Gdyńskie władze przekonują, że pandemia koronawirusa nie zatrzyma miejskich inwestycji. - Tempo może być nieco wolniejsze, ale nie wstrzymujemy działań - podkreśla wiceprezydent miasta, dodając, że w ten sposób Gdynia stymuluje też lokalną gospodarkę.
2020-04-09 18:41
2020-04-09 18:46
2020-04-09 20:08
jakaś dłubanina przy torach w Chylonii, o które mieszkańcy nie mogli się doprosić przez 20 lat??/
to są inwestycje życia naszego króla z Urzędu Miasta?? brawo, ...poziom dna
2020-04-09 20:32
a już się zmartwiłem, że zabraknie farby ...... będę spał spokojnie
2020-04-09 21:08
2020-04-09 21:38
2020-04-09 21:48
Obwodnica Witomina -tak ,Ale rozkopywanie Starowiejskiej czy wbijanie nowych słupów metalowych -nie . Kretyńskie kontrpasy rowerowe , skrzyżowanie 3 Maja z 10 lutego lub plany dalszych utrudnień dla kierowców zabijają usługi i handel w śródmieściu . To nie Florencja .Wystarczy spojrzeć na Armii Krajowej pusta ulica czekająca na 2 tygodnie festiwalu .
2020-04-09 22:26
Co z węzłem Karwiny, nie jest wymieniony w przez Łużycka, projekt zarzucony na dobre?
2020-04-09 23:03
nie jest wymieniony przez Łucyka*
2020-04-09 23:35
2020-04-09 23:45
Urodzilam sie w Gdyni i zawsze uwazalam to miasto za jedno z najlepszych miejsc do zycia w Polsce. Tak sie jednak moje zycie potoczylo, ze mieszkam obecnie za granica. Staram sie jednak chociaz raz w roku przyjechac do rodzinnego miasta. Niestety od jakiegos czasu jestem coraz bardziej rozczarowana kierunkiem w jaki idzie to miasto. Ok cos sie dzieje w centrum, szkola filmowa, deptak na Abrahama,kolejka na Kamienna Gore, jak dla mnie zbedny wydatek ale wlasciwie to jak sie przyjrzec Bulwar bez zmian, moze oprocz i**otycznego napisu Arka, Skwer bez zmian. Muzeum emigracji na plus ale w sumie niewiel miejsc by zachecic turystow, nawet nie ma gdzie ich zabrac na impreze z prawdziwego zdarzenia. Zreszta sa wazniejsze wydatki niz takie inwestycje, remonty drog, infrastruktura itp Jestem z Witomina i jak sie odwiedzi ta czy inna dzielnice w Gdyni to to jest gleboki PRL. Blaszaki, pekniete chodniki, dziurawe ulice. Ogolnie to naprawde wyglada kiepsko, jak tu mieszkalam glosowalam na pana Szczurka ale widze, ze wladza w jednych rekach przez tyle lat tworzy patologie. Najbardziej mi zal polanki i Orlowa, terenu po Maximie,przypuszczam, ze ich los jest przesadzony. co ciekawsze tereny sa zagarniane przez deweloperow. wiec jak czytam o tych inwestycjach t troche tjest to smieszne, chyba ze mowimy o planach bo o tym najczesciej czytam w wiadomosciach o Gdyni.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
