• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia na zdjęciach archiwalnych i współczesnych z drona

Małgorzata Zimnoch
14 września 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 

Sto lat temu było tu kilkanaście chat rybackich i jeden hotel z alejką, która prowadziła do drewnianego pomostu. Dziś zamiast alejki mamy skwer Kościuszki, zamiast osady rybackiej - centrum 250-tysięcznego miasta i port morski. Żadne miasto w Polsce nie powstało tak szybko jak Gdynia.



Boża Zatoczka



Przesuń aby
porównać

Kilkanaście chat rybackich, trzy drogi na krzyż, wydmy i torfowiska - tak wyglądały na początku XX w. okolice wsi Gdynia, położonej w płaskiej dolince między Kępą Oksywską i Kępą Redłowską. Był to zaciszny zakątek, nie docierały tu silne sztormy i wiatry, więc miejsce to zwano Bożą Zatoczką. Zanim powstanie tu port, Gdynia będzie próbowała zostać kurortem - tak jak Sopot czy Brzeźno. Archiwalne zdjęcie pochodzi z ok. 1915 r. - widać już zbudowany w 1904 r. hotel - Dom Kuracyjny - i drewniany pomost, po obu jego stronach pierwsze tzw. łazienki - kabiny kąpielowe wraz z płatną plażą dla letników.

Śródmieście Gdańska na zdjęciach archiwalnych i współczesnych z drona



Dom Kuracyjny i pomost



Przesuń aby
porównać

Na początku XX wieku obok kaszubskiej wsi Gdynia powstał Dom Kuracyjny (Kurhaus) dla letników, którzy uciekali z zatłoczonych plaż Sopotu i Brzeźna. Do Kurhausu dojeżdżało się z dworca kolejowego prostą, piaszczystą drogą (dziś to ul. 10 Lutego). Można też było dojechać tu od strony Sopotu tzw. Drogą Oksywską (dziś ul. Świętojańska). Alejka z Kurhausu prowadziła do 50-metrowego, drewnianego pomostu. W 1925 roku zbudowano obok niego Zakłady Kąpielowe - budynek miał dwa duże, półokrągłe pomosty odchodzące w kierunku morza, w nich kabiny, pomiędzy nimi - koedukacyjną, płatną plażę. W tym samym roku uroczyście otwarto Casino - okazały budynek z salą bankietową, restauracją i kawiarnią oraz bufetem, w którym można było kupić alkohol. W 1928 roku w jednej z sal restauracji otwarto kino Morskie Oko. We wrześniu 1939 roku budynek uległ zniszczeniu, po wojnie jego resztki rozebrano.

Tak wypoczywano w przedwojennej Gdyni



W 1934 roku w miejscu drewnianego pomostu rozpoczęto budowę Basenu Prezydenta i Mola Południowego. W tym samym roku rozebrano Kurhaus.

Dom Jana Radtkego



Przesuń aby
porównać

Pochodzący z Oksywia Jan Radtke w 1910 roku kupił we wsi Gdynia działkę, na której postawił piętrowy, charakterystyczny dom: wieżyczka nad wejściem, okna z drewnianymi ornamentami kojarzą się ze stylem szwajcarskim. Rodzina Jana Radtkego część pokoi w domu wynajmowała letnikom - bywali tu m.in. Zofia Nałkowska czy Stefan Żeromski. W czasie okupacji w budynku przy ulicy 10 Lutego 2 zamieszkali Niemcy i volksdeutsche. Po wojnie dom powrócił w całości do rodziny Radtków dopiero w 1992 r.


Kolonia Rybacka



Przesuń aby
porównać

W 1922 r. zapadła decyzja o budowie portu w dolinie Chylonki, obok wsi Gdynia. Część rybaków zamieszkujących tereny przejęte przez państwo otrzymała odszkodowania, część została przesiedlona do tzw. Kolonii Rybackiej. Długi, jednopiętrowy blok (dzisiaj przy ul. Waszyngtona) oddano do użytku w 1927 r. Składał się on z ośmiu segmentów, w każdym segmencie mieszkały dwie rodziny kaszubskich rybaków. Z okien Kolonii rozpościerał się widok na wydmy i morze.

Kolegiata NMP Królowej Polski



Przesuń aby
porównać

Zanim Gdynia "dorobiła się" własnego kościoła, mieszkańcy musieli na niedzielne nabożeństwo udawać się do oddalonego o kilka kilometrów Oksywia. Jan Radtke uważał, że Gdynia zasługuje na własny kościół - kamień węgielny wmurowano w 1922 r., dwa lata później poświęcono świątynię jako wotum dziękczynne za odzyskanie przez Polskę niepodległości. W 1926 r. Gdynia stała się miastem.

Zdjęcia dzięki uprzejmości Fotopolska.eu i grupy FB "Plan miasta - Gdynia, miejsca, które pamiętamy, a których coraz mniej".

Miejsca

Opinie (112) ponad 20 zablokowanych

  • Nazjeżdżało się wiochy zza Buga do Gdańska i bez kija nie podchodź. A kolejni z Warmii i Mazur są już w drodze ;) Gdańsk Warszafką północy XD

    • 14 3

  • Reklamy niemieckie na budynkach (1)

    To na Kaszubach urzędowy niemiecki język był ?

    • 5 2

    • Tak

      Nie chciało się słuchać na lekcjach?

      • 5 0

  • Zawsze mówiłem, że Gdynia to pustynia

    • 4 9

  • ...z korkami i parkowaniem problemów nie bylo

    ...lepiej to już bylo, teraz to już tylko gorzej będzie

    • 6 1

  • Super artykul. Kiedys bylo fajnie. Teraz wszystko zabudowane

    • 8 1

  • Gdynia miastem prowincjonalnym

    Nic już nie pozostało z miasta portowego. To już nie jest miasto z morza, a miasto z betonu. Gdzie nie popatrzysz, tam deweloperzy działają. A w obecnej kadencji władz Gdyni , to jakby poszaleli ze sprzedażą ziemi dla nich.

    • 14 0

  • obecnie w Gdyni trwa zapaść inwestycyjna

    Nie dzieje się nic. Przykro patrzeć

    • 11 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Miasto dzięki Portowi... (1)

    Brakuje w tym art myśli przewodniej ... Gdyby nie powstał Port, Gdynia byłaby prowincjonalna mieściną jak np Puck. Gdyby nie Port dzis Miasto by sie nie rozwijalo i mieszkańcy nie byliby by tak zadowoleni z mieszkania w Gdyni. Przecież co roku ponad 10 000 000 PLN wnosi Port do kasy Gdyni. Ulica Wiśniewskiego jest z Kasy Portu i UE A sam port zmienił granice by mogła powstać drogą. Skwer Kościuszki gdzie stoi Błyskawica i Dar Pom to nabrzeże portu wyremontowane za 22 000 000 PLN dla mieszkańców i turystów z których czerpie kasę Miasto.

    • 13 0

    • No i najsmutniejsze że miasto zwalcza port jak by mu przeszkadzał

      • 4 0

  • f

    Przepiękne porównania są w wydanym w zeszłym roku albumie Wyd.Uran '"gdynia dawniej i dziś "

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane