy z patrolu rozminowania. Materiał z 2016 r.
Miejsca
Opinie (55) 6 zablokowanych
-
2017-04-05 17:20
(2)
No proszę jak pięknie Policja rozjeżdża drogę dla rowerów. Brawo.
- 3 9
-
2017-04-05 18:31
No wkoncu rozjechali, juz długo nikt nie wkurzał ped**arzy (1)
- 4 4
-
2017-04-08 10:03
Ciociu, zaakceptuj prawdę o sobie.
- 1 0
-
2017-04-05 17:22
Na alchemii.... (2)
Na alchemii to pewnie firma LUX wykopała i porzuciła niewybuch, jak się okazało że na złomowcu go nie wezmą. Amatorzy adasiówki😀 Kot pracował tam ten wie pozdro dla ekipy
- 4 0
-
2017-04-05 22:47
(1)
Kot pracował? Czemu miauby?
- 2 0
-
2017-04-07 01:38
Oj... Tam literówki się czepiasz.
Kto nic nie robi, nie popełnia błędów
- 0 0
-
2017-04-06 07:42
Wszelkiej masci zlomem tego typu to w sobieszewie w godzine calego stara zaladujesz
- 1 0
-
2017-04-06 07:37
czym rozni sie niewybuch od niewypalu ?
niewypal to pocisk ktory po zbiciu splonki nie opuscil lufy dziala , moździerza lub czolgu a niewybuch w przeciwienstwie do niewypalu opuscil lufe ale po dotarciu do celu nie eksplodowal , do niewybuchow zalicza sie tez bomby lotnicze i granaty reczne , najczesciej nie dochodzilo do eksplozji za sprawą sabotarzystow ktorzy zostali wywiezieni do rzeszy i jako przymusowi robotnicy pracowali dla niemcow w zakladach zbrojeniowych.
- 2 0
-
2017-04-05 19:54
(2)
Czym różni się niewybuch od niewypału?
- 1 4
-
2017-04-05 23:50
Jedno nie zrobiło SRU! A drugie nie zrobiło JEP!
- 1 0
-
2017-04-05 20:24
niewypał - nie wypalił ładunek najczęściej prochowy zawarty w łusce, ale niekoniecznie w niej, w armacie w strzelbie czy
Niewybuch - coś nie wybuchło co miało wybuchnąć, bomba, granat... z reguły z winy zapalnika, który miał zainicjować eksplozję ładunku-zawartości bomby , torpedy czy granatu, ręcznego, albo mozdzieża
Może nie wypalić twój pomysł, albo pocisk w dubeltówce, ale jeśli chodzi o wybuch - niewybuch to musisz skonstruować coś wybuchowego...- 5 0
-
2017-04-05 21:39
Takich bombek w Gdańsku jest wiele. (1)
W latach 70-tych XX wieku powstało osiedle Zaspa. Ale wcześniej rozkopano Al. Legionów na głębokość około 5 metrów. Kładziono kanalizację dla nowej dzielnicy.Wtedy z dna tego wykopu wydobywaliśmy bomby . Łyżką wydłubywałem trotyl z tych bomb. Potem robiliśmy z kolegami małe bombki. Trzeba było zrobić zapalnik. Zabawa była super.
- 1 2
-
2017-04-05 23:48
Małe bombki.
Na choinkę chyba.
Dobry bajer nie jest zły.- 0 0
-
2017-04-05 23:46
Ale w życiu!
Kierowniku! Zapomnij Pan! Ja tej łychy w ziemię nie wbiję!! Jak pierdyknie, to kto mnie potem z drzew zeskrobie??
- 0 0
-
2017-04-05 15:37
O co kaman (11)
"niemieckiego Gdańska" ??
- 24 25
-
2017-04-05 22:32
(1)
Jakie k....a kaman, nie znasz Polskiego frajerze?
- 4 1
-
2017-04-05 22:46
To ten język, w którym przymiotniki w środku zdania piszemy z małej litery?
- 1 0
-
2017-04-05 15:39
a jaki ma niby być ten gdansk? Polski? (6)
w 39 wbiliście nóż w plecy Polski !
- 13 10
-
2017-04-05 15:56
...napisał na forum, po czym wsiadł w samolot do Hamburga (4)
i wrócił do pracy
- 8 5
-
2017-04-05 16:04
(3)
A Ty gdzie jedziesz?
- 0 2
-
2017-04-05 16:19
"Gdzie" jesteś. (2)
Dokąd jedziesz.
- 3 2
-
2017-04-05 16:31
(1)
Za długie. Dlaczego nie odpowiesz?
- 0 2
-
2017-04-05 20:22
Do kątowni
- 1 1
-
2017-04-05 15:55
Gdański
- 3 2
-
2017-04-05 17:36
(1)
Formalnie niemiecki gdyz byl w granicach III Rzeszy.
- 4 2
-
2017-04-05 18:06
Gdzie papiery?
Każdy uczeń prawa po "wykładach" ob. Waltz wie, że to był akt niekonstytucyjny.
- 1 1
-
2017-04-05 21:53
Pan porucznik z Bartoszyc
- 0 0
-
2017-04-05 19:06
Dlaczego detonują? (1)
Zamiast oddać do MIIW ?
- 5 0
-
2017-04-05 20:50
Haha
Lubię czarny humor ;) Ciekawe ile będzie minusów :P
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.