25-letni gdańszczanin dokonał dwóch napadów na kolektury totolotka. Jeden z nich okazał się fikcyjny, drugi prawdziwy. W pierwszym przypadku pomogła mu pracująca w kolekturze znajoma.
2009-03-14 08:41
ona nie pracowała w lotto a w zakładach bukmacherskich
szkoda laski
2009-03-14 11:18
a on dynamitem wysadził kase ???o jaką dziure sie rozchodzi ?? moze kasa była dziurawa juz od dawna!!! szkoda dziewczyny !! :)
2009-03-14 14:38
Sama jest sobie winna chodzę codziennie do tego punktu ten frajer co to zrobił to jest zwykły lump siedział u niej codziennie i grali sobie w karty zwykły nierób zamiast iść do roboty złapał taką prostaczkę i dymał ja z siana.buahaha.a tak na marginesie info dla tych którzy jej bronią wiecie o tym że dorobiła mu klucze do punktu???i co teraz powiecie?!dobrze jej tak zamknąć ją i jego razem i niech się dymają teraz bedą mieli dużo czasu:))))) Albo zamknąc ich z murzynami z wielkimi pytongami oj bedzie bolało buahahaha.
2009-03-14 19:00
ania nigdy nie dorobila pawlowi kluczy znowu jakies pomowienie wezcie sie wkoncu od niej odczepcie. ty xxxx jak ta czesto chodziles do punktu to wcale hazardzisto dobrze o tobie nie swiadczy. czy kiedy kolwiek ci oszukała? czy kiedy kolwiek byla w stosunku do ciebie wulgarna? jak wam niewstyd? a pozatym koles skad niby mialbys informacje ze pawel mial wlasne klucze do punktu co ania ci powiedziala? a moze byles na komisariacie i ci powiedzieli? nie badz smieszny
2009-03-15 15:42
a moze to jej poprzednia szefowa to zrobila?:)
2009-03-23 13:07
Jak glupia to niech siedzi! Ja to juz bym lepszą historyjkę wymyśliła xD
słaba akcja!
2009-08-19 22:29
W STS nie ma takich paskud..., i pieniazki sa bezpieczne i kupony....gorzej z pieknymi paniami:-)i ic im go glowy TAKIEGO nie przychodz:-)zapraszam:-)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
