|
|
Przydrożne krzyże, tak charakterystyczne dla polskiego krajobrazu, mają często głębsze znaczenie. Gdyńscy robotnicy postawili w latach 20. krzyż w podzięce za pracę przy budowie portu.
, gdzie mieściło się również biuro Naczelnika Budowy Portu. Dwa lata później, w 1932 roku, przeniesiono tam krzyż budowniczych portu. Jak podają ustne przekazy, niejednokrotnie modlił się przy nim Tadeusz Wenda. 
2010-05-12 06:07
Fajny artykuł opisujący ciekawe wydarzenie historyczne młodej Gdyni.
2010-05-12 14:30
Co za socjalistyczna gadanina! Budowali za pieniądze, taka praca murarzy. A że o krzyż należy dbać, to inna sprawa.
2010-05-12 06:16
Naszą chrześcijan siłą nie jest (jak to jest często obecnie u pogan czy wyznawców innych wiar) oparta na asertywności wiara w siebie, w swoją moc czy samowystarczalność ani przekonujący język, ale paradoksalnie słabość i drżenie tego, kto zawierza się całkowicie "mocy Bożej" (por. 1 Kor 2,1-4). Krzyż, ze względu na to wszystko, co reprezentuje, a więc także ze względu na zawarte w nim przesłanie teologiczne, i w czasach Apostołów był zgorszeniem i głupstwem. Apostoł Paweł stwierdzał to z robiącą wrażenie mocą: "Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas... spodobało się Bogu przez głupstwo głoszenia słowa zbawić wierzących. Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan" (1 Kor 1,18-23).
2010-05-12 07:04
ty wez pisz z glowa a nie cytuj brednie jakies w Polsce jest podobno wolnosc wyznaniowa!!!a swoja droga ten krzyz przy tym czy tej sea fajny kontrast:)
2010-05-12 07:41
no właśnie wolność - wolność którą określiłeś właśnie słowem brednie - niech pisze co uważa za wartościowe a ty sobie to przemyśl ekspercie od wyznań i "wolności"
2010-05-12 08:33
przepraszam poprawie sie...krytyka poddana krytyce!
2010-05-12 08:54
Cytaty zawarte w Pismach cię denerwują? Chcesz wolności wyznania w wersji nowej lewicy? Każdy totalitaryzm zwalcza wolność najpierw pomówieniami; przypomnijmy, jak to pewne dokumenty Unii Europejskiej potępiały wielokrotnie Polskę za rzekomy "rasizm, antysemityzm i ksenofobię", dla których to aktów potępienia jedynym obiektywnym powodem było trwanie Polski przy chrześcijańskiej wierze i niezmiennych zasadach moralnych należących do nieśmiertelnego dziedzictwa ludzkości.
O świętym Marcinie mówiono, że kiedyś objawił się mu sam szatan pod postacią Chrystusa. Święty nie dał się jednak zwieść. - Gdzie masz swoje rany? - zapytał.
Szatan, choćby jawił się w tysiącu najprzemyślniejszych przebrań, zasypywał argumentami, stroił w szaty tolerancji i postępu, jednego nie jest w stanie zaakceptować: ran Chrystusowych. Nic więc dziwnego, że demaskuje się najczęściej wtedy, gdy proponuje chrześcijaństwo bez krzyża.
2010-05-12 09:51
2010-05-12 10:35
Wszyscy potrzebujemy Boga choć faktem jest, że niektóre myślą że są boginiami i jako samowystarczalne nikogo nie potrzebują - tak sobie myślą. Wszystkie głupie czyny ludzkie są "bezkarne" do czasu, bo natura prędzej czy później się upomni i poprzez choroby organizmu wskaże głupotę młodości choć faktem jest, że niektóre wykazują nierozumne myślenie do starości, a choroby tłumaczą po swojemu - że to przez zatruwające powietrze mohery, a winny klerykalizm.
2010-05-12 11:05
ty k... nieomylny jesteś czy co?
2010-05-12 12:48
Oczywiście prawdy nie osiąga się przez sumowanie głosów. Prawda posiada swoją obiektywność, niezależnie od tego, czy się komuś podoba czy nie. Wszakże lepiej jest, gdy ludzie przyjmują ją z przekonania niż z narzucenia siłą. Prawda przyjmowana z wyboru buduje więź osób, ale mamy i "prawdy" lewaków - są one narzucane odgórnie, budują więzienia, zakłady poprawcze i inne instytucje przymusu, jak to ma już miejsce w niektórych krajach UE i w USA. Przykładowo nakazują wierzyć, że homoseksualizm jest wrodzony; stale dyskryminuje się przeciwników tej dewiacji, już nawet zakazują głosić tej prawdy, że jest on złem, grzechem i chorobą.
2010-05-12 19:28
nie wolnosc wyznania od krzyza tylko wolnosc wyznania cytaty zawarte w pismach denerwuja mnie tylko wtedy kiedy ktos mi je narzuca bo jak mam prawo wyboru to nie musisz mi pi****lic nad uchem cytatami uszanuj to ze mam prawo np. do ateizmu i nie wiary w jakiekolwiek bostwo bo jest mi to nie potrzebne...ja wierze w siebie w swoja Rodzine a nie w jakies teorie ktore nie przekladaja sie na zycie w ktorym karzdy deklaruje sie jako katolik wierzacy i wspanialy a wszystkich ma za scierwo!!!szanuj to co ktos ma do powiedzenia!!!!
2010-05-12 19:59
i widze ze spoleczenstwo slepo zatracone zniewoleone przez takich jak To Ja laknie chleba i igrzysk a nie prawdziwego zycia!:(babilon...
2010-05-12 09:53
2010-05-12 13:07
Rafał A. Ziemkiewicz: Michnikowszczyzna - to nie tylko zespół głoszonych przez Michnika tez i postulowanych przez niego zachowań. To grono ludzi współtworzących jego propagandową linię w „Wyborczej" i w innych, poddających się jej wpływowi, mediach. To przede wszystkim liczne grono adresatów tej propagandy, związanych z Michnikiem emocjonalnie w stopniu nie mniejszym, niż wykpiwane na salonach moherowe babcie przepojone są podziwem dla księdza Rydzyka. To rzesza polskich inteligentów i jeszcze liczniejsza - półinteligentów, którzy ulegli graniczącemu z amokiem uwielbieniu dla redaktora naczelnego „Wyborczej" jako wyroczni etycznej, politycznej i intelektualnej...
2010-05-12 15:31
2010-05-12 21:32
2010-05-12 08:02
Przestań zaśmiecać ten portal, bo nudny jesteś z tymi radiomawryjnymi wtrętami
2010-05-12 08:34
2010-05-12 09:03
Mamy tutaj światopogląd osoby nie tolerującej wartości chrześcijańskich. Takich tolerancyjnych inaczej wprawdzie i w Polsce przybyło, ale na tle Zachodu jest to krzykliwa mniejszość - przynajmniej mam taką nadzieję. Tym niemniej niepokoi fakt, że cała UE dostała się pod władzę publicznie ateistyczną, głównie antykatolicką. Unia chce kontrolować każdy wymiar naszego życia, a walka z krzyżem jest niszczeniem tożsamości europejskiej. Zachodzi ryzyko, że po totalitaryzmie jakobińskim, komunistycznym, hitlerowskim i islamskim, będziemy mieli nowy totalitaryzm, już dzisiaj różnie nazywany: "euro-kołchoz", "euro-kretynizm", "euro-krach". Wszak mamy nowe państwo, słusznie nazywane Związkiem Socjalistycznych Republik Europejskich. Tam i tu chrześcijaństwo było na różne sposoby zwalczane.
2010-05-12 12:29
Ten twój zachwalany krzyż zniszczył wiele lat tradycji, sam paląc, zabijając i torturując setki tysięcy ludzi. Zerwanie z katodebilizmem będzie największym dla Polski błogosławieństwem.
2010-05-12 13:08
Piszesz brednie.
2010-05-12 13:56
Argumenty poproszę :) Bo wiąchę to i ja puścić potrafię. Ale najpierw należałoby coś mądrego napisać. Chociaż... pisanie sensownych tekstów z pewnością wykracza poza zdolności mohera :)
Jak na razie dzięki katodebilom mamy brak edukacji seksualnej, grono pasożytów w sukienkach żerujących na uczciwych obywatelach, siostry Magdalenki... mam wymieniać dalej?
2010-05-12 14:10
POrtalowy "historyku" lewakoimpotentny... trudno zniżyć się do twojego POziomu...
2010-05-12 14:16
porównując się z tobą truchleję z trwogi i zdumienia, sypie głowę popiołem i padam na kolana przed twoją elokwencją :)
2010-05-12 14:36
GWno w twej głowie i dzieła Marksa...
"Nie rzucajcie pereł przed wieprze..."...
2010-05-12 15:02
A to ciekawe, moja poranną prasą jest "Rzeczpospolita", a dzieła czytam, ale Ericha Fromma. Wiesz, kto to taki? Pewnie nie, bo za trudne nazwisko i można się pomylić przy wklepywaniu do Wikipedii :)
2010-05-12 15:18
Erich Fromm w książce "Zdrowe społeczeństwo" pisze: "Współczesny człowiek wykazuje zadziwiający brak realizmu we wszystkich ważnych sprawach, w kwestii sensu życia i śmierci, szczęścia i cierpienia, uczucia i poważnego myślenia. Zarzucił zasłonę na cala rzeczywistość ludzkiego istnienia i zastąpił je sztucznym, upiększonym obrazem pseudorzeczywistosci, całkiem jak dzikus, który traci swoja ziemie i wolność za błyszczące szklane paciorki".
Skutkiem tego jest zupełna bezradność wobec ludzkich tragedii, czego przykład dają przekazy medialne choćby nawet z ostatnich wydarzeń. Szuka się odpowiedzi na pytania, na które tak naprawdę odpowiedzi nie ma, albo nie leży w ludzkiej gestii możliwość ich udzielenia. Tymczasem my nie znamy planów Bożych. Wiemy, ze On nie chce śmierci, bólu, cierpienia. Wiemy, ze obdarował nas wolnością, ktora w połączeniu z ludzka niedoskonałością, czasem wręcz lekkomyślnością, skutkuje rożnymi tragediami. Wiemy tez, ze w Nim śmierć nabrała nowego wymiaru - została pokonana przez Jezusa Chrystusa. Może ktoś zarzucić, że to teologia, puste słowa. A tu chodzi o życie, o obecność kogoś, kogo braku nic i nikt nie będzie w stanie wypełnić. Ale właśnie po to Bóg stal sie człowiekiem, aby obietnice stały się realna rzeczywistością. I aby nie było leku.
2010-05-12 20:10
wez juz nie wal o bogu bo smutno mi sie robi jak sie tak rozpisujesz moze i masz racje ale nie szanujesz tego ze ktos ma swoje zdanie...baranki pana bez glowy ktora mogla by tolerancyjna sie okazac i nie michnikowa lecz madra i wierzaca w siebie!!!
2010-05-12 21:36
2010-05-12 14:22
Viljar, na jaki temat chcesz argumenty?
Czekając na odpowiedź napiszę opinię na temat lansowanej przez ignorantów seks-edukacji dla dzieci. Jest ogrom dowodów na to, że edukacja seksualne w wykonaniu lewaków polegała na zachęcającym "róbta co chceta". Kiedy po latach skutki tej edukacji były już widoczne "gołym okiem", ludzie niezwiązani z seksbiznesem zaczęli żądać, by dokonano zmian. Reforma wprowadzona w 1996 r. w USA przeznaczyła 250 mln dolarów z funduszy federalnych na tzw. "abstynencką edukację seksualną".
Reformę wprowadzono na mocy przepisów prawa, które precyzyjnie określa, czym jest edukacja abstynencka:
- jedynym celem tej edukacji jest uczenie społecznych, psychologicznych i zdrowotnych korzyści wynikających z abstynencji seksualnej;
- przedstawia seksualną abstynencję poza małżeństwem jako pożądaną normę dla uczniów na wszystkich poziomach nauczania;
- uczy, że abstynencja seksualna jest jedyną pewną drogą zapobiegania chorobom wenerycznym i innym związanym z nimi problemom zdrowotnym, a także pewnym sposobem uniknięcia ciąż pozamałżeńskich;
- uczy, że monogamiczne, wierne małżeństwo powinno stanowić standard dla współżycia seksualnego;
- pokazuje, że pozamałżeńskie kontakty seksualne powodują negatywne skutki fizyczne i psychiczne;
- wskazuje, że posiadanie dzieci pozamałżeńskich jest związane z negatywnymi skutkami dla nich samych, rodziców i społeczeństwa;
- uczy młodych ludzi, jak odrzucać propozycje seksualne, oraz że alkohol i narkotyki zwiększają skłonność do przyjmowania ofert seksualnych;
- uczy, jak ważne jest uzyskanie samowystarczalności przed podjęciem aktywności seksualnej.
2010-05-12 14:30
ćwoku durny.
2010-05-12 14:43
Duchowieństwo katolickie niczym się negatywnie nie wyróżnia, ale czytaj dalej GWno niczym prawdę objwioną, oglądaj Tusk Network Vision.
Nie odróżniasz faktów od propagandy lewakozboków.
2010-05-12 15:30
ogladaj dalej TVPis i czytaj propagandę prawicozboków.
2010-05-12 21:42
2010-05-12 14:51
będzie mógł to pojąć (Mt 22;30) By zrozumieć tą prawdę, że celibat to nie ludzki wymysł, tylko przez Boga ustanowiony system wartości, proponuję słowa Pana Jezusa do s. Wandy Boniszewskiej: "Kapłanie, we Mszy świętej nie jesteś ty, lecz Ja. Nie kalaj Mego przybytku. Mieszkam w tobie, mam prawo do ciebie. Mieszkanie obrałem nie w krzyżu, nie w tabernakulum, nie w hostii, lecz w was". Jeśli się uświadomi, że pierwszym tabernakulum Boga było ciało Najświętszej Maryi Zawsze Dziewicy, że Chrystus był okrutnie biczowany za grzechy cudzołóstwa moje i twoje...
Dla jasności; w Kościele Katolickim nikt nikomu nie zabrania wstępować w związki małżeńskie. Na setki milionów katolików tylko nieliczne grono pozostaje z własnego wyboru - dzięki łasce Bożej - w celibacie. Tylko brak wiary w Boga może spowodować, że nie wierzy się w taką możliwość.
2010-05-12 14:59
Poza tym mała prośba: chcąc podeprzeć swoje poglądy, bądź łaskaw podpierać się Pismem Świętym, a nie wymysłami jakiejś nawiedzonej mitomanki. Święty Paweł powiedział, że Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania” (1 Tm 3,2). Gdzie tu mowa o celibacie?
Dodam jeszcze, że o tym, jak celibat jest przestrzegany, ostatnio jest dość głośno. Nawet Benedykt XVI przyznał, że KRK mogą zniszczyć jego własne grzechy.
2010-05-12 15:34
Na tysięczne rzesze ślubujących celibat jakże nieliczni tych ślubów nie dotrzymało - temat bardzo szeroki, a każdy przypadek trzeba by ukazać indywidualnie i media katolickie tak czynią.
Celibat kłuje w oczy wrogów Kościoła. Stanowi bowiem o sile i żywotności Kościoła.
Celibat jest też niezrozumiały dla ludzi, którzy nie potrafią wyobrazić sobie życia w służbie innym, wymagającego poświęcenia, samozaparcia, ofiary z własnej cielesności, życia nastawionego na wartości religijne, duchowe i moralne. Człowiek owładnięty pan-seksualizmem, dla którego na pierwszym miejscu jest seks i erotyka, człowiek, dla którego miłość oznacza jedynie zaspokajanie egoistycznego, niskiego pożądania, a życie to tylko i wyłącznie suma przyjemności fizycznych i materialnych - taki człowiek nie zrozumie celibatu.
Po pierwsze sam Chrystus żył w celibacie, tak jak apostołowie (Mt 19, 12: Bezżenność dla Królestwa niebieskiego) i zalecał swoim uczniom celibat. Po drugie sam św. Paweł nakazywał bezżenność. Po trzecie historycznie celibat jako prawnie nakazany został wprowadzony na Synodzie w Elwirze (305-306r.). Kościół wówczas przeszedł od dobrowolnego celibatu (już wówczas powszechnego) do obowiązkowego. Potwierdził to prawo papież Innocenty I (zm. 417r.) i następni. To że gdzieniegdzie, zwłaszcza na nowo chrystianizowanych terenach (np. Czechy) znane są liczne przykłady nie respektowania tego prawa przez rodzime, niższe duchowieństwo, wbrew surowym sankcjom Rzymu, nie oznacza, że celibat nie obowiązywał.
2010-05-12 20:14
racja a Maria Magdalena SLEPCY!!! baranki idace na sciecie wierzace w babilon
2010-05-12 08:53
2010-05-12 09:26
no właśnie, jaką? Pan Planeta coś słyszał o kołkach. Może rozwinie tą swoją myśl?
Widzimy, jak współcześni budowniczowie kolejnej wieży Babel denerwują się, kiedy ktoś im przeszkadza w porządkowaniu cywilizacji śmierci, władzy i pieniądza.
2010-05-12 09:50
cokolwiek, ma k... w ogóle znaczyć, uważasz, że twój jest jedyny słuszny, a wszystkie inne niesłuszne, do tego spiskujące, z którymi z definicji nie można nawet argumentować. prostak jesteś.
2010-05-12 10:31
Poganie przyzwyczajeni, że w czasach komuny wierzący głosu nie mieli chcą, by i dzisiaj tylko pogańskie rozumowanie było w mediach, chcieliby katolikom zamknąć usta.
Jeżeli ktoś jest niewierzący to może zabijać nienarodzone dzieci nazywając to usunięcie (jak zęba), mieć 4 żony i 7 "partnerek", nie zajmować się dziećmi czy starszymi schorowanymi rodzicami, nie pracować tylko kombinować i kraść, bo mamy demokrację i jak ktoś tak uważa, jak ktoś ma taki światopogląd to... Tego typu idiotyzmy ktoś bierze serio? Ale widzimy, do jakich absurdów można dojść rozumując tak, jak "wierzący w wolność od wszelkich zasad" Pan Planeta - ale na szczęście mamy demokracje, gdzie mniejszość musi się dostosować do wyborów większości... i na szczęście jeszcze zwolennicy pogańskich zasad są w mniejszości.
2010-05-12 11:26
a na jakie podstawie tak sądzisz? jakieś twoje widzimisie? od czasów średniowiecza ateistów regularnie przybywa, a wierzących ubywa i jest to tendencja ściśle skorelowana z postępem naukowo technicznym - niezależnie od tego czy mi i tobie się to podoba czy nie.
"Poganie przyzwyczajeni, że w czasach komuny wierzący głosu nie mieli"
głupek jesteś, czasy komuny minęły 20 lat temu, a i wtedy wierzący mieli głos, w końcu to kościół proklamuje JPII i swój udział w obaleniu komunizmu, nie? no to jak to k... z tobą będzie?
"chcieliby katolikom zamknąć usta"
jak już to kretynom. niezależnie od wyznania, rasy i poglądów.
"Jeżeli ktoś jest niewierzący (...) jak ktoś ma taki światopogląd to... "
CZUBEK jesteś kolo. KOMPLETNY - bo niewiedzą czy ignoranctwem nie można tego wytłumaczyć - chyba, że cię trzymali w piwnicy 50 lat i podrzucali jedynie "Strażnice".
"wierzący w wolność od wszelkich zasad" Pan Planeta"
idź się wypałuj, ok?
jeśli chodzi o resztę twojej wypowiedzi, to sobie strzeliłeś w nogę.
2010-05-12 11:56
widać, że kolega Pan Planeta jest bardzo wrażliwy na punkcie wiary katolickiej i tu właśnie objawia się jego słabość, skoro co chwila używa epitetów uznanych ogólnie za obraźliwe...
2010-05-12 12:24
być, jeśli jesteś wierzący, a nie nawiedzonym dewotą.
2010-05-12 13:27
Na przykładzie traktowania "nieprzyjaciół" widzimy, że poganin może być wzorem dobroci tylko teoretycznie, tak jak teoretycznie socjalizm mógł znieść wyzysk ekonomiczny, a feminizm społeczny. Dlaczego? Bo wszystko jest wówczas oparte na kłamstwie i pomówieniu. Doskonale rozumiem podłoże tego Twojego buntu przeciwko mojemu rozumowaniu, jak i przyczynę tej Twojej wrogości do idealizowania naszej wiary, ale taka jest prawda - tylko w Chrystusie i z Chrystusem możemy kochać nieprzyjaciół.
2010-05-12 14:21
Tak, chrześcijanie pokazali, jak się traktuje nieprzyjaciół. Inkwizycja świeci przykładem
2010-05-12 14:27
Waldemar Łysiak - "Rzeczpospolita kłamców: Salon": Wbrew powszechnemu mniemaniu, trybunały Inkwizycyjne rozstrzygały nie tylko sprawy religijne, lecz i zwykłe, kryminalne, dla odciążenia sądów świeckich (grodzkich lub innych). Po tym stwierdzeniu można by właściwie zamknąć całą dyskusję jednym miażdżącym lewaków pytaniem: jeśli Inkwizycja była tak okrutna i śmiercionośna jak twierdzą jej wrogowie, to dlaczego każdy schwytany przestępca tamtych czasów marzył o tym, by oddano go trybunałowi inkwizycyjnemu? Bo sąd inkwizycyjny był najłagodniejszym z sądów (...) miało się aż 98,5 % (czyli prawie 100%) szans uniknięcia kary lub surowej kary! Skąd tak dokładne wyliczenie procentowe? Stąd, że przez 450 lat swej działalności Inkwizycja rozpatrzyła 125 tysięcy procesowych spraw, z czego tylko 1,5% zakończyło się wyrokiem śmierci (a bóstwo lewaków, Rewolucja Francuska, która przy udziale Oświecenia stworzyła inkwizycyjną "czarną legendę", skazała na śmierć trzydzieści razy więcej ludzi!), zaś ogromną większość wyroków stanowiły pokuty i napomnienia.
2010-05-12 14:41
2010-05-12 14:43
2010-05-12 19:52
My, katolicy wierzymy, że bez pomocy Bożej nie jesteśmy nawet w stanie zachować całkowicie Bożych przykazań. Gdyby zastosować logikę pogan, moglibyśmy winę za swój grzech zrzucić po prostu na Pana Boga: czy to moja wina, że popełniłem ciężki grzech? Jeśli grzech jest czymś nieuniknionym, grzeszymy wszyscy, a wierność przykazaniom jest darem Bożym?!
Absurd. Po prostu ja to sam głęboko odczuwam, że mój grzech jest niestety moim dziełem. I nie widać powodu, dlaczego miałbym całą tę sprawę stawiać do góry nogami, odwrotnie, niż to odczuwam. Ale i wiem też z własnego doświadczenia, jak bardzo modlitwa oczyszcza myśli, prostuje pożądania, daje siłę do dobrego. To tylko w teorii problem jest skomplikowany, a jego klasyczne rozwiązanie jakby trudne do pogodzenia z logiką. W moim doświadczeniu jest to czymś oczywistym, że moje zło jest moim dziełem, a moje dobro jest wprawdzie moim dziełem również, ale w ostatecznej płaszczyźnie jest darem Bożym.
2010-05-12 21:35
ateizm mimo ze poglad marksitowski jest szeroko rozumianym wyjsciem ze sfery wiary ktora narzuca szeroko pojete wplywy kosciola na wladze i ruchy we wladzy panstwowej...chrzescijanizm jako frakcja religijna powinna sie zajmowac tematyka kosciola i wiary w boga a nie wpier****niem sie w panstwo i jego elementy to nie watykan.NIECH WATYKAN PLONIE!!!!
2010-05-12 21:45
Śmierć Babilonowi
2010-05-12 13:17
Jan Paweł II: ... samo nawet zjawisko niewiary, areligijności, ateizmu, jako zjawisko ludzkie, rozumie się tylko w relacji do zjawiska religii i wiary. Trudno więc z "czysto ludzkiego" nawet punktu widzenia przyjąć takie stanowisko, wedle którego tylko ateizm ma prawo obywatelstwa w życiu publicznym i społecznym, a ludzie wierzący niejako z zasady bywają zaledwie tolerowani czy też traktowani jako obywatele "gorszej kategorii", a nawet - co już także ma miejsce - odmawia się im w ogóle prawa obywatelstwa.
2010-05-12 14:36
zresztą, kto by nie zdurniał
2010-05-12 21:51
a Lenin i Mao na dzień dobry
2010-05-12 11:52
Dlatego polskojęzyczni nie-Polacy tak go nienawidzą...
2010-05-12 12:34
krzyż to nie polski wynalazek.
zresztą zarówno polskojęzycznych nie-Polakom jak i niepolskojęzycznych nie-Polakom krzyż jako taki ni grzeje ni ziębi, za to pedofilia, zakłamanie, pazerność, pycha, pijaństwo itp. itd. przeszkadza i tego nienawidzą.
reasumując, polskojęzyczny Polak to *jaki* Polak?
2010-05-12 13:05
Lej jad póki możesz, stracisz kiedyś zęby jadowe...
2010-05-12 14:52
2010-05-12 21:58
2010-05-12 13:52
Nasz Naród przez poprzednie pół wieku był konfrontowany głównie z realnym socjalizmem, względnie komunizmem sowieckim, i przez lata wypracował wobec tego zagrożenia właściwą pozycję. Jedną z form obrony jest podział na MY i ONI. Ukażę to na przykładzie; polskojęzycznymi Polakami (inaczej polsko-podobni) to zdrajcy Narodu Polskiego tacy jak Jaruzelski. Fakt, że tow. Jaruzelski był sowieckim agentem ma kluczowe znaczenie dla ukształtowania całego L.W.P., w tym służb wojskowych. Do niedawna wojskiem i służbami rządzili ludzie mianowani przez tego zdrajcę Narodu o pseudonimie "Wolski".
Polskojęzyczni Polacy to i współcześni judasze nazywani dziennikarzami, którzy za srebrniki opluwają naszą Ojczyzną i nasz Kościół, naszą kulturę, naszego prezydenta... którzy za srebrniki piszą do zachodnich gazet artykuły szkalujące i ośmieszające nasz kraj... przykładów można mnożyć.
2010-05-12 14:51
2010-05-12 15:02
Towarzysz Jaruzelski zwalczał także i Kościół katolicki. Dowódcy jednostek kleryckich otrzymali od niego instrukcję: "Należy wpajać im dogłębne przekonanie o aspołecznym charakterze zawodu księdza, rozbudzając wiarę w idee socjalizmu i osiągnięcia Polski Ludowej". W wojsku seminarzysta podlegał specjalnej antyreligijnej "obróbce", której celem była jego rezygnacja ze studiów w seminarium. Jakie metody stosowano widzimy w bardzo dobrym filmie "Popiełuszko...".
2010-05-12 15:33
I CHWAŁA MU ZA TO
2010-05-12 16:39
Towarzysz Jaruzelski po zamordowaniu ks. Jerzego: "On jest męczennikiem nie za wiarę, ale za politykę, za sianie nienawiści".
Kiedy przypominamy sobie te historie śmierci i ofiary, nasuwa sie nieuchronne pytanie i zasadnicza wątpliwość: czy dzisiejsza Polska należycie przyjęła męczeństwo ks. Jerzego, czy mu sprostała? Czy właściwie i godnie odpowiedzieliśmy na jego przesłanie i naukę, czy historia nas Polaków czegoś nauczyła? Czytając niektórych posty, widząc Polaków poparcie dla różnych prawych i lewych lewaków, dla czerwonych i pomarańczowych, dla michnikowszczyzny i judaszów... trudno o zadowalająca odpowiedz.
2010-05-12 14:36
2010-05-12 14:58
Nie wszyscy wiedzą, skąd ta towarzyszki nienawiść. Chodzi o moje stwierdzenia odnośnie feministki z ZTM, moralnej egoistki, która bezkarnie dyskryminuje męską płeć.
Pisałem, że w gdańskich tramwajach i autobusach codziennie wyświetlane są na tablicy imiona solenizantów. Dlaczego zajmująca się tym chora na manię wielkości płci własnej feministka umieszcza imię żeńskie zawsze pierwsze? Czasami jest jak w kalendarzu -wszyscy wtedy wiedzą, że jest zastępstwo.
Czy jesteśmy już skazani na skrajnej feministki, zatrważającej w moralności egoistki praktyki narzucania nam wszystkim swojej chorej ideologii kultu kobiet? Wyraźnie narzuca swoją chorą manię wielkości płci własnej wszystkim pasażerom, a Konstytucja zabrania dyskryminacji płci.
Ponieważ feministka-egoistka jest już osobą niereformowalną, bardzo proszę, by to zastępstwo było już na stałe. Powód - wykorzystywanie swojego stanowiska do propagowania feministycznej i bałwochwalczej ideologii kultu kobiet z jednoczesną dyskryminacją płci przeciwnej, co jest sprzeczne z Konstytucją.
2010-05-12 15:57
proszę księdza, od prania mózgu ma Pan ambonę w swoim kościele, a nie internet. proszę tu nie śmiecić.
2010-05-12 18:16
logika krzyża jest bardzo prosta - wystarczy implikować od dziecka "wiedzę", że należy cierpieć i nieść krzyż przez całe życie, a już się formuje piękny nabytek, który bezmyślnie, bo za pośrednictwem podświadomego lęku wpojonego w dzieciństwie, będzie chodził do kościoła do końca swych dni. no ale ktoś musi zarabiać na kościół.
2010-05-12 22:04
wpierw każe chodzić się dziecku do synagogi z gwiazdą a POtem jak dorośnie samo chodzi do domu partii z gwiazdą (na zebrania konsomołu). gwiazda trochę inna ale mamona do sprzątnięcia ta sama
2010-05-12 06:58
się plecami do morza Ze "strefami prestiżu" i mrzonkami bycia drugim Dubajem
2010-05-12 07:01
"Inżynier Wenda" wciąż pływa w PRCIP, ale chyba już niedługo popływa.
2023-05-12 15:01
2010-05-12 07:04
fundamenty dzisiejszego portu i miasta." Socrealizm wraca?
2010-05-12 10:05
Tam takie rzeczy to jak skarb narodowy, obchodzą się jak z jajkiem co roku uroczystości upamiętniające, pielgrzymki szkolne... A u nas? Przestawić w kąt, zapaskudzić, na koniec powiedzieć - ale to niedzisiejsze... Biedna ta Polska, pozbyła się portów, pozbyła się stoczni, pozbędzie się enegetyki i kopalni. I wtedy dopiero POlak (z naciksiem na PO) zobaczy co to znaczy bieda.
2010-05-12 20:26
A gdzie ty masz w centrum Gdyni socrealizm?
2010-05-12 07:47
Krzyż - symbol chrześcijaństwa i nadzieji... W tym przypadku także symbol Polski otwartej na morze... Pamiątka z II Rzeczypospolitej, niezależnego, suwerennego Państwa, które mając tylko stokilkadziesiąt kilometrów wybrzeża morskiego potrafiło to wykorzystać i zagosopodarować, miało sensowną gospodarkę morską (np. budowa portu i miasta w Gdyni itd.) i ogólnopaństwową (np. Centralny Okręg Przemysłowy, magistrala węglowa itd.), rozwijało się i prężnie odbudowywało się po 123 latach niebytu...
A co mamy teraz... zgroza, upadek, stopniowa utrata suwerenności gospodarczej, politycznej, kuturowej... :-(
2010-05-12 10:34
Chociaż obawiałem się, że go wetnie podczas budowy ST. Nawet płotkiem otoczony, więc nie jest tragicznie :)
2010-05-12 08:05
Standardowa broń współczesnej marynarki?
2010-05-12 11:03
Cuda, cuda natym POrtalu
;-)
2010-05-12 08:19
...rzeczywiście,powinno się bardziej zadbać o wyeksponowanie tego miejsca,nie tylko wysokościową zabudową.
2010-05-12 08:23
tak jest,tak powinno byc,Gdynia jest Polska-
2010-05-12 08:48
artykuły. Chcę więcej poczytać o moim mieście - Trójmieście.
2010-05-13 00:06
jest Gdańsk, Sopot i Gdynia.
2012-12-21 16:11
2010-05-13 00:10
zamiast o krzyżach i kościołach chciałbym poczytać o np. czasach okupacji w gdyni, że były automaty do fajek na świętojańskiej w 1940 roku (tak tak!), jakie filmy wtedy wyświetlano, czy orkiestry swingowały. Dlaczego nie robią Joppen bier? A po wojnie np. jak wyglądał przemyt ludzi w statkach, jak odbudowano zniszczenia. w latach 60 kręcili filmy kryminalne ze scenerią gdyńsko-orłowską itd.
2010-05-12 09:24
w rzeczywistości to smutny szary budynek. Porażka w zakresie kolorystyki.
2010-05-12 09:51
Rzeczywiście-przekoloryzowano Sea Towers.Sam budynek jest ładny, tylko za dużo szarości z niego emanuje.
2010-05-12 10:09
2010-05-12 10:23
pani fot. Natalia Pająk poszła na łatwiznę i kliknęła sobie w ikonkę w PS ;) Zdjęcie technicznie do bani, chociaż zestawienie obiektów ciekawe.
2010-05-12 19:33
A mnie się podoba ten podretuszowany Sea Towers. Może Pani Natalia zrobiła sobie żarcik? Przecież jest wiosna. W rzeczywistości budynek ten jest smutny i szary jak Gdynia, to mówiła Wam Krystyna
2010-05-12 12:16
2010-05-12 17:12
Bo budynki jakimi chcą zniszczyć Wyspę Spichrzów dosłownie wrzeszczą.
2010-05-13 00:14
STP wolisz róż? może czerwień? ach na pewno bahama yellow przełamany lilaróż...
kolor seatowers fajnie gra z kolorem morza jesienią zimą. nie ma co dyskutować, lepszy taki budynek niż "wieżowce" warszawy.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
