- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (408 opinii)
- 2 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (76 opinii)
- 3 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (238 opinii)
- 4 Po wyborach chcą zbudować ruch miejski (89 opinii)
- 5 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (166 opinii)
- 6 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (296 opinii)
Gdańsk ureguluje reklamy, ale wciąż nie wiadomo kiedy
14 lipca 2017 (artykuł sprzed 6 lat)
Gdańsk chciał być krajowym liderem w walce z chaosem reklamowym, ale do dzisiaj nie powstał ostateczny projekt uchwały krajobrazowej, a prace nad dokumentem opóźnione są już o prawie 1,5 roku. Nie wiadomo też, kiedy uchwała trafi na sesję rady miasta, ponieważ nie przeprowadzano jeszcze ustawowych konsultacji.
Prace nad dokumentem posuwają się jednak w ślimaczym tempie. Zapowiadane jego przyjęcie w marcu 2016 r., czyli około siedem miesięcy po wejściu w życie stosownych przepisów, okazało się jedynie sloganem bez pokrycia w faktach.
"Uchwała będzie, gdy uda się ją przygotować"
Wciąż brakuje ostatecznej wersji dokumentu, który przed skierowaniem na sesję rady miasta, musi jeszcze przejść ustawowe wyłożenia do publicznego wglądu i konsultacji.
- Projekt jest na etapie uzgodnień i opiniowania przez organy wskazane w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym - wyjaśnia Anna Iwanowska z referatu prasowego Urzędu Miejskiego. - Aktualna treść jest dostosowywana do wymagań Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz uwag marszałka województwa.
Zapytani o harmonogram prac i termin skierowania uchwały na sesję miejscy urzędnicy nabierają wody w usta.
- Termin skierowania projektu na sesję rady miasta będzie uzależniony od terminu uzyskania uzgodnienia konserwatora oraz po wyłożeniu projektu do publicznego wglądu, zebraniu i rozpatrzeniu uwag - odpowiada Iwanowska.
Na pewno w tej kadencji Rady Miasta Gdańska
Jednocześnie urzędnicy zapewniają, że chcą zamknąć temat uchwały w bieżącej kadencji Rady Miasta Gdańska. Nieoficjalnie jednak od dłuższego czasu mówi się, że będzie to niezwykle trudne, ze względu na opór części radnych Platformy Obywatelskiej, choć to właśnie za rządów PO powstała odpowiednia ustawa.
- Absolutnie nie rozważamy rezygnacji z prac nad uchwałą w bieżącej kadencji - zaprzecza Iwanowska.
Prace nad uchwałą trwają od maja 2015 r.
Przypomnijmy, oficjalne rozpoczęcie prac nad gdańską uchwałą krajobrazową ogłoszono zaledwie kilka dni po przyjęciu odpowiedniej ustawy w Sejmie, czyli w maju 2015 r.
Gotowy dokument miał trafić pod głosowanie na sesji Rady Miasta Gdańska w marcu następnego roku, a nowe przepisy zacząć obowiązywać już 12 miesięcy później.
Kolejne spotkania i kolejne terminy
Dopiero w czerwcu 2016 r. po raz pierwszy przedstawiono zarys uchwały i podział miasta na kilka stref różnego rygoru nośników reklamowych. Po wakacjach nad jego przyjęciem (bądź odrzuceniem) mieli głosować radni - do czego ostatecznie nie doszło.
- Prace nad projektem uchwały krajobrazowej Gdańska są na finiszu. Dokument zostanie opublikowany pod koniec września - zapewniał we wrześniu 2016 r. Michał Szymański, zastępca dyrektora Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni ds. przestrzeni publicznej.
W lutym 2017 r. zorganizowano kolejne spotkanie dla mieszkańców i pracowników branży reklamowej. Dokument zmienił nieco formę - przede wszystkim w zakresie tzw. okresów dostosowawczych.
Mimo wielomiesięcznych opóźnień zdecydowano o wydłużeniu tzw. okresu dostosowawczego do 24 miesięcy w zakresie reklam powstałych w oparciu o prawomocne pozwolenie na budowę lub zgłoszenie robót, zaś dla pozostałych nośników (w tym całkowicie nielegalnych) wprowadzono termin 12 miesięcy od wejścia w życie uchwały Rady Miasta.
W lutym br. zapowiadano, że dokument będzie wyłożony do publicznego wglądu w kwietniu, a w czerwcu trafi na sesję Rady Miasta. Żaden z tych terminów nie został dotrzymany.