• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańszczanie chętniej podróżują autami i rowerami, rzadziej komunikacją

Krzysztof Koprowski
17 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Plaża na Stogach: zdecyduj o zmianach
Gdańszczanie wybierają samochód ze względu na większą wygodę (40,4 proc. odpowiedzi) oraz krótszy czas podróży (25,9 proc.). Zaletami transportu zbiorowego, w ocenie mieszkańców, są niski koszt podróży (21,8 proc.) oraz brak trudności z parkowaniem (15,5 proc.). Gdańszczanie wybierają samochód ze względu na większą wygodę (40,4 proc. odpowiedzi) oraz krótszy czas podróży (25,9 proc.). Zaletami transportu zbiorowego, w ocenie mieszkańców, są niski koszt podróży (21,8 proc.) oraz brak trudności z parkowaniem (15,5 proc.).

Gdańszczanie częściej i chętniej korzystają z samochodów, a coraz rzadziej z transportu zbiorowego. Rośnie też ruch rowerowy, choć podróży wykonywanych rowerem jest 3,5-krotnie mniej niż pieszo. Urzędnicy przedstawili właśnie podstawowe dane statystyczne z tegorocznych badań ruchu.



Jaki środek transportu wybierasz najczęściej przy podróżach w mieście?

Badania ruchu w Gdańsku ostatni raz były prowadzone w 2009 r., czyli jeszcze przed okresem wielkich inwestycji drogowych oraz dotyczących transportu zbiorowego, a także przed budową wielu dróg rowerowych. W tym roku zostały powtórzone m.in. w związku z pracami nad nowym studium.

Najważniejszy wskaźnik, czyli podział zadań przewozowych pokazuje, że gdańszczanie coraz chętniej korzystają z transportu indywidualnego samochodowego. Stanowi on już 41,2 proc. tzw. podziału zadań przewozowych (w 2009 r. - 39 proc.).

Bardzo duży spadek zanotowano w transporcie zbiorowym, który wykorzystywany jest do realizacji 32,1 proc. podróży (w 2009 r. - 38 proc.).

Wciąż znaczący udział w podziale zadań przewozowych posiada ruch pieszy - 20,8 proc. (21 proc. siedem lat temu). Wykorzystanie roweru jest na poziomie 5,9 proc., czyli o 3,9 punktów proc. więcej niż w 2009 r.

Średnie napełnienie samochodu osobowego wynosi 1,5 osoby, zaś średni czas codziennej podróży gdańszczanina (dowolnym środkiem transportu) to 25 minut. Średnio w ciągu doby każdy mieszkaniec miasta dokonuje 2,1 podroży - na ogół na trasie inne (zakupy, rozrywka) - dom oraz dom - praca.

Samochód obecny jest już w 67,2 proc. gospodarstw domowych. 51,2 proc. gospodarstw dysponuje jednym autem, a 14,3 proc. dwoma pojazdami.

Rower posiada 67,4 proc. gospodarstw domowych. W 22,9 proc. gospodarstw znajduje się jeden rower, a w 24,2 proc. dwa rowery.

Badania ruchu w Gdańsku
Create bar charts


Wykorzystywane środki transportu przekładają się na oczekiwania mieszkańców (w ankiecie można było wskazać kilka odpowiedzi). Aż 45,2 proc. ankietowanych opowiada się za dalszą rozbudową układu drogowego, ale tylko 7,1 proc. za powiększeniem strefy płatnego parkowania.

44,8 proc. badanych popiera rozbudowę układu tramwajowego, zaś 31,9 proc. zwiększenie oferty przewozowej transportu zbiorowego. 27,5 proc. chce rozbudowy tras rowerowych, a 10,8 proc. utworzenia systemu roweru miejskiego.

W tegorocznych badaniach ruchu postanowiono sprawdzić także, jakie środki transportu wykorzystywane w celu dotarcia do portu lotniczego. Pomimo budowy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, najczęściej używany jest samochód (38,6 proc. jako pasażer, 29,2 proc. jako kierowca). Z pociągu skorzystało tylko 10,2 proc. ankietowanych, a z taksówki - 8,7 proc.

  • Podział zadań przewozowych na dolnym i górnym tarasie.
  • Udział podróży w dobie.
  • Liczba pasażerów w transporcie zbiorowym w podziale w godz. 6 - 18.
  • Udział przemieszczeń wewnętrznych i zewnętrznych na dolnym i górnym tarasie.
  • Suma pojazdów wjeżdżających do Gdańska w szczycie porannym.
  • Suma pojazdów wyjeżdżających z Gdańska w szczycie popołudniowym.
  • Gdańsk na tle innych miast 350 - 600 tys. mieszkańców
- Takie badania to już standard we współczesnych dużych miastach. Stanowią dla nas materiał wyjściowy do dalszych prac, w tym prac nad nowym studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Dzięki wynikom badania będzie można też zweryfikować politykę miasta w zakresie planowania przestrzennego czy mobilności - mówi Edyta Damszel-Turek, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska.
Gdańskie Badania Ruchu 2016 przeprowadzono w okresie między 4 kwietnia a 11 czerwca br. na reprezentatywnej grupie ponad 11 tys. osób (w tym 1 tys. na lotnisku). Pytania dotyczyły m.in. wielkości gospodarstwa domowego, wykorzystywanych środków transportu czy kierunków codziennych podróży. Badano również natężenie ruchu na wybranych skrzyżowaniach oraz napełnienie pojazdów transportu zbiorowego. Przedstawione w artykule wyniki to tylko niewielki fragment większego opracowania.

Gdańskie Badania Ruchu 2016 from Trojmiasto.pl

Miejsca

Opinie (442) 10 zablokowanych

  • Wcale sie nie dziwię skoro miasto zafundowalo nam po tzw reformie ciągle przesiadki co nie tylko wydłużylo i skomplikowalo dojazdy ale też zwiększyło ich ocenę

    • 0 0

  • Wydajcie kolejne miliony na ścieżki rowerowe, dodajcie podpórki na każdej krzyżówce, a udział cyklistów na poziome 6.2% gwarantowany już w 2020r.

    • 0 0

  • (85)

    Tramwajem najszybciej, ale skoro wolą stać w korkach.

    • 92 207

    • (8)

      dokładnie, ja codziennie jeżdze z pętli łostowice i zawsze jadę 20 min do głownego. max 30 min, czytam książkę i lekko się podśmiechuje z tych ludzi, którzy stoją w aucie w korku marnując czas - jednej z niewielu tak bardzo cennych rzeczy, które zostały nam dane ;) pozdrawiam

      • 8 8

      • Z łostowic do Gdańska samochodem? (2)

        Nic dziwnego, że są korki, jak ten kawałek można śmignąć szybko rowerem.
        No ale cóż, widać mamy bogaty kraj i wolno nam:) Tylko ciekawe czemu w takim razie wybory wygrali populiści mówiący o "Polsce w ruinie"?

        • 1 1

        • rowerem z siatkami, dzieckiem- powodzenia (1)

          • 2 1

          • dla chcącego nie ma nic trudnego

            dwoje dzieci i zakupy w bagażniku to częsty standard w Danii i Holandii

            • 0 1

      • (3)

        Ci ludzie lekko podśmiechują się z Ciebie, bo z Łostowic do Gdańska dojedzie się w 20 minut. I w cieple. I słuchając ulubionej muzyki albo radia. I na pewno siedząc. I spod domu. I do miejsca docelowego bez przesiadek. I nikt im nie gada nad uchem przez telefon. I nie trąca plecakiem.

        • 10 7

        • I nie śmierdzi, (2)

          i nie połyka pierogów na stojąco, łapami jak to ostatnio miało miejsce w autobusie. I nie klnie i nie opowiada koleżance o sprawach indywidualnych. Itd,itp.

          • 9 2

          • i nie zaraża gruźlicą, grypą i innym g.

            • 9 1

          • Miało być intymnych

            • 4 2

      • w tym czasie lekko bez stresu dojeżdżam autem z pętli łostowice do wrzeszcza głównego z parkowaniem włącznie ;p

        • 3 1

    • A w maju Zwykłem jezdzić, szanowni panowie, Na przedniej platformie tramwaju!

      ...
      Wesoło w czubie i w piętach,
      A najweselej na skrętach! "

      Julian Tuwim

      • 1 0

    • (1)

      Ja do pracy samochod 15min, ztm 1,5 h. Do tego ztm jakies 3 razy drozej. Co byscie wybrali? Co za maniacy wciaz pisza o korkach? Nie wszyscy pracuja w centrum. W korkach to hechalvym ztm bo trasa naokolo i jeszcze przesiedki do tego.

      • 2 0

      • hechalvym - nie znalezłem w słowniku, czy to coś w jidisz?

        • 0 0

    • Niedawno postanowilem jechac tramwajem (1)

      dosc blisko z Gdansk Siedlce do GUM-ed .... trasa ktora pokonuje autem w 5-10 min jesli sa korki tramwajem zajela mi 25 min (!!!!!!) do tego tramwaj napchany ze ledwo sie zmiescilem, dookola kaszlacy ludzie majacy gdzies ze zaraza innych, no i koszt 3,20 pln w jedna strone ------ niestety, komunikacja jest dla tych ktorzy nie maja innego wyboru

      • 3 0

      • No tutaj to pojechałeś 15 min i już afera na forum....beka z typa

        • 0 0

    • wolę- we własnym aucie

      które nie szarpie non stop i nie przewalam się w nim trzymając ciężką torbę z dokumentami zawodowymi w ręce,
      bez zapitego pana śmierdzącego na cały tramwaj,
      w tramwaju zimą jest zimno, latem grzeją.
      dzisiaj była znowu awaria tramwajów , wiec dystans,. który autem przemierzam w 16 minut, tramwajami przemierzyłam w 70 minut.

      • 1 0

    • (5)

      Najpierw trzeba do tramwaju wsiąść (zapraszam rano na pętle Lostowice, to zobaczysz jakie to "latwe")....

      • 95 3

      • (4)

        dokładnie, niejednokrotnie w miesiącach letnich jechałem komunikacją miejską. Dopiero do trzeciej z kolei dało się wsiąść...

        • 8 4

        • gdybys mogl sie wlaczyc do ruchu dopiero na trzeciej zmianie pasow (2)

          to na pewno wyburzonoby pol dzielnicy, aby zrobic kolejna autostrade.

          Jednak o dziwo napchana po brzegi komunikacja jest dowodem dobrej inwestycji i trzeba z tym zyc (widzicie - dziala), zakorkowa droga jest dowodem na koniecznosc rozbudowy drogi, najczesciej kosztem okolicy.

          • 6 0

          • Ja proponuje na początku przyjrzeć się zmianie świateł na ul Havla (1)

            Jadąc od strony Gdańska (mc donalds / Orlen) nie ma mowy żeby zdążyć na zielone na 1 światłach zaraz za tym dużym wzniesieniem. Trzeba jechać ok 120 km/ h, sprawdzałem. To ma być zielona fala? Rano stoją w korku setki aut a te światła non stop zmieniają się na czerwone żeby wpuścić jedno auto z prawej. Wydaje mi się że na havla światła zmieniają swoją organizacje tylko po 23, wtedy trochę dłużej jest zielone w miejscu o którym wspominałem, co i tak nie ma znaczenia bo o tej porze mało kto tamtędy jeździ.

            • 2 2

            • Tak działa TRISTAR

              za 75 baniek. Głosujcie dalej na takie wywalanie kasy w błoto i jeździjcie po dziurach i stójcie w korkach.

              • 4 1

        • Ale ściema. W lato są pustki, bo dzieci i młodzież mają wakacje

          • 4 5

    • (20)

      pod warunkiem, że twój dom, przedszkole w którym zostawiasz dzieci jadąc do pracy, twój zakład pracy oraz sklep, w którym robisz zakupy wracając do domu znajdują się blisko przystanków tej samej linii tramwajowej. wtedy tak

      • 48 6

      • (19)

        a podróż nie trwa dwa razy dłużej niż autem

        • 27 6

        • I nie jest droższa, (18)

          co się często zdarza...

          • 13 3

          • Jakim cudem tramwaj mógłby być droższy od samochodu? (17)

            3 zł za bilet - za tą cenę to nawet silnik nie zdąży się rozgrzać

            • 6 18

            • nie 3 a 4 (2)

              Mieszkam dwa przystanki autobusowe od centrum przy św wojciecha ale tramwaju nie ma. Chę podjechać do głównego i wrócić - 8 zł. Z żoną (np. do kina) 16 zł w tę i na powrót.

              Auto spala 6-7 l w mieście. Diesel stoi teraz koło 4,4.

              Czyli mam koło 40-50 km do przejechania w tej samej cenie. Mogę sobie za tą samą kwotę zrobić z 10 przejazdów w ten i nazad z centrum do domu.

              • 11 4

              • jesli jezdzisz czesto to masz miesieczny (1)

                Jesli jezdzisz rzadko, to takze w samochodzie dolicz koszt kupna i utrzymania.

                Na pewno samochod nie jest tanszy. Bardzo czesto jest wygodniejszy. Czesto szybszy, choc na trasie Gdansk Gl. - Gdynia Gl. trudno jest pobic Przewozy Regionalne (20 minut z tego, co pamietam potrafia wykrecic - nawet motorem byloby to trudne do zrobienia)

                • 3 1

              • Ale dlaczego niby mam doliczać kupno i utrzymanie. Samochód i tak bym miała, bo czasem połączenia nie pasują, mamy znajomych rozrzuconych od Wejherowa po Tczew, do tego domek letniskowy na Kaszubach, więc i tak by musiał być, więc dla mnie jazda komunikacją to jest właśnie dodatkowy koszt, a samo paliwo - uwierz - mi wychodzi taniej (nawet nie wspominam o czasie dojazdu i wygodzie). Czemu Wy zakładacie, że samochód to my tylko do jeżdżenia po mieście mamy???

                • 7 1

            • Takim, (4)

              Że jak samochodem jedzie rodzina to jest 12zł.

              • 13 3

              • Jedna przesiadka (3)

                I już masz 6zł, czyli 20-30km samochodem. A że przesiadkowe bilety są tylko w Gdańskiej komunikacji...

                • 3 1

              • 88zl za bilet miesieczny (1)

                140 za bilet tandemowy obejmujacy wszystko w Gdansku i Sopocie.

                Zauwaz, ze nie doliczasz w ogole kosztow utrzymania i zakupu mieszkania.

                Jesli uznamy, ze samochod czarodziejsko sie pojawil, kiedy go potrzebujesz i liczysz tylko koszt paiwa, to tak. Za jeden przejazd czesto jest taniej.

                • 3 1

              • Często jest taniej, ale równie często nie jest

                Jednak zasadnicza różnica w pordóżowaniu komunikacją miejską, a samochodem która uzasadnia większy koszt. Zgadnij jaka.

                • 0 1

              • Jakie przesiadkowe? Nie wierz w to bo cię Renoma wyhaczy.

                • 0 4

            • (2)

              Miesięczny bilet jest tańszy nawet dla 3 osób

              • 1 5

              • (1)

                Jak się pracuje w fabryce to można kupić miesięczny. Jak się jeździ raz tu raz tam, to się go nie opłaca brać, a taki charakter pracy ma większość z nas.

                • 1 2

              • i rozumiem, ze 90 tys. kierowcow codziennie jezdzacych Walami Jagiellonskimi

                to wlasnie przedstawiciele takich zawodow?

                Zapomniales dodac, ze lodowke sie codziennie wozi i dziecko do szpitala.

                Sa zawody, gdzie jest tak jak mowisz. Sa sytuacje, kiedy samochod jest lepszym wyjsciem. Chodzi o to, ze nie zawsze.

                • 6 1

            • tyle kosztuje prawie litr paliwa. NA litrze jezdze 20km.

              za 3pln tramwajem nie pojezdzę 20km

              • 4 2

            • Moje auto pali średnio 6 l/100km to jest 1 litr spalam na 16 km. Cena litra ropy to 4 zl mniej więcej tyle co biletu. Jak jadę więc krótszą trasę (a zazwyczaj jeżdżę 3 - 5 km), to nie ma bata aby tramwaj wyszedł taniej. O przesiadkach, stracie czasu na dojście i częstotliwości kursów nie wspominając.

              • 4 1

            • LPG (2)

              LPG i jest taniej

              • 2 3

              • Tylko potem do garażu na swoim osiedlu nie wjedziesz (1)

                • 3 3

              • może faktycznie dla mieszkańców bloków to tylko tramwaj i autobus

                a co jeśli ktoś nie mieszka na blokowisku
                i nie musi się pchać do centrum miasta
                bo nie pracuje w usługach?

                • 2 3

            • nie cudem tylko weź ołówek i policz sobie

              • 4 0

    • Komunikacja publiczna w Gdańsku jest droga. (12)

      Miasto stawia na zyski a nie na wygodę mieszkańców. Takie teksty w stylu "jadę autem do pracy" to tylko wściekłość włodarzy miasta na fakt ze jednak auto jest wygodniejsze, pewniejsze a nawet tańsze. Wystarczy ze autem jadom 3 osoby i jest tanio i pod sam cel.

      • 55 13

      • Zyski? do komunikacji i tak się dopłaca drugie tyle co z biletów (4)

        auto może i jest dla Ciebie tańsze, ale na pewno nie dla miasta. Rozbudowa dróg to ogromne koszta finansowe i społeczne

        • 6 7

        • Aby komunikacja zbiorowa dobrze funkcjonowała (2)

          należy również rozbudować drogi, zwiększyć wielkość i jakość taboru co wiąże się z ogromnymi kosztami. Włodarze wolą jednak robić wszystko aby stłoczyć ludzi w starych dyliżansach jak sardynki w puszce :). Gdybym przy komunikacji zbiorowej takiej jak obecnie miał jadąc do pracy odwieźć dziecko do żłobka to łącznie z dojściem do przystanków tzw. komunikacji zbiorowej, przesiadkami straciłbym więcej czasu na dojazd niż korzystając z auta (sprawdzałem) jeszcze zrobić zakupy po drodze. Wolę ten czas poświęcić dziecku. Dopóki władze nie zrozumieją, że istotna jest jakość transportu miejskiego, wygoda, czas podróży, jakość skomunikowania dzielnic, częstotliwość kursów i pewnie jeszcze parę innych cech dobrej komunikacji zbiorowej to mieszkańcy dalej będą wybierać swoje auta mimo często większych kosztów (paliwo, eksploatacja, opłaty parkingowe). Przy obecnych opłatach za przejazd komunikacją zbiorową biorąc pod uwagę stosunek ceny do jakości świadczonych usług - dla mnie taka oferta miasta jest na nie. Dochodzi do tego mentalność ludzi i tak: ci ludzie tłoczący się przy wejściach byle szybko zająć jakieś miejsce, szczególnie starsi ludzie... Dla mnie osobiście przyjemnością było korzystanie z komunikacji miejskiej w Anglii i myślę, że taki model komunikacji byłby może nie idealny ale bardzo dobry.

          • 17 7

          • kolejna wypowiedź myślącego tunelowo fascynata auta (1)

            po prostu mi ciebie żal.

            Bajdurzenie o jakości komunikacji publicznej w Wielkiej Brytanii (kilkakrotnie droższej niż u nas) to zgrana płyta. Przeciętna prędkość samochodu/autobusu w Londynie w godzinach szczytu mimo wprowadzenia opłat kongestyjnych i dążeniu do redukcji skali ruchu w centrum miasta) sięga 12 km/h

            • 7 9

            • ciężki toporny 'Boris Bike' (londyński rower publiczny) rzadko potrzebuje zwolnić poniżej 20kmh

              • 1 0

        • A ile kosztuje nie inwestowanie w komunikację i czy nas wszyskich na to stać?

          Jeśli jest taka nierentowna to może można ją zlikwidować? Z resztą władze tego miasta pośrednio do tego prowadzą, zmniejszając liczbę kursów czy likwidując bezpośrednie połączenia. Co się stanie jak wszyscy przesądą się do samochodów? Stać nas na budowę dróg, parkingów i leczenie? Wiesz już gdzie sobie możesz wsadzdić te argumenty o dopłacaniu do komuniakcji?

          • 2 1

      • Taak, Adamowicz też uważa, że komunikacja jest droga, dlatego jeździ służbowym autem z kierowcą (2)

        bo tak jest taniej dla niego. Poza tym jego wysokość nie będzie z plebsem jeździł śmierdzącymi tramwajami czy autobusami.

        • 16 2

        • (1)

          Bruzicie, to śmierdzą.

          • 3 3

          • ??

            • 1 1

      • (2)

        jeszcze gdyby tak było. Spójrz na drogi i zobacz, ile osób zazwyczaj jest w samochodzie. Sam kierowca ! Co potwierdzają badania. I gdzie tu "jadom" 3 osoby

        • 18 13

        • Rano bardzo często w aucie jest kilka osób. (1)

          • 4 3

          • co to znaczy bardzo często dla ciebie?

            w czterech samochodach na pięć jest tylko jedna osoba. Dwie osoby jadą w co piątym aucie - często są dzieci wożone do szkoły samochodem na krótkie odległości, nie zdające sobie sprawy, że w ten sposób odbiera się im normalne dzieciństwo:
            (możliwość spontanicznych interakcji z innymi dziećmi w drodze do szkoły pieszo, rowerem lub komunikacją publiczną)

            • 8 3

      • Jednorazówki są drogie to fakt. Oczywiście kierowcy rzadko liczą koszt zakupu samochodu, jego eksploatację - z reguły liczą koszt przejechania kilometra.
        I faktycznie, mają samochód na LPG do centrum mogę 3-4 km podjechać za kilkadziesiąt groszy. Do tego mogę zabrać nim żonę (akurat ona ma miesięczny), w przyszłości dzieci. Ale to jeszcze słaby przykład.
        Wyjazd do Sopotu do znajomych? Bilet MZKZG całodobowy za ok. 18 zł (bo trzeba wrócić) i tłuczenie się w zimę komunikacją. Samochodem - ok 45 km - jakieś 8 zł za cały samochód..
        A kosztów eksploatacji po prawdzie nie liczę, bo i tak tym samochodem jeżdżę do pracy.
        Niemniej - gdy jest ciepło staram się rowerem :)

        • 10 2

    • Tramwajem szybciej o ile przyjedzie. (5)

      Jeżeli już tramwaj przyjedzie to zdarza się że jest szybciej.
      Natomiast mnie osobiście pan Adamowicz i cały samorząd co dnia zachęca to jeżdżenia samochodem. Tramwaje i autobusy są nie punktualne albo w ogóle nie kursują w sezonie zimowym obsikani menele jeżdżą sobie w najlepsze komunikacją miejską i ani kierowcy ani kontrolerzy nic z tym nie robią. Do tego bilety na komunikacje są bardzo drogie mam zapłacić 4 zł za to że będę stał na przystanku bo tramwaj nie przyjechał po czym podróżował ramie w ramie z obsikanym menelem mało to zachęcająca perspektywa. A potem powrót za kolejne 4 zł w tłoku i hałasie bo akurat uczniowie ze szkoły wracają.
      Ale może polityka miasta się zmieni i miasto kiedyś zacznie mnie namawiać na poważnie do zostawienia samochodu i korzystania z komunikacji publicznej czekam na konkretne działania mam nadzieję że nie ograniczą się one do drukowania ulotek i plakatów zachęcających w drukarni kolegi z Platformy "Obywatelskiej".

      • 32 2

      • (4)

        polecam kupić sobie semestralny bilet bądź miesięczny, wtedy będzie taniej ;) a co do nie przyjeżdżania tramwajów - dziwnym trafem najwięcej nt. punktualności ich mają do powiedzenia osoby, które nimi nie jeżdżą.. owszem zdarzają się awarie - jednak mi akurat ostatnia przytrafiła się miesiąc temu - na dodatek z winy pasażerów, także polecam najpierw zebrać solidne informacje i wtedy wypowiadać swoje opinie :)

        • 7 14

        • (1)

          pitolisz, mój mąż zbiorkomem jeździ i co najmniej 4 razy w tygodniu mam relacje jak to się coś rozkraczyło po drodze..

          • 2 1

          • zbiorkom? to chyba u rusków

            • 0 2

        • A co to ma do rzeczy?

          Władze samorządowe Gdańska zamiast zachęcać różnymi sposobami do korzystania z komunikacji, mnie przynajmniej co dzień różnymi sposobami oraz przykładem własnym namawiają do korzystania z samochodu. Który z Prezydentów Gdańska regularnie korzysta z Komunikacji miasta którym rządzi???
          Jak kiedyś komuś naprawdę będzie zależało na tym by namówić mnie na komunikacje to sprawdzę ofertę i może zmienię zdanie.

          • 3 2

        • Semestralny to 85zł/miesiąc, a samochód to 120zł dla potrzeb dojazdu do pracy.

          Gdy porównujesz pokonywanie trasy wzdłuż torów, to czasami tramwaj jest szybszy, ale gdy jest jedna przesiadka, gdy trzeba dojść do torów, to jeszcze nie spotkałem tras gdzie samochód byłby wolniejszy. Nawet z korkami.

          • 14 2

    • Misiu - tramwaje w tym mieście się niemiłosiernie wleką, do samochodu nie mają startu

      nawet rowerem jest szybciej. Pociąg z Gdańska do Malborka potrzebuje mniej czasu niż tramwaj z Gdańska do Oliwy - PATOLOGIA. Przy obecnej ofercie ZTM przejazdy powinny być darmowe.

      • 8 0

    • (8)

      Szkoda, że średnio raz w tygodniu tramwaje mają awarię i stoją. 7 rano. Jakbym raz w tygodniu się spóźniał do pracy to bym co chwilę szukał innej. Więc rower lub samochód.

      • 91 15

      • Dokładnie. Raz szef by wybaczył ale raz w tygodniu? Czasami jestem umówiony na robotę dla klienta od rana, muszę to zrobić np. do jakiejś tam godziny i co ja temu klientowi bym powiedział, że mi się tramwaj zepsuł i przez to np. załadunek towaru na statek się komuś opóźni?

        • 1 2

      • prawda

        druga prawda to fakt, ze samochody tez sie psuja. Na drogach tez sa wypadki. Co wiecej zakorkowane drogi to codziennosc. Wystarczy posledzic przez kilka dni raporty drogowe trojmiasta

        • 5 4

      • no tak schron dla SBekow

        pozdrawiam prowadzacych

        • 2 10

      • Raz w tygodniu?

        Ja bym powiedział, że raz na parę godzin.

        • 11 3

      • Chyba "srednio raz" na 2-3h...

        • 16 5

      • Raz w tygodniu??? (2)

        Tramwaje mają awarię co najmniej RAZ DZIENNIE.

        • 88 7

        • Otóż to

          Zawsze rano obstawiamy ile razy dziś w raporcie będzie o awarii tramwaju. Średnio 2-3 dziennie.

          • 42 4

        • Znowu awaria xD 7:18 Jana z Kolna xD

          Się dziwią czemu ludzie nie chcą tym jeździć.

          • 61 3

    • (1)

      Moje tramwaje ktorymi ja jezdze, sie nie psuja. Nie pamietam keidy ostatnio jakis sie zepsul.

      • 7 9

      • Ano! Moja córka też ma takie, tylko pociągi,

        i na kolorowych szynach, i same lale nimi jeżdżą.

        Przy zabawie w awarię, można je naprawić pukaniem palcem. :)

        • 3 2

    • Tramwajem szybciej?

      Gdy wychodzę z domu na Przymorzu, to przy dobrych wiatrach na miejscu w Gdańsku jestem za godzinę (i nie chce być mniej).
      Tę samą drogę przy pomyślnych światłach robię samochodem w 15 minut a gdy jest większy ruch i nie trafi się "zielona fala" to w 25 minut.

      Nie wiem jak ty liczysz, pewnie jakiś wybrany odcinek trasy, bez wzięcia pod uwagę całej masy równie ważnych czynników.

      A skoro o innych czynnikach, to dodam że tramwaje są zatłoczone (raz jechałam z dzieckiem ze szkoły, z jego tornistrem, skrzypcami, workiem na buty, reklamówką (zamiast torebki - nerka, bo musiałam coś wykombinować, to wyglądało jak "spacer farmera" ale dodatkowo z obciążeniem dzieckiem, przysypiającym ze zmęczenia),
      zimne,
      śmierdzi w nich czasem, gdy się przejedzie ktoś niemyjący się od miesiąca i zasikany, i bywa brudno,
      niepunktualne,
      i....
      .....
      .....
      droższe niż samochód. :D
      A do tego trzeba zasuwać do i z przystanku w smrodzie ulicy.

      Podsumowując: trzeba desperata, żeby jeździł tym czymś i za takie pieniądze.

      • 6 2

    • a władza zawsze limuzynami z kierowcą ... (3)

      • 17 2

      • Bo to pany (1)

        Komunikacja miejska jest dla plebsu.

        • 5 1

        • bo jest

          • 0 2

      • no chyba takie osobistości nie będą jeździć z pospólstwem komunikacją miejską

        jeszcze majestat mógłby zostać znieważony

        • 4 0

    • Pupa a nie najszybciej (2)

      Ostatnio próbowałem:
      - tramwaj spóźnił się 20 minut (rozkład to w ogóle nie wiem po co jest)
      - na każdym przystanku kolejka by kupić bilet
      - przy operze korek
      Ze Strzyży na Wrzeszcz Dolnty jechałem 20 minut.
      Do tego parę minut na dojście do przystanków.

      • 43 8

      • w UK tych problemów nie ma

        a i tak sprzedaje się auta

        • 0 1

      • I to jest sedno problemu komunikacji zbiorowej

        • 13 3

    • Zależy konkretnie skąd i dokąd

      Mi najszybciej wychodzi rowerem. Tramwaj jest na mojej trasie 10 minut wolniejszy. A samochód bardzo nierówny - jak nie ma ruchu to szybszy od roweru, jak są korki to wolniejszy.

      • 6 1

    • Najszybciej SKM

      Oczywiście pod warunkiem, że mieszkasz i pracujesz 3 minuty piechotą od przystanku. W innym wypadku nie ma bata - samochodem najszybciej. I najwygodniej przy okazji.

      • 16 3

    • ludzie - myjcie się to się przesiądę na komunikację - zwłaszcza latem- masakra

      • 19 7

    • Tramwaje też stoją w korkach

      • 15 8

  • Wszytko zależy od dystansu (9)

    Jeśli ktoś ma do pracy około 15 km najlepiej jechać rowerem.
    Czas dojazdu około 45 minut.
    Oszczędzamy na benzynie lub biletach i mamy darmowy fitness oraz całkiem przyzwoity komfort w porównaniu do komunikacji miejskiej.
    Utrata zbędnych kalorii, zahartowanie organizmu plus oszczędność pieniędzy - nic tego nie przebije.

    Każdy kto korzystał ten wie ze komunikacja miejska tak naprawdę jest przepełniona. Stanie w przepełnionym pojeździe to średnia przyjemność. Gdy trafi się miejsce siedzące to zaraz i tak trzeba ustąpić starszemu więc zasadniczo lepiej nie siadać czyli się stoi. Niestety miejsca stojące w nowych autobusach są do du.y i cały czas ktoś się przeciska i szturcha więc przykrość jest podwójna.

    • 9 5

    • (3)

      To weź rozwieź trójkę dzieci rowerem do dwóch różnych szkół, ja ci się to uda to gratuluję. I jeszcze nie spóźnij się do pracy. Rower jest dla singli, albo dla rodziców którzy już doczekali się samodzielności dzieci, jednak nie dla rodziny z dwójka czy trójką dzieci. A nawet jak dzieci samodzielne, to ty se pojedziesz rowerkiem, a dzieci z buta puścisz czy w śmieszący autobus wpakujesz. Może każesz mu jeździć rowerem do szkoły, zimą, to dopiero dziwak. Jak byś miał dzieci, inaczej byś gadał. Ale nie ty masz rower.

      • 2 0

      • Nie twierdze że rower jest dobry na dojazdy dla wszystkich (2)

        Gratuluje 3 dzieci ale zdaje się że właśnie rozwożenie dzieci do szkół generuje korki w mieście. Dlatego w ferie i wakacie ruch jest zdecydowanie mniejszy.

        Mam dziecko które do szkoły jeździło autobusem a teraz jeździ tramwajem. Mi również zdarza się jeździć autobusami i jakoś nie zauważyłem żeby śmierdziały. Bardzo dziwne że Ty jako rodzić który miałby wysłać dzieci autobusem piszesz o smrodzie a nie bezpieczeństwie.

        Nie zmuszam dziecka do jazdy rowerem w zimie ani w lecie chociaż akurat latem to idealny środek transportu na małe dystanse

        • 0 0

        • Dziękuję.

          • 0 0

        • Jeszcze nie wysyłam, wożę je osobiście, nie mam nic przeciwko rowerom, bo sam chętnie pojechałbym rowerem do pracy, ale nie mam takiej opcji, bo dzieci rowerami nie dojadają. Nie ważne. Gdybym mógł mieć pewność wychodząc z rana z dziećmi z domu, że autobus czy tramwaj podjedzie zgodnie z rozkładem, albo następny za 5 minut, to bym był szczęśliwy i sprzedałbym samochód który aktualnie nie jest na chodzie i nie stać mnie aktualnie na jego naprawę. Szczególnie że z trójką dzieci komunikacja w Gdańsku jest za darmo. Ale dzieci pytają, tata kiedy naprawisz ten samochód. Co mam im powiedzieć, ze komunikacja miejska jest ok. Gdy one rano czekają 20 minut na spóźniony autobus? Nie, zrobię wszystko żeby naprawić samochód, mie dla własnej wygody. Bo ka mogę jeździć rowerem
          pozdrawiam.

          • 0 0

    • I przy tej pogodzie zmoknąć, spocić się jak świnia, przeziębić się i nawdychać się spalin jadąc wzdłuż głównych dróg. (4)

      • 10 4

      • Nie chcesz wdychać spalin wyprowadź się na wieś (1)

        Peleryna i stuptuty zabezpieczają przed deszczem.

        Spocić się. Tak to są właśnie spalone kalorie, im więcej potu tym lepiej ale faktycznie nie każdy może mieć gdzie się przebrać i wysuszyć ubranie.

        Jeśli jeździ się codziennie i stosownie się ubiera to nie ma opcji przeziębienia, organizm się uodparnia.

        Wiem bo jeżdżę rowerem do pracy.

        • 4 2

        • Ale rozumiem ze w pracy masz prysznic..

          • 1 0

      • (1)

        W samochodzie wdychasz więcej spalin. A jeżeli pocisz się jak świnia podczas 45 minut spokojnej jazdy, to powinieneś jak najszybciej iść do lekarza.

        • 5 4

        • Nie do końca

          Spokojna jazda to jest jak na trasie nie ma górek :-)
          Nie ma górek nie ma zabawy :-)

          • 3 0

  • Drogie bilety!!

    Jak mam kupic bilet na ZKM to wole zalać sobie samochód który pali 5l/100 i jeździć bez meneli smrodu spoconych pach i zatłoczonych autobusów z ryczącymi bachorami.

    • 0 0

  • smrod

    Smierdzi w komunikacji zabierzcie bezdomnych z miejsc dla pasazerow .
    Jechac bez biletu kazdy moze ale pracujacego czlowieka to kanarki zlapia ale bezdomnego nie to jest zycie

    • 2 0

  • Odpowiadają za to bezmyślne władze platformy obywatelskiej Adamowicz Lisicki grzelak i spółka (15)

    Ile wczoraj było awarii tramwajów? 1, 2, 3, 4, 5 nie więcej!
    A jak się dzięki polatformie spóźnie 3 razy w każdym tygodniu do pracy to najpierw szef przymknie oko następnie karze zpostać po godzinach a w końcu karze się zabierać skoro mam problem z punktualnością.
    I tak każdy nawet gdy nie ma dzieci inwestuje w auto naturalnie taniego biednego diesla i dodatkowo truje bo władze Platformy Obywatelskiej mają taką koncepcję.

    Nie bez powodu od zawsze mojemu pokoleniu (mam 35lat) platforma obywatelska kojarzyła się z milicją obywatelską.
    Rozłożyli całe miasto bezmyślne i niestety niewykształcone kreatury. Może niech ściągną kolerzankę partykjną Panią Krzywonos z emerytury krtórą przyznał jej szef Obywatelskiej Tusk i ona poradzi sobie z tramwajami? Ona nawet w czasie strajku dała radę wyjechać na miasto to da radę i teraz.

    • 49 25

    • tiaaaaa (2)

      oczywiście wszystko wina PO............wyprowadź się do innego miasta jak Ci źle gdzie jest ktoś inny niż PO.

      Budynia nie lubię........ale pojedź do innych miast i zobacz jaki tam jest tabor autobusowy/tramwajowy......ujadanie to jest najprostsza rzecz na świecie

      Zobaczymy jakie emerytury będą mieć koledzy tych z PIS-u............przekonamy się za kilka lat. Nie bądź tak hop.......oni wszyscy są podobni do siebie....lewa, prawa, centrum

      Dziś pada deszcz też przez PO

      • 2 7

      • Patrzę na Gdańsk i Warszawę

        korzystam w obu miastach i to jest przepaść. Tramwaje i autobusy w Gdańsku notorycznie spóźnione, bądź wcale ich nie ma. Awarii od metra. Niemiecki złom, tramwaj nr 8 ostatnio jechał do Zaspy 27 min. z Dworca Głównego, gdzie w rozkładzie jest 20 min. Z Zaspy i Przymorza w ogóle ciężko gdzieś dojechać tramwajem, bo rozkład układał imbecyl.
        W Warszawie nawet gdyby nie wspominać o metrze, wszystko działa o niebo punktualniej, to co na rozkładzie analogowym i cyfrowym pokrywa się z rzeczywistością. Dlatego mnóstwo osób w ogóle nie wjeżdża do centrum samochodem. Korki mniejsze niż w Gdańsku. Polecam sprawdzić.

        • 0 0

      • Dobrze dobrze

        Pracuj na rzecz swojej partii. Dostaniesz może ochlap z pańskiego stołu w podziece.

        • 4 1

    • na "pochybel" przygłupom (2)

      skoro masz 35 lat, to nie jesteś już dzieciakiem, a opinie jak u podwórkowego mędrca. PO i milicja? a może rozrabiaka byłeś/jesteś i cię ścigali? ale za PRL byłoby to samo, za Pislamistów też...więc nie w tym jest problem

      • 5 5

      • Platforma ma z obywatelskością dokładnie tyle lub nawet mniej niż milicja obywatelska

        • 2 0

      • Akurat

        PO i milicja to dobre skojarzenie. Dysortografii nie pochwalam, ale to nie przekłada się na nietrafność wywodów.

        • 3 1

    • kipisz koleś nienawiścią ...

      nie wszystko da się poszufladkować i zwalać na jedną partię czy drugą. To ludzie, tępi ludzie odpowiedzialni ze rozwój miasta i podejmujący głupie decyzje, nieważne z jakiej by byli opcji, tu i tu się tacy znajdą. Proponuje poszerzyć horyzonty myślowe

      • 3 0

    • heh (1)

      jak masz 35 lat to za komuny miałaś/miałeś 10 lat jak się ona skończyła. Weź nie kpij. Co Ty o tym wiesz ? Bawiłaś/bawiłeś się wtedy na podwórku w klasy, podchody lub inne rzeczy. ?

      skok między Gdańskiem sprzed 10 lat choćby, a tym co jest teraz jest niewyobrażalny...........nie wszystko jest cacy, ale.........

      • 4 0

      • Jak pan starszy to pan wie że 10 latek może pamiętać dużo z komuny. Zwłaszcza jak go rodzice wysłali po papier toaletowy i stał w kolejce cały dzień.

        • 0 2

    • Trzeba mieć tupet lub być nieskończenie głupim (1)

      Żeby publicznie za bycie łajzą obwiniać opcję polityczną włodarzy miasta :D

      • 4 4

      • Jesteś łajzą?

        Szczere wyrazy ubolewania. Nie przejmuj się. Sa gorsze fetysze. Głowa do góry tylko opłać składkę w PO.

        • 3 1

    • Dysgrafia? Czy nieuctwo? (2)

      Koleżanka i pohybel ....

      • 8 3

      • nie chce się / tablet

        a coś to zmienia?

        Bardzo ładnie komponuje się z opowieścią.

        • 0 0

      • I jeszcze karze/każe. Widać, że to jakiś imbecyl bez szkoły.

        • 2 1

    • eh

      szkoda gadac

      • 1 1

  • (18)

    Dziwicie się? Komunikacja to szajs. Często się spóźnia ,bilety są drogie jak za takibkomfort jazdy! Osoba mająca rodzinę dojeżdża do pracyy odwozi dzieci do szkoły ,później je zabiera i robi zakupy na paliwo wyda 10zł gdyby miała kupić bilety było by drożej. Taka osoba nie stoi z siatami w tłoku i nie marnuje czasu. Nie marznie na przystankach.Każdego dnia możemy przeczytać w raporcie na tym portalu o awariach tramwai.Lepiej wziąć nawet taxi lub ubera gdy jest się na zakupach.

    • 243 29

    • (4)

      Bilet z Moreny do Wrzeszcza i spowrotem wyjdzie 6 zł. Auto tyle nie spali. Prosty rachunek.

      • 12 6

      • (1)

        Nie z Moreny a z Piecek-Migowa!!!Morena to jest LWSM!

        • 1 8

        • Mylisz się słoju. I nie chodzi wcale o L-coś_tam...

          • 0 0

      • Jeszcze się zdziwisz

        Gdy zrobią we wszystkich dzielnicach płatne miejsca postojowe. I za parkowanie na trawnikach oraz chodnikach będę słone kary.
        Poza tym zależy ile gruchot pali i ile wiosenek ma.
        Ponadto jeśli ktoś jeździ regularnie komunikacją miejską to mu się bardziej opłaca mieć bilet miesięczny. Ja płace za taki bilet 45 zł (ulga 50%). A Ty ile miesięcznie wydajesz na paliwo gdy codziennie jeździsz z Moreny do Wrzeszcza i z powrotem?

        • 1 2

      • 6,40

        • 5 0

    • Dodatkowo...

      Nozdrza takiej osoby nie są atakowane przez aromaty bezdomnych i ludzi mających problemy z higieną z własnego wyboru.

      • 1 2

    • Kocham jak ludzie do kosztow korzystania z samochodu licza tylko paliwo (3)

      Zapominaja o ubezpieczeniu, regularnych wymianach czesci, opon i plynow itd.
      Nie wmawiajcie ludziom, ze paliwo to jedyny koszt.

      PS
      I tak wypowiedz ma wiele racji

      • 11 5

      • ubezpieczenie się płaci za sam fakt posiadania pojazdu

        nie ma to wpływu na koszt przejazdu. To samo z oponami - trzeba wymieniać, bo jest zima i cześć pieśni.

        • 4 2

      • Czas jest nieprzeliczalny. Reszta to PIT. (1)

        • 5 1

        • Dokładnie - mój czas jest wiele więcej wart i spokojnie zarabiam na ten samochód. I serio. PRÓBOWAŁAM. Ale spędzanie 2 godzin w tych sorry, ale bydlęcych warunkach w porównaniu z pół godziny w komfortowych warunkach? sorry... ale chyba na naiwnych liczycie... I jeszcze notoryczne awarie, spóźnienia, drogie bilety jak cholera...

          • 5 3

    • Do tych 10 zl dodaj jeszcze cenę auta (4)

      plus wszystkie koszty z nim związane. Wyjdzie kilkakrotnie wiecej.

      • 13 24

      • a co, jak nie będę korzystał ze swojego auta to nie będę tych kosztów ponosił?

        • 0 0

      • To do ceny biletu dodaj jeszcze wszystkie swoje podatki, które poszły na komunikację miejską (1)

        jw.

        • 11 1

        • a z czego jak nie z podatków pokrywa się koszty rozbudowy infrastruktury drogowej

          do kosztów samochodu warto dodawać koszty podatków płaconych na jej rozbudowę (często niepotrzebną)

          • 1 0

      • Z pewnoscia drozej, ale wygodniej i, mimo wszystko, szybciej.

        • 23 4

    • Dokładnie - komunikacja w Gdańsku jest awaryjna, niepunktualna i KOSZMARNIE DROGA!!! Bardzo chętnie korzystalabym w tygodniu na krótkich trasach z komunikacji miejskiej, ale miasto robi wszystko by do tego zniechęcić! Mieszkam na granicy Wrzeszcza / Moreny, lubię robić spacery z dziećmi Jaskowa, w dwie strony nie zawsze dają radę wiec do góry chciałoby się podjechać. Ostatnio cala to dziś wsiedlismy, przejechaliśmy 3 przystanki, 3 minuty, cena za 2 os dorosłe i starsze dziecko -9,50!!! Samochodem byłoby mniej niż 2 zł. Dodam że śmieszą mnie te żałosne wyliczenia ile to samochód nie kosztuje - rower tez kosztuje, nie mówiąc o autobusie, tramwaju, ich utrzymaniu i inwestycji w infrastrukturę. Owszem samochód kosztuje ale to jest koszt jednorazowy, i jak się nie jest singlem tylko ma się dużą rodzine to komfort użytkowania w przypadku wakacji, wyjazdów do rodziny, za miasto, w plener, na zakupy, z dzieckiem do lekarza itp itd jest niepprownywalny do tluczenia się komunikacją i wart swojej ceny i zapłacenia raz w roku kilku stów ubezpieczenia u 100 pln przeglądu oraz raz na kilka lat wymiany części eksploatacyjnych - to ten mityczny wielki koszt, a jak ktoś ma trochę oleju w głowie to drobne naprawy załatwia sam. Rowerem btw tez lubie jezdzic ale dzieci jak winogron sobie nie powiesze. Tak czy inaczej to w ogóle nie chodzi o wybór samochód lub jego brak! Chodzi o możliwość korzystania z różnych środków transportu i by miasto zachecalo w różnych sytuacjach do korzystania z komunikacji np tańszym rodzinnym biletem na krótkiej trasie, wygodnymi witamin, łatwością kupienia biletu oraz sprawnie działającą komunikacja. Niestety tego brakuje a potem używa się wynikow takiej ankiety jako argumentu ze wszyscy chcą jeździć samochodami wiec w to trzeba inwestować. To nie tak! Trzeba wywnioskować ze widocznie komunikacja jest do kitu i to naprawić!

      • 8 3

    • Gdyby taka osoba zapląciła codziennie mandat

      • 0 1

    • Ja miałem taka przygodę ze czekałem na przystanku cmentarz łostowice na 156 i nie przyjechał dzwonię do ZTM a debil który odbiera słuchawkę mówi mi ze się zepsuł imam czekać jeszcze 30 min i jak wyjedzie to się włączy na trasę i później jeżdżą dwa autobusy za sobą . Zamiast wyskac autobus który stoi navplacy Siedlce to nie bo inny kierowca nim jeździ Banda durni tam rządzi na czele z dyrektorem

      • 30 3

  • 140pln za bilet miesieczny zkm/skm (6)

    a do tego masa przesiadek i tramwajowe trasy krajoznawcze (z przystankami co 100m i awariami co 2 dzień) więc nie dziwcie się ze ludzie wolą samochody

    • 90 5

    • Cena za bilety miesięczne jest wyssana z palca. 100zł za bilet na ZKM+SKM to jest max co powinniśmy płacić. (4)

      • 10 2

      • reklamacje do Rządu, któy obiecał zmianę kwoty wolnej od podatku

        a tak ludziom zostaje mniej z wypłaty,
        gdyby dotrzymali obietnicy to każdego na luzaku by było stać na bilety miesieczne dla całej rodziny

        • 0 0

      • ZKM+SKM do Gdyni (2)

        to już 200zł

        • 5 2

        • Dostałes minusa od jakiegoś idioty (1)

          • 3 3

          • ty też...

            • 3 0

    • Ale nie pojedziesz na tym do z Gdyni do Gdańska

      czy z Gdańska do Gdyni. Na taką trasę musisz mieć mietropolitalny za ok 220, czyli drożej niż samochód

      • 4 0

  • Brajan i Dzesika wlasnie jada autem do szkoly (7)

    A co -nie stac ? Nie beda z plebsem jechali tramwajem czy autobusem a na piechote kilkaset metrow tez nie pojda bo nie beda meczyli nozek.

    • 88 67

    • (3)

      A Janusz i Krystyna tylko komunikacją. Jadą do pracy godzinę dłużej, ale walić to, bo już znają kanarów, więc nawet na gapę czasem pojadą, zaoszczędzą na kilo cebuli w Biedronce.

      • 14 13

      • Nie na kilo cebuli, a na świeżaka będą mieli. (1)

        • 7 1

        • cebula jest bardzo zdrowa, cały świat jej używa

          a jeśłi jakieś dziecko będzie miało radość ze świeżaka
          to sukces i brawo i popieram

          • 0 0

      • Nie Krystyna tylko Grażyna.

        • 9 3

    • Przecież tym się nie da jezdzic

      Zimno, ciasno, rzadko, długo, glosno, trzesie i niebezpiecznie. Lepiej samochodem ale tu problem korków. Najwicej kasy wydane na ścieżki ale klimat nie służy. Zarządzanie miastem przez PO

      • 1 1

    • słaby troll (1)

      • 19 11

      • To napisz pajacu lepszego trolla

        • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane