• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia szykuje wybiegi dla psów. Na razie będą trzy, docelowo kilkanaście

Patryk Szczerba
16 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Niebezpiecznie na nowym wybiegu dla psów
Na terenie wybiegów ma się także pojawić zestaw do doskonalenia sportu - agility. Na terenie wybiegów ma się także pojawić zestaw do doskonalenia sportu - agility.

Po wakacjach w Gdyni mają pojawić się trzy wybiegi dla psów. Na razie urzędnicy pytają mieszkańców o opinię na temat proponowanych lokalizacji, bo nie wszyscy mieszkańcy życzą sobie takich obiektów w swojej dzielnicy.



Także w Gdańsku działa kilka wydzielonych miejsc, w których można wyprowadzać psy na spacer. Także w Gdańsku działa kilka wydzielonych miejsc, w których można wyprowadzać psy na spacer.
Właściciele czworonogów od dawna narzekali na brak w Gdyni takich miejsc. Dwa odcinki plaży oraz jeden niewielki wybieg w Orłowie to ich zdaniem zdecydowanie za mało. Urzędnicy inicjatywę w tym zakresie obiecali w 2011 roku, dwa lata po starcie programu "Pies w wielkim mieście". Kluczowe miały być rozmowy ze spółdzielniami i dyrekcją Lasów Państwowych. Wybiegi miały bowiem powstać blisko osiedli, a to w głównej mierze tereny nie należące do gminy. Po trzech latach od programu, na który wydano do końca ubiegłego roku 1,3 mln zł, wybiegi nie powstały.

Zmiany mają jednak nadejść po wakacjach. Miasto przygotowuje się do zaaranżowania trzech miejsc: na Oksywiu - w okolicach ul. Kampinoskiej zobacz na mapie Gdyni, na Witominie w okolicach parafii św. Maksymiliana Kolbego zobacz na mapie Gdyni i w Orłowie - przy ul. Kościelnej zobacz na mapie Gdyni.

Czy stworzenie wybiegów dla psów to dobry pomysł?

- Dwie z tych propozycji zostały zgłoszone w ramach budżetu obywatelskiego i choć nie zyskały akceptacji, żeby być realizowane, to postanowiliśmy je włączyć do naszych planów. Teraz czekamy na opinie mieszkańców na temat lokalizacji. Być może podsuną pomysły dotyczące ich wyposażenia - wyjaśnia Dorota Marszałek-Jalowska z wydziału środowiska Urzędu Miasta w Gdyni.

Czytaj też: Psie parki, czy mają sens?

W planach jest ogrodzenie terenów, ustawienie dystrybutorów do sprzątania psich odchodów, mała architektura w postaci ławek oraz specjalny tor przeszkód dla zwierząt bardziej zaawansowanych w tresurze. Wszystkie wybiegi znajdą się na terenach gminnych.

- Zobaczymy, jaki będzie odzew po zasygnalizowaniu naszych planów. Docelowo, chcemy zorganizować takie miejsca we wszystkich 22 dzielnicach. Na pewno nie będzie kolejnych miejsc dla psów na plaży. Te, które są, cieszą się powodzeniem i nie ma zgłoszeń, by były potrzebne kolejne - dodaje Marszałek-Jalowska.

Na opinie urzędnicy czekają do 28 lipca. Można je kierować, pisząc na adres pies@gdynia.pl lub bezpośrednio do wydziału środowiska. Po zebraniu opinii zostanie wyłoniony wykonawca. Wtedy też będzie znany ich koszt. Wybiegi mogą pojawić się późną jesienią.

Czytaj też: Wybiegi dla psów w Gdańsku

Materiał archiwalny

Co o sprzątaniu po swoich pupilach myślą mieszkańcy Trójmiasta?

Miejsca

Opinie (199) 4 zablokowane

  • plaża w Gdyni dla piesków (3)

    powinna być w połowie bulwaru - tam są takie duże schody a sztormy zrobiły fajną łachę plażową

    • 9 4

    • jakie znów sztormy, zlituj sie! (2)

      pogłębiano tor wodny do basenu jachtowego i wybrany z dna piasek poszerzył plażę.

      • 1 1

      • dzięki za info

        tym bardziej ta informacja pieski ucieszy!

        • 1 0

      • sorki, ale ja nie mam na myśli plaży głównej przy flądrach

        ale w połowie bulwaru, przy odnodze niedaleko Barakudy, w kierunku Sopotu. Tam są takie schody i wnęka zatokowa, od pewnego czasu z powiększona plażą.

        • 1 0

  • co to da jak bez smyczy lataja

    znowu kasa wydana z glowa ;)

    • 3 4

  • To tylko takie place zabaw dla psów. Muszą teraz być bo lemingi wolą mieć zwierzaki.

    • 2 9

  • Właściciel psa = wróg publiczny (7)

    Właściciel psa jest traktowany przez resztę społeczeństwa, zaznaczam, że nie przez wszystkich, ale jednak.. jak przestępca!!! Sprzątam po swoim psie, ale niejednokrotnie emerytka czy inna pańcia słabo widząca zwracała mi uwagę za to chyba tylko, że posiadam psa. Nieustannie musze tłumaczyć się za nic albo znosić uwagi przechodniów.. Paranoja!! Ludzie najpierw upewnijcie się czy to co widzicie nie jest wytworem waszej bujnej wyobraźni. Nie każda kupa obok, której przejdzie pies jest jego kreacją. Nie macie czym się zająć tylko atakujecie właścicieli psów, a jak wam pod okanmi oddają mocz i nie tylko, zostawiają góry śmieci, butelki to żadna uwagi nie zwróci bo wie jak to się skończy.. Paranoja

    • 37 11

    • I tak i nie (4)

      Ktos jednak na taka reputacje zapracował.
      Nie oszukujmy się, zdecydowana wiekszosc nie sprzata

      • 10 3

      • Niestety to prawda.
        Sama sprzatam po swoim pupilu, ale nie raz wracam ze spaceru z ufajdanym butem....wiadomo od czego.
        Straz miejscka powinna sie zajac tym problemem, ale oczywiscie musieli by poswiecic czas i gdzies sie schowac zeby przylapac kogos niesprzatajacego. A to juz duzy wysilek!

        • 7 0

      • do "i tak i nie"

        jednak nie można mierzyć wszystkich jedną miarą

        • 1 1

      • Raczej większość sprząta...ale posprzątanych stolców nie widać. (1)

        • 2 8

        • mieszkam na Starym Mieście

          i wydaje mi się, że jednak większość sprząta. poważnie. nie wiem jak jest w innym częściach/ dzielnicach miasta, ale na Głównym jest naprawdę nienajgorzej. Oczywiście zdarzają się wpadki, sama mimo tego, że sprzątam niejednokrotnie "wpadłam w pułapkę" i uważam, że mimo wszystko stereotypowe traktowanie właścicieli psów nie jest w porządku.

          • 8 0

    • Dobrze powiedziane

      Ludzie, ktorzy wymyslaja wybiegi tez sie powinni zastanowic....poniewaz owe wybiegi wygladaja jak klepisko dla kur...albo gorzej. Sa malych rozmiarow, a dodatkowo jest tam syf, bo np. wlasciciele wyrzucaja tam pety.

      Mam dosc argumentow przedstawianych przez straz miejska, ze gdzies bawia sie dzieci wiec pies tam nie moze sie pojawiac. Serio?! Ja nie raz mijam sie z matkami, ktore ida wraz z dzieckiem i mowia do mnie, ze specjalnie tedy chodza bo dzieci CHCA poogladac pieski!!

      Lepiej zajmijcie sie menelami, ktorzy spia na klatkach schodowych i sikaja po kamiennicach.

      • 7 3

    • A po co komu pies w miescie

      Nie zgadzam sie by moje podatki były trwonione na psy czy inne zwierzeta.

      • 9 8

  • Przemyslenia! (3)

    "Po trzech latach od programu, na który wydano do końca ubiegłego roku 1,3 mln zł, wybiegi nie powstały." Brawo UM Gdynia!!!
    Jak dobrze pamiętam na uświadamianiu właścicieli piesków UM Gdynia wydał dobrych kilkaset tyś. złotych, by sprzątali po sobie. I co? I nic.
    Wybiegi - z czyich pieniędzy będą utrzymywane i obsługiwane, bo właściciele pupilków nie będą sprzątali bo i po co.
    Jakie są wpływy do budżetu Gdyni z tytułu "psiego podatku"?
    Jakie są wpływy z tytułu mandatów nałożonych przez SM za zanieczyszczanie odchodami przez pieski?

    • 5 5

    • dlaczego piszesz NIC???

      ludzie sprzatają z reguły, tylko coraz mniej liczne flejtuchy tego nie robią - zwłaszcza tzw. to bycze karki - . łobuzeria i tyle. To nie były wyrzucone pieniądze. Miasto jest bardziej czyste.

      • 2 2

    • piszemy TYS. (1)

      nie tyś. złotych

      • 2 1

      • No, tak racja!

        A, coś na temat, czy tylko sprawdzasz błędy ortograficzne :) ?

        • 1 2

  • Pies w bloku- innowacyjny pomysł, gratuluje szczególnie większym psom dostatniego i komfortowego życia (6)

    • 16 15

    • zeby się wypowiadac, trzeba coś wiedzieć o psach... (5)

      proponuje zagłębić się w temat energii i ruchliwości poszczególnych ras. wtedy będziemy mogli podyskutować o meritum. jak na razie twoja wiedza jest niepełna. z wypowiedzi wynika, ze opierasz się na jakichś stereotypach, które niekoniecznie są prawdziwe. PS. nie mieszkam w bloku, nie mam dużego psa, ale trochę o nich wiem.

      • 7 4

      • to powiedz to ludziom ktorzy maja przyjemnosc wysluchiwania pieskow w ciagu dnia, kiedy ktos idzie po schodach (4)

        i nie plusuj sobie bo jak nie masz psa, a wiesz cos o tym to jestes teoretykiem czyli mozesz co najwyzej robic za eksperta od spraw wszelkich w tvn24

        • 5 2

        • czytanie ze zrozumieniem się kłania drogi Vskist... (3)

          ..posiadam psy - choć nie są duże, nie mieszkam w bloku. trochę już żyję, więc zdarzyło mi się mieć przyjemność wysłuchiwać w bloku - wyjących psów i dzieci, puszczającej głośno muzykę młodzieży, nieustających imprez wiecznie balujących sąsiadów, bawiących się w piłkę na klatkach schodowych wyrostków. psy wcale nie były najgorsze. dzięki temu, że pies zaszczeka, przynajmniej wiadomo, ze ktoś jest na klatce. a poza tym zawsze można z sąsiadami rozmawiać. ale do tego trzeba poznać trochę zasad współżycia społecznego i chcieć się porozumieć. niektórzy uważają, że w dzisiejszych czasach każdy powinien zajmować się sam sobą i nie wtrącać się w życie innych. to błąd. mieszkając w bloku trzeba mieć trochę tolerancji dla innych. a jeśli chodzi o "plusowanie", to jesteś w błędzie. ale każdy sądzi po sobie... dobrego dnia. :)

          • 6 2

          • Pies - neurotyk (2)

            Pozostawiony sam w domu przez "kochająch" właścieli potrafi ujadać od rana do wieczora

            • 2 1

            • Literówki (1)

              sorry - kochających właścicieli

              • 0 0

              • no cóż. wśród właścicieli psów zdarzają się osoby nieodpowiedzialne.

                tak samo jest wśród rodziców. czy to znaczy, ze wszystkie psy sa neurotyczne, wszystkie dzieci nienormalne, wszyscy właściciele psów głupi, a wszyscy rodzice niepoważni? raczej nie. proponuję patrzyć bardziej globalnie, a nie wyciągać niechlubne wyjątki i się z nimi obnosić na sztandarach. ale taka teraz moda, że za wszelką cenę trzeba coś hejtować, żeby zaistnieć z własnym (nieważne, jak głupim) zdaniem....

                • 5 2

  • przyjadę z teściową (3)

    • 5 6

    • nie przyjeżdżaj z teściową, bo pogryzie mojego psa

      • 3 1

    • Twoja matka

      też jest teściową!

      • 0 0

    • Szła teściowa przez las pogryzły ją żmije, żmije wyzdychały, a teściowa żyje :)

      • 2 0

  • Spotkałem się z opinią ,że trawniki są po to żeby psy miały gdzie oddawać stolec. (4)

    A sprzątanie po nich to wymysł. To samo z wybiegami: "Nie pójdę na taki teren bo jakiś pies zaatakuje mojego . Co to, trawników mało?"...

    • 14 16

    • Skad taka nienawisc do psow? Cos Ci kiedys, ktorys zrobil?
      Czepiaj sie wlascicieli, ktorzy nie sprzataja...

      • 6 3

    • Stolec!!!

      Psy robia kupe a stolec to wytwor ludzki...

      • 0 4

    • Ty na wieś buraku (1)

      • 2 1

      • posiadanie psa to 19 wiek.. Polowanie? Pilnowanie dobytku?

        A mieszkanie z nim to patologia...

        • 0 2

  • I bardzo dobrze (1)

    Podoba mi się, że miasto od wielu lat prowadzi kampanię "pies w wielkim mieście", bo to super sprawa, NIESTETY do wielu właścicieli swoich pupili to nie trafia i nadal można się czasem natknąć na psią kupę - zwłaszcza na dzielnicach.

    • 10 1

    • a są jakieś części gdyni, które nie są dzielnicami??

      • 0 1

  • Od prawie roku mam psa. (4)

    Adoptowanego z Ciapkowa. Pierwsze zakupy wyprawkowe - karma, miski, smycz, szelki, obroża, posłanie, worki na odchody i pojemniczek na te worki własnie przyczepiany do smyczy.

    Sprzątam po psie zawsze. ZAWSZE. I wzbudzam sensację. Ludzie się śmieją, pokazują palcami. Nawet dalsza rodzina, mieszkająca nieopodal - ciotka z kuzynką miały ubaw, ze... podnoszę psią kupę przez woreczek i wyrzucam do stojącego nieopodal pojemnika.

    Na pytanie, czy wolałyby w to wdepnąć - śmiech zamarł im na ustach.

    Dla mnie oczywiste, że skoro decyduję się na przygarnięcie psa, ponoszę wszelkie tego kroku konsekwencje. Również dbanie o czystość po nim.

    I chociaż czuję się jak odmieniec, to sprzątam dalej. Bo mnie wnerwia, jak widzę trawniki czy chodniki upstrzone psimi odchodami.

    • 39 0

    • Ci co tu krzyczą żeby sprzątać

      to im wcale nie chodzi o czyste chodniki, bo sami syfią ile wlezie, tylko chcą się pośmiać z podnoszących g*wno z ziemi...

      • 10 0

    • nie spotkałem się

      ze śmiechem, kiedy sprzątam po piesku

      • 1 1

    • Ja też sprzatam po psiaku. Ci "niesprzątajacy " właściciele patrzą na mnie jak na "ufo", cześć, która w ogole nie przepada za psami przygląda sie z obrzydzeniem, natomiast bardzo czesto podchodzily do mnie starsze osoby i - że tak powiem - "chwailily".... Wszystkim sie nie dogodzi... Szkoda, ze tych osób sprzatających po psiakach jest ciagle mało...

      • 0 0

    • To gdzie Ty mieszkasz?

      Ja widzę raczej podziw i szacunek w oczach przechodniów jak sprzatam po psie. Nie każdy ma jednak tyle odwagi by zmierzyć się z psią kupą ;)

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane