- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (214 opinii)
- 2 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (272 opinie)
- 3 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (149 opinii)
- 4 Nabrzeże Hanzy na Wyspie Spichrzów (139 opinii)
- 5 Sondaż: Kosiorek prezydentem Gdyni (299 opinii)
- 6 Studenci z nową wizją al. Niepodległości (251 opinii)
Gdynia: radni w ciągu kilku godzin zmienili decyzję ws. sprzedaży działek
W pierwszym głosowaniu radni Gdyni zgodzili się na bezprzetargową sprzedaż dwóch działek przy ul. Górniczej w Wielkim Kacku. Głosowanie jednak powtórzono i wówczas radni Samorządności zmienili decyzję. Oficjalny powód reasumpcji to problemy techniczne radnego Stanisława Borskiego. - Skoro tak, to dlaczego wszyscy radni Samorządności zagłosowali inaczej niż za pierwszym razem? - pyta Marek Dudziński, radny Prawa i Sprawiedliwości. - Działka była w bliskości posiadanej przez radnego Borskiego nieruchomości. Aby zachować pełną czystość, w drugim głosowaniu odrzuciliśmy projekt uchwały - odpowiada Jakub Ubych, przewodniczący klubu Samorządność.
Pierwsze głosowanie: radni zgadzają się na sprzedaż
Tereny nie stanowią działek budowlanych, więc zdecydowano się sprzedać je bez przetargu.
- Na przedmiotowych działkach zlokalizowane są niewielkie fragmenty budynków jednorodzinnych. Sprzedaż ma na celu uregulowanie ich faktycznego zagospodarowania i uporządkowanie sytuacji własnościowej na przedmiotowym gruncie - napisano w projekcie uchwały podpisanym przez Joannę Zielińską, przewodniczącą Rady Miasta.
W głosowaniu nad projektem wszyscy radni w środę zgodzili się na sprzedaż działek.
porównać
Wiceprzewodniczący prosi o powtórkę głosowania. "Błąd techniczny"
Godzinę po głosowaniu niespodziewanie pojawił się jednak wniosek o reasumpcję, czyli powtórzenie głosowania nad tym projektem. Wystąpił o to wiceprzewodniczący Rady Miasta Stanisław Borski.
- Radny Borski wnosi o reasumpcję głosowania po ponad godzinie od głosowania ze względu na problem z urządzeniem. Ponowne głosowanie uchwały. I 15 radnych Samorządności zmienia swoje głosy. Skoro chodziło o problem techniczny, to dlaczego wszyscy radni Samorządności za drugim razem zagłosowali inaczej niż za pierwszym? - pyta Marek Dudziński, radny Prawa i Sprawiedliwości.
Nie ukrywa zdziwienia, że przewodnicząca dopuściła do reasumpcji oraz że tak błahą sprawę postanowił na sesji wyjaśniać prezydent Wojciech Szczurek.
- I broni tego absurdalnego zachowania, nie podając powodu zmiany decyzji swoich radnych - komentuje Dudziński.
Zamiast przycisku "za" przycisk "wstrzymuję się"
Co ciekawe, pod adresem Górnicza 3/1 w trakcie wyborów w 2018 roku zarejestrowany był Komitet Wyborczy Wyborców Samorządność Wojciecha Szczurka, co można sprawdzić na stronie Państwowej Komisji Wyborczej.
Po wyjaśnienia skierowaliśmy się do Jakuba Ubycha, przewodniczącego klubu radnych Samorządności. Przyznaje on, że działka, która była przeznaczona na sprzedaż, jest w bliskości posiadanej przez Stanisława Borskiego nieruchomości.
Tłumaczy jednak, że w pierwszym głosowaniu radny Borski głosował "za" mimo naciskania przycisku "wstrzymuję się".
- Podczas pierwotnego głosowania system błędnie zadziałał u wiceprzewodniczącego Borskiego, co zobaczył dopiero w późniejszej części sesji. Jako że w temacie mógł stać się stroną, zależało nam na pełnej transparentności. Dlatego została podjęta decyzja, aby wycofać uchwałę, odrzucając ją i jeszcze raz przekazać do pełnej procedury przygotowawczej - odpowiada Ubych.
Procedura zacznie się od nowa
Zachowanie transparentności i czystości miało być powodem tego, że radni Samorządności w drugim głosowaniu zmienili zdanie i odrzucili projekt sprzedaży działki.
To oznacza, że cała procedura sprzedaży zacznie się od nowa.
- Dla mnie to skandal i prawdopodobnie będę domagał się wyjaśnień w tej sprawie na piśmie - kończy Marek Dudziński.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-02-26 08:50
patrząc na wyniki głosowania, to jeden głos owego pana, który nie odróżnia 3 guzików od siebie
nie zmiania wyników głosowania...to po co nowe głosowanie???zrobić notatkę z głosowania i tyle...
Panu zależy aby nikt poza nim tego nie kupił, proste..ale ze szam szczur się angazuje...daleko sięgają macki tej osmiornicy- 43 0
-
2021-02-26 10:04
Robią co chcą, prywatny folwark (1)
Ale nie żal mi Gdynian, są baranami dając tej lokalnej partyjce od 30 lat wolną rękę - i taki jest efekt. Chcecie takiej władzy, to traćcie wszystko co cenne, od małej działeczki na Górniczej, po Polankę Redłowską, teren przy Ejsmonda, Park Plymouth czy Park Rady Europy....teraz to już tylko możecie patrzeć...
- 29 0
-
2021-02-27 21:18
W Gdańsku jest identyczna sytuacja od wielu, wielu lat.
- 1 0
-
2021-02-26 09:57
pan Ubych kompromituje się
z każdym dniem coraz bardziej. Ledwo wszedł do rady miasta a już układy, układziki, oderwanie od rzeczywistości i wmawianie mieszkańcom, że jest dobrze jak nie jest. W pisie by się świetnie odnalazł.
- 23 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.