• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia uczciła słynnego żeglarza. Otwarto Aleję Żeglarstwa Polskiego

Michał Sielski
15 września 2012 (artykuł sprzed 10 lat) 
W Gdyni odsłonięto tablicę z imieniem i nazwiskiem Władysława Wagnera w ciągu nowej Alei Żeglarstwa Polskiego. W Gdyni odsłonięto tablicę z imieniem i nazwiskiem Władysława Wagnera w ciągu nowej Alei Żeglarstwa Polskiego.

Dziś żeglarze opływają glob z nadajnikami GPS, zapasami i telefonami satelitarnymi. Władysław Wagner płynął bez żadnej elektroniki przez siedem lat, na trzech kolejnych żaglowcach, bo poprzednie nie wytrzymywały trudów podróży. Tablica z jego nazwiskiem zapoczątkuje aleję żeglarskich sław w Gdyni.



Jak podchodzisz do ludzi, którzy długie lata spędzili np. podczas rejsu dookoła świata?

W 1931 roku podczas spacerów po budowanym porcie, 19-letni Władysław Wagner znalazł porzuconą łódź. Choć słowo "łódź" jest zdecydowanie na wyrost - łupinka była zniszczonym kadłubem, właściwie wrakiem, który przez całą zimę reperował wraz z przyjaciółmi.

8 lipca 1932 roku wypłynął z Gdyni. I zaczęły się przygody. Jego łupinka, którą nazwał "Zjawa", była tak mikra, że na Kanale Panamskim musiał kupić nową łódź. Przez kanał przeciągnął ją płynący akurat tamtędy Dar Pomorza.

- W kwietniu 1934 roku Wagner przybył do Samoa, a następnie do Fidżi, gdzie jacht - zjedzony przez świdraki - został sprzedany. Następnie przypłynął do Sydney na pokładzie statku Niagara (dzięki pomocy polskiego konsula w Australii). Kolejny jacht, Zjawę III, zdecydował zbudować w Ekwadorze - mówi wnuczka Jana Wagnera, brata kpt. Władysława, Olimpia Dębska, która jest także autorką projektu tablicy pamiątkowej oraz muralu poświęconych Wagnerowi, które znajduje się na terenie Centrum Wychowania Morskiego ZHP (po drugiej stronie basenu jachtowego).

Łódź ponownie trzeba było więc wymienić i czytający te słowa mogą myśleć, że wszystko dzieje się dynamicznie. Nic bardziej mylnego - od startu minęły już cztery lata...

W sumie na wszystkich trzech żaglowcach kapitan Wagner przepłynął ponad 13.760 mil morskich. Nie dane było mu jednak wpłynąć do polskiego portu, bo gdy on żeglował po morzach i oceanach, nazistom zamarzyło się panowanie nad światem. 2 września wpłynął do Great Yarmoouth w Wielkiej Brytanii. Nigdy nie wrócił do Polski, pozostając na emigracji i rozwijając przemysł jachtowy m.in. na Wyspach Karaibskich.

Od soboty jego nazwisko jest pierwszym w Alei Żeglarstwa Polskiego zobacz na mapie Gdańska. Tablica, wykonana przez rzeźbiarza Adama Arabskiego, poświęcona kapitanowi znajdzie się na terenie Basenu Jachtowego im. M. Zaruskiego, na falochronie południowym (przy wejściu na plażę miejską od strony Basenu Jachtowego). W przyszłości aleja upamiętniać będzie kolejnych wielkich polskich żeglarzy.

Podczas sobotniej uroczystości do Gdyni wpłynęli harcerze, którzy na "Zjawie IV" żeglowali z Great Yarmouth do Gdyni. "Rejs Podług Słońca i Gwiazd" zorganizowało Centrum Wychowania Morskiego ZHP.

Wydarzenia

Opinie (70) 4 zablokowane

  • Żeglarstwo to sposób życia. Piękny dla ludzi o pieknych marzeniach.

    • 49 7

  • Brawo Gdynia, jedyna stolica polskiego żeglarstwa

    • 47 15

  • Brawo

    Szkoda, że np. Gdańsk rozwija sę plecami do morza.

    • 38 20

  • Aleja Żeglarstwa Polskiego

    Podoba mi się ta nazwa. Życzę miłego dnia

    • 57 5

  • Prawdziwy Mężczyzna

    mi się zjawa śniła kiedyś i śniło mi się, że dałem radę

    • 9 8

  • rzeczywiście

    Zamiast np. Grand Sail Arena czy inny bełkot

    • 25 4

  • Myslicie ze on z tą dziewczyną z prawej... ten, tam tego.. ?

    Bo w sumie ładnie się uśmiecha..

    • 21 16

  • ewentualnie Baltic Sail Plaza

    • 18 2

  • on tak - ładnie się uśmiecha, ale dziewczyna to raczej szczerzy zębiska swe ;)

    • 8 4

  • dobra!!!

    ładna ta panienka po prawej na foto :-)

    • 22 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane