• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk (od)zyska nową (starą) fontannę

Katarzyna Moritz
24 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Tak wyglądała nieistniejąca już fontanna w 1973 roku. Od końca lat 90. na na znajdującym się obok placyku, latem słuchano koncertów carillonowych z wieży kościoła św. Katarzyny. Tak wyglądała nieistniejąca już fontanna w 1973 roku. Od końca lat 90. na na znajdującym się obok placyku, latem słuchano koncertów carillonowych z wieży kościoła św. Katarzyny.

Jeszcze sześć lat temu na skwerze przy Wielkim Młynie w Gdańsku działała fontanna. Teraz na jej miejscu stoi zwykły klomb. Powstanie jednak nowa fontanna, a o jej kształcie zdecydują mieszkańcy.



Dziś po fontannie nie ma śladu i to nie tylko ze względu na leżący na ulicach śnieg. Dziś po fontannie nie ma śladu i to nie tylko ze względu na leżący na ulicach śnieg.
W 1871 roku zakończono w Gdańsku epokową inwestycję wodociągowo-kanalizacyjną, zrealizowaną przez radcę Eduarda Wiebego i burmistrza Leopolda von Wintera. Projekt ten upamiętniała nieistniejąca już fontanna, stojąca pomiędzy obecnym Targiem Maślanym a ulicą Lastadia zobacz na mapie Gdańska. Dlatego nie dziwi fakt, że "spadkobiercy" wodociągów - obecnie Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna - chcą nawiązać do tradycji i sfinansować budowę nowej fontanny w Gdańsku.

- W tej chwili uzgadniamy możliwość budowy fontanny na terenie placu między ulicą Rajską, Wielkie Młyny a ulicą Korzenną zobacz na mapie Gdańska, przy domu handlowym Wielki Młyn. Być może mieszkańcy Gdańska pamiętają, że do 2004 roku istniała tu już fontanna - tłumaczy Agnieszka Gajowniczek, specjalista ds. PR z GIWK.

Czy Trójmiasto potrzebuje nowych fontann?

GIWK jest już po pierwszych rozmowach z Zarządem Dróg i Zieleni w Gdańsku, który, nie bez powodu, zaproponował właśnie to miejsce.

- Dawna fontanna została rozebrana w okresie, kiedy zieleniec, w związku z lokalizacją dla pomnika Jana Heweliusza, został przeprojektowany. Powstał wtedy nowy układ alejek. Jednak wielokrotnie dostawaliśmy sygnały od mieszkańców, ubolewających, że nie ma tam już fontanny. Jest na nią zapotrzebowanie i cieszyć będzie się dużym powodzeniem, szczególnie w upalne dni - wyjaśnia Ewa Ogińska-Woźniak, kierownik działu utrzymania zieleni w ZDiZ.

Oczywistym atutem jest lokalizacja w obszarze Starego Miasta, a także fakt, że po starej fontannie zachowała się instalacja wodociągowa, którą można by obecnie wykorzystać (teraz podłączone jest do niej tylko poidełko).

Jak będzie wyglądać fontanna i kiedy powstanie? - Musimy jeszcze uzyskać wytyczne od konserwatora zabytków, w związku z tym nie chcemy ogłaszać konkretnych terminów, ale chcemy ją zbudować jak najszybciej- wyjaśnia Agnieszka Gajowniczek.

W wybór projektu mają włączyć się mieszkańcy. - Jeśli nasza inicjatywa spotka się z ich uznaniem, rozważamy też możliwość włączenia się w budowę kolejnych fontann, co do których istnieją daleko zaawansowane plany lub podstawy formalne do realizacji, np. na skwerze przed wejściem do Parku Brzeźnieńskiego - zapowiada Agnieszka Gajowniczek.

Miejsca

Opinie (79) 7 zablokowanych

  • Zdjęcie przypomniało mi nieistniejącą już fontannę (17)

    Pozytywnie oceniam zamysł budowy fontann. Zawsze dodają one uroku - nawet ta niewielka na zbiegu ulic Jaśkowej Doliny z Grunwaldzką - a i są naturalnym wodopojem dla ptaków. Podoba mi się też fontanna i cztery naturalnej wielkości lwy obok Kaplicy Królewskiej. Fontann nigdy dość; wg mnie z prawej strony Zielonego Mostu (od strony Bramy Zielonej) w samej rzece powinna być fontanna; wody dostatek, a dotleniłaby Motławę.

    • 94 3

    • (14)

      Ptaki ptakami, a jak tam postępy w budowie domków dla skorków i jeży? Działasz coś w tej sprawie?

      • 6 15

      • (13)

        a co to jest skorek?

        • 9 3

        • (12)

          Szczypawki na to niektórzy mówią. ToJa był gorącym orędownikiem, żeby dla nich domki w lasach budować. Dla jeży i dzików też. Geniusz.

          • 6 9

          • fajne są fontanny

            w mieście połozonym na północy Europy, gdzie fontanny trzeba wyłączyć najpóźniej 1 października a nie zawsze udaje się je włączyć przed 15 maja. Zimno na zmianę z deszczami to świetna aura dla fontann.

            • 7 6

          • (10)

            Dziki są niezbędne dla zachowania równowagi w przyrodzie. Wprawdzie żywią się jajami i pisklętami... i żabami, ale i gryzoniami, i padliną. Zjadając ogromne ilości poczwarek i larw (gąsienic i pędraków) hamują dalszy rozwój szkodnika... dlatego dzik określany jest największym sprzymierzeńcem leśnika w walce ze szkodliwymi owadami.

            Po raz kolejny krytykujesz pomysł z "domkami" dla dzików... po raz kolejny najpierw przypomnę kontekst. Pisałem wówczas, by na terenie TPK stworzyć ogrodzone kolczastymi (np. głogi, berberysy, róże) bądź użytkowymi (np. dereń właściwy, ałycza, rokitnik, wierzby) roślinami większe lub mniejsze "oazy przyrody". Wewnątrz tak ogrodzonego kompleksu leśnego byłby ekosystem taki, jak w każdym Parku Narodowym. Tam też i głównie tam rozwieszone byłyby domki lęgowe dla dziuplastych ptaków, jak i "domki" dla jeży, dzików, a nawet skorków itp. Żywopłoty te miałyby np. jedną bramę w kształcie rzymskiego łuku triumfalnego, tylko z zamykaną furtką. Budowla ta miałaby "pomieszczenia" dla nietoperzy, a także ptaków (np. wróbli, jaskółek, jerzyków, szpaków, gołębi), płazów i gadów. Na początek taki kompleks jeden i obserwować, czy zwierzęta zaakceptują myśl ludzką, czy "kolczasty" żywopłot jest wystarczającym odgrodzeniem od ludzi.

            Dzik dzień spędza w największym gąszczu, na żer wychodzi o zmierzchu... czyli odwrotnie jak ludzie (do lasu). Dziki są bardzo czujne i ostrożne, unikają spotkania z człowiekiem, jednak zdarza się, że locha w obronie młodych lub sztuka ranna atakują człowieka i są wtedy bardzo niebezpieczne. "Domek" dla dzików miałby być zachętą, by przeczekiwały dzień w miejscu niedostępnym dla ludzi.

            W dobrze zarządzanym i właściwie utrzymanym kompleksie leśnym, parku czy ogrodzie prowadzi się na różne sposoby walkę z grzybami, niektórymi owadami, grzybami, wirusami... W tej walce nasamprzód powinno się stosować metody naturalne, a dopiero w ostateczności stosować chemiczne zwalczanie szkodników. Metody naturalne to między innymi zwabianie pożytecznych zwierząt. Powszechnie wiadomo, że pożyteczne są nietoperze i niektóre ptaki, takie jak sikorki (zjadają owady), sroki i gawrony (zjadają myszy i norniki)...
            Skorek jest owadem wszystkożernym; poluje na liczne szkodniki m.in. mszyce i małe gąsienice. Samice skorków opiekują się złożonymi jajami i - tak jak w przypadku ptaków - człowiek może stworzyć im warunki, by w tym czasie nie zostały pożarte przez równie pożyteczne jeże (zjadają owady, drobne kręgowce, rzadziej ślimaki i dżdżownice, a tylko w okresie głodu rośliny). W naturalnym środowisku jeże mieszkają w norach, pod korzeniami drzew, w kupach chrustu, rozpadlinach... Czytałem, że Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska pozwoliła organizować pomoc w szerszym niż tylko ochrona gatunkowa zakresie i zachęcać do np. spędzenia zimy w specjalnych domkach (sen zimowy jeży trwa od października do kwietnia). Jak wyglądają takie domki nawet nie wiem, ale to dla mnie nie jest istotne. Także i niektórzy działkowcy chcąc zachęcić jeże do dłuższego na ich działce pobytu np. celowo zostawiają kupkę chrustu.

            • 12 8

            • Zachęca się też ogrodników do stwarzania warunków do przyciągania pożytecznych skorków (nie pamiętam, czy chodziło o chrust, słomę czy coś podobnego).

              • 1 0

            • (8)

              Oj ToJu, ToJu, bywasz rozbrajający. Odpuszczam ci już te domki dla skorków. Jeśli chodzi o dziki, to takie chaszcze go nie powstrzymają.
              Pamiętaj, że winny mi jesteś źródło cytatu o cukierniku, który lody kręcił.
              A co do palenia na stosie, to wierzysz już, że kościół winny jest tych zbrodni, czy wciąż uważasz to za wymysł lewaków i feministek?

              • 3 2

              • (6)

                Oj Blondynko, Blondynko, jesteś rozbrajająca. Odpuszczam ci już tą twoją niewiedzę, aczkolwiek powinnaś więcej czytać.... oczywiście coś wartościowego, bo jak ktoś g--no czyta to i g--no wie. Jeśli chodzi o dziki, to po raz kolejny nie zrozumiałaś przesłania, ale cóż... Blondynko... DDD. Odnośnie kręcących lody lewaków to faktycznie można bez końca... podobno opis przemian w Polsce po 1989 roku traktowany jest na niektórych uniwersytetach kalifornijskich jako przedmiot wykładów przedstawiających wzorzec procesu i skutków neokolonialnej polityki! A co do palenia na stosie, to ciągle wierzysz w brednie michnikowszczyzny i innych z mroczności jasnej, że to jakoby Kościół katolicki winny jest tych zbrodni... no tak, wy feministki w temacie historia jesteście raczej ignorantkami, prawdy raczej nie szukacie... zresztą, tego pojęcia "prawda" nawet nie znacie. Dla was liczy się tylko ideologia, zgadza się?

                • 0 3

              • (2)

                W takim razie za co JPII przepraszał Czechów i husytów? Tak za nic? Niedoukiem był nasz papież?

                • 2 0

              • (1)

                Jeszcze raz Rafał A. Ziemkiewicz: Nie twierdzimy tu, że Inkwizycja nie istniała ani że poszczególni jej sędziowie nie dopuszczali się postępków, z dzisiejszego punktu widzenia, godnych głębokiego ubolewania. Niektóre fakty z dziejów Inkwizycji, wyrwane z historycznego kontekstu, budzą w dzisiejszym człowieku zrozumiały odruch sprzeciwu. Kłamstwo czarnej legendy opiera się jednak na całkowitym przeinaczeniu historycznego tła i proporcji. W istocie bowiem, jak piszą Jean i Guy Testasowie, na tle ogólnie panujących obyczajów Inkwizycja była najbardziej obiektywną instytucją swej epoki.
                O wydarzeniach sprzed wieków nie można wyrokować nie znając mentalności czasów, w których miały miejsce, ani wypadków, które do nich doprowadziły. Potoczna wiedza o Inkwizycji, ukształtowana przez osiemnastowiecznych, fanatycznych antyklerykałów i rozbudowana przez ich następców, opiera się właśnie na oderwanych faktach, przeinaczanych, wyolbrzymianych i obudowywanych całkiem fantastycznymi hipotezami. Co istotne, czarnej legendy Inkwizycji nie tworzyli historycy, nawet najbardziej stronniczy.
                Autorytetami od okrzyczanych zbrodni Świętego Officjum stali się głównie pisarze i scenarzyści, których nikt nigdy nie próbował rozliczać z rzetelności czy obiektywizmu.

                • 2 4

              • bełkot

                • 2 2

              • (2)

                Tobie zalecam mniej rozgłośni i więcej pokory.
                Pamiętasz jaki zagubiony byłeś w kwesti domów na palach? Albo w łacinie? Zabierasz głos prawie w każdej sprawie, ale tak naprawdę nie masz nic ciekawego ani odkrywczego do powiedzenia.

                • 1 1

              • (1)

                Jesteśmy na forum dyskusyjnym; ukazuję swoją opinię na poruszane tematy, ty - tradycyjnie już czytasz i się męczysz... wyraźnie jesteś cierpiącą feministką, ale czemu się aż tak poświęcasz - ktoś ci płaci za czytanie tych moich postów? A za każdą krytykę mojej osoby dostajesz premię? W temacie tego oceniania mojej osoby jeszcze raz spytam się słowami /innej?/ feministki: "Wypisujesz straszne banały. Po co to robisz?"

                • 0 2

              • Pracę piszę o trollach internetowych.

                • 1 0

              • Kościół Chrystusowy ma także pierwiastek ludzki, czyli grzeszny - to cała rzesza chrześcijan świeckich i ogół duchowieństwa

                Kościół, co to znaczy? Założycielem jest Jezus Chrystus, Bóg bez skazy, Miłość, Nauczyciel... Ale Kościół to i my - nieposłuszni Bogu grzesznicy.

                O. Jacek Salij: Historycy są na ogół zgodni co do tego, że w porównaniu z sądami świeckimi sądy inkwizycji jednym różniły się na lepsze i jednym na gorsze. Różnica na lepsze polegała na umiarze w stosowaniu tortur (niestety, należały one wówczas do rutynowego postępowania procesowego) oraz w tendencji do obniżania liczby skazanych. "Określenie 'tortury inkwizycyjne' - pisze nie podejrzany o tendencyjność prof. Lech Szczucki - używane jest dziś potocznie jako synonim najbardziej okrutnych i wyrafinowanych męczarni. W rzeczywistości jednak arsenał tortur stosowanych przez inkwizycję rzymską (to samo zresztą można powiedzieć o inkwizycji hiszpańskiej) był znacznie skromniejszy od stosowanych przez ówczesne trybunały świeckie" Natomiast sądy inkwizycji tym różniły się na gorsze od sądów świeckich, że przez wiele lat potrafiły interesować się podejrzanymi oraz nękać ich przesłuchaniami i dochodzeniami. Obrońcy inkwizycji przywiązują ogromną wagę do tego, że jej sądy były w sumie łagodniejsze niż ówczesne trybunały świeckie. Publicyści zaś, którzy wykorzystują inkwizycję w propagandzie antykatolickiej, fakty te zazwyczaj przemilczają lub przeinaczają.

                • 1 2

    • ja mam dość gołębi

      • 7 0

    • to byla fontanna

      gdy bylam mala zawsze sie chodzilo na ta fontanne ona miala swuj urok to fakt w gdansku jest za MALO fontann

      • 4 0

  • (2)

    "Jak będzie wyglądać fontanna i kiedy powstanie?"
    To oczywiste: powinna to być jakaś znana postać, która najwięcej wody leje.
    Mój typ to tato z Torunia, na drugim miejscu minister finansów.

    • 19 23

    • Wielka masa budyniowa i na środku sikawka :D

      • 7 5

    • było pięknie

      eee niech będzie taka jak była. Budyń zawsze będzie mógł powiedzieć, że upodabnia Gdańsk do dawnych czasów. Dużo nie trzeba! wystarczy trzy kamienie na siebie nałożyć i gotowe! Każdy będzie podchodził, przyglądał się, zachwycał..znajdą się i tacy, którzy dostrzegą w tym sztukę a innych co nie dostrzegą nazwą mało czułymi osobnikami na piękno.

      • 1 0

  • Ciekawe kogo imienia będzie fontanna (5)

    Nadawanie imion placom, skwerom itd. to ostatnio polska tradycja

    • 20 8

    • budynia

      • 1 4

    • heweliusza tramawaj tez dojedzie

      • 2 1

    • jak to kogo

      im.jana pawła II

      • 1 2

    • obstawiam: (1)

      Lecha K., Jankowskiego, Jana Pwała II, Życińskiego

      • 1 3

      • pan powyzej sie myli

        .... na 99% to bedzie fontanna Lecha W. tzw. Bolka

        • 0 4

  • ja mam swoja fontanną w ogródku (1)

    nei musze nigdzie chodzic aby podziwiać inne
    czasem używam jej do schłodzenia stóp
    a czasem jako bidet

    • 11 24

    • często przyglądasz się spuszczaniu wody wesołku?

      • 2 0

  • Trochę przesadziliście z tym tytułem

    Przerost formy nad treścią. Pozbieraliście chyba wszystkie nawiasy z całej redakcji.

    • 18 4

  • bedzie ruch w interesie

    MOZE BEDZIE FAJNA FONTANNA ZEBY TYLKO MEWY PRZYLECIALY

    • 9 1

  • podejrzana inicjatywa (3)

    historyczna fontanna w rejonie Lastadii? od razu zapala mi sie lampka w głowie!!! przeciez w tym rejonie Adamowicz ma swoje mieszkanie! skad wiec nagle wymyślaja cos zupełnie księzycowego? czy aby nie chodzi o sfinansowanie publicznymi pieniedzmi najblizszego otoczenia tego osiedla dla wybranych

    • 0 31

    • podejrzewającemu (1)

      Czytaj ze zrozumieniem, albo spójrz na mapę. Przy Lastadii była fontanna do 1945 roku, a Wielki Młyn jest na Starym Mieście - ok.3 km od tego miejsca. A prezydent mieszka akurat w połowie drogi między tymi miejscami...

      • 6 0

      • właśnie dokładnie i ze zrozumieniem przeczytałem

        nie wiem gdzie mieszka prezydent natomiast o jego mieszkaniu na Lastadii to tajemnica poliszynela. Natomiast proszę wyjasnic co w tekscie robi wstawka o Targu Maślanym i kto sie daje nabierac na ten tekst o powrocie fontanny na plac przy Młynie

        • 0 1

    • Niezrozumienie tekstu...

      ...na Targu Maślanym BYŁA fontanna (przed wojną), a ma być na skwerze przy Wielkim Młynie:), tam gdzie była do połowy 2000 roku.

      • 3 0

  • pomysł dość kontrowersyjny ale ...

    Fontanna BUDYNIA, z której zamiast wody budyń by się lał ;)
    be obrazy :D

    • 20 12

  • Bardzo dobrze (1)

    Fontanny zawsze dodają uroku miastu. bardzo się cieszę ze w Gdańsku zbudują nową. Niech nam ładnieje Gdańsk.

    • 30 0

    • ladniej by bylo, gdyby drogi i chodniki byly bez dziur

      fontanna to zbytek przy tak zadluzonym budzecie miasta

      • 0 3

  • Wydaje się, że przedstawioną na zdjęciu rzeżbę... (2)

    wykonał na zlecenie miasta gdański artysta Pan A.Łosowski. Miał swoją pracownię przy ul. Mariackiej. Mogłaby wrócić na swoje miejsce.

    • 17 2

    • Ta fontanna znajduje się obecnie przy ul. Szerokiej, na skwerze Świętopełka. I raczej nie jest dość efektowna jak na dzisiejsze oczekiwania i standardy dla skweru przy Wielkim Młynie.

      • 4 0

    • Moglaby...

      tylko zeby tej wody wiecej lecialo, tryskalo, przelewalo sie itp, bo kiedys, to to raczej sikawki przypominalo, nie fontanne.

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane