• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk: powstanie hotel, a kamienica się zawali?

Michał Brancewicz
11 lutego 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
W sąsiedztwie kamienicy przy ul. Sukienniczej trwają prace budowlane, które zdaniem mieszkańców zagrażają ich budynkowi. W sąsiedztwie kamienicy przy ul. Sukienniczej trwają prace budowlane, które zdaniem mieszkańców zagrażają ich budynkowi.

Przy ul. Grodzkiej zobacz na mapie Gdańska powstaje nowy hotel. Prace budowlane mogą zagrażać sąsiadującej z terenem 100-letniej, podniszczonej kamienicy. Mieszkańcy obawiają się, że budynek może się zawalić.



Od czasu rozpoczęcia prac pęknięcia powiększyły się - twierdzą mieszkańcy. Od czasu rozpoczęcia prac pęknięcia powiększyły się - twierdzą mieszkańcy.
Teren jest grząski więc wymaga palowania. Jednak prace jakie się tam odbywają powodują pękanie ścian kamienicy 19B. - Koparka podczas pracy dosłownie wali łopatą w ścianę - żalą się mieszkańcy, którzy jeszcze w styczniu zgłosili sprawę do powiatowego inspektoratu nadzoru budowlanego. - Napisaliśmy, że czujemy się zagrożeni, gdyż budowa powoduje dewastację budynku.

Mieszkańcy opisują, że przybyły na miejsce inspektor sprawdził stan kamienicy skacząc po podłodze i twierdząc, że uginanie to wynik takiej konstrukcji budynku. Patrząc na nowe pęknięcia na ścianach powstałe od momentu trwania prac budowlanych stwierdził, że mają one 10 lat.

- Gdy informowaliśmy, że pękające ściany powodują, że sąsiedzi z parteru i pierwszego piętra nie są w stanie zamknąć albo otworzyć okna inspektor odpowiedział, że są one drewniane i rozeszły się od ciepła - opowiadają mieszkańcy. - A to okno, które nie chciało się zamknąć zatrzasnął barkiem rozpędzając się z impetem.

Zobacz zwariowany hotel, który powstanie przy ul. Grodzkiej.


Druga strona zapewnia, że stan techniczny kamienicy jest stabilny. - Prace nie spowodowały nowych pęknięć, wiemy o tym, bo zainstalowane szczelinomierze monitorujące ewentualne zmiany niczego nie zarejestrowały - przekonuje Jerzy Kocemba kierownik budowy.

Zdaniem przedstawicieli inwestora - firmy Elegant Import-Eksport - już od lat 80. wiadomo było, że na ponad 100-letniej kamienicy powstają pęknięcia i grozi ona zawaleniem. Natomiast sposób, w jaki wykonują swoje prace, jest zgodny z ustaleniami.

- Budynek jest zabezpieczony palisadą wykonaną na koszt inwestora, która podtrzymuje konstrukcje budynku - twierdzi kierownik budowy.

Swoją inspekcję przeprowadził także Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych będący zarządcą posesji. - Prace nie zagrażają życiu mieszkańców - mówi Tadeusz Piotrowski, rzecznik prasowy GZNK. - Z raportu wynika, że stan kamienicy nie pogorszył się znacząco.

Mieszkańcy nie są zadowoleni z tych wyników więc postanowili sami zamówić ekspertyzę, która oszacuje skalę zagrożenia. Inspektor miał się zjawić we wtorek.

Głównym winowajcą w sprawie może okazać się miasto. Ekspertyza jaką wykonano w 2005 roku nie pozostawia wątpliwości co do stanu technicznego budynku. Kamienica jest w złym stanie i wymaga zabezpieczenia poprzez zastosowanie ściągów okalających całą posesję. Od ponad 3 lat nie wykonano jednak żadnego zabezpieczenia ani remontu.

- Ekspertyza z 2005 roku formułowała jedynie zalecenie remontu, a nie nakaz. Dotychczas permanentnie brakowało nam funduszy dlatego zainstalowaliśmy czujniki, które nadal nie wykazują aby spękania ścian postępowały. - tłumaczy rzecznik GZNK i dodaje. - Gdybyśmy otrzymali nakaz remontu od pana Władysława Wróbla [powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Gdańsku] to byśmy go wykonali i wyprowadzili na ten czas lokatorów z kamienicy.

W zaistniałej sytuacji mieszkańcy postanowili na własną rękę i koszt wykupić, i wyremontować budynek. Wydział skarbu urzędu miejskiego nie wydał na to zgody. Powód? - Teraz już nie praktykuje się takich zasad jak mieszkanie za remont - wyjaśnia w imieniu wydziału rzecznik GZNK Tadeusz Piotrowski.

- My możemy poczekać na zabezpieczenie budynku i później sami wyremontować kamienicę, ale niech do tego czasu budowa zostanie wstrzymana - apelują zdesperowani mieszkańcy.

Mieszkańcy kamienicy przy ul. Sukienniczej 19 boją się, że ich dom się zawali.

Opinie (103) 4 zablokowane

  • TYLKO DOBRY PRAWNIK!!!

    Ktoś już w poście wspomniał, dobry adwokat mógłby problem uporządkować...ale jak to w życiu, ludzie starsi i najczęściej zagubieni, nie potrafią skutecznie zawalczyć o swoje... Ale nie jest za późno. Proszę uruchomić dodatkowo konserwatora zabytków, niezależna ekspertyza koniecznie i WAŻNE - kompletować dokumentację!!! Można wygrać z inwestorem!!!

    • 1 1

  • A co miał powiedzieć inspektor? Sługus Adamowicza?

    Przecież wiadomo, ktoś ma interes w hotelach i ścieżkach i hipermarketach w Gdańsku, dlatego tak szybko powstają :) Ludzie dorośnijcie wreszcie, a nie wierzycie w św. Mikołaja, który jest bezinteresowny :) Prawdziwa twarz Karnowskiego ujawniona.. teraz kolej na "A do diabła damowicza".. tylko kto się odważy?

    • 1 0

  • Niegospodarność władz.

    Władze Gdańska czekają aż kamienica się zawali a tymczasem chętnie wydają NASZE pieniądze na głupoty.
    ...

    • 1 0

  • .

    prawda jest taka, ze miasto tylko czeka aby ta kamienica sie zawalila, poniewaz nie moga jej rozebrac gdyz jest wpisana do krajowego rejestru zabytkow. a jak sie sama zawali to im na reke. rozbiora do konca a chetnych na kupno ziemi w tej okolicy nie brakuje. i kolko sie zamyka.

    • 4 0

  • takie ławeczki są fajne.... :)

    • 0 0

  • nikt się nie liczy z mieszkańcami, bo będzie hotel i kaska

    a jak się zawali, to potem pomyślimy. wiadomo, EURO i te sprawy, ale bez przesady, tam mogą zginąć ludzie!

    • 1 1

  • zburzyć wszystkie obrzydliwe rudery ze starówki i zaczac inwestowac! (1)

    ludzie kochani, gdańsk musi odżyć! czy byliscie kiedykolwiek w krakowie albo we wrocławiu?? tam tętni życie na starówce, pełno klubów, hoteli, klimatycznych restauracyjek i lokali, jest wiecznie gwarno i pełno ludzi. Te miasta tętnią życiem! Trojmiasto o godzinie 21 jest puste! wstyd!! i to moze wlasnie dlatego ze jak cokolwiek chca zrobic na starówce to zaraz sie znajdzie jakies kółko różańcowe któremu cos sie nie podoba i wiecznie cos nie pasuje! Na dodatek do tego stopnia sie rozbestwili ze myślą iż wszystko im się należy i ma być tak jak oni chcą. Zastanowcie sie nad soba ludzie. Nie jesteście właścicielem starównki gdańskiej i NIE BĘDZIECIE o niej decydować a jak coś nie pasuje to papa w inne rejony!

    • 2 1

    • A kto będzie chodził do tych lokali na starówce,jak nie będzie turystów.Chyba nikt nie przyjedzie do Gdańska,aby zobaczyc City Forum,czy budynek zwany Zieleniakiem,albo Wystawę Drogi do Wolności.Turyści są tam gdzie jest coś ciekawego do zobaczenia,a więc przede wszystkim zabytki,bo one stwarzaja klimat miasta.Gdańsk faktycznie robi wszystko,aby wiekowe kamienice uległy zawaleniu. Widać to na przykładzie np.Siedlec( Aniołków) gdzie zostało sporo domów prawie 100-letnich, a przez różne dobudow i nadbudowy powstaja potworki,ani to nowoczesne,ani podobne do starego.Stare oryginalne dachówki są wymieniane na blachodachówki itd.To samo dotyczy kamienicy przylegajacej do budynku UM przy Nowych Ogrodach.Widać gołym okiem,ze ulega dewastacji,bo jej wcale nie zabezpieczono i nic się nie robi.

      • 0 0

  • A podobno

    te rysy były już wcześniej, a okna nie domykały się też wcześniej...A i sami najemcy nie wiedzą co z tym fantem począć - bo jak do GZNK napiszą...to się okaże, że GZNK nie jest wlaścicielem a jedynie zarządcą..Nie pomaga nawet wyjście w tzw. kapciach i szlafroku prosto z wanny do Panów na budowie, że się trzęsie i woda z wanny wylewa...Skoro robotnik mówi, ze do wyburzenia to do wyburzenia ;)

    • 0 0

  • Hilton

    rośnie na bardzo ładnym skrawku przestrzeni
    zielonym, trawiastym, zasłonił piękną panoramę na sam "zakręt" Motławy. Czy cały ten brzeg musi być zasłonięty dla zwykłych Gdańszczan ? Czym wtedy skusimy turystów ? Skoro znad brzegu Starówki nie będzie swobodnego widoku na Kanał ? Promocja dla miasta - super. Kasa - Misiu - kasa.

    • 0 0

  • do 100 letni

    W tym rejonie miasta zachowalo sie troche przedwojennych domow, wiec ta kamienica faktycznie moze miec kolo 100 lat.

    A przy okazji az szlag czlowieka trafia jak widzi jak oryginalny fragment zabudowy (jeden z niewielu w Srodmiesciu) w rejonie ulic Grodzkiej, Rycerskiej i Czopowej sie rozpada.

    Nie wspominajac juz o tym co sie dzieje z ostatnimi pozostalosciami zamku krzyzackiego przy ul.Wartkiej i spichlerzem przy Czopowej.
    Mam tylko nadzieje ze tych obiektow nie czeka los Baszty Pod
    Zrebem.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane