- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (338 opinii)
- 2 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (262 opinie)
- 3 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (120 opinii)
- 4 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (294 opinie)
- 5 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (101 opinii)
- 6 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (30 opinii)
Gdynia: Wolne od szkoły za głos w budżecie obywatelskim
Klasa, która w Zespole Szkół nr 5 w Gdyni zebrałaby najwięcej danych potrzebnych do głosowania w budżecie obywatelskim miała otrzymać dzień wolny od zajęć. - Chodziło o najbliższą rodzinę, ale uczniowie nie zrozumieli naszego pomysłu - tłumaczy dyrekcja szkoły, która po interwencji miasta wycofała się z pomysłu.
Wolne za PESEL-e
W nietypowy sposób głosy postanowili zbierać pracownicy Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 5 przy ul. Wejherowskiej w Gdyni. Stawką jest budowa boiska wielofunkcyjnego, skoczni do skoku w dal i trójskoku z rozbiegiem o nawierzchni syntetycznej. Nowe elementy mają znaleźć się przy szkole i będą ogólnodostępne. Taką dopuściło miasto, wycofując się z umożliwienia finansowania z budżetu obywatelskiego remontu obiektów w szkołach, nie określając jednocześnie limitu wiekowego głosujących.
By zebrać jak najwięcej głosów, uczniowie ZSO nr 5 byli zachęcani przez szkołę w porozumieniu z radą rodziców do przynoszenia na lekcje potrzebnych do głosowania danych: numerów PESEL i imienia ojca, zebranych wśród najbliższych. Nagrodą dla najskuteczniejszej klasy miał być dzień wolny od zajęć, który miał być wykorzystany na wycieczkę lub wyjście do kina.
- Uczniowie nie zrozumieli naszego pomysłu. Chcieliśmy zachęcić do tego, by uczniowie przynosili dane rodziny. Każdy z uczniów miał wpisywać do komputera dane, a dla nas potwierdzeniem, że wszystko odbywa się za zgodą oddających dane, było pisemne oświadczenie. W ten sposób chcieliśmy zliczać najaktywniejszą klasę. Szybko okazało się, że dane pochodziły nie tylko od krewnych - utrzymuje Joanna Landowska, wicedyrektor placówki, która w zeszłym roku dzięki budżetowi obywatelskiemu wyremontowała salę gimnastyczną.
Autorzy innych projektów: To nieuczciwe
Uczniowie, zachęceni dniem wolnym, już w pierwszym dniu głosowania zaczęli bowiem udostępniać dane osób, z którymi nie byli spokrewnieni. Dyrekcja z pomysłu się wycofała.
- Nie chcieliśmy być posądzeni o nielegalne zbieranie danych, a do tego cała akcja zmierzała. Przeprosiliśmy rodziców i poinformowaliśmy ich, że wycofujemy się z pomysłu - dodaje Landowska, tłumacząc jednocześnie, że placówka była wcześniej kilkukrotnie namawiana przez miasto do realizacji inwestycji właśnie ze środków z budżetu obywatelskiego.
Mimo zakończenia akcji w szkole na Chyloni, oburzeni samym pomysłem są autorzy innych projektów. Ich szanse na zebranie głosów znacząco bowiem zmalały.
- Chciałam namówić moich znajomych na wsparcie mojej propozycji. Szybko okazało się, że wielu "oddało" już swoje dane właśnie dla szkoły w Chyloni. Mój projekt dotyczy Pustek Cisowskich, nie rywalizuje bezpośrednio ze szkołą, ale że można głosować na projekty z różnych dzielnic, każdy głos się liczy. To po prostu nieuczciwe, a dodatkowo może skutkować posądzeniem o złamanie ustawy o ochronie danych osobowych - przekonuje Katarzyna Data-Złoch.
Miasto: trzeba edukować
Władze Gdyni tłumaczą z kolei, że natychmiast po zgłoszeniu faktu zbierania głosów w ten sposób przez szkołę w Chyloni nastąpiła reakcja, zbieranie danych zakończyło się i problem przestał istnieć.
- Szkoły są często centralnym miejscem w dzielnicy, więc nie chcemy w ogóle wyłączać projektów związanych z placówkami oświatowymi z budżetu obywatelskiego, ograniczając inwestycje wewnątrz placówek. Na pewno trzeba edukować dyrektorów, by zbieranie głosów nie odbywało się w taki sposób, jak na Chyloni, ale to jednostkowy przypadek. Rzeczywiście, czym innym jest zwykłe zachęcanie uczniów przez nauczycieli do głosowania i promocja chociażby na plakatach, a czym innym zbieranie głosów w ten sposób - wyjaśnia Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.
W tym roku z możliwości zgłaszania projektów dotyczących szkół wycofał się też Gdańsk.
- W trzeciej edycji pozostawiliśmy możliwość inwestowania ze środków budżetu obywatelskiego na terenach przyszkolnych, ale z zaznaczeniem, że muszą być ogólnodostępne. Widzieliśmy bowiem, że jest to problematyczna kwestia, pokazywały to też odpowiedzi w ankietach podsumowujące głosowanie. Takich przypadków jak w Gdyni nie było, bowiem w Gdańsku, by zagłosować trzeba było mieć ukończone 16 lat i tak pozostanie nadal - wyjaśnia Piotr Borawski, radny Gdańska.
Opinie (137) 2 zablokowane
-
2015-10-29 09:46
"Uczniowie nie zrozumieli". Typowe dla polskiego systemu edukacji...........
- 7 1
-
2015-10-29 09:55
Oto mamy już skutki zmian dokonanych w systemie edukacji
młodzież całkowicie zasłużenie - mówię tu generalnie o większości a nie o nielicznych chlubnych wyjątkach - traktuje się jak kompletnych debili, którzy przyniosą mamusi i tatusia pesel za to by nie pójść do szkoły i jeszcze bardziej pogłębić swój debilizm. Co ciekawe, nadgorliwi imbecyle z LO byle tylko uwolnić się od jednego dnia wtłaczania im do tępych łbów nudnej wiedzy co w ich oczach równa się średniowiecznym torturom, obskoczyli rodzinkę i znajomych.
- 5 2
-
2015-10-29 10:02
"Korupcja" od małego, gratuluję pedagogów. (2)
Poza tym, już widzę jak ten obiekt będzie ogólnodostępny :P
W godzinach lekcyjnych będzie dla szkoły, a potem pan Henio zamknie na kłódkę i otworzy z pierwszym dzwonkiem dnia następnego.- 5 6
-
2015-10-29 10:06
Chodze do tej szkoły ale korzystam z czasem boiska gdy mam wolne. A czasem ide na siłownie po lekcjach.
Dlaczego nagle mają zamykać. Przeciez tu nie o to w tym chodzi.- 1 0
-
2015-10-29 10:16
żadna korupcja - przypominam można było głosować na dowolny projekt
uczniowie zostali poinformowani o każdym projekcie a omówiony został każdy z naszej dzielnicy- 2 0
-
2015-10-29 10:29
mu
ja maialem 3-dni wolnego za pochod pierwszo - majowy ,jeden dzien za przemarsz przed trybuna ,jak latwo wyliczyc trzy razy maszerowalem ale to bylo w ubieglym wieku
- 1 0
-
2015-10-29 10:36
ludzie szukajcie prawdy a nie ślepo wierzycie
Niewiarygodne jak łatwo ludzie wierzą w to co napisze jakiś redaktor ! Powinno być oznaczenie "artykuł sponsorowany" ;)
- 4 5
-
2015-10-29 10:54
Czemu Gdynia na siłę chce być pośmiewiskiem całej Polski ?
Co jakiś kuriozalny "genialny" pomysł, to się okazuje że rodem z Gdyni
- 3 3
-
2015-10-29 11:36
(2)
Wczoraj nawet nie można było pójść spokojnie do przychodni na Pustkach Cisowskich, bo centralnie naprzeciwko drzwi wejściowych siedziało jakieś babsko z netbookiem na stoliczku i usilnie jęczało o głosy. Co to za narzucanie sie?
- 5 4
-
2015-10-29 11:52
(1)
Ten budynek jest własnością gminy Gdynia, a jedynie część zajmuje prywatna firma prowadząca przychodnię. Więc w czym problem ? "Babsko z netbookiem" nie musi się Tobie podobać.
- 4 4
-
2015-10-29 11:56
Ale chyba nie powinna tak siedzieć i narzucać sie każdemu wchodzącemu. Wręcz czyhała na każdego kto wchodził do tego budynku. Niektórzy idąc do lekarza serio nie mają ochoty na takie 'niespodzianki'.
- 4 2
-
2015-10-29 12:12
Ładnie to uczyć młodych oszukiwać? (1)
Dyrekcja szkoły powinna NATYCHMIAST zostać pociągnięta do odpowiedzialności, czytaj - wymieniona.
- 7 4
-
2015-10-29 14:35
No chyba , że władzom Gdyni "kreatywność " dyrekcji nie przeszkadza.
- 1 0
-
2015-10-29 12:48
A w Sp 8 w Gdansku na Chelmie rok temu, po odpowiednim zachecaniu przez dyrektora do oddania porzadanego glosu dyrektor poszedl z wrazenia na zwolnienie lekarskie- tak mu zaszkodzil medialny rozglos!
- 0 0
-
2015-10-29 14:54
Niestety nie jest to przypadek jednostkowy, Witomino ZS 7
zbierają głosy dzieci i rodziny na budowę parkingu ....
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.