• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: większość mieszkańców Pekinu już się wyprowadziła

Michał Sielski
11 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 

"Pekin" w Gdyni już wyburzony


128 z 145 rodzin mieszkających na Wzgórzu Orlicz-Dreszera, nazywanym "Pekinem", już się wyprowadziło. Domki, które zajmowali, od razu były wyburzane, by nikt inny ich nie zajął. Właściciele chcą bowiem jak najszybciej sprzedać teren deweloperowi, który zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, będzie mógł tam postawić bloki.



Wartość terenu wycenia się na co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych. Przez lata stały tu jednak w większości substandardowe budynki bez kanalizacji, a niektóre z prądem podłączonym "na dziko". Zdarzały się też jednak całkiem schludne domy, których właściciele sumiennie opłacali rachunki. Całość robiła jednak ponure wrażenie - brak utwardzonych dróg, oświetlenia, rynsztoki, prowizoryczne podłączenia wody i elektryczności.

Historia gdyńskiego Pekinu



Tu znajduje się Wzgórze Orlicz-Dreszera. Tu znajduje się Wzgórze Orlicz-Dreszera.
To pozostałość po czasach międzywojennych, gdy na wzgórzu osiedlali się robotnicy budujący port. Wynajmowali kawałek ziemi i mogli na niej budować swoje domostwa. Każdy więc stawiał co chciał, a raczej co potrafił i na co go było stać. Miały stać trzy-pięć lat, ale wybuchła II wojna światowa i każdy miał ważniejsze sprawy na głowie, niż rozbiórka. A potem władza ludowa nie wyobrażała sobie wyrzucenia robotników.

W 2006 roku spadkobiercy właścicieli zdecydowali się, że chcą sprzedać teren. Wprawdzie część lokatorów wciąż opłacała dzierżawę, ale dochód miał się nijak do potencjalnych zysków ze sprzedaży. Zaczęły się prośby, działania prawne, a potem zaczęły wybuchać pożary, wyburzano domy pod nieobecność ich właścicieli, coraz częściej na miejsce wzywano policję, nie obyło się też bez agresji, gdy przedstawicielowi właścicieli terenu grożono samurajskim mieczem.

Prawa do terenu mają spadkobiercy Walentego Nikielskiego, który był właścicielem działki przed wojną. To on pod koniec lat 30. XX wieku pozwalał na to, by robotnicy stawiali na jego działce prowizoryczne baraki w zamian za czynsz. Właściciele podzielili działkę na cztery, ale teraz zapewne sprzedadzą je razem. Oczywiście po wyprowadzce ostatniego lokatora.

Większość już się wyprowadziła



  • Wzgórze Orlicz-Dreszera na Leszczynkach jest już w większości opuszczone.
  • Wzgórze Orlicz-Dreszera na Leszczynkach jest już w większości opuszczone.
  • Wzgórze Orlicz-Dreszera na Leszczynkach jest już w większości opuszczone.
  • Wzgórze Orlicz-Dreszera na Leszczynkach jest już w większości opuszczone.
  • Wzgórze Orlicz-Dreszera na Leszczynkach jest już w większości opuszczone.
Ta chwila już coraz bliżej, bo w ciągu dwóch i pół roku ze Wzgórza Orlicz-Dreszera wyprowadziło się 260 osób, czyli 128 rodzin. To efekt programu rewitalizacji społecznej, którym objęte zostało to miejsce. Mieszkańcom zaproponowano wsparcie finansowe przy wynajmie mieszkań na wolnym rynku (przez minimum dwa lata), innym przyznawano mieszkania socjalne czy komunalne. Odbyły się też szkolenia, które miały pomóc znaleźć pracę tym, którzy jej nie mieli, a pracować mogą.

- To teren prywatny. Jako samorząd nie mogliśmy w niego inwestować. Wykup gruntu też nie wchodził w grę, bo wartość samej ziemi szacowana jest na kilkadziesiąt milionów złotych. Do tego należałoby doliczyć koszt uzbrojenia gruntu. Tym, co mogliśmy zrobić, było zaoferowanie mieszkańcom Wzgórza sposobu rozwiązania ich problemów, drogi wyjścia. Chcieliśmy stworzyć im bezpieczną alternatywę zamieszkania w Gdyni - mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.
Część osób odnalazła się w nowym miejscu, inni - np. niepełnosprawni - z pewnością będą korzystać z pomocy miasta bezterminowo. Już wiadomo, że będzie to co najmniej 26 rodzin.

Kilka rodzin nie chce opuścić domów, dostaną mniej



  • Część mieszkańców nie przyjęło żadnej oferty i do dziś nie chcą opuścić swoich domów.
  • Część mieszkańców nie przyjęło żadnej oferty i do dziś nie chcą opuścić swoich domów.
  • Część mieszkańców nie przyjęło żadnej oferty i do dziś nie chcą opuścić swoich domów.
Wciąż pozostają jednak tacy, którzy nie chcą opuścić domów na Wzgórzu Orlicz-Dreszera. W raporcie podsumowującym ostatnie dwa i pół roku działań, przygotowanym przez pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, czytamy m.in., że nadal trzeba z nimi pracować.

- Mamy oczywiście na uwadze tych, którzy na Pekinie wciąż mieszkają. Jest wśród nich grupa osób, które od samego początku odmawiały kontaktu z nami, mimo wielu rozmów nie podpisały deklaracji przystąpienia do programu. Termin upłynął wraz z końcem roku. Oczywiście, jesteśmy przygotowani na udzielenie pomocy, jeśli będzie konieczna, ale już nie tak szerokiej, jak ta, wynikająca z programu osłonowego - zastrzega wiceprezydent Michał Guć.

Opinie (207) ponad 20 zablokowanych

  • Wazne

    Czy właściciele regularnie opłacali podatek od gruntu ale jako działalność handlową? Inne stawki . I czy nie działa tutaj prawo zasiedlenia ?

    • 7 2

  • Czja to sprawa

    Całość robiła jednak ponure wrażenie - brak utwardzonych dróg, oświetlenia, rynsztoki, prowizoryczne podłączenia wody i elektryczności.
    Gdzie była Gdynia w i nnych dzielnicach jest tak samo

    Drugi temat miałem znajomego kazali mu się wyprowadzić z kamienicy gdzie indziej. Znaleźli mu mieszkanie kilka bloków dalej nie dość że dostał gorsze mniejsze mieszkanie z jeszcze gorszym widokiem to po wyrzucenia wszystkich z kamienicy ona nadal stoi i ma się dobrze ktoś ją przejął. Niewarzne

    Teran wart miliony niech im dadzą coś naprawdę dobrego
    Odwracam sytuację jak by mnie to tyczylo pracy włożyłem w dom duży wraz z rodzicami to ja bym chciał dostać naprawdę coś konkretnego. Tyle lat robisz dla się ie i masz wszystko zrobione pod siebie

    • 5 2

  • osiedle tak, ale z galerią handlową - bo riviera już nie wyrabia, i park czy hala sportowa by się przydała!

    jw

    • 1 3

  • Jednak można - teraz czas na "ogródki działkowe" w prestiżowej strefie - Aleja Zwycięstwa

    Zróbmy z tym terenem porządek!

    • 8 0

  • Własność

    Policja w centrum Gdyni jest na terenie prywatnym jakoś nie zaorali i wiele innych miejsc gdynia nierówno traktuje pole do popisu mają cwaniacy nie zrobili nie mogli zrobić ustawy która te zapędy chociaż trochę ograniczyć

    • 4 0

  • Historia mało znana

    Jakim obywatelstwo posiadał pan Nikielski w czasie 2 wojny światowej i gdzie znajdowało się gestapo na tym terenie mieszkancy zostali usunieci niektórych to ominęło

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane