• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia usuwa szkody po ulewie, ale powoli

Patryk Szczerba
24 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Co z nowymi kładkami nad rzeką Kaczą?
Część napraw - jak w przypadku kładki w okolicach ul. Radomskiej - zostanie wykonanych po ekspertyzach Część napraw - jak w przypadku kładki w okolicach ul. Radomskiej - zostanie wykonanych po ekspertyzach

Mieszkańcy Małego Kacka narzekają na opieszałość urzędników, ociągających się z remontem infrastruktury przy rzece Kaczej po lipcowej ulewie. Miasto odpowiada, że szkody są naprawiane sukcesywnie, a część obiektów musi być zbudowana od nowa.



Jak oceniasz tempo usuwania szkód po ulewie w Gdyni?

Podmyte skarpy, uszkodzone mostki i kładki nad rzeką Kaczą, zniszczona infrastruktura drogowa oraz podmyte podziemia zespołu hal targowych. To "gdyńskie" skutki nawałnicy, która przeszła nad Trójmiastem 14 i 15 lipca.

Mieszkańcy: Dlaczego tak długo?

Miesiąc temu urzędnicy informowali o szacunkach dotyczących naprawy szkód, które oscylują wokół 4 mln zł. Padały też zapowiedzi, że infrastruktura będzie odnawiana najszybciej, jak to będzie możliwe. O konkretnych terminach nikt nie wspominał, co wzmogło zaniepokojenie zwłaszcza mieszkańców Małego Kacka. M.in. przez tę dzielnicę przepływa rzeka Kacza, która poczyniła w okolicy sporo zniszczeń.

- Nie rozumiem, dlaczego taka naprawa, jak odbudowa kładek przez metrową rzeczkę, ma tyle trwać - właściwie to nie wiadomo, ile czasu. Chodzi m.in. o przejścia na wysokości ul. Radomskiej, czy na Łęczyckiej. Takie obiekty powinny być odbudowywane w ramach napraw bieżących, zwłaszcza że są ważne dla mieszkańców. Z tego, co się zdążyłem zorientować, tak robi się w całej Polsce - opowiada pan Jakub.
Inni dodają, że koryto rzeki jest nadal w wielu miejscach zamulone, co przy kolejnych opadach może spowodować kolejne zniszczenia.

Urzędnicy: Nie da się naprawić wszystkiego od razu

Urzędnicy odpierają zarzuty, tłumacząc, że wiele obiektów nie będzie naprawianych, a  odbudowywanych, by przetrwały kolejne większe opady, które zdaniem niektórych specjalistów mogą powtarzać się coraz częściej.

Podobne kłopoty mają piesi przy ul. Łęczyckiej. Podobne kłopoty mają piesi przy ul. Łęczyckiej.
A żeby to wykonać, potrzebne są najpierw ekspertyzy, badania i przetargi, więc oprócz terminu nie jest znana także cena.

- Te działania planowane są do wykonania w dłuższej perspektywie czasowej. W pierwszej kolejności będą zrealizowane obiekty, których brak jest szczególnie uciążliwy dla korzystających, jak np. kładka na wysokości ul. Radomskiej zobacz na mapie Gdyni. Harmonogram tych działań będzie opracowywany w uzgodnieniu z Wydziałem Inwestycji - odpowiada Sebastian Drausal, rzecznik prasowy UM w Gdyni.
Co do tej pory udało się zrobić? Rzecznik magistratu przekonuje, że całkiem sporo. Wsparcie zapewnił m.in. Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych Województwa Pomorskiego, wykonując m.in. oczyszczenie rzeki na wysokości klasztoru sióstr Karmelitanek Bosych przy ul. Cumowników.

- Naprawiono też uszkodzenia jezdni w ciągu ulic Spacerowej, Kościelnej, Olkuskiej, Łowickiej zobacz na mapie Gdyni, trwa odtwarzanie uszkodzonego nasypu drogowego w ciągu ul. Zapotocznej zobacz na mapie Gdyni. Naprawiono uszkodzone skarpy przy ul. Leszczynki i ul. Falistej. W ramach posiadanych umów przeprowadzono również czyszczenie koryta rzeki Kaczej z naniesionych elementów i powalonych drzew - dodaje Sebastian Drausal.
Schody na bulwar i podziemia hali też czekają

Zlecono też m.in. ekspertyzy stanu technicznego i sposobu umocnienia skarpy przy ul. Nałkowskiej, ul. Szyprów oraz odbudowania ujścia rzeki Kaczej do morza.

Na razie nie ma co liczyć na szybką odbudowę schodów prowadzących na bulwar na Oksywiu, choć nie brakuje śmiałków korzystających z dzikich zejść. Podobny znak zapytania trzeba postawić przy kwestii powrotu kupców do podziemi Zespołu Hal Targowych. Trwa tam wciąż osuszanie, a konieczne będzie prawdopodobnie malowanie, na które trzeba będzie ogłosić osobny przetarg.

Opinie (115) 1 zablokowana

  • Skarpa

    Minęło ponad półtora miesiąca a skarpa na ul. Sochaczewskiej i Łowickiej dalej nie ruszona. Tylko straszy i ludzie po nocach nie mogą spać, że chałupa się zawali. Kiedy wreszcie to ogarną i pomogą tym ludziom? Bo to są kpiny na dzisiejsze czasy, mamy XXI wiek. Ludzie zróbcie coś z tym!!! Pozdrawiam cały UM Gdyni.

    • 3 0

  • Jakby szczur mieszkał w okolicy to by odnowili w tyfxirn

    A tu sciemniaja

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane