- 1 Przestępca seksualny wpadł w porcie (52 opinie)
- 2 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (58 opinii)
- 3 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (267 opinii)
- 4 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (188 opinii)
- 5 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (109 opinii)
- 6 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (147 opinii)
Kolejne dwa historyczne budynki gdyńskie zostały właśnie wpisane
do wojewódzkiego rejestru zabytków na wniosek ich właścicieli. Pierwszy to budynek mieszkalny przy ul. Morskiej 67 - dawniej Dom Podoficerski Funduszu Kwaterunku Wojskowego, zaprojektowany przez prof. Mariana Lalewicza, zbudowany w 1928 r. Drugi budynek, również mieszkalny - dawniej Biuro Budowy Portu przy ul. Waszyngtona 38. powstał pod koniec lat 20. XX w. Mieszkał w nim i pracował inż. Tadeusz Wenda. Spis zabytków nieruchomych Gdyni obejmuje obecnie 56 budynków i zespołów przestrzennych.
W marcu wpisano do rejestru zabytków ruchomych Krzyż Rybacki im.
Tadeusza Wendy, znajdujący się przy ul. Waszyngtona, ufundowany w 1922 r. przez rybaków oraz wójta Jana Radtkego na pamiątkę rozpoczęcia budowy portu. Obecny krzyż zrekonstruowano w 1945 r. na wzór oryginału zniszczonego w czasie okupacji.
Do tej pory właściciele zabytkowych obiektów nie byli zainteresowani wpisaniem ich do rejestru, ponieważ w praktyce ograniczało to ich prawa do swojej własności. Bez zgody konserwatora nie wolno było nawet wbić przysłowiowego gwoździa w ścianę, za to trzeba było z własnej kieszeni wykładać pieniądze na remont zabytku, którym chwaliło się miasto czy gmina.
Dlatego właściciele jednej z pierwszych kamienic, jakie powstały w Gdyni przez długie lata nie byli zainteresowani wpisaniem jej do rejestru. Dbali, remontowali, ale kłopotów nie chcieli. Teraz zdecydowali się ubiegać o status zabytku, bo w Gdyni postanowiono poprzedni stan rzeczy zmienić. Jak nakłonić właścicieli takich obiektów do wpisywania ich do rejestru?
- Przez dofinansowanie remontów. Teraz dzięki dotacjom właściciel zabytku może liczyć nie tylko na splendor, ale również na pomoc miasta - mówi Joanna Grajter, rzecznik Urzędu Miasta Gdyni.
W roku 2005 w budżecie gminy "wykrojono" na ten cel 291 tys. zł. W tym roku to już 600 tys. zł na dotacje do remontów i niemal 44 tys. zł na ekspertyzy. Ile miasto przeznaczy na ten cel w przyszłym roku? Jeszcze nie wiadomo, ale pewne jest, że to tendencja rosnąca.
- Do urzędu wpływa coraz więcej wniosków od właścicieli, którzy zabiegają o to, by ich budynek został uznany za zabytek - dodaje rzecznik. - To właśnie w Gdyni zorganizowano I seminarium konserwatorów zabytków z miast powiatowych. Goście byli zdziwieni, że w u nas te problemy są tak ważne, że w Gdyni jest tyle zabytków.
Opinie (30) 5 zablokowanych
-
2006-03-27 00:09
Polskie prawo w tym zakresie jest conajmniej dziwne! wystarczy spojrzec na dworek w gdyni na rogu ulic Bema i Wojska Polskiego. Otóż dworku tego nie opłaca się remontować, gdyż nie tylko nadzór budowlany czuwa, ale i konserwator zabytków i wymagania są zbyt wygórowane. W rezultacie nikt go nie kupi i się zawali, czy na tym ma polegać ochrona zabytków w Polsce? Nie lepiej wziąć przykład z anglii gdzie te przepisy są troche bardziej liberalne i piękne staje się piękniejsze a nie rozsypuje się?
- 0 0
-
2006-03-27 00:32
Gdynio przebudź się!! budując ścieżki rowerowe i remontując zabytki (np. fasady przy Świętojańskiej)...
...to nadmorskie miasto ugruntuje swój charakter -nowoczesnego i jednocześnie budowanego w magicznych latach 20-tych i 30-tych XX wieku;)))
- 2 0
-
2006-03-27 00:50
O ile wiem to sprawa willi "Szczęść Boże" o której pisze Wzgóżanin nie jest do tej pory rozwiązana.
Prawowici właściciele sądzą się z Urzędem Miejskim, który za czasów Cegielskiej rozporządził willą bez ich wiedzy.
A willa niszczeje.- 0 0
-
2006-03-27 01:09
Oczywiśćie Wzgórzanin pora spać
- 0 0
-
2006-03-27 01:39
sorry
ale w taki sposób patrząc, to w Gdańsku niezabytków ze świecą szukać
- 0 0
-
2006-03-27 06:44
Do hmm
Twoja wypowiedz jest zupełnie nie do tego temu, jest bez sensu, jest nie zrozumiała... o Gdyni piszemy , a nie o Gdańsku, i sprawdz definicje słowa - zabytek :)
- 0 0
-
2006-03-27 07:21
Rena
A ja słyszałam, że wlaściciele wilii Szczęść Boże dostali za odszkodowanie od Miasta Gdynia. Gdynia chyba stracial na tej "inwestycji" 9 mln zł - odszkodowanie dla spadkobircow willi za niemozliwość skorzystania z prawa pierwokupu plus odszkodowanie dla strony, ktora w tzw. miedzyczasie kupila wille.
Teraz willa juz jest znów własnoscią miasta - jak mniemam.- 0 0
-
2006-03-27 08:43
Willa "szczęść Boże"
Willa "szczęść Boże" nie jest własnością miasta, tylko tych, którzy wygrali sprawę z UM Gdynia. Teraz chcą ją sprzedać za ogroomne pieniądze i guzik ich obchodzi, że tak piękny budynek umiera. Wg. mnie jej obecni właściciele po prostu są chciwi i pazerni na kasę.
Szkoda, że nie można nałożyć na nich kary za doprowadzenia zabytku do ruiny.
Miasto, jak czytałam, chciało urządzić w niej pałac ślubów, a w związku z czym wyremontować, no ale nie wyszło, niestety... :(- 0 1
-
2006-03-27 08:55
Gdynia i zabytki!!!
trza było z tym artykułem poczekac do 1 kwietnia!
hahahahahaha....- 0 1
-
2006-03-27 08:59
mirella
Nie dokońca jest tak jak piszesz.
Willa została znacjonalizowana (czy może nawet odkupiona - tego nie wiem) w celu przeniesienia tam USC i urządzenia Pałacu Ślubów. Jednak nigdy to się nie stało i kilka lat temu została sprzedana jakiejś firmie. Wówczas pojawili się spadkobiercy, którzy w konsekwencji wygrali sprawę o odszkodowanie, powołując się na przepis, że jeśli nieruchomość została znacjonalizowana w konkretnym celu i cel nie został osiagniety, spdkobiery mają prawo pierwokupu do niej. I dlatego, Miasto musiało zapłacić odszkodowanie dla nowego nabywcy i owych spadkobierców.
A swoja drogą to granda, aby dopuscić do takich strat - i finansowych i dewastacji tego zabytku, w centrum miasta.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.