- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (77 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (506 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (281 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (231 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (132 opinie)
- 6 Sprzątanie świata w sobotę. Przyłączysz się? (57 opinii)
Gdynia: ponad 60 mln na ochronę przed zalaniami
63 mln zł unijnej dotacji pozyskała Gdynia na projekty dotyczące zagospodarowania wód opadowych, które są coraz większym problemem w dużych miastach. Dzięki temu powstanie pięć nowych zbiorników retencyjnych, "zielone dachy" i inne inwestycje.
- Podpisałem umowy na dofinansowanie ze środków UE kolejnych dwóch projektów, które obejmują dalszą rozbudowę systemu gospodarowania wodami deszczowymi w naszym mieście. Łączna wartość dofinansowania wynosi aż 63 mln zł, co stanowi aż 85 proc. kosztów kwalifikowanych obu projektów. Powstaną dwa nowe zbiorniki retencyjne i trzy zbiorniki "suche", pojawią się zielone dachy a wybrane boiska szkolne zostaną przykryte nawierzchnią przepuszczalną. Projekty obejmują też regulację rzeki Kaczej oraz odtworzenie potoku Wiczlińskiego. To kolejne projekty w dużym programie związanym z wodami opadowymi, który Gdynia realizuje od wielu lat. Zwiększanie retencji wód opadowych w mieście to nie chwilowa moda, ale konieczność. Temu samemu celowi służą propagowane przez nas ogrody deszczowe - mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.
Ruszyły prace przy odtworzeniu Potoku Wiczlińskiego
Na co przeznaczone zostaną środki z UE?
- budowę lub przebudowę sieci kanalizacji deszczowej o łącznej długości ok. 6,2 km w dzielnicach Witomino, Chwarzno-Wiczlino oraz Chylonia (osiedle Meksyk);
- budowę urządzeń służących gospodarowaniu wodami opadowymi, w tym dwóch zbiorników retencyjnych (w Witominie i Wiczlinie), zespołów komór i skrzynek rozsączających i dachów zielonych oraz pasaży roślinnych, muldy i rowów odwadniających;
- likwidację powierzchni uszczelnionych (głównie boisk) na terenie Szkoły Podstawowej nr 26, X Liceum Ogólnokształcącego oraz Zespołu Szkół Specjalnych nr 17 i zastąpienie ich nawierzchnią przepuszczalną;
- odtworzenie koryta potoku Wiczlińskiego o długości około 3,4 km,
- budowę trzech suchych zbiorników przeciwpowodziowych o łącznej pojemności 111 tys. m sześc.: "Zielenisz" i "Wiczlino - Szkoła" na potoku Wiczlińskim oraz "Obwodnica" na połączeniu potoku Wiczlińskiego z rzeką Kaczą wraz z regulacją tej rzeki w niezbędnym zakresie oraz przebudowę rowu odwadniającego i budowę towarzyszącej infrastruktury technicznej;
- przebudowę boiska przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 3 w dzielnicy Dąbrowa na dwa boiska o powierzchni łącznej 820 m kw., z nawierzchnią przepuszczalną dla wód opadowych.
Zalane ulice po burzy w Trójmieście.
Opinie (118) 5 zablokowanych
-
2019-06-24 14:05
takie rury to trzeba zakopać
wzdłuż Małomiejskiej , Kartuskiej, Słowackiego i innych okresowych rzek. Albo przynajmniej zrobić 50 cm krawężniki.
- 68 19
-
2019-06-24 14:28
Danzinger (1)
Kiedy Gdańsk zacznie myśleć o zbiornikach?
- 62 25
-
2019-06-24 16:16
Odp
Gdansk juz dawna robi zbiornki inny aspekt to to ze ich nie widac
Deweloporzy musza uwzglednic koszta budowy zbiornkow retencyjnych- 41 0
-
2019-06-24 14:33
Witomino, chwarzno, meksyk ?? To zart ?? Morska w najwazniejszych miejscach jest zalewana praktycznie co dwa dni, a bedziemy kase pompowac w oscienne dzielnice. Co z tego, ze meksyk bedzie suchy, gdzie jest 50 domkow jak zablokuja sie glownie arterie.
- 74 14
-
2019-06-24 14:35
Niektórzy choćby się topili to nie zauważą większych opadów deszczu.
Tak sam nie widzą totalitarnych zapędów PiSu.
- 71 17
-
2019-06-24 16:06
Będzie przetarg na projekty i wykonawstwo czy sami sobie będą projektowac i wykonaywać?
tzn. bez przetargów?
- 24 60
-
2019-06-24 16:35
Brawo
Skrzynki rozsączające to będzie porażka. Słabo to działa przy ulewnych deszczach, jest mega drogie i szybko się zamula, trzeba to próbować czyścić a to drogie
- 74 11
-
2019-06-24 16:59
Niewypał
Jakaś lipna ta inwestycja. Na ul Zamenhofa jak woda stała podczas deszczu tak stoi. Przy wjeździe na checz jest tragedia. Ktoś dał d*py za przeproszeniem.
- 65 20
-
2019-06-24 17:32
Witomino i Wiczlino ?
Czegoś tu nie rozumiem, dlaczego robi się to w dzielnicach najwyżej położonych zamiast tych najniższych, które systematycznie są zalewane ?
Jeszcze ani razu nie słyszałem o zalanych czy nieprzejezdnych ulicach na Witominie Chwarznie Wiczlinie, natomiast w Centrum Chyloni czy innych terenach położonych niżej podtopienia są systematyczne ...- 70 20
-
2019-06-24 17:47
Szukałem tego potoku
Wiczlińskiego i to co znalazłem to typowy miejscami b.mocno zarośnięty-w niektórych miejscach i częściowo zasypany stary wąski taki rów melioracyjny. Kilkanaście lat temu na terenie tej całej Gdyni-Zachód to były typowe pola uprawne z bardzo rozproszoną i pojedynczą zabudową mieszkalno-gospodarską ale tereny odrolniono i zaczęto masowo zabudowywać od (2008r.). Normalne jest więc to,że woda opadowa nie ma gdzie wsiąkać bo wszędzie asfalt i beton.O tym należało pomyśleć/deweloperzy i wydający pozwolenia/- zanim "wbito pierwsze łopaty". Ale lepiej poczekać aż " się znajdą" pieniądze- ważne aby nie moje i nie z mojej kieszeni lub sakiewki ()./albo z mojej korpo czy tam innego biznesu...Wystarczy być cierpliwym...
A co do nazwy "potok" to warto zapoznać się co to słowo oznacza.... Kanał melioracyjny na Wiczlinie to był i nadal jest rowem melioracyjnym w którym woda pojawia się okresowo-po wiosennych roztopach i b.intensywnych opadach deszczu-przez większą część roku koryto jest wyschnięte. Ni jak to się ma do potoków "np. Chylońskiego, czy potoków cały czas przepływających przez SOPOTw liczbie nie mniejszej niż 11.-może się pomyliłem ?- 62 23
-
2019-06-24 18:21
Deszcze o charakterze
nawalnym zdarzały się w latach 60, 70, 60 i 90 ub.XX wieku. O przyczynach lokalnych podtopień można rozmawiać po obejrzeniu map i planów z lat ubiegłych. Ile to km2 przeliczając na ha- wycięto lasów czy zagajników ile to wyasfaltowano i zabetonowano okolicznych pół i łąk lub jeszcze nawet nieużytków. Ile osuszono bagien i mokradeł lub ile to zlikwidowano naturalnych cieków wodnych- płynących okresowo lub zastoisk w formie dzikich wypłyconych i torfowiskowych stawów. Planując zabudowę b.dużych obszarów na wstępie trzeba uruchomić mózg i wyobrażnię-co się stanie z wodą opadową gdzie ją należy i w jaki sposób odprowadzić alby nie zaszkodzić terenom niżej położonym ? Teraz to sobie można budować.. To .jak kopać przysłowiową " studnię" jak pożar już wybuchł..
- 71 20
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.