• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: konkurs lotów na skwerze Kościuszki

Michał Sielski
2 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Poprzedni konkurs lotów w Gdyni zgromadził liczną publiczność. Poprzedni konkurs lotów w Gdyni zgromadził liczną publiczność.

Konkurs Lotów Red Bull, który wraca do Gdyni po czterech latach przerwy, będzie miał efektowną oprawę. W weekend w Basenie Prezydenta zobacz na mapie Gdyni zobaczymy śmiałków na samodzielnie skonstruowanych maszynach latających, ale też pokazy profesjonalnej samolotowej grupy akrobacyjnej The Flying Bulls z Łukaszem Czepielą na czele.



Czy wybierasz się na konkurs lotów w Gdyni?

Ponad 1,5 tys. zgłoszeń nadesłano do tegorocznego Konkursu Lotów Red Bull, który zacznie się w niedzielę o godz. 12 w Gdyni. Pomysłodawcy zaprojektowali maszyny, które bez napędu (nie licząc ludzkich mięśni) miały szansę na przelecenie choćby kilku metrów. Do pobicia są bowiem dwa rekordy: oficjalny rekord Polski wynoszący 16,5 metra oraz rekord świata sięgający aż 78,5 m.

Jury w składzie Natalia Nykiel, Filip Chajzer, Łukasz Czepiela i Tomasz Rożek wybrało 37 najciekawszych pomysłów, a trzy kolejne wybrali internauci. Spośród 40 śmiałków wyłonieni zostaną zwycięzcy, ale najlepsi wcale nie muszą polecieć najdalej. Liczy się też kreatywność, a tej - jak zawsze - twórcom nie zabrakło.

Latająca Kotwica vs. MewoŚledź



Czteroosobowe zespoły (jeden pilot i trzy osoby obsługi naziemnej, które podczas startu rozpędzają machinę) skonstruowały m.in. Ćmolot 1, MewoŚledź, Ważko-kopter, Odlotową Pszczółkę, Smoga Wawelskiego, Odlotową Plażę, BuBu Dinozaura oraz Latającą Kotwicę.


Piloci będą na nich startować z położonej 6 m nad wodą platformy. Liczy się oczywiście odległość oraz nota jury. Wśród oceniających będą specjaliści od lotów, ale też odlotów: Adam Małysz, Natalia Nykiel, Filip Chajzer, Justyna Święs, dr Tomasz Rożek, Asia Jóźwik, Kuba Przygoński, Adam Zdrójkowski, Łukasz Czepiela, Kuba Karaś i Alan Andersz. Wygra ta drużyna, która łącznie otrzyma najwięcej punktów za kreatywność, pokaz na rampie startowej i dystans pokonany w powietrzu.

Pokazy lotnicze The Flying Bulls i akrobacyjny śmigłowiec



Łukasz Czepiela pokazał swoje umiejętności m.in. lądując na molo w Sopocie.

Miłośnicy lotnictwa też znajdą w weekend w Gdyni coś dla siebie. Pokazy przygotowała bowiem grupa akrobacyjna The Flying Bulls z Łukaszem Czepielą na czele - polskim pilotem, który jest mistrzem świata w kategorii Challenger Red Bull Air Race. Pokazy odbędą się w sobotę (między koncertami) oraz w niedzielę (od 11:45).

Na niebie będziemy mogli podziwiać maszyny z czasów II wojny światowej. Będą to jedyny w Europie, wciąż latający, myśliwiec P-38 "Lighting", bombowiec B-25J "Mitchell" i zaprojektowany z myślą o amerykańskich lotniskowcach, charakteryzujący się składanymi skrzydłami F4U-4 "Corsair", a także T-28B "Trojan".

Będzie też akrobacyjny pokaz śmigłowca Bolkowa BO-105 oraz najmocniejszego samolotu akrobacyjnego w Polsce - Edge'a 540t z Łukaszem Czepielą za sterami.

Zmiany w organizacji ruchu



Od soboty, 3 sierpnia al. Jana Pawła II będzie zamknięta od zjazdu do Mariny Gdynia.

W niedzielę, 4 sierpnia zakaz ruchu będzie na:


Ruch zostanie przywrócony 5 sierpnia.


Konkurs lotów na "byle czym" odbywał się już w Gdyni.

Wydarzenia

Opinie (213) ponad 20 zablokowanych

  • Maciek Gleba Florek by sie przydał do jury

    Ten z You Can Dance ten to potrafił poleciec

    • 0 1

  • air kuchciński najlepszy (2)

    • 2 3

    • air donaldinio Macho Picu (1)

      lepszy. albo budyń obieżyświat

      • 0 0

      • zabolało?

        to dobrze

        • 0 0

  • masakra!

    centrum miasta całkowicie sparaliżowane. straży miejskiej ani policji nie uświadczysz. natomiast gawiedź przyjezdna robi wszystko, żeby swoimi żęchami podjechać pod samą trybunę na skwerze kościuszki.

    • 7 0

  • dlaczego obok co chwila hałasuja helikoptery przewożace turystów?

    przy okazji:

    Czy pracownicy portalu mogą sprawdzić stan prawny nabrzeża ORAZ pirsu przy 'nowej' marinie?

    Podejrzewam, że operator może bezprawnie zawłaszczyć ten teren. Opieram to na 2 założeniach:

    1) po oddaniu do użytku mieszkań, ma tam być publiczny dostęp do nabrzeża
    2) wątpię by wielki pirs był własnością operatora mariny, choćby dlatego, że nie jest ogrodzony

    Na razie dostęp do nabrzeża mało mnie interesuje, ale tak się złożyło, że nastąpiło małe zawirowanie przy okazji dzisiejszego konkursu Red-Bull.

    Teren jest odgrodzony od strony Sea Tower (ale to pozostałość starego ogrodzenia, a od pewnego czasu wejście jest zamknięte (zamek na szyfr). Ponieważ dziś ktoś zostawił przejście otwarte, więc wiele osób szło na PIRS by lepiej widzieć skoki do wody na byle czym.

    Niestety na końcu jakieś dzieci zablokowały rowerami już samo wejście na PIRS (ten duży), twierdząc ze to teren prywatny mariny, dostępny TYLKO dla właścicieli jachtów.

    Zwracam uwagę, że pomosty mają swoje bramki, podobnie jak w starej marinie. Nikogo marina nie interesowała oczywiście.

    Pomijam kompletną głupotę tego, kto tam te dzieciaki wysłał (bo chyba bardziej rozsądnie byłoby postawić je przy wejściu i zamknąć bramkę a nie blokować dziesiątkom osób wejście na duży portowy pirs, który o ile mi wiadomo jest ogólnodostępny), ale twierdzenie że sam pirs jest także własnością mariny, to już chyba lekka przesada.

    Proszę sprawdzić czy operator mariny ma akt prawny albo własności albo dzierżawy (z wykluczeniem dostępu publicznego do brzegu) samego nabrzeża i jak to ewentualnie ma się do zapowiadanego przez dewelopera terenu dostępu dla wszystkich.

    Bo może za parę miesięcy okaże się, ze jednak ten cały teren będzie zamknięty, podobnie jak miało być z ogólnodostępnym tarasem w Sea Tower.

    (przeklejam z sugestii dla redakcji)

    • 1 2

  • Lawety mają dziś wzięcie

    Pomimo, że jak zwykle na takich imprezach są tłumy i nie ma gdzie zaparkować, to każdy i tak się pcha jak najbliżej samochodem właśnie. Całe centrum (Niedziela dzień wolny od pracy!) zakorkowane. Auta na chodnikach, przejściach, ,,zaparkowane" wszędzie gdzie się da nawet na podwórku u kogoś pod blokiem, pod hotelem - nie ważne że tylko dla Gości. Bydło po prostu i brak jakiejkolwiek kultury. Dobrze, że co niektórzy myślą i lawety trochę dorobią=zarobią. Spod 1 z hoteli już wywożą :))) Śmiechu co niemiara. Ale tak jest, chytry 2x traci ;-)

    • 7 0

  • Lot

    Lece bo chce nawet jak bym miał spaśc i przegrac to fajna zabawa a juz charytatywnie to nawet na beton

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane