- 1 Szczątki ludzkie przy muzeum w Gdyni (88 opinii)
- 2 Wiesza plakaty wyborcze, choć nie startuje (112 opinii)
- 3 Tych inwestycji chcieli gdynianie (72 opinie)
- 4 Mevo: wysokie kary za łamanie zasad (367 opinii)
- 5 Opłata za wycinkę drzewa niższa o 110 tys. (130 opinii)
- 6 Banknoty z bankomatów będą barwione (128 opinii)
Gdzie spadło najwięcej, a gdzie najmniej deszczu? Lista miejsc
Gdzie w ubiegłym roku spadło najwięcej, a gdzie najmniej deszczu w Gdańsku? Na te pytania odpowiadają dane z deszczomierzy w 26 stacjach opadowych z różnych części miasta. Gdańskie Wody właśnie podsumowały rok opadowy.
- w Klukowie
- Osowej
- na terenach leśnych TPK w Oliwie i w Matemblewie
Najmniej deszczu, czyli poniżej 400 mm spadło w dzielnicach:
- Górki Zachodnie,
- Stogi,
- Nowy Port,
- Lipce,
- Śródmieście,
- Chełm,
- środkowa Strzyża,
- Wrzeszcz Górny
- oraz na stacji Potok Borkowski (graniczącej z Pruszczem Gdańskim).
- W ubiegłym roku gdańskie stacje zanotowały łączne sumy opadów od 364 mm (Górki Zachodnie) do 509 mm (Klukowo). Roczne opady za 2022 r. stanowią ok. 75 proc. średniego opadu z wielolecia 1991-2020 we wschodniej części Gdańska i ok. 70 proc. w części zachodniej, co pozwala cały rok określić jako suchy na granicy bardzo suchego (zgodnie z kryterium Kaczorowskiej/1962). Nie obyło się jednak bez dni z deszczami nawalnymi - informuje Agnieszka Kowalkiewicz, rzeczniczka Gdańskich Wód.
Kiedy najwięcej i najmniej padało?
Ilość opadów w mieście różni się w zależności od miesiąca. Wyższe wartości przypadają na okres tzw. ciepłego półrocza (maj-październik), mniej pada w pozostałej części roku.
- W 2022 r. w Gdańsku sumy miesięczne były dość zgodne z ogólnym rocznym rozkładem opadów atmosferycznych (z dominującymi opadami w okresie letnim), natomiast wartości były z reguły niższe od statystycznych - wskazuje Kowalkiewicz.
- Najwięcej deszczu zarejestrowano w sierpniu (44-104 mm), wrześniu (47-76 mm), lipcu (42-70 mm) i czerwcu (29-61 mm).
- Najmniej padało w marcu (0-5 mm), kwietniu (6-25 mm), październiku (8-28 mm) i listopadzie (12-20 mm).
- Biorąc pod uwagę charakterystykę poszczególnych miesięcy na przestrzeni lat, w 2022 r. jedynie lutowe opady przekraczały znacznie średnie wieloletnie. Pozostałe miesiące były co najwyżej normalne, a 5 z nich sklasyfikowano jako suche, bardzo suche lub skrajnie suche. Rekordzistą suchości był marzec, minimalne opady zanotowano w październiku i listopadzie - informuje Kowalkiewicz.
Film z 20.08.2022 r., gdy nad Gdańskiem przeszła jedna z największych ulew roku:
Top 5 ulewnych dni
W ubiegłym roku nie zabrakło krótkich, ale intensywnych ulew, czyli tzw. opadów nawalnych.
Do określania ich stopnia służy skala Chomicza. IV poziom w tej skali to opady, które wykraczają poza standardowe wartości projektowe kanalizacji deszczowej i najczęściej skutkują perturbacjami w działaniu systemu odwodnieniowego miasta. V stopień to opady o charakterze krytycznym, VI - największe deszcze nawalne (takie wystąpiły w Gdańsku w 2018 r.).
- W ciepłym półroczu 2022 r. stacje pomiarowe zarejestrowały w Gdańsku 5 dni z opadem IV stopnia. Mimo że cały rok określany jest jako suchy, trzy sierpniowe epizody opadowe (15, 16 i 20 sierpnia) należą do 9 największych w ostatnich 5 latach - wskazuje Kowalkiewicz.
Ulewa z 15 sierpnia 2022 r.:
Pierwsza piątka najbardziej deszczowych gdańskich dni 2022 r. to:
- 15 sierpnia, IV stopień Chomicza - 11 stacji, III stopień - 8 stacji, zasięg opadu objął głównie strefy zurbanizowane na dolnym tarasie, południe miasta oraz tereny TPK
- 16 sierpnia, IV stopień - 3 stacje, III stopień - 5 stacji, zasięg opadu objął strefy mieszkaniowe południa Gdańska oraz dzielnice zachodnie (Osowa, Klukowo, Kokoszki)
- 20 sierpnia, IV stopień - 2 stacje, III stopień - 1 stacja, największe natężenia opadu od Śródmieścia przez Chełm do krańców południowych (Potok Borkowski)
- 1 czerwca, IV stopień - 1 stacja, III stopień - 1 stacja, incydent lokalny w Oliwie
- 16 lipca, IV stopień - 1 stacja, III stopień - 1 stacja, incydent lokalny na wschodnich krańcach wyspy Sobieszewskiej (Przegalina)
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-04-24 00:15
Ogólnie to... (1)
Wraz z ociepleniem klimatu w Polsce będzie trochę więcej deszczu, tak wynika z przewidywań. Problem w tym, że zmieni się także rozkład opadów, już się zmienił. Kiedyś mieliśmy śnieżne zimy, gdzie wiosną śnieg topił się tygodniami i woda powoli wsiąkała oraz zasilała rzeki. Częstsze były też deszcze małe, ale długotrwałe (kilka godzin czy dni).
Wraz z ociepleniem klimatu w Polsce będzie trochę więcej deszczu, tak wynika z przewidywań. Problem w tym, że zmieni się także rozkład opadów, już się zmienił. Kiedyś mieliśmy śnieżne zimy, gdzie wiosną śnieg topił się tygodniami i woda powoli wsiąkała oraz zasilała rzeki. Częstsze były też deszcze małe, ale długotrwałe (kilka godzin czy dni). Obecnie mamy więcej nagłych, intensywnych opadów, takiego oberwania chmury. Ulewny deszcz nie zdąży wsiąknąć w ziemię, tylko szybko spływa do rzeki i może wywołać powódź. Tym sposobem możemy mieć suszę niedługo po powodzi.
Ocieplenie klimatu to wyższe temperatury, czyli większe parowanie. Więc nawet trochę większe opady nas nie uratują, bo jeszcze więcej wyparuje. Dodatkowo w suchą ziemię woda dłużej wsiąka, więc ulewy są jeszcze gorsze w takiej sytuacji.- 5 4
-
2023-04-24 17:44
A z drugiej strony
Każde większe i intensywniejsze opady likwidują ogromne ilości dwutlenku węgla z atmosfery które potem spływają do morza gdzie opadają na dno. To samo intensywniejsze huragany czy tajfuny, to naturalny system ochronny który staje się coraz agresywniejszy i skuteczniejszy. Ziemia sobie poradzi ale ludzkość cofnie się o 100 lat jak ją w końcu zdmuchnie i zmyje razem tymi fabrykami. :)
- 1 0
-
2023-04-23 20:06
ogolnie... (5)
To pada duzo za malo.
Wszedzie.
To jest glowny objaw zmian klimatycznych a nie zmiana srednich temperatur.
Szczegolnie daje sie we znaki brak sniegu i akumulacji wody w glebie podczas roztopow...- 90 18
-
2023-04-23 21:34
Pitolenie (4)
Zmiany nie polegają na tym, że wszędzie pada mniej, tylko na tym, że gdzieś mniej, a gdzieś więcej. Zmian klimatu nie da się oszacować na podstawie pomiarów z kilku lat, lecz trzeba kilkudziesięciu lub historycznie posługiwać się estymatami z setek lat wstecz.
Dwa lata temu na Wyspie Sobieszewskiej, najsuchszej naszej dzielnicy, spadło ponadZmiany nie polegają na tym, że wszędzie pada mniej, tylko na tym, że gdzieś mniej, a gdzieś więcej. Zmian klimatu nie da się oszacować na podstawie pomiarów z kilku lat, lecz trzeba kilkudziesięciu lub historycznie posługiwać się estymatami z setek lat wstecz.
Dwa lata temu na Wyspie Sobieszewskiej, najsuchszej naszej dzielnicy, spadło ponad 700 mm co jest niemal dwukrotnością normy. Jak to ma się do zmian klimatu? A no nijak. Obraz klimatu dla całego regionu, zakłócają zjawiska lokalne, np. wycinka lasu lub budowa nowych osiedli. Zmienia to układy temperatur, parowania, kondensacji i może wpływać również na opady.
Wszystko najłatwiej wytłumaczyć zmianami klimatu. Wytłumaczcie zmiany klimatu 500, 1000, 2000, 3000 lat temu to zaufam, że to naukowa wiedza, która oddziela wpływ człowieka i czynników zewnętrznych na klimat. Jak nie ma takich badań to jest tylko bicie piany i takie samo ogłupianie jak twierdzenie, że zmiany dopiero są teraz.- 28 8
-
2023-04-23 21:49
"Zmienia to układy temperatur, parowania, kondensacji i może wpływać również na opady. " (3)
To są właśnie zmiany klimatyczne.
Z czym mają one związek i czym są spowodowane, to zupełnie inna sprawa.
Żyję wystarczająco długo, aby spełnić twój warunek ("lecz trzeba kilkudziesięciu") i oświadczam, że na przestrzeni tego okresu czasu bardzo wyraźnie zmalała ilość opadów w typowym onegdaj dla nich czasie jesienno-zimowym.- 6 13
-
2023-04-23 21:53
Na oświadczeniu to nauki się nie buduje... (2)
tylko na faktach. Podaj liczby i źródła danych, które to potwierdzą.
- 11 2
-
2023-04-23 22:32
Gościu (1)
Ja pamietam jak było coś takiego, jak przedwiośnie i przedzimie. Teraz tego nie ma. Tu nie trzeba być geniuszem, tylko łączyć fakty.
- 8 8
-
2023-04-23 22:46
Nie trzeba być gościem aby znaleźć coś takiego
Wyszukaj sobie w necie "wieloletnie zmiany sum opadów atmosferycznych na wybranych stacjach północno-zachodniej polski". Nie wydaje się - tylko liczby. Od połowy XIX w. Region zbliżony, bo Zachodnie Pomorze. Zobacz sobie w liczby, wykresy. Jest nuda, praktycznie nie da się wyznaczyć trendu, a wahania w skali dziesiątek lat, sa niemal płaskie, z
Wyszukaj sobie w necie "wieloletnie zmiany sum opadów atmosferycznych na wybranych stacjach północno-zachodniej polski". Nie wydaje się - tylko liczby. Od połowy XIX w. Region zbliżony, bo Zachodnie Pomorze. Zobacz sobie w liczby, wykresy. Jest nuda, praktycznie nie da się wyznaczyć trendu, a wahania w skali dziesiątek lat, sa niemal płaskie, z mała tendencja do .... uważaj, zapnij pasy wzrostu. W zimie również.
Karm się dalej tymi zmianami klimatycznymi jak na wszystko oddziałują negatywnie. Jest odnotowany wzrost temperatury, ale opady jeżeli już, to raczej nie maleją, a rosną.- 10 8
-
2023-04-23 18:20
(3)
Niewiele osób wie, ale Żuławy, w tym wschodnie krańce Gdańska (Świbno, Sobieszewo, Stogi) należą do jednych z najsuchszych miejsc w Polsce, choć w podręcznikach do geografii łatwiej znaleźć informację, że zdecydowanie najsuchsze są Kujawy i centralna Polska.
- 48 5
-
2023-04-23 18:41
(2)
Zgadza się, ale tonie są żadne Żuławy.
- 8 6
-
2023-04-23 19:06
Faktycznie, posłużyłem się tutaj skrótem myślowym, bo pod względem klimatu te dzielnice praktycznie nie różnią się od Żuław .
- 11 2
-
2023-04-23 20:23
Południowa część Wyspy Sobieszewskiej to jak najbardziej Żuławy
...
- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.