- 1 73 loty Jacka Karnowskiego w pół roku (742 opinie)
- 2 Pożar w spalarni Port Service ugaszony (183 opinie)
- 3 "Kapsuła czasu" odnaleziona w leju po bombie (47 opinii)
- 4 Straciła 3 tys. zł, bo "koleżanka" prosiła o BlIK-a (88 opinii)
- 5 Muszą rozebrać do parteru nowy budynek (74 opinie)
- 6 Strzelali do 14-latka z broni ASG (184 opinie)
Gdynia: bezrobotni-biznesmeni bez dotacji
Wniosek o jednorazową dotację dla bezrobotnych, otwierających działalność gospodarczą można złożyć, ale nawet jeśli nie będzie w nim błędów i zostanie zaakceptowany, Powiatowy Urząd Pracy w Gdyni nie gwarantuje otrzymania pieniędzy.
Zarejestrował się w gdyńskim Powiatowym Urzędzie Pracy i wypełnił wniosek o bezzwrotną dotację dla rozpoczynających działalność gospodarczą. Złożył wszystkie dokumenty, a po 30 dniach otrzymał odpowiedź.
- Pozytywną! Byłem bardzo zadowolony, PUP postanowił przyznać nam środki, o jakie wnioskowaliśmy. Ale na razie nic nie dostaliśmy, a koszty rosną. By dostać dotację trzeba m.in. mieć status bezrobotnego i tytuł prawny do lokalu, w którym będzie prowadzona działalność, a rozpocząć ją można tylko po otrzymaniu dotacji, inaczej pieniądze przepadają - wylicza gdynianin.
Czekając nad dotację, pan Andrzej musiał już zapłacić czynsz za dwa miesiące wynajmu lokalu i kaucję. Ale nic oprócz remontu nie może w nim zrobić, by pieniądze nie trafiły do kogoś innego. W podobnej sytuacji są dziesiątki osób, bo PUP nie ma środków, by wypłacić dotacje wszystkim, których wnioski zostały pozytywnie rozpatrzone.
- Wniosków zaakceptowaliśmy ponad 200, a pieniądze otrzymujemy w transzach od Ministerstwa Pracy. Na razie dostaliśmy dużo mniej, niż potrzebujemy i rzeczywiście nie wiadomo czy cała kwota do nas trafi - przyznaje starszy specjalista w PUP Gdynia Barbara Stasiak.
Na razie nieznana jest także ilość pieniędzy, jakie finalnie dotrą do gdyńskiego urzędu, który obsługuje także Sopot. Wysokość dotacji rozdzielana na poszczególne PUP-y jest bowiem uzależniona od stopy bezrobocia. A ta jest w Trójmieście bardzo niska, w Gdyni wynosi 3,3 proc., a w Sopocie 2,7 proc. przy średniej w woj. pomorskim przekraczającej 10,5 proc.
- Coraz więcej bezrobotnych zakłada niewielkie, często rodzinne firmy. Mamy dużo więcej podmiotów gospodarczych niż inne województwa - mówi Ewa Jurkowska, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku.
Ale nowym nie jest łatwo, zwłaszcza jeśli nie są gotowi na duże inwestycje. - Jesteśmy załamani, nie wiemy co robić. Pieniądze, które mieliśmy zaoszczędzone na start, wydaliśmy już na utrzymanie pustego lokalu - rozkłada ręce nasz czytelnik.
- My tylko akceptujemy wniosek, a decyzja czy czekać na dotację należy do przyszłych przedsiębiorców. Uczciwie informujemy, że nie możemy jednoznacznie określić kiedy dotacja się pojawi i czy będzie odpowiadała potrzebom. Decyzja jest z pewnością trudna, ale także na rozstrzyganiu takich dylematów polega funkcjonowanie w biznesie - odpowiada Barbara Stasiak.
Opinie (103) 4 zablokowane
-
2009-05-26 14:35
Śmiech na sali (2)
- My tylko akceptujemy wniosek, a decyzja czy czekać na dotację należy do przyszłych przedsiębiorców. Uczciwie informujemy, że nie możemy jednoznacznie określić kiedy dotacja się pojawi i czy będzie odpowiadała potrzebom. Decyzja jest z pewnością trudna, ale także na rozstrzyganiu takich dylematów polega funkcjonowanie w biznesie - odpowiada Barbara Stasiak.
Lepiej trzeba było napisać; "My tu tylko sprzątamy" Kpina i żenada.- 79 3
-
2009-05-27 10:52
(1)
Przestańcie użalać się na los domorosłych kapitalistów. Jak koleś nie potrafił utrzymać pracy, to jak ma prowadzić firmę? A jeżeli już chce ją założyć, to niech nie czeka na mannę z nieba i to robi, a nie czeka ze statusem bezrobotnego.
- 1 8
-
2009-05-27 14:39
pepe supermen
pepe supermen,
oj nauczy cię życie, nauczy- 1 1
-
2009-05-26 14:39
Urzędy Pracy... (10)
czy ktoś tam w ogóle szuka pracy? Chyba tylko ludzie skrajnie zdesperowani
- 30 7
-
2009-05-26 14:43
Jakbys byl (7)
bezrobotny od kilku miesiecy to tez bylbys "skrajnie zdesperowany". Gwarantuje.
- 10 2
-
2009-05-26 15:07
jakbym był (3)
to bym się przeszedł osobiście po firmach i zostawiał CV - - 100X skuteczneijsze niż czekanie na mannę z urzędniczego nieba....
rozwiązanie problemu jest proste - urzędasów na bruk, budynek na licytacje i kaska "na start" się znajdzie :D
od razu składki od pensyjki by miejsze wyszły jakby nie trzeba było całej zgraji tałatajstwa utrzymywać- 10 3
-
2009-05-26 15:20
Urzędasy na bruk
Urzędasy na bruk i masz kolejnych bezrobotnych... I będą nam dotacje do "własnej działalności gospodarczej " zabierać :)
- 7 2
-
2009-05-26 15:38
A na samym
koncu poszedlbys do UP. I gwarantuje Ci to. Widac, ze dawno nie byles bez pracy, ale biorac pod uwage zblizaja sie swiatowa zapasc finansowa bedziesz miec okazje.
- 4 1
-
2009-05-26 17:46
sweeper, ale ty jesteś głupi :)
Nie każdy jest frajerem takim jak ty, żeby pracować u kogoś i zostawiać CV. Są ludzie, którzy mają dużo większe ambicje i skoro mogą zostać przedsiębiorcami i otrzymać dotacje, to chyba nie ma w tym nic złego. Problem leży po stronie Ministerstwa Pracy, a nie Urzędu Pracy jako takiego.
Tak więc zastanów się następnym razem dwa razy zanim coś napiszesz.- 7 5
-
2009-05-26 17:45
Gal, ale ty jesteś głupi :) (2)
Nie każdy jest frajerem takim jak ty, żeby pracować u kogoś i zostawiać CV. Są ludzie, którzy mają dużo większe ambicje i skoro mogą zostać przedsiębiorcami i otrzymać dotacje, to chyba nie ma w tym nic złego. Problem leży po stronie Ministerstwa Pracy, a nie Urzędu Pracy jako takiego.
Tak więc zastanów się następnym razem dwa razy zanim coś napiszesz.- 2 3
-
2009-05-27 00:01
popieram sam ta dotacje dosrtalem tydzien temuu i naprawde warto robic cos samemu a nie czekac az ktos Ciebie przygarnie i rzuci Ci jakies drobne :(((
Na swoim wiecej czasu sie traci ale jaka satysfakcja jak wychodzi- 1 0
-
2009-05-27 12:53
To niby do mnie?
Ale w ogole czytac umiesz?
- 0 0
-
2009-05-27 14:33
Re:
Ja tam znalazłem swoją pierwszą pracę (w 99 roku) i wcale źle mi nie było. Fakt, firma po roku była wspomnieniem, ale zdążyłem znaleźć lepszą ;)
- 0 0
-
2009-05-27 15:56
racja i nie tylko
podobno firmy z wakatami też wolą omijać łukiem UP. A te które korzystają z UP, oferują staż dla frajer*a, zatrudniają ciecia dla ulg, bądź pracę i płacę nie do przyjęcia dla zdrowego Homo Sapiens.
- 0 1
-
2009-05-26 14:42
(10)
to znaczy co: załozyli działalnośc, musza płacic zusy, srusy i inne obciązenia, a działalności zacząć nie moga bo nie ma dla nich srodków na rozkrecenie interesu.
To jest burdel na kółkach.
Za pare miesiecy, jak dostana kase, cała pójdzie na spłatę zadluzenia w zusie.
paranoja.
drobnym przedsiebiorcom i tak, wobec innych zawodow,,wiatr w oczy, a i urzedy jak widac na realna pomoc przygotowane nie są.
"Decyzja jest z pewnością trudna, ale także na rozstrzyganiu takich dylematów polega funkcjonowanie w biznesie - odpowiada Barbara Stasiak"
Brawo pani Stasiak, i kto to mówi urzedniczka państwowa, co Pani wie na temat realnego funkcjonowania w biznesie?
Prosze spróbowac, zobaczymy jak szybko zmieni pani zdanie- 51 3
-
2009-05-26 15:03
(5)
o bezzwrotna dotacje ubiegasz sie przed rozpoczeciem dzialalnosci, wiec ZUSu itp nie placisz.
Jesli wynajales lokal pod przyszly biznes (''tytul prawny do lokalu'') to logiczne, ze musisz go oplacac, a od Ciebie zalezy czy ruszysz z firma - tym samym tracac mozliwosc otrzymania dotacji - czy zdecydujesz sie czekac do us*anej smierci, az laskawie dostaniesz (czesc?) pieniedzy, ktora Ci przyznali...
Gdy ja sie ubiegalem o dotacje z PUPu wszystko trwalo niecale 2 miesiace; od momentu zlozenia papierow do daty otrzymania $ - jednak wtedy mozna bylo wyciagnac max 14k PLN- 4 0
-
2009-05-26 17:08
(1)
a to mnie zaskoczyłes.wydawało mi się, ze podstawa do dofinansowania jest biznes plan, a co za tym idzie załozenie działalnosci.
a przeciez od czasu załozenia działalności, czyli wkroczeniu ,ze tak powiem do zusu, opłacanie składek cie obowiązuje, czy prowadzisz działalnośc , czy nie, no chyba ze zawiesisz.
to teraz sie zmieniło?
najpierw dotacja,a jak dostaniesz kase to potem dopiero wszystkie sprawy urzedowe-zus, podatek, regon , składka rentowa, zdrowotna itp ?aż tak fajnie?- 0 1
-
2009-05-27 09:31
...
dotacja przyznawana jest na rozpoczęcie działalności - czyli najpierw wnioski i biznesplany - później decyzja i dopiero wtdy otwieranie działalności
- 1 0
-
2009-05-27 09:27
z choinki się urwałeś? (2)
przecież to standard z dotacjami w polsce, z UP czy z UE - żeby dostać musisz zakładać firmę, a potem czekasz pół roku albo i rok na pieniądze na narzędzia, których potrzebowałeś 6 miesięcy temu już.
- 0 1
-
2009-05-27 09:32
... (1)
dotacje na rozpoczęcie działalności można otrzymać tylko przezd jej rozpoczęciem - podstawowy warunek regulaminu
- 1 0
-
2009-05-28 13:21
heh
widać że nigdy nie ubiegałeś się o dotację. Wniosek składasz przed rozpoczęciem, jeśli jest rozpatrzony pozytywnie to zakładasz firmę, a potem czekasz ok. roku na kasę (tak tak, rok czekania na tą kasę za którą masz zrobić remont pomieszczenia na pub, czy kupić narzędzia czy maszyny żeby móc naprawić cokolwiek).
- 0 1
-
2009-05-26 15:17
to wyglada na jakis cwany sposob na dotowanie ZUSu i innych OFE
- 1 1
-
2009-05-26 16:54
Z tytułem prawnym to jakaś kpina (1)
Powinno się składać promesę. A tytuł z chwilą otrzymania pieniędzy. to chyba proste jak... ale nie dla urzędników.
- 1 1
-
2009-05-28 17:11
? !
ixi - ale tak jest ! wystarczy promesa. Człowieku nic Ci do urzedników skoro nie wiesz o czym piszesz. Tylko umiesz narzekac. Szlag trafia..
- 0 0
-
2009-05-28 17:07
do j---
brawo j--- głupoty, widocznie masz "burdel" w głowie bo piszesz oszczerstwa nie mając wogóle pojęcia o faktach. Brawo człowieku !
- 0 0
-
2009-05-26 14:47
(5)
ja na dniach będę składał w gdańskim urzędzie mam nadzieje że tam nie będzie takich jaj
- 3 4
-
2009-05-26 17:36
beda beda. (3)
okres czekania na odpowiedz wynosi do 30 dni. ja dostalem odpowiedz po prawie 60!!!!! poj.bane urzedasy!!!!!!!!!!!!! nic dodac nic ujac. i odrazu na wstepie mowia Ci, ze urzad ma bardzo malo pieniedzy przyznane w tym roku heheheheh smiech na sali!!!!!!!!!!!!!!!!
- 3 2
-
2009-05-26 19:48
Nie kracz. (2)
Ja miałem dostać odpowiedź po około 30 dniach a dostałem po 8. Pieniądze dostałem na trzeci dzień po podpisaniu umowy. Można? Można!!!
- 1 6
-
2009-05-27 00:04
chyba pol roku temu
- 0 1
-
2009-05-27 08:19
tak naprawde urzad pracy sam wstrzymuje bezrobocie. nie dosc, ze urzedasy wiedza, ze skladales wniosek na dotacje i chcesz zalozyc wlasna dzialalnosc to jeszcze, gdy czekasz na odpowiedz czy wniosek zostal rozpatrzony ciagle kaza Ci sie wstawiac w urzedzie bo maja dla Ciebie propozycje pracy... istny debilizm i strata ludzkiego czasu...
- 0 1
-
2009-05-27 00:04
oj beda beda ja skladalem w gminie malej i dostalem po dwoch miesiacach bo przekladaja wszyscy terminy bo nie maja pieniedzy a iwiec uwaaaaaaaaaga na pup
- 1 0
-
2009-05-26 14:47
(1)
Bezrobotnom trzeba pomagać, znaleśc pracę dla niego i dawać pieniądze.
trzeba odzywać.- 1 11
-
2009-05-26 15:07
biala czlowieka niedobra
trzeba pracowac, bo nikt pieniadze nie dawac :-(- 1 1
-
2009-05-26 14:48
Bo wszystkie pieniądze na PROGRAM rząd przekazał Mysiakowi
i obecnie trudno pewnie od niego i towarzyszy wydębić z powrotem, aby przekazać bezrobotnym stoczniowcom m.in. na edukacje.
- 9 3
-
2009-05-26 14:56
By żyło się lepiej...Premieru Tusku, Sławku Nowaku, senatoru Misiaku (9)
i Władysławowi Bartoszewskiemu, nazywanemu żartobliwie profesorem
- 20 23
-
2009-05-26 15:04
(2)
do roboty PiSuarski malkontencie!
- 3 3
-
2009-05-26 15:12
niesiołowski, to ty ? (1)
- 3 0
-
2009-05-26 16:33
to ja, Palipies
- 2 1
-
2009-05-26 15:52
no oni nie narzekają
- 2 0
-
2009-05-26 16:59
bartoszewski to żyd ! (4)
niech do Ciechocinka na blanta jedzie
- 4 1
-
2009-05-26 18:58
i dobrze. niech przeprasza za wojnę i Jedwabne (3)
- 0 0
-
2009-05-26 19:15
żyd (2)
a wy ciągle z tymi żydami pacanki , a wiecie że są czarni żydzi ?
nazywają się fellasze i pochodzą z Etiopii, bo żyd to wyznanie a nie narodowość
większość obywateli Izraela mówi o sobie Izraelczyk , bo większośc to niewierzący.
Do książek droga młodzeży, wiedza nie boli.- 2 0
-
2009-05-26 22:04
Aj Waj ! (1)
- 0 0
-
2009-05-27 10:31
twój stary fellasz
- 1 0
-
2009-05-26 15:07
urząd pracy tylko z nazwy (4)
w sumie to się nie zdziwiłem... ja niestety jestem tam zarejestrowany i staram się o dotacje od dobrych 4-5 miesięcy a panie w okienkach tylko robią ciągle pod górę... a to że muszę przyjechać za 3 dni bo kogoś nie ma albo odsyłają mnie dalej gdzie i tak nikt nic nie wie a jak niby wie to ich propozycje są absurdalne i wyrwane chyba z kosmosu...tylko piją tam te kawki i herbatki. Najgorsze jest to że podatnicy płacą na ten cyrk i ludzie łudzą się, że jednak ktoś tam im pomoże.
- 32 2
-
2009-05-27 08:37
(1)
Urzędnicy to też ludzie i napić się muszą, żeby móc gadać te "Głupoty", a jak wy potraficie mówić non stop przez 8 godzin to gratuluję i zazdroszczę bo robienie szybkiego łyka przy petencie to nic miłego i smacznego.
Jak coś piszecie to najpierw pomyślcie.- 2 1
-
2009-05-27 15:06
taaa jasne. Może ty się przejdź do urzędu i posiedź od 9 do 13 (będąc 9 w kolejce) bo jedno okienko pracuje tak naprawdę. A reszta tymczasem robi sobie tego szybkiego łyka kawki:). powodzenia... o, albo też polecam pokój gdzie jest informacja (też z nazwy) tam już w ogóle jest super.
- 3 1
-
2009-05-27 23:26
(1)
Bzdury mówisz, ja na swoja dzialalnosc dostalem kase bardzo szybko, bardzo wazny jest profil, jezeli chcesz otworzyc koleny lumpeks, to nie licz na szybkie załatwienie sprawy. Załatwiałem to w 2006 roku, z tego co pamietam w czwartek rejestrowalem sie w PUP, pózniej poszedłem do pokoiku po dotacje, w pitek złozylem wszystkie dokumenty z biznesplanem, w poniedzialek fart, zwolnilo sie miejsce, pozniej kilka szkolen i po miesiacu kasa na koncie.
- 0 0
-
2009-05-28 13:31
ale to było jak mówisz w 2006 roku
teraz jest inaczej widocznie. ja też chce założyć własną działalność od 3 miesięcy i jak na razie (od 2 miesięcy) nie dostałem nic, nawet jakiegoś pisma że wniosek jest rozpatrzony.
- 1 0
-
2009-05-26 15:11
UP Gdynia podobnie jak i inne urzędy to archaiczny twór w którym tak na prawdę nikt nic nie robi a już na pewno NIE pomaga bezrobotnym w jakikolwiek sposób, no chyba że są to osoby bez wykształcenia do pracy fizycznej,bo takowym to może są oni w stanie coś znaleźć.Prawda jest taka że nie potrafią dostosować się do indywidualnej sytuacji bezrobotnego, na każdym kroku wszystko utrudniają zamiast ułatwiać i co gorsza-po ostatnich wizytach stwierdzam jednoznacznie że panie urzędniczki chyba niewiele mają pojęcia na temat aktualnej sytuacji na rynku pracy i wymagań pracodawców... znają tylko te oferty które pracodawcy "przyniosą im" do urzędu a takich dla osób z wyższym wykształceniem jest nie oszukujmy się- śladowa ilość.mało który pracodawca daje teraz ogłoszenia do UP bo szybciej znajdzie się pracownik za pośrednictwem internetu lub agencji pośrednictwa...niestety urząd "pracy" nie współpracuje z takimi agencjami a o rozeznaniu w ofertach w internecie w ogóle można zapomnieć...w efekcie pozostaje szukanie na własną rękę i comiesięczne znoszenie fochów i pomiatanie przez panie urzędniczki mające się za nie wiadomo kogo no i rzecz jasna wspomniane w artykule problemy jeśli chce się podjąć własną działalność...ale to już odrębna kwestia chyba jeszcze bardziej przygnębiająca
- 21 4
-
2009-05-26 15:35
Pupy i stopy bezrobotnych - Skandal !! Sami zobaczcie !!
Na razie nieznana jest także ilość pieniędzy, jakie finalnie dotrą do gdyńskiego urzędu, który obsługuje także Sopot. Wysokość dotacji rozdzielana na
...poszczególne PUP-y ...
jest bowiem uzależniona od
...stopy bezrobocia....
A ta jest w Trójmieście bardzo niska, w Gdyni wynosi 3,3 proc., a w Sopocie 2,7 proc. przy średniej w woj. pomorskim przekraczającej 10,5 proc.- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.