- 1 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (66 opinii)
- 2 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (316 opinii)
- 3 Paraliż drogowy na północy Gdyni (117 opinii)
- 4 Chciała kupić Bitcoiny, straciła 200 tys. (68 opinii)
- 5 Kosiorek i Dulkiewicz chcą współpracować (96 opinii)
- 6 Co z pociągami SKM do Pruszcza i Tczewa? (205 opinii)
Gdańsk przegrał w sądzie i zapłaci 10 mln za wywóz mogilnika z PGE Areny
Po ciągnącym się kilka lat procesie, Gdańsk będzie musiał zapłacić 7 mln zł plus ponad 3 mln zł odsetek za usunięcie mogilnika z placu budowy PGE Areny. Wykonawca czekał na pieniądze cztery lata. W tym czasie firma padła.
- Faktycznie, zapadł niekorzystny dla gminy wyrok - przyznaje Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska. - W tej chwili gmina zastanawia się nad wniesieniem sprawy o kasację. Ale będzie to możliwe dopiero po otrzymaniu uzasadnienia wyroku.
Przypomnijmy: w 2009 roku, na placu budowy stadionu w Letnicy odkryto tzw. mogilnik, czyli betonowy zbiornik wypełniony resztkami skór, kości i tłuszczy zwierzęcych. Znajdowało się w nim 3 tys. ton odpadów, pochodzących z likwidowanej w latach 50. ubiegłego wieku garbarni.
Czytaj też: Kto usunie odpady przy Baltic Arenie?
Miejska spółka Biuro Inwestycji Euro Gdańsk 2012, odpowiedzialna za budowę stadionu, zleciła usunięcie mogilnika firmie Wakoz, która prowadziła w Letnicy prace ziemne. Ta jednak nie chciała tego wykonać w ramach wcześniej podpisanej umowy, więc zażądała dodatkowych opłat: najpierw 16 mln zł, potem właśnie 7 mln zł.
BIEG ostatecznie porozumiał się z Wakozem, a ten zlecił to swojemu podwykonawcy - firmie Met-Trans z Redy, która zutylizowała i wywiozła zawartość mogilnika do spalarni.
Jedak wciąż nie było wiadomo, kto ma za usługę zapłacić. Leszek Labiś, szef firmy Met-trans, zdenerwowany brakiem zapłaty i wizją upadku swojej firmy, w 2010 roku skierował sprawę do sądu przeciwko firmie Wakoz. Ta w międzyczasie upadła i dziś jest w likwidacji.
Zresztą identyczny los spotkał też firmę z Redy, która także nie była w stanie spłacać swoich zobowiązań.
- Jestem zadowolony z wyroku sądu, jednak odbyło się to kosztem firmy. Jeszcze rok po tej budowie wytrzymaliśmy, potem musiałem zwolnić ludzi, zabrano nam sprzęt i ostatecznie firma upadła - przyznaje Leszek Labiś.
Sąd uznał, że za usługę musi zapłacić Gdańsk. Z czyjego budżetu zostanie uregulowana zasądzona kwota?
- Zastępca prezydenta Andrzej Bojanowski zapewnia, że wciąż są jeszcze pieniądze, które były przeznaczone na budowę stadionu. Ich wydanie nie spowoduje zwiększenia deficytu w budżecie Gdańska - podkreśla rzecznik prezydenta.
Spółka BIEG w zeszłym roku miała zaledwie 10 mln zł przychodów i ponad 33 mln zł straty, bo spłaca 336 mln zł kredytu za budowę stadionu. Miasto będzie ją dokapitalizowywało do 2020 roku.
Miejsca
Opinie (221) 1 zablokowana
-
2013-07-30 08:53
?
Czy to nie jest niegospodarność?
Jeśli tak, to dlaczego prokuratura "śpi"?- 16 2
-
2013-07-30 08:54
(1)
zleciliście wykonanie? firma się wywiązała? to do cholery zapłaćcie a nie myślcie jak to zrobić myk i nie zapłacić,jakieś kasacie w głowach siedzą tym co rządzą miastem ...widać cwaniactwo,nie dziwi mnie ,że tyle firm budujących inwestycje w Gdańsku padło.
- 24 3
-
2013-07-30 20:42
widać ,że Budyń minusuje :D
- 3 0
-
2013-07-30 09:00
wywieźli pewnie do najbliższego zagajnika albo lasu
a nie żadnej spalarni.
- 5 7
-
2013-07-30 09:04
Kolejny sukces GIK (ex GIKE) i ekipy pana Trykoski! (1)
... oraz naszego ukochanego prezydenta Adamowicza.
- 24 3
-
2013-07-30 11:50
"sukces"
powinno być
- 2 2
-
2013-07-30 09:05
"Miasto będzie ją dokapitalizowało do 2020 roku"
eh ta nowomowa żeby tylko nie nazwać rzeczy po imieniu i ukryć długi (pomijam błąd gramatyczny "dokapitalizowywać")
wszystko w myśl zasady "prywatyzujemy zyski i uspołeczniamy straty"- 10 2
-
2013-07-30 09:12
"W tym czasie firma padła"
Byłem przekonany całe życie, że firmy upadają, a zwierzyna pada, a tymczasem ... niespodzianka!
- 11 5
-
2013-07-30 09:19
Coś mi się wydaje , że znaelezienie tego "mogielnika " / piękna nazwa/
nie było tak przypadkowe jak usiłuje się nam wmówić .
Do tego chyba zlecenie jego usunięcia było z tzw
wolnej ręki , bez przetargu bo czas gonił.- 9 2
-
2013-07-30 09:21
810mln za nieużywany stadion... (1)
takie cuda tylko w BudyŃlandzie
- 17 4
-
2013-07-30 10:45
Mniej, bo ponoć im kasa została...
- 0 0
-
2013-07-30 09:22
oddajcie uczciwie zarobione pieniądze p.Labisiowo
i przestańcie się bawić naszą obywatelską kasą wydawaną na koszty sądowe i odsetki za zwłokę. włączcie samorządowe kalkulatory, jeśli są na stanie w magistracie (trzymane w tej samej komórce, co miejskie rowery dla urzędników) i przestańcie się poniżać z tymi swoimi prawniczymi lapsami kasującymi własne skasowane kasacje...
- 16 2
-
2013-07-30 09:24
Kto kolaboruje z Budyniem sam jest sobie winien
brać pieniądze za BudyŃarinę to jak kupić od pasera
- 9 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.