• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia ma nową ulicę. Nauczyciel patronem urokliwego zakątku w Orłowie

Piotr Weltrowski
16 listopada 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (56)
Adolf Popławski Adolf Popławski

Adolf Popławski przez lata był nauczycielem w orłowskim "plastyku", był także artystą malarzem oraz działaczem podziemia w czasach PRL. Przez komunistyczne władze został zresztą wydalony ze szkoły, a teraz - pośmiertnie - powraca w okolice licealnych pracowni, już jako patron urokliwej uliczki obok ujścia rzeczki Kaczej.



Nowa ulicaMapka to tak naprawdę fragment ul. Orłowskiej, a raczej jej odnoga prowadząca wzdłuż rzeczki Kaczej, obok pracowni należących do Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Gdyni oraz przepompowni PEWIK-u.

Z inicjatywą upamiętnienia Adolfa Popławskiego wyszedł senator Bogdan Borusewicz. Gdyńscy radni poparli jego inicjatywę i uchwalili stosowną uchwałę. Teraz zaś oficjalnie nadano nową nazwę orłowskiej uliczce i zamieszczono przy niej stosowną tablicę.

Co ważne, obejdzie się bez zmian w dokumentach, przynajmniej w przypadku zwykłych mieszkańców Orłowa, bo przy ul. Adolfa Popławskiego po prostu nikt nie mieszka.

- Mieszczą się tu tylko pracownie szkoły, której dyrekcja jest chętna do zmian w dokumentach, bo chodzi o jej wieloletniego nauczyciela, a także przepompownia, więc drobnych korekt w dokumentach dokonać musi też PEWIK - mówi Agata Grzegorczyk, rzeczniczka gdyńskiego magistratu.

Praca w Wilnie i zesłanie na przymusowe roboty



Adolf Popławski był absolwentem Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. Tam, jeszcze przed II wojną światową, zaczął działać jako artysta malarz, a także pedagog i nauczyciel. Był jednym z założycieli grupy artystycznej "Cech św. Łukasza" oraz "Spółdzielni Pracy Artystów Wileńskich". Był nauczycielem rysunku w gimnazjach w Wilnie i Lidzie, a także w wileńskiej szkole dla głuchoniemych.

W czasie wojny działał w Armii Krajowej oraz w Delegaturze Rządu. W 1945 roku aresztowały go władze radzieckie i skazały na 15 lat katorgi na północy ZSRR. Pracował ciężko fizycznie w obozie w Workucie, przy wyrębie drzew w tajdze, w karnym obozie w Tajszecie nad jeziorem Bajkał. Zwolniono go po sześciu latach, ale zmuszono do osiedlenia się w Magadanie na Kołymie.

12 lat pracy w orłowskim "plastyku"



Wrócił do Polski w 1956 roku, dzięki zabiegom kuzyna, wybitnego rzeźbiarza, profesora Stanisława Horno-Popławskiego. Wtedy też podjął pracę jako nauczyciel kompozycji i liternictwa w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Gdyni Orłowie.

Tablica z nazwą nowej ulicy pojawiła się już w Orłowie. Tablica z nazwą nowej ulicy pojawiła się już w Orłowie.
W orłowskiej szkole spędził 12 lat. Był uznawany za doskonałego nauczyciela, był też lubiany przez uczniów, którzy często utrzymywali z nim kontakt długo po zakończeniu nauki. Stosował własne, aktywizujące metody nauczania rysunku.

Inspirator protestów w 1968 roku



W szkole nigdy nie krył swoich negatywnych doświadczeń z okresu pobytu w ZSRR, ani stosunku do komunistycznego reżimu w Polsce. W marcu 1968 roku Służba Bezpieczeństwa widziała w nim inspiratora młodzieżowych protestów.

SB poszukiwała w kręgu jego znajomych i rodziny kandydata na tajnego współpracownika, planowała potajemną rewizję w mieszkaniu i założenie podsłuchu. Na podstawie sporządzonej do KW PZPR notatki Popławski został zresztą odsunięty od pracy pedagogicznej i skierowany na emeryturę. Pracował jeszcze dorywczo w różnych miejscach, nie zaprzestając twórczości malarskiej. Zmarł 2 sierpnia 1982 roku mając 75 lat.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (56)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane