• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdański tramwaj nie popłynie. Gdynia: nasz na pewno

Michał Sielski
1 marca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Tramwaj wodny przegrał z nierealnymi założeniami
Do rejsów tramwajów wodnych trzeba cały czas dopłacać. Do rejsów tramwajów wodnych trzeba cały czas dopłacać.

Radni Gdyni chcą utrzymać rejsy tramwaju wodnego na półwysep helski. Twierdzą, że to wciąż atrakcja turystyczna, ale chętnych do finansowania nieprzerwanie nierentownej inwestycji jest coraz mniej. Gdańsk i Sopot ze swych połączeń już zrezygnowały.



- Pamiętam jak zaczynaliśmy rejsy w 2006 roku z zamiarem ich rozszerzania. Już wtedy było wiadomo, że ma to być atrakcja turystyczna oraz alternatywna dla wciąż zakorkowanej przez samochody drogi na półwysep helski. Nikt nie myślał o zarabianiu - przekonuje radny Gdyni, Marcin Wołek.

Nikt jednak nie myślał też o ciągłych stratach, a w czasach finansowego kryzysu wszyscy dokładnie oglądają pieniądze przed wydaniem. W ubiegłym roku rejsy do Helu zostały ograniczone, a regularnie odbywały się tylko do Jastarni, bo ze współfinansowania projektu wycofały się władze Helu oraz samorząd województwa. Podniesiono więc ceny biletów do Helu do 10 i 20 zł, wobec 7 i 14 zł do Jastarni.

Gdynia dopłaca miliony

Atrakcją turystyczną tramwaj na pewno jest, bo ok. 56 proc. pasażerów w 2012 roku stanowiły osoby spoza Trójmiasta. Druga grupa to mieszkańcy Gdyni - 33 proc. oraz Sopotu (7 proc.) i Gdańska (4 proc.). Ale jest to atrakcja kosztowna. Statki średnio zapełnione były ledwie w 1/3, przewożąc przeciętnie 151 osób podczas rejsu. Kosztowało to 5 359 358,13 zł, a przychody z biletów to ledwie 2 502 431,20 zł. Resztę z budżetu dopłaciła Gdynia (2 207 050,93 zł), Jastarnia (419 876 zł) oraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska (230 tys. zł). Mimo tego radni Gdyni chcą, by tramwaj wodny nadal kursował.

Płynąłeś tramwajem wodnym z Gdyni na półwysep helski?

- To nie tylko atrakcja, ale też wartość metropolitalna. Dzięki takiemu połączeniu pokazujemy, że współpraca z miastami półwyspu helskiego jest dla nas ważna i nawet jeśli wymaga ona dużego wysiłku budżetowego, to warto ją kontynuować - przekonuje radny, Marcin Wołek.

Kto dołoży?

Jak duży będzie to w tym roku wysiłek, jeszcze nie wiadomo. W imieniu Gdyni negocjacje z innymi samorządami rozpoczyna właśnie Zarząd Komunikacji Miejskiej, który jest organizatorem przewozów. Trudno się jednak spodziewać, by samorządy chętnie dopłacały do tramwajów wodnych.

- Negocjacje dopiero ruszają. Na razie trudno mówić zarówno o ich efektach jak i cenach biletów na nadchodzący sezon. Rejsy od początku były deficytowe, ale też od początku wszyscy wiedzieliśmy, że tak będzie - zaznacza Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM Gdynia, organizatora przewozów.

Gdańsk i Sopot rezygnują

Wiadomo już natomiast, że Gdańsk i Sopot nie dopłacą do nierentownych połączeń i z tych miast nie będzie można popłynąć do Helu i Jastarni. Jesienią 2012 roku gdański magistrat zadecydował, że nie będzie finansował nierentownego projektu, skoro wycofał się z niego Hel, który - zdaniem władz Gdańska - czerpał największe korzyści z tego połączenia.

Koszt funkcjonowania tramwajów na Hel z Gdańska i Sopotu wyniósł w 2012 roku 3,89 mln zł. Dochody ze sprzedaży biletów sięgnęły ok. 2,13 mln zł. Wcześniej Hel dopłacał 750 tys. zł, swoje udziały miał też Urząd Marszałkowski, który również zaprzestał dotacji. Cały ciężar dofinansowania spadł więc na barki Sopotu i Gdańska, których samorządy nie zgodziły się na takie obciążenia.

Miejsca

Opinie (317) ponad 10 zablokowanych

  • finis budynis (15)

    • 275 26

    • ale co ma Budyń do tego, że te tramwaje są nierentowne? (9)

      • 21 39

      • (2)

        komunikacja miejska tez nie jest rentowna, trzeba zlikwidowac ztm i zkm bo ida miliony na to

        • 57 8

        • pomyśl (1)

          dlaczego Gdańsk i Sopot mają dopłacać do połączeń wodnych z Helem, jeśli główny zainteresowany (i zyskujący na tym) czyli miasto Hel wycofało się?

          • 5 5

          • Błąd w logice myślenia

            Jeżeli będzie połączenie z gdańska to czy do tego grodu przyjedzie więcej turystów? czy wydadzą na pobyt pieniądze. Popłyną w wrócą. Ale te pieniądze (gotówka) nie wpłyną bezpośrednio do magistratu i właśnie tu rozpoczyna się zaściankowe i staroświeckie liczykrupy. Do kasy nie wpłynęło to dlaczego jakiś tam sklepikarz, bursztyniarz, hotelowiec czy słynny ogródek pana Lisickiego ma zarobić. No dlaczego, bo może z tego coś wpłynie do kasy ale to niepewne, to długo falowe i gotówki od razu nie daje więc von z naszego zaścianku. No i wreszcie jeżeli słynna i bogata metropolia HEL się wycofuje z tego interesu i pieniędzy nie daje to my też nie. Lepiej już zwiększyć opłaty parkingowe i niech te dziady pseudo turyści jadą sobie gdzie indziej np. do Gdyni a najlepiej to von z Trójmiasta i niech jadą do Władka. Tak my rządzimy w naszym zaścianku i cześć.

            • 5 1

      • Zamiast tramwaju chcemy mieć ECS w każdej dzielnicy!

        I pewnie przydałby się jeszcze jeden nierentowny stadion. I może jeszcze jedna autostrada przez środek miasta. Połatane drogi też nie są nam potrzebne. Popierajmy chore ambicje naszego prezydenta!

        • 56 6

      • Powiem Ci więcej - ulice też nie są rentowne. (4)

        Idąc twoim tokiem myślenia (statki nierentowne = likwidować) to powinniśmy też zlikwidować komunikację miejską, autostrady, kolej, komunikację lokalną, wojsko itp. itd. Na prawdę tego chcesz?

        • 23 0

        • Zapomniałeś o służbie zdrowia i edukacji :-)

          ECS i Budyń Arena też są nierentowne, ale tutaj nie widzą lemingi problemu.

          • 14 1

        • (2)

          wojsko by sie przydalo zlikwidowac...

          • 4 1

          • To już zrobili (1)

            Przecież wojsko w Gdńsku już zostało zlikwidowane. Od lat nie ma w Gdańsku żadnej jednostki wojskowej.

            • 0 1

            • w Gdańsku jest Wojsko tylko ludzie nie muszą o tym wiedzieć.

              • 0 0

    • Budyń swoje pieniądze wydaje na nieruchomości. (3)

      Pieniądze obywateli wydaje na kościoły. Wie że musi zbawienie dla siebie kupić!

      • 25 9

      • zasilić (2)

        gdyby rozebrac ecs i czesci do jego budowy sprzedać na allegro jako pamiatka mysle ze na 10 lat spokojnie mogły by pływać tramwaje i to codzeinnie nie tylko w sezonie

        • 24 2

        • Kto kupi ten gruz????? (1)

          Jak to kto? POżyteczni idioci ze strachu przed kaczorem.

          • 9 1

          • To jest nasz MIŚ XXI wieku ESC i obudowane boisko zwane Areną

            Kto kupi gruz: Zawiedzeni i naiwni kibice i ci POlitycy na pamiątkę po MISIU, który dał im kasę

            • 8 1

    • Budyń jest nierentowny

      zlikwidować (jego ze stanowiska oczywiście)

      • 17 1

  • szkoda... (8)

    • 153 11

    • Jest stadion za 1 mld, to tramwaj znika. Proste?

      • 42 6

    • (5)

      możesz popłynąć z Gdyni :) myślę, że dla całego 3miasta podróż z Gdyni się opłaca, patrząc na to jak zakorkowana potrafi być droga na Półwysep

      • 27 4

      • (4)

        Bo trzeba znać objazdy. Kiedy warszawskie krawaciarze stoją w korkach, i wypalają drogie paliwo 5,60 za litr, ja jestem już w Pucku i 20 min później jestem we Władku.

        • 12 13

        • a potem amfibią omijasz korek na pòłwyspie...

          • 28 0

        • (2)

          Znasz objazdy, wow ale z ciebie kozak.

          • 12 1

          • Ja znam najlepszy skrót dla tego mądrali

            Wpław przez Zatokę (start w Brzeźnie - z molo będzie bliżej) i bez zużycia drogocennego paliwa po 5,60 zł za litr.

            • 9 0

          • Pewnie mieliznami przez Szwecję :-)

            • 4 0

    • Popłyń z Gdyni!Zapraszamy...

      • 4 0

  • RUBIN (2)

    zarąbista załoga i ekipa. Pozdrówka.

    • 107 7

    • Agat! ;) (1)

      • 2 1

      • szpagat

        • 1 1

  • Mniej interwencjonizmu (9)

    więcej wolności gospodarczej.

    • 72 38

    • (1)

      popieram

      • 3 5

      • TRWAJMY razem!

        • 2 0

    • jak tak, to ci zlikwidują ostatnie połączenie i nic nie będzie

      • 11 3

    • nawet ja popieram - to, co się u nas dzieje ie podoba się nawet mi (to przesada)

      • 1 2

    • OK, pod warunkiem (3)

      że odkleicie się trwale od jakichkolwiek pieniędzy publicznych a na inwestycje wyłożycie własną kasę, lub pożyczoną ale bez gwarancji publicznych.
      Wchodzicie w to?!
      Wątpliwe, bo wasz liberalizm czy libertarianizm to najlepiej wychodzi jedynie w hasłach.

      • 10 5

      • (2)

        Przedmówca chyba nie postulował likwidacji państwa jako takiego.

        A mi nikt nie obniży podatków do 0% więc z jakiej racji mam rezygnować z przysługujących mi przywilejów.

        • 1 4

        • i to jest główną ideą libertarian polskich (1)

          przywileje. oczywiście dla siebie

          • 4 3

          • Hehe... Dobry pomysł socliberale. Jesteś za niższymi podatkami i mniejszymi przywilejami? Ok, to płać obecne i nie korzystaj z obecnych przywilejów. Zostanie więcej do podziału między socliberałów ;)

            • 1 0

    • ...zwłaszcza jeżeli chodzi o słuzbę zdrowia...

      • 6 1

  • jasne, najlepiej wszystko zlikwidować bo się nie opłaca... (8)

    może państwo też trzeba zlikwidować, bo się chyba nie opłaca...

    • 307 16

    • państwo na pewno trzeba zdecentralizować (5)

      dać większą władzę w ręce województw i samorządów.

      • 28 9

      • Czyli wprowadzić jeszcze więcej chaosu jak (2)

        w przypadku uchwał śmieciowych, edukacji i służby zdrowia? Nie, dziękuję.

        • 22 17

        • chaos powodują ludzie, których wybrali mieszkańcy tychże województw/miast. (1)

          to nie wina systemu, tylko zubożałych umysłowo radnych.

          • 29 4

          • Innych ludzi nie będzie. Nie licz na to.

            • 8 2

      • Takich jak obecnie

        to zakrawa na tragiczny (już w skutkach przerażający) żart.

        • 6 2

      • Nie prawda.

        Problem polega na tym że oni mają za dużo władzy. Oni teraz zajmują się wszystkim: zdrowiem, edukacją, transportem zbiorowym, kulturą i milionami rzeczy którymi tak na prawdę powinni zająć się sami obywatele. Efekt jest mizerny bo urzędnicy nic sensownego nigdy nie stworzą a politycy kręcą lody, bo mają dostęp do masy pieniędzy które rabowane są obywatelom. Miasto powinno zajmować się planowaniem przestrzennym, utrzymaniem przestrzeni publicznej i rozwojem infrastruktury. W takich sprawach jak wywóz śmieci, transport, edukacja, leczenie czy kultura ludzie sami sobie poradzą bez pośrednictwa Adamowicza czy innego mądrego cwaniaka.

        • 2 1

    • W sumie to niegłupi pomysł.

      • 10 1

    • darmozjady

      Rząd w takim razie też wypadałoby zlikwidować bo te darmozjady nie dość że nic nie robią to jeszcze kradną

      • 15 1

  • Przystanki (13)

    Co ze zbudowanymi przystankami? (np. duży obiekt na stogach czy przystanie na motławie) ?

    Pieniądze publiczne poszły w błoto?

    • 164 25

    • Nie pierwszy i nie ostatni raz...

      • 15 6

    • co poszło w błoto to poszło, ale kontrakt był na tyle wysoki że coś tam skapnęło

      • 27 4

    • to przystanki tramwaju wodnego, dziecko drogie (1)

      ech, dzieci

      • 14 17

      • Ziutek, wracaj do szkoły

        Chciałeś dobrze, a wyszło .... jak donkowi z Irlandią.

        • 3 1

    • Te przystanki na wiśle to zupełnie co innego... (6)

      Jak byś nie zauwarzył tutaj piszą o KURSACH NA HEL!! które napewno żegludze gdańskiej powinny się opłacać gdyby sama chciała je organizować!!

      A te przystaki o których mówisz to tram wodny. Wewnetrzna inicjatywa Gdańska ktora wiadomo że bd nierentowna ale jej cel był inny.. Miasto ma zwrócić sie w kierunku wody, ktorej przez tyle lat "niezauwarzano"...

      • 23 2

      • Rozumiem, dziękuję za wyjaśnienie :)

        • 8 0

      • I ntu można było w błoto wywalić kasę, która starczyłaby na 10 lat dofinansowania rejsów na Hel. (4)

        A jeśli miasto tak bardzo chce zwrócić się w stronę wody, to niech wyremontuje porządnie choćby Długie Pobrzeże.
        Ale nie, na to rzekomo potrzeba mnóstwo mln, a może i więcej, bo jeszcze kolega z zaprzyjaźnionej firmy nie zrobił jedynie słusznej wyceny.
        Więc czekamy, a turyści niech łamią kulasy, a co tam, i tak debile przyjeżdżają.
        Tyle tylko, że to się niedługo skończy, jeżeli turystom odbierze się kolejną atrakcję,zaniedba najbardziej podstawową infastrukturę (połamane chodniki, brak ławek) to w perspektywie kilku, kilkunastu lat miasto na tym więcej straci, niż zyska. Budowa kolejnych muzeów jest bez sensu, bo muzeów ci u nas dostatek, a i tak w sezonie turystycznym w większości z nich dziwnie pusto.
        No ale największy po Donku nasz ukochany bufon z Nowych Ogrodów woli wydawać ciężką kasę na pomniki swojej pychy, niż zadbać o najbardziej podstawowe potrzeby miasta i jego rozwoju. Turystyka na całym świecie jest dźwignią rozwoju, i jeśli o tę branżę nie będzie się dbało, to kraj, miasto, miejsce przestanie ściągać ludzi, zwłaszcza, że wymagania rosną.

        • 13 0

        • Dobrze napisałeś (3)

          Zapomniałeś o nas - 3 tysięczny (w sezonie) Hel dopłacał 250 zł na jednego mieszkańca.
          Rezygnacja z dopłat przez Gdańsk pokazuje, o co Waszemu Budyniowi chodzi w jego wersji Metropolii - kolejny stołek i kolejna kaska.

          • 11 4

          • Budyń, nie minusuj

            Nawet na wsiach wiedzą o co Ci chodzi

            • 9 0

          • Ale ile na tym zarabiał?

            Hel jako jedyn

            • 0 0

          • Dopłaca 250 zł

            a ile zarabia na dodatkowych turystach?
            Bez turystów dziasiaj na Helu nie ma NIC. Zamiast dofinansować napływ turystów lepiej te pieniądze przeznaczyć na zasiłki dla bezrobotnych?

            • 0 0

    • (1)

      no nie w błoto-bo ktos je dostał

      • 2 0

      • A ile ktoś inny przytulił

        • 0 1

  • To co się w Gdańsku dzieje to jakaś kpina !!!!!!!! (34)

    Buduje się budowle za setki milionów złotych nikomu niepotrzebne. Brakuje basenów dla mieszkańców chodniki nie są odśnieżane Renoma Kradnie mieszkańców.Brak inwestycji bród smród i ubóstwo.

    A obok tetr szekspirowski za 300mln zł.....
    dla zwykłego mieszkańca puszczenie tramwaju za 1 mln zł był super atrakcją tym bardziej że mieszkaniec kupuący bilet zpłacał 1 mln zł aż nadto.

    Uciekać z ztego chorego miasta ! Pieprz.... budyń !

    • 363 40

    • (5)

      budyn wspiera czarna mafie rozdajac dzialeczki za 1% a na pozyteczne rzeczy juz nie ma pieniedzy,

      • 52 17

      • taka prawda

        nie minusujcie hipokryci bo to prawda,a może nie?

        • 16 12

      • (3)

        Lepiej wspierać własną czarną mafię, niż wpuścić do Polski salafitów, jak to zrobili Niemcy, Brytyjczycy, i Francuzi. Od tego nie ma już potem odwrotu. Tolerancja ma swoją granicę. Szczególnie jeśli działa tylko w jedną stronę.

        • 14 16

        • To nie jest nasza czarna mafia, tylko watykańska.

          • 7 1

        • (1)

          Lepiej obie te opcje ciepłym sikiem prostym olać.

          • 0 0

          • Optymista. Powiedz to tym okaleczonym kobietom, którym twarze oblali kwasem wyznawcy jedynie słusznej wiary, za to że nie zasłaniały twarzy w pracy. Takie rzeczy zdarzają się ostatnio rodowitym Angielkom zatrudnionym w londyńskich domach towarowych. Oby do nas dotarło to jak najpóźniej.

            • 0 0

    • e tam... (5)

      najważniejsze, że na Wita Stwosza będą PASY ROWEROWE - szkoda tylko, że ta ulica wygląda gorzej, niż drogi dojazdowe do Wołgogradu...

      • 39 10

      • od pasów rowerowych się odczep (4)

        one mają rację bytu - w przeciwieństwie do tramwaju wodnego.

        • 8 26

        • Rację bytu ma przede wszystkim

          równa nawierzchnia miejskich ulic.

          • 25 0

        • Może przeliczmy nakłady miasta na jednego rowerzystę i porównajmy z nakładami na 1 pieszego (2)

          A do tego porównajmy nakłady na tramwaj wodny na Hel do ilości mieszkańców.
          Tylko popatrz - ćwierć milionowa Gdynia dopłacała do tramu na Hel średnio 9zł na jednego mieszkańca, 10 tysięczna Jastarnia - 40 zł na łeb, a pół milionowy Gdańsk (liczę razem z treflikami) nie stać na dopłatę 3,60 zł!!!!
          Ile wynosi dopłata miasta do ZTM-u?
          Roczne utrzymanie samego ECS będzie kosztowało w przeliczeniu na jednego mieszkańca 15,50 zł, do tego dolicz kolejne pomniki - Teatr Szekspirowski, Muzeum II Wojny, dolicz także koszty utrzymania firemki spłacającej przez dwadzieścdia lat koszt budowy stadionu itd, itd...... Nie wspomnę już o kosztach "służbowych" wyjazdów prezia i radnych do dalekich krajów, gdzie demokracja samorządowa jest nadzwyczaj rozwinięta i trzeba się od nich uczyć. O kosztownych bibkach w Dworze Artusa zamilczę.
          Na to nas stać w Budyniowie.

          • 24 1

          • (1)

            wybacz ale moje dzieci nie płacą a też mieszkają w gdańsku, ba one nawet nie są w wieku produktywnym wziąłeś to pod uwagę w wyliczeniach?

            • 0 4

            • Aleś Ty głupi, aż przykro czytać te bzdury

              Czytać ze zrozumieniem umiesz?
              A PKB też liczą osobno na pracujących i nie pracujących?
              Żal mi Ciebie POżyteczny idioto? Gdzie tak dobrze Cię wykształcili w tym wielkim mieście?

              • 7 0

    • teatr szekspirowski (6)

      300 mln? No nie bądźmy drobiazgowi! Może 600? Nie masz pojęcia o wartości tej inwestycji to się nie podejmuj rozmowy w tym temacie. Mam wrażenie że każdy teatr, muzeum czy opera będzie dla ciebie stratą pieniędzy. Jedno zdanie napisałeś słusznie - uciekaj!

      • 12 45

      • SMOK puknij się łeb.

        Jest piramida wartości. Głodny nie pójdziesz do kina teatru tylko najpierw zjesz. Nie stać nas na teatry miasto nie ma pieniędzy na tramwaje wodne na odśnieżanie oszczędza na wszytskim.... ale nie no najważniejsze że będziemy oglądali sztukę dochodząc do teatru pieszo po śniegu bo nawat na odśnieżanie już miasto nie ma kasy....

        • 46 7

      • jakoś ci mieszkańcy nie chcą płynąć, to co się drzesz (4)

        a do Teatru Szekspirowskiego to Gdańsk dopłaca 10 milionów, prymitywny człowieczku

        • 11 19

        • nooo

          po co to chamstwo w twojej wypowiedzi, naprawdę nie umiesz inaczej? a może tuś z urzędu?

          • 12 7

        • Prymitywny Ziutku - wracaj do szkoły odrobić matmę (1)

          Ktoś już wyżej wyliczył, że dopłata do tramu na Hel wynosi na jednego mieszkańca 3,60 zł, a koszt utrzymania Teatru - 10 mln na 450 tyś mieszkańców daje ponad 20 zł na łeb.

          • 4 2

          • Źle policzyłem?

            W którym miejscu?

            • 0 0

        • a za co maja płynac jak nie maja na chleb?

          • 0 1

    • Nie budować ECS, dofinansować tramwaj wodny.

      Chory pomysł - ECS - co roku będzie kosztowało mnie i innych gdańszczan 6-7 mln zł (utrzymanie tej kupy g...) wolałbym 100 razy bardzie mieć możliwość popłynąć 3-4 razy w sezonie na Półwysep Helski jak dotychczas latem to robiłem. Chyba czas się przeprowadzić do Gdyni!!!

      • 38 3

    • z tych 300 mln na teatr to 260 mln sa z UE !! (1)

      najlepiej pisac zeby popisac. Przysanki ktore pobudowali dla tramwaju wodnego nie obslugiwane byly przez jednostki ktore plywaja na Hel.

      • 2 12

      • A te 40 mln, co ci brakują to z kosmosu spadną?

        Kolejny POżyteczny idiota wykształcony w wielkim mieście za czesne w szkole, którą każdy kończy, jeśli tylko te czesne płaci.

        • 2 0

    • (1)

      Jaki Budyń? Demokrację przecież mamy, rządu ludu! Budyń się sam nie wybrał.

      • 5 2

      • tu bym polemizował

        • 3 0

    • bez przesady ... (4)

      kto ci takich bzdur naopowiadał? Teatr Szekspirowski to jakieś 60 mln, a nie 300. Widocznie tam u was w Gdyni nie potrafią mnożyć.
      A w ogóle to zajmij się swoją kotarą i infoboxem, a od Gdańska to trzymaj się z daleka.

      • 2 12

      • Teatr ma kosztować ponad 80 baniek (2)

        Ale pewnie nie o to chodziło autorowi w przypadku teatru (kwoty mu się z ECS pomyliły).
        Tu sprawa jest o wiele poważniejsza niż się komuś wydaje i do tego chełpliwie posługujecie się retoryką że przecież tylko 10 baniek na tę inwestycję daje gmina.
        Ba!!!
        Nikt jednak nie zadaje pytania a właściwie to dlaczego gmina daje nawet i tylko, tych 10 milionów?, z jakiego powodu? i jaki splendor gmina mieć będzie z tej inwestycji?.
        Odpowiedzi nie ma i nie będzie.
        Swoją drogą skoro Limon tak zakręcił wszystkich tym teatrem (mowa o idiotach z Zachodu) to czemu nie wziął z UE całej puli inwestycyjnej na ten bunkier.
        Jest to możliwe, bowiem Szekspir nie był ani Polakiem, ani tez nie pisał po polsku i nawet w ogóle w Polsce nie był a nawet nie wiem czy o nie wiedział. Skoro zatem jest mowa o projekcie uniwersalnym i ogólnoeuropejskim czy wręcz światowym, w takich sytuacjach dofinansowanie projektów UE wynosi 100%.
        Ten teatr to nie jest program lokalny, chyba że Limon coś zj...ł albo jego ludzie zrobili coś celowo.
        No nie ma inaczej.

        • 4 0

        • Hamlet... (1)

          Jakbyś przeczytał "Hamleta" to wiedziałbyś, że Szekspir cokolwiek miał pojęcie...

          "Po drodze Hamlet napotyka wojska norweskie pod wodzą Fortynbrasa maszerujące na Polskę.."

          • 1 2

          • Stare tłumaczenie

            W staroangielskim "pollacks" to długie włócznie.

            • 0 0

      • Widzę, że masz kompleksy sąsiedzkie drogi krajanie.

        Pomnik szczura będzie kosztował Gdynię 10 mln zł w budowie i może milion utrzymanie, a ile będą kosztowały nas pomniki Budynia? ECS, Muzeum II Wojny, stadion, Teatr - pewnie jakieś półtorej bańki + rocznie ze 30 mln dopłat do utrzymania. I kto tu umie liczyć? Raczej na pewno nie ty, bidaku.

        • 0 0

    • brawo (1)

      ciekawe czy TY bydyń czytasz te przychylne tobie opinie,postaw jeszcze jeden kościół w Gdańsku,a Głódź będzie zadowolony,,,,,,brawo,brawo tak trzymajcie,po co jakiś tramwaj wodny przecież Gdańsk leży w górach to może jakąś kolejkę linową na Pachołek,pewnie się przyda

      • 4 0

      • brawo

        budyniowo bynajmniej nie leży nad morzem czy wisłą. wiecej kolejek liniowych na wzgórza morenowe.

        • 1 0

    • (1)

      to sobie uciekaj ja zostaję i będę kopal budynia w jaja przy kazdej okazji(zapomniałem on niema jaj)

      • 1 0

      • Bo budyniakom i innym popaprańcom chodzi właśnie o to

        żeby ludzie inteligentni, samodzielnie myślący i zaradni walnęli tu wszystko i uciekli - zostanie tylko durny elektorat, kory da się zastraszyć jakimiś kaczkami albo Bóg wie czym jeszcze.

        • 2 0

    • eliminacja

      Po prostu pewne osobniki trzeba wyeliminować z naszego Wolnego Miasta...

      • 0 0

  • He (21)

    Tańsze bilety a chętnych będzie pełno. W okresie wakacji ludzie na pewno nie raz zrezygnowali by z samochodu i pojechali CAŁĄ rodzinką rejsem tramwajem gdyby ten koszt nie był aż tak wysoki, jak jest teraz. Jeszcze rok temu czy dwa lata temu było więcej chętnych bo i bileciki były tańsze, a tak cóż...

    • 135 21

    • To nie są wysokie ceny. (14)

      To nie jest darmowa komunikacja. Naprawdę nikomu nie "nalezy się za darmo".

      • 28 11

      • Jeśli statki w 2/3 pływały puste, to obniżenie cen samo się nasuwa! Obniżka o 1/3 i prawdopodobieństwo zapełnienia pokładu, (13)

        "Statki średnio zapełnione były ledwie w 1/3, przewożąc przeciętnie 151 osób podczas rejsu."

        • 9 5

        • To nie jest takie proste. (12)

          Bilet to umowa na transport pasażerski. Przejazd składa się z wielu czynników zapewniających bezpieczeństwo. Nie chciał bym takich sytuacji gdy los 270 pasażerów spoczywa po redukcji załogi w rękach samego kapitana. A w ramach ograniczania kosztów sprzęt ratunkowy był niesprawny. To jest drugi rodzaj transportu po lotnictwie, że zatrzymanie pojazdu i już jest bezpiecznie.
          Tak jest na PKP i na promach np. Filipińskich. Gdzie sprzedaje się tanio więcej biletów niż miejsc w celu zapewnienia rentowności. Jak dochodzi do katastrofy to wszyscy są ekspertami od katastrof.

          • 6 3

          • Czytaj ze zrozumieniem (11)

            1. Nikt nie każe nikomu redukować kosztów.
            2. Obiżenie ceny biletów o 1/3 daje bardzo duże szanse na zwiększenie zapełnienia statku. 150 osób płaci średnio 15 zł, co daje 2.250 zł na rejs. 300 osób płacących średnio 10 zł daje 3.000 zł na rejs, a obniżenie o jeszcze 1/4 w stosunku do średniej 10 zł za bilet, daje cenę 7,50 x 450 osób = 3.375 zl za pełny statek.
            3. Dla rodziny 4 osobowej obecny koszt rejsu to ok. 120 zł w obie strony. Przy redukcji ceny do poziomu 7,50 zł na osobę koszt ten spada do 60 zł i w takiej sytuacji samochód przestaje być opłacalny. Z Gdańska na Hel i z powrotem jest prawie 200 km x 6l/100 km x 5,75 l daje niemal 70 zł. W sezonie czasowo statek jest szybszy, niż samochód.

            • 12 2

            • Czytaj ze zrozumieniem. (2)

              Czy wydaje się Tobie, że 3000 wystarczy na utrzymanie jednostki. Wystarczy na paliwo i inne materiały eksploatacyjne i dzienny postój w Gdyni.

              • 2 5

              • Nie starczy, ale ....

                Teraz przychody z biletów pokrywają 45% kosztów. Przy zmniejszeniu ceny biletów o 1/3 jest szansa na zwiększenie wpływów o 25%, a dalsze obniżenie ceny o 1/4 może (choć oczywiście nie musi) zwiększyć wpływy o 1/3 w stosunku do obecnych. Oznacza to, że dotacja byłaby odpowiednio mniejsza i być może wrócił by do współfinansowania tramu Hel.
                Tyle tylko, że u nas obowiązuje myślenie Vincenta - jak są za małe wpływy, to trzeba podnieść albo cenę, albo podatki.
                Poza tym, nikt nie wpsomnial tu o tym, że wieksza frekwencja na pokładzie przekąłda się automatycznie na większe wpływy w barze na statku i w knajpach na lądzie.

                • 10 0

              • Myśl samodzielnie, a nie powielaj głupoty

                Dzisiaj wpływy z biletów jakiegokolwiek środka komunikacji zbiorowej, a takim jest też tramwaj wodny, nie pokrywają kosztów jego eksploatacji. A mimo tego miasta kupują autobusy, trajtki, tramwaje, budują koleje, nowe sieci i torowiska. Idąc tokiem Twojego żałosnego rozumowania - po co to się robi, skoro będzie generować coraz większe dotacje?

                • 2 1

            • (7)

              Sądzę, że, biorąc pod uwagę duże prawdobodobieństwo jazdy w korkach, zużycie paliwa w przeliczeniu na 100 km będzie sporo większe niż 6 l. Według mnie, przynajmniej 8 l trzeba liczyć. Za paliwo w sezonie trzeba by policzyć większą cenę za litr.
              Dlatego, gdyby nawet elastyczność popytu była trochę mniejsza niż zakładasz, to mniej więcej wyszłoby tak, jak napisałeś.
              W urzędach zapewne liczą wszystko prosto, nie uwzględniając praw ekonomii, a politycy liczą już tylko korzyści lub straty polityczne. Ale, coś mi się wydaje, że tych ostatnich jednak nie policzyli, podejmując te decyzje.

              • 4 1

              • Dzięki za wsparcie (6)

                Do wyliczeń wziąłem przykład ze swojego "podwórka". Mój samochód latem pali 4,8-52l oleju na 100km, a w korkach dojdzie niestety do 6l. Podałem "kosztowniejszą" wersję, żeby ktoś nie wytknął mi, że zużycie paliwa wziąłem z kosmosu. Nie znam cen benzyny, więc przyjąłem cenę średnią oleju.
                ale jak zauważyłeś - do niektórych i tak nic nie dociera.

                • 2 1

              • amortyzacja auta (3)

                jak zwykle ludzie licza tyko koszt paliwa a zapominaja o amortyzacji.

                • 3 2

              • (1)

                Chyba chodzi tu raczej o pozostałe koszty eksploatacji samochodu, które w przeliczeniu na kilometr są niewielkie w porównaniu z kosztem paliwa.
                Koszt zakupu samochodu został już poniesiony wcześniej i nie ma związku z wycieczką na Hel.
                O koszcie amortyzacji jest napisane poniżej.

                • 1 0

              • Zapomniałem się podpisać i jeszcze na dodatek nie dość dobrze objaśniłem sprawę.
                Otóż dla osoby fizycznej kupno samochodu jest jednocześnie wydatkiem i kosztem. Natomiast dla osoby będącej przedsiębiorcą kupno samochodu jest wydatkiem, ale zwykle nie od razu w całości kosztem. W zależności od przyjętej metody amortyzacji, wartość tego samochodu wpisuje się odpowiednio w koszty działalności stopniowo w następnych latach obrotowych i są to właśnie tzw. koszty amortyzacyjne, w ślad za którymi dokonuje się w takiej samej wysokości odpisy umorzeniowe zmniejszające wartość samochodu jako środka trwałego.
                Tobie zapewne chodziło o, wspomniane koszty eksploatacji samochodu i, być może, domniemaną utratę wartości rynkowej samochodu w trakcie jego eksploatacji, ale ta ostatnia nie jest już kosztem, ani wydatkiem poniesionym przecież już wcześniej na jego zakup.

                • 1 0

              • Nikt nie kupuje samochodu, żeby tylko do Helu raz w roku pojechać...

                • 2 0

              • Myślenie nie boli, wiedza tym bardziej (1)

                Elastyczność cenowa popytu w transporcie pasażerskim wynosi -0,2 - -0,3, co oznacza, że obniżenie ceny o 10% skutkuje wzrostem popytu o 2-3%. Tak a'propos wcześniejszego twojego wpisu.

                • 0 1

              • OK, nie wypada mi się nie zgodzić z tym, co podałeś odnośnie tej elastyczności, ponieważ nie pamiętam już tych proporcji ze szkoły :), a na co dzień tym się nie zajmuję.
                Chociaż, w przykładzie podanym przez "Myślenie nie boli" mamy do czynienia też z wyborem innego rodzaju środka lokomocji, a nie tylko z prostą elastycznością cenową popytu, na którą zwróciłem uwagę, a którą tak optymistycznie on założył. I wtedy trzeba by mieć więcej danych, dotyczących też liczby podróżujących tam z Trójmiasta innymi środkami lokomocji, wraz z ich preferencjami.
                Sądzę, że w przedsiębiorstwie żeglugowym zdają sobie ze wszystkiego sprawę i odpowiednio to kalkulują. Chociaż, z kolei takie dotacje samorządowe do ich działalności mogły skutecznie uśpić ich czujność rynkową.

                • 1 0

    • (4)

      Raczej należałoby ograniczyć częstotliwość kursowania tych tramwajów np. do jednego dziennie, lub tylko do piątku z weekendami, żeby zwiększyć rentowność przedsięwzięcia.

      • 12 4

      • ograniczenie rejsów to nie rozwiązanie

        Nie ma możliwości ograniczenia rejsów, bo 9:30 i 12:30 to dwa rejsy, ktore przy ladnej pogodzie byly pelne, jak ten o 12:30 dopływa do Helu to jest 13:30 i za godzine wraca juz odstawiajac do Gdyni zazwyczaj pasażerów z porannej zmiany, a kolejny powrót z Helu o 17,30 jest pierwszym na który koncza sie bilety (najwiecej chetnych). Ponadto jezeli jest ładna pogoda w lipcu czy w sierpniu w srodku tygodnia to czasem miedzy pon - śr pływa wiecej osob niz w umiarkowano pogodowo sobote i niedziele.

        • 12 0

      • W ciągu całego tygodnia jednostka generuje koszty. (2)

        Nawet twój samochód stojący w garażu generuje koszty.
        Tak się do nich przyzwyczaiłeś, że ich nie liczysz.
        Zatrudniona załoga, starzejące się wyposażenie ratunkowe, przeglądy coroczne, konserwacje i amortyzacja

        • 5 1

        • (1)

          Piszesz o kosztach stałych, które są generowane niezależnie od tego, czy statek płynie, czy nie.
          Jeżeli przychody z rejsu pokryją więcej, niż koszty zmienne spowodowane rejsem, to, licząc krótkoterminowo, bardziej opłaca się pływać, niż stać, ponieważ dzięki temu będą pokryte też częściowo koszty stałe. To jest takie abecadło ekonomii.
          Oczywiście, w rzeczywistości liczenie jest bardziej skomplikowane, ponieważ, na przykład, koszty stałe nie są cały czas jednakowe, tylko wzrastają skokowo, w miarę przechodzenia na wyższy poziom działalności, a koszty zmienne nie zawsze wzrastają proporcjonalnie do wyższej produkcji, czy poziomu usług itd.

          Natomiast tzw. koszt amortyzacji nie jest "generowany" w sensie realnego kosztu i nie powoduje odpływu środków finansowych, a wręcz odwrotnie, o ile mamy zyski na działalności gospodarczej, powoduje ich mniejszy odpływ. Amortyzacja jest umownym kosztem księgowym (będącym konsekwencją stopniowego umarzania wartości środków posiadanych przez firmę) i, poprzez księgowe obniżenie zysku, powoduje zmiejmniejszenie wysokości podatku do zapłacenia od prowadzonej działalności.

          Jeżeli w dłuższym okresie czasu statki nie będą przynosić nadwyżki przychodów, włącznie z dotacjami od samorządów, nad wszystkimi kosztami, to firma będzie musiała się pozbyć tych statków lub wykorzystać je zyskownie gdzie indziej, o ile będzie miała taką możliwość.
          Zakończenie działalności przez tę firmę może spowodować brak możliwości szybkiego wznowienia rejsów na Hel, a ewentualne znalezienie takiego przewoźnika w przyszłości może nie być łatwe, chociażby z powodu brania pod uwagę chimeryczności naszych samorządów przez potencjalnych chętnych.

          • 5 0

          • Świetnie to wytłumaczyłeś, tylko sęk w tym, że dla większości to i tak za trudne

            Dwa lata tłumaczyłem skarbówce!!!!, że mimo niskich dochodów i nie płacenia przez to podatków stać mnie na normalne życie, bo mam wysoki odpis amortyzacyjny. Ponieważ użyłem na początku zwrotu "koszty amortyzacji" więc nie docierało do nich, jak to możliwe, że można mieć koszty i za nie nie płacić. Kazali mi wyrzucić z kosztów przychodu odpis amortyzacyjny. Takich mamy w POlsce ekonomistów i aparat skarbowy.

            • 3 0

    • Nie tylko bileciki ale i pogoda była.. ?

      • 0 0

  • Chore miasto z Lisickim i Adaowiczem na czele.

    Topienie naszych pieniędzy i ciągłe podwyżki.

    • 172 14

  • Stare paliwożerne jednostki pokryte 50 cioma warstwami farby (7)

    Problem w tym że tramwaje wodne obsługiwane były przez stare paliwożerne ogromne jednostki i nikt nie przejmował się że może warto zastanowić się nad zmianą operatora jak i wymagań co do wielkości jednostek pływających. Co roku wiosną nakładano kolejną warstwę białej farby.

    • 149 19

    • Katamarany (6)

      Akurat katamarany są w miarę nowoczesne, nie tak paliwożerne i wybudowane w latach osiemdziesiątych co jak na statek jest ok. Są przestronne i wygodne dla pasażerów. Katamarany mogą pływać przy większej fali i wietrze na Zatoce a już np. rejsy Hel-Sopot-Hel mniejszą jednostką typu SZ-D były co jakiś czas odwoływane. Stare trupy, starsze od katamaranów np. o 20 lat, to tzw "patelnie" statki typu JK-D ("wiślano-zalewowe"), które kursują Gdańsk-Westerplatte czy Frombork-Krynica Morska

      • 26 0

      • a co sie stalo z wodolotami? 25 lat temu to byla MEGA atrakcja (5)

        • 22 0

        • (1)

          Poszły na żyletki.

          • 10 1

          • to była prywatna firma, właścicielem był bodajże pan Kaźmierczak

            czy jakoś tak, wodoloty były dużo droższe (zużycie paliwa) i facet nie chciał dopłacać to tego interesu co zrozumiałe więc go zwinął. Szkoda.

            • 3 0

        • (1)

          stoją na bazie żeglugi na stogach

          • 2 2

          • plywaja jeszcze w rejsy wycieczkowe?

            • 2 2

        • No ale wodoloty to dopiero

          pochłaniały paliwo. W stosunku do katamaranów to ciągnęły z 5-6 x więcej na osobę, no i bardzo ograniczone były co do stanu morza.

          • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane