• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: ładowarki do samochodów elektrycznych w latarniach

Michał Sielski
23 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Gdynia wspiera elektromobilność. Przed Dworcem Głównym są np. specjalne miejsca parkingowe dla samochodów elektrycznych. Gdynia wspiera elektromobilność. Przed Dworcem Głównym są np. specjalne miejsca parkingowe dla samochodów elektrycznych.

Wymiana starych lamp na nowe, energooszczędne, to nie tylko podążanie za trendem oszczędnościowym i ochrona środowiska. Dzięki takiej inwestycji w Gdyni uda się w najbliższym czasie zainstalować ładowarki dla samochodów i hulajnóg elektrycznych, które będą zlokalizowane w... latarniach.



Myślisz o zakupie pojazdu elektrycznego?

Po wymianie starych lamp sodowych na nowoczesne LED-y okazało się, że pobór energii potrzebnej na oświetlenie dróg spadł o połowę. Rezerw często nie da się przez dłuższy czas magazynować, ale napięcie w sieci można wykorzystać w inny sposób.

Właśnie dlatego Energa zaczyna w Gdyni pilotaż programu, w ramach którego powstaną stacje do ładowania samochodów elektrycznych, rowerów czy hulajnóg. Nowością jest możliwość podłączenia pojazdu bezpośrednio do... lampy elektrycznej, gdzie będzie znajdowało się gniazdko. Dwie takie stacje staną niebawem w Gdyni. Trwa jeszcze ustalanie dokładnej lokalizacji.

- Cieszy, że pilotaż innowacyjnego rozwiązania odbędzie się akurat w Gdyni. Wybór jest nieprzypadkowy, na mapie elektromobilności nasze miasto jest ośrodkiem wyjątkowym - przekonuje Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni.
Szybkość ładowania będzie zależeć od tego, jaka moc będzie potrzebna na oświetlenie. W ciągu dnia może być dostępna moc 22 kW, natomiast w nocy może spaść do 3,7 kW. Energa zapewnia, że w tym przypadku formalności zajmą ok. dwóch miesięcy, a potem będzie już można zająć się instalacją. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, pierwsze ładowarki będą więc w Gdyni już tego lata. Mają być dostępne całodobowo.

Opinie (150) 6 zablokowanych

  • (1)

    Moim zdaniem słaby pomysł.. jedynie hybrydy, które odzyskują energię mają sens, a już najlepiej auta wodorowe jak mirai toyoty. Ten rodzaj napędu należy rozwijać

    • 0 0

    • odpowiedz do "Mały"

      Widzę, że nie ma Pan bladego pojęcia czym jest hybryda. To auto, które jest wykorzystane do wypchnięcia z magazynów starych silników z technologią z początku lat 80-tych. Przykładem jest Lexus UX. Jego silnik zadebiutował w latach 80-tych. Wystarczy zrobić nowoczesną obudowę czujniki parkowania i dorzucić silnik elektryczny służący tylko do zakręcenia kołem i mam cudowny chwyt reklamowy dla kobiet i bezmyślnych "mężczyzn" Niestety posiadam w domu Hybrydę Toyota Camry i nie ma nic gorszego jak to auto. Gdyby miał Pan odrobinę wiedzy, to wiedziałby pan jak to działa i skąd ładują się bateria w Hybrydzie równoległej. Podejrzewam, że nie ma Pan pojęcia o hybrydzie równoległej ani szeregowej ani też o autach typu PHEV a tym bardziej typu EREV. Więc jeżeli auto którego silnik spalinowy musi napędzać auto i jeszcze z używając energie na naładowanie swojej baterii jest bardziej ekologiczne niż auto które czerpie jak moje energie z paneli słonecznych, dzięki czemu jeżdżę za darmo, to gratuluje myślenia. P.S. Hybrydę też otrzyma Pan w salonie paznokci.

      • 0 0

  • Auta elektryczne Gdynia.

    Widząc sondaż zainteresowania się autami elektrycznymi od razu widzimy jaka jest mentalność ludzi, co przekłada się na wygląd miasta. Mieszkam tu 4 lata i czuje się jak na początku lat 90-95. Nieprawdopodobny brud, zdziczali kierowcy szalejący po ulicach kręcący kółka dymiąc z kół. To też jest automatycznie wizytówka władz miasta i takiej instytucji jak Policja, która w Gdyni nie istnieje. Widziałem raz radiowóz na 4 lata. Słyszałem, że Gdynia jest rajem dla przestępczości, co teraz mogę potwierdzić, więc ludzie eco i tacy którym zależy aby to miasto było piękne, czyste i przyciągające, są znikomą mniejszością. Szkoda, bo to piękne miasto wspaniale geograficznie położone. Na szczęście prywatni deweloperzy, gdzie tylko budują tam jest ładnie i czysto. Zadbana zieleń i chodniki, zaś tam gdzie rządzi miasto jest tak jak np. w przejściu SKM Wzgórze św. Maksymiliana. Ściany w fekaliach i wole nie pisać więcej. Warto się przejść zobaczyć jak wygląda wizytówka władzy i niestety naszego kraju dla przyjezdnych z zagranicy, bo ten widok świadczy o całej Polsce i Polakach. Miasta nadmorskie, gdzie przyjeżdżają turyści, powinny świecić czystością i być wzorem dla innych miast, tym czasem Gdynia jest najbardziej zaniedbanym miastem w PL. Rzeszów wyprzedza nieporównywalnie, a przecież nigdy nie był oknem na świat a właśnie Gdynia. Co do aut elektrycznych, to Gdynia nastawiona jest wrogo i nie rozróżnia tych aut od innych, co dostałem na piśmie z Urzędu Miasta z podpisem sekretarza.

    • 0 0

  • Na dzisiaj i tak najtańsze w eksploatacji są auta benzynowe !!! Leję benzynkę i jeżdżę. Nie muszę się martwić jak to będzie miało miejsce w autach elektr. ,gdzie po kilku latach eksploatacji trzeba będzie wymieniać wszystkie drogie akumulatory na nowe , bo te utraciły już zdolność 100% akumulacji energii elektr. Zaś cena dobrych i pojemnych akumulatorów to połowa ceny auta . Nie wspominając już o samej cenie nowego auta.

    • 0 0

  • Wymiana starszych lamp na nowe ...

    Po cóż wymieniać lampy na nowe i wchodzić niepotrzebnie w kolejne koszty . Zostawić stare lampy a po zmierzchu je gasić , bo te nowe tyle świecą co nic . Obecnie, przy nowym oświetleniu na ulicach jest półmrok, więc po co w ogóle coś takiego instalować.

    • 0 0

  • (4)

    Brakuje info ile osob prywatnych w Gdyni ma auta elektryczne

    • 6 0

    • Pewnie kilka tylko.

      Bo po co komu elektryki, które trzeba ładować godzinami. Lepszą opcją są hybrydy toyoty. Sporo się ich widuje, bo ludzie cenią wygodę i mniejsze spalanie niż w spalinówkach

      • 1 0

    • Elektryczne bagno (2)

      Są to trzy osoby.

      • 2 0

      • Może jest jeszcze paręnaście (1)

        hybryd plug-in?

        • 2 0

        • Plug iny sie w domu laduje

          • 1 0

  • A kto płaci za prąd? Mieszkańcy czy Gmina? (2)

    • 0 0

    • Pewnie tak będzie. Jakoś nikt nie dzieli sie ze mną ropą jak tankuje swojego korando. To dlaczego ja mam opłacać komuś prąd? Jak dla mnie słabe rozwiązanie

      • 1 0

    • gmina =mieszkańcy

      • 0 0

  • (4)

    Niech zgadnę, ładowarki zostaną zlokalizowane przy miejscu zamieszkania jakiś ważnych urzędników ...

    • 35 3

    • (2)

      Tak pod dworcem PKP. Cala Polska czyta dzieciom.

      • 1 0

      • Dworcówki stojąc pod latarnią (1)

        będą mogły się doładowywać

        • 1 0

        • Tam nikt nie stoi, byłem sprawdzic

          • 0 0

    • I nie będziesz mógł ram ładować. Zarezerwowane dla VIP.

      • 0 0

  • Ale po co stawiać te nowe ładowarki? Ludzie i tak rzadko decydują się na elektryki. Większe wzięcie mają hybrydy toyoty, których się nie ładuje. Jak dla mnie to najlepsza opcja

    • 1 1

  • Czemu sie nie mówi o wodorze ? (26)

    Przemysł powinien iśc w tę strone. Bez problemów z ładowarkami i zużytymi bateriami. Normalnie na stacji do tankowania wodór i tyle. Czysta energia.

    • 76 20

    • Popieram!

      Toyota pokazała swoim mirai, że to się sprawdza. Wodór to bardzo dobry kierunek

      • 1 0

    • bo to za drogie w produkcji paliwo (8)

      • 14 17

      • Zostaje nam auto na prąd. Albo na reaktor fuzyjny

        A takie reaktory już są. Niejaki Bill Gates rozwija tę technologię

        • 0 0

      • Facet na rację, ale najłatwiej go zhejtować (4)

        Produkcja wodoru opiera się na kilku rozwiązaniach. To parowy reforming gazu ziemnego, niepełne utlenianie węglowodorów i zagazowanie węgla, procesy fermentacyjne z biomasy oraz elektroliza wody.
        W skrócie napiszę, że każde rozwiązanie ma swoje wady. Pierwsze wiąża się z wydobywaniem paliw kopalnych, kolejne z pozyskaniem biomasy, a ostatnie ze zużyciem dużej ilości energii elektrycznej.
        Jedynym opłacalnym w 100% rozwiązaniem jest elektroliza za pomocą zielonej energii elektrycznej - czyli turbiny wiatrowe czy wodne.

        • 18 0

        • (3)

          Przy elektrolizie niestety jest mizerna sprawność. W najlepszym przypadku około 20%. Jedyny plus to w miarę łatwe magazynowanie nadwyżek energii z OZE, po zaakceptowaniu tej niskiej sprawności.

          • 8 0

          • Z tym 'w miarę łatwym magazynowaniem' to też nie do końca (2)

            Bo wodór nie jest łatwy w magazynowaniu.

            • 8 0

            • wodór ma swoje problemy z magazynowaniem, bo jest "drobny", ale w porównaniu do sytuacji, że przy chwilowej nadprodukcji energii z OZE trzeba by wyłączać generację to dużo łatwiej/taniej jest nadmiar puścić w elektrolizę niż nabudować zestawów baterii. Szczególnie o wysokiej mocy chwilowej.

              • 3 0

            • Już jest

              • 1 4

      • (1)

        chyba nie chodziłeś do podstawówki skoro piszesz takie kocopoły...

        • 15 12

        • ale oglądał youtube i wie więcej tera :D

          • 10 3

    • najbliższy odór jest w Gdańsku, na Szadółkach

      • 0 3

    • Cały świat widocznie jeszcze nie poprosił ciebie o montaż dystrybutora na wodór

      ale może dzięki temu komentarzowi najwięksi dostawcy zajmą się tym!

      • 0 2

    • Bo wodór jest drogi w produkcji i trudny w przechowywaniu (3)

      Nie opłaca się.

      • 9 4

      • NIeprawda. Kolejna. (2)

        Przechowywanie, transport i przepompowywanie wodoru już na stacji "benzynowej" ( to ostatnie było wielkim problemem) rozwiązano za pomocą acetonu, z którym miesza się wodór zmniejszajac jego wybuchowość i zwiększając gęstość. Następnie aceton bezproblemowo się oddziela i zabiera.

        • 4 2

        • produkcja na stacji benzynowej to mityczny jednorożec ekologów, ale niestety tylko mityczny. (1)

          Na skalę masową wchodzi w grę jedynie wodór pozyskiwany z ropy naftowej. No i tutaj ciekawostka - obecnie Niemcy cisną na masową skalę innowacje wodorowe no ale na ich rzecz potrzebne są duze ilości wodoru. Problem w tym, że na dużą skalę opłąca się go produkować jedynie z ropy a to spowodowałoby dużą emisję CO2 obciążającą Niemcy, więc co nasi sąsiedzi wykombinowali? Produkują wodór w Rosji :D I to jest właśnie Niemiecka ekologia.

          • 2 3

          • Czy ja pisałem o produkcji na stacji? Czytaj ze zrozumieniem

            • 1 0

    • Gdyż nie jest to do końca dobre rozwiązanie w kraju w którym się wycina DPFy i robi z katalizatorów puste puchy. Dopóki poziom edukacji nie wzrośnie dopóty nie ma sensu inwestować w Polsce w wodór, gdyż grozi nam katastrofa większa niż wybuchy gazu w wieżowcach kilka late temu.

      • 1 1

    • (2)

      Fajnie, tyle że samochody na wodór są niewiele wydajniejsze niż spalinowe, produkcja wodoru trudniejsza niż energii elektrycznej, trzeba będzie stworzyć infrastrukturę, a pod samochody elektryczne taka de facto od dawna już jest, bo gniazdko z prądem jest w każdym domu. Ogromną zaletą samochodów elektrycznych jest to, że nie musisz już jeździć na stację paliw, bo możesz ładować go w swoim garażu. Wodór tego problemu nie rozwiązuje.

      • 5 0

      • ok ok, ale stosujesz jedynie kryterium "leniwego tyłka". (1)

        • 0 2

        • Leniwy tyłek oznacza oszczędność czasu i pieniędzy. Po co budować stacje, skoro prąd jest w każdej hali garażowej? Po co w ogóle jeździć na stację, skoro można "zatankować" w garażu przez noc?

          • 3 0

    • Od wodoru już wielu odchodzi

      Ten pomysł to poekna idea lecz jeżeli człowiek stworzy pojemne ogniwa (tak jak to zrobił młody chlopaczek z Polski) to auto elektryczne będzie niestety lub stety Góra czas ładowania 20 min i zasięg około 500 km (realny przy normalnej jeździe zimą) to poprzeczka, po której sam polubie te auta.

      • 1 0

    • Bo wodór najtaniej otrzymuje się z ropy (2)

      W masowej produkcji wodór będzie paliwem kopalnym. To podobna sytuacja jak z biopaliwami które spowodowały masowe karczowanie lasów pod uprawy i wzrost cen żywności. To żadna ekologia.

      • 10 2

      • (1)

        Tylko że rope i tak przetwarzamy a sam wodór jest spalany....

        • 0 3

        • Nie, jeśli silniki spalinowe zastąpimy ogniwami wodorowymi

          Wtedy ropę będziemy wciąż przetwarzać ale już dla wodoru

          • 0 0

    • bo to nie niemieckie

      no itak

      • 2 1

    • Technologia wodorowa jeszcze do dopracowania

      • 11 8

  • Nie mniej nie ma odwrotu od samochodow z

    napedem elektrycznym. Juz Angela Merkel wspominala ze po 2035 roku zaden pojazd nie bedzie napedzany silnikiem spalinowym. Unia wziela sobie to do serca i tak postanowia. Wiec co zrobicie? Trzeba zainstalowac jak najwiecej stacji ladowania baterii. Aby znow nie byc opoznionym w stosunku do zachodu.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane