• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Generał Zaruski odzyska historyczny blask

Marzena Klimowicz-Sikorska
23 listopada 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Generał Zaruski wraca po remoncie
Żaglowiec Generał Zaruski w czasie swojej świetności. Żaglowiec Generał Zaruski w czasie swojej świetności.

Za 12 miesięcy gdański jacht Generał Zaruski o własnych siłach wypłynie z gdańskiej Stoczni Remontowej. W tym czasie przejdzie całkowitą renowację, która ma przywrócić mu wygląd z czasów jego świetności. Poniżej archiwalne zdjęcia i film.



Żaglowiec w pełnej okazałości... Żaglowiec w pełnej okazałości...
... i dziś. ... i dziś.
Wreszcie po dwóch nieudanych próbach udało się wyłonić wykonawcę, który podejmie się kosztownego remontu historycznego żaglowca Generał Zaruski. W piątek Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji podpisał umowę z firmą Complex Jacht z Pucka, która za niebagatelną kwotę 1,4 mln zł przeprowadzi kompleksowy remont kadłuba i pokładu.

- Jednostka jest bardzo zniszczona. W ciągu roku odbudujemy zniszczony w blisko 60 proc. pokład i kadłub - mówi Sebastian Kulling, właściciel firmy Complex Jacht.- Już po pierwszych oględzinach żaglowca stwierdziliśmy, że jest on wart tego, by przywrócić mu świetność. To piękna historyczna jednostka - dodaje.

Podczas renowacji naprawione zostaną też wady konstrukcyjne jednostki. Jacht Generał Zaruski miał bowiem problemy ze statecznością, dlatego ciężkie drewniane maszty zastąpią lekkie, np. aluminiowe, okryte drewnem, do złudzenia wyglądające jak historyczne. Dzięki temu zabiegowi znacznie poprawią się parametry żeglugowe.

Pierwsze prace na jachcie mają ruszyć już w ciągu najbliższego tygodnia. A po roku żaglowiec ma zostać zwodowany i o własnych siłach wypłynąć z gdańskiej Stoczni Remontowej, gdzie będzie przeprowadzana renowacja. - To będą typowe prace szkutnicze, polegające m.in. na demontażu zużytych elementów i montażu nowych. Oczywiście wszystko będzie odbywało się pod nadzorem Polskiego Rejestru Statków, który jest mecenasem całej inwestycji - mówi Leszek Paszkowski, dyrektor MOSIR-u.

Firma Complex Jacht zajmuje się m.in. renowacją, remontami oraz odbudową jachtów i żaglowców. Zgodnie z umową wykona pierwszy etap renowacji. Wykonawcy kolejnych będą wyłonieni w następnych przetargach.

Żaglowiec Generał Zaruski niedawno ukończył 70 lat, co znacznie utrudni jego renowację. - Najciężej będzie z drewnem. Takiej dębiny o takich parametrach, wilgotności, długości oraz przekroju czy sposobie cięcia jest niewiele. Wykonawca najprawdopodobniej będzie musiał ściągać je z Niemiec, gdyż drzewo musi być niezwykle wysokiej jakości - mówi Leszek Paszkowski.

Po roku prac jacht odzyska historyczny wygląd, jednak by mógł zostać dopuszczony do żeglugi morskiej, jego wyposażenie będzie musiało być zgodne z obowiązującymi normami bezpieczeństwa. Dotyczyć to będzie jednak przede wszystkim kwestii dostosowania go do standardów ratunkowych i sanitarnych.

- Będą to jedynie zmiany kosmetyczne, które nie wpłyną na wygląd jachtu. Wciąż nie będzie elektrycznych silników do wciągania żagli na maszty czy innych nowoczesnych elementów. Dzięki temu będzie można na własnej skórze poczuć prawdziwe żeglarstwo i bąble na rękach przy wyciąganiu masztów - dodaje dyrektor MOSiR-u.

Choć docelowo jacht będzie przeznaczony przede wszystkim do użytku edukacyjnego dla dzieci i młodzieży, nie wykluczone, że czasem będzie wykorzystywany również do celów komercyjnych. Zarobione w ten sposób pieniądze zostaną przeznaczone na utrzymanie jachtu.

Kosztowna renowacja historycznego żaglowca

Według różnych szacunków całkowita renowacja jednostki może pochłonąć nawet 3 mln zł. Utrzymanie żaglowca to dodatkowe 300 tys. zł rocznie z budżetu Gdańska. Czy miastu naprawdę potrzebne są takie wydatki? - Przy korzyściach, które wypływają z posiadania takiej jednostki, to jest niewielki koszt. A taką korzyścią jest np. prestiż miasta. Trudno ocenić, ile kosztuje prestiż posiadania żaglowca, a przecież wiele europejskich portów posiada zabytkowe żaglowce - uważa Leszek Paszkowski. - Nie ukrywam, że po głowie chodzi mi odbudowa kolejnego żaglowca. Jednak na razie skupimy się na Generale Zaruskim - dodaje.

Idei odrestaurowywania zabytkowego jachtu kibicuje też gdański żeglarz Jerzy Wąsowicz, który właśnie na tym jachcie złapał bakcyla do żeglowania. - Jacht Generał Zaruski jest moją pierwszą jednostką, na której w 1963 r., mając niespełna 16 lat, wyruszyłem w mój pierwszy morski rejs - wspomina żeglarz. - Teraz mam swój, podobny do Zaruskiego, jacht - Anticę, którą m.in. odbyłem wyprawę dookoła świata. Jeśli więc Generał Zaruski będzie pełnić swoją rolę w wychowaniu młodzieży i będzie reprezentował Gdańsk, to na pewno dla miasta będzie to cenna wartość - dodaje.

Trójwymiarowa mapa kadłuba żaglowca Generał Zaruski.

Opinie (47) 2 zablokowane

  • szkoda tych drewnianych masztów...

    • 3 1

  • "Jacht Generał Zaruski miał bowiem problemy ze statecznością," (2)

    To jakaś bzdura. Przepływałem kiedyś cały sezon na tym jachcie, w różnych warunkach pogodowych i nigdy nie było takich problemów. Dyrektor ma chyba jakiś interes w zamówieniu tych nowoczesnych masztów. Dawno temu gdy jacht jeszcze nie został własnością Gdańska, a On już mówił, że to będzie konieczne.

    • 4 4

    • Przechył (1)

      Jacht był nieznacznie przechylony na lewą burtę, z powodu umiejscowienia na tej burcie agregatu prądotwórczego i akumulatorów.

      • 0 0

      • Oczywiście nie na lewą tylko na prawą!

        Jak się człowiek spieszy to...

        • 0 0

  • Korsarz

    Świetna sprawa z tym Zaruskim, ale jachtem o jeszcze ciekawszej historii jest Korsarz, który niszczeje mimo prob podtrzymywania go przy zyciu w PKM w Wisloujsciu. Korsarz odniosł zwycięstwo na regatach przedolimpijskich w 1936 z polską załogą z Polskiego Klubu Morskiego, reprezentował WMG ale miał na rufie napis GDAŃSK a nie Danzig. Podobno to zwyciestwo podnioslo niezle cisnienie Hitlerowi (szkoda, ze go calkowicie nie trafiło), Niemcy próbowali mu je również odebrać ale ryzyko wywołania skandalu ich powstrzymało. W kazdym razie jak najbardziej Korsarz zasluguje na bycie kolejnym. Jest najdluzej pływającą jednostką sportowo turystyczną w Polsce.

    • 14 4

  • co do statecznosci

    tez sie nie do konca zgodze, w rejsie baltyckim w przedostatnim sezonie kiedy wogole jeszcze zeglowal bylam tam I oficerem, dawalismy rade przy niezlym rozkolysie przy 7-8 w baksztagu, ale kadlub i poklad to juz bylo sitko :)

    najlepszego, pozdrowionka

    • 2 2

  • 'pełnić swoją rolę w wychowaniu młodzieży" (1)

    To pewnie w imię tych szczytnych celów likwiduje się w Gdańsku lub maksymalnie utrudnia życie dla org. wodniackich, yacht klubów i innych stowarzyszeń.

    • 5 1

    • i jeszcze kładkę w poprzek Motławy chcą zbudować...

      • 0 0

  • świetna wiadomość

    jacht - symbol
    Gdańsk - morska stolica Polski
    brawa dla pasjonatów

    • 4 3

  • A żagle uszyjemy w Sail Service?

    Panie Tadeuszu!!! Mobbować, mobbować!!!

    • 2 0

  • Wielki mi skarb historyczny..kuzwa to sa zle wydane pieniadze z budzetu sprzedac to to jakiemus kolekcjonerowi i niech sam

    odremontuje. Wydaje sie kase na cos na co mozna by popatrzyc w prywatnym muzeum.Juz kiedys ktos z rady miasta kupil za gruba kase bursztynowa szkatulke....

    • 3 12

  • Żeglarstwo jest piękne (1)

    Brawo władze królewskiego miasta Gdańska!!!

    • 4 3

    • JAKIE BRAWO?£BANKI NA COS CO MOGLO BY POJSC POD MLOTEK NA AUKCJII A PIENIADZE TRAFIC NA SZCZYTNY CEL lub dolozyc do zakupu

      kilku jednostek plywajacych. Malo jest osob ,ktore pasjonuja sie odnawianiem antykow ?Taki jacht sila rzeczy ani nie jest nowoczesny,jedynie ma wartosc historyczna i sentymentalna.Bedzie to kolejna sentymentalna skarbonka dla mieszkancow Gdanska .za te 3 banki plus 300 tys corocznie dokladanych mozna by kupic dla mlodych zeglazy kilka mniejszych jednostek niekoniecznie pelnomorskich.

      • 1 2

  • Paranoja

    Ciekawe kto za to płaci, bo nie sądzę żeby miasto , Gdaie jest remontowany?? w Remontowej więc sami sobie odpowiedzcie. Po prostu Remontowa jest sponsorem.

    • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane