- 1 Co z pociągami SKM do Pruszcza i Tczewa? (153 opinie)
- 2 Przestępca seksualny wpadł w porcie (85 opinii)
- 3 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (97 opinii)
- 4 Rozdadzą "kwietne bomby" i zasieją łąkę (49 opinii)
- 5 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (315 opinii)
- 6 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (81 opinii)
Gorąca dyskusja o nowym planie dla Kaczych Buków
Kilkadziesiąt osób pojawiło się na prezentacji nowego planu miejscowego dla Kaczych Buków w Gdyni . Wśród poruszanych spraw była ingerencja w tereny zielone we wschodniej części terenu, która po zmianie planu straci rekreacyjny charakter oraz zwiększenie możliwości zabudowy wielorodzinnej w dzielnicy. Planiści odpowiadali, że zmiany są podyktowane rozwojem Kaczych Buków.
Mieszkańcy od początku lipca mogą zapoznać się z projektem nowego planu. Dyskusję na temat proponowanych rozwiązań planistycznych zapowiadaliśmy kilkanaście dni temu.
Urzędnicy wskazywali, że projekt nowego planu został przygotowany z powodu zmiany przebiegu Trasy Kaszubskiej oraz nowej ewidencji gruntów.
Podczas dyskusji publicznej, na którą przyszło kilkadziesiąt osób, planiści przyznali, że oprócz infrastruktury ważnym powodem były wnioski od właścicieli terenów w dzielnicy o zmianę planu, dotyczące rozszerzenia zabudowy mieszkaniowej.
Zabierający głos mieszkańcy byli w przeważającej większości przeciwni tym zapisom, wskazując na niefortunny termin konsultacji prowadzonych w trakcie wakacji.
Mieszkańcy: nie chcemy zabudowy kosztem terenów zielonych
Największe kontrowersje pojawiły się przy okazji prezentowania pomysłów dla obejmującej ok. 5 hektarów wschodniej części dzielnicy , gdzie obecnie jest teren zielony, jak mówią mieszkańcy - zasiedlany przez rzadkie gatunki ptaków.
Mieszkanie Plus w Gdyni
Po zmianach, zamiast proponowanego w poprzednim planie miejscowym terenu rekreacyjnego, będą mogły tam powstać budynki o wysokości do 21 metrów, w niedalekiej odległości od Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, co zmieni charakter terenu.
- Przyjmujemy, że powstanie Trasa Kaszubska, ale nie przyjmujemy do wiadomości, że akurat tam powstaną nowe budynki wielorodzinne. Starsze osoby czekały 30 lat na nowy plan. Wcześniej nie mogli przeprowadzić remontu domu, a teraz po wniosku inwestorów zmienia się parametry budynków - to jeden z wielu głosów mieszkańców niezadowolonych z prezentowanego projektu planu.
Padały także pytania o infrastrukturę drogową oraz bezpieczeństwo pieszych przy potencjalnym wzroście liczby samochodów w dzielnicy i wpływ planowanych inwestycji na środowisko.
Planiści: będą tereny zielone i miejsce na szkołę
Planiści odpowiadali, że proponowane zmiany w dzielnicy wynikają z jej rozwoju, odnosząc się do zagospodarowania wschodniej części.
- Nastąpił wzrost znaczenia tej części dzielnicy. Obszar we wschodniej części na niewielkim fragmencie sąsiaduje z inną zabudową, dlatego uznaliśmy, że można ją zwiększyć. Wysokość budynków nie będzie większa niż otaczający teren drzewostan ani nie będzie miała wpływu na inne budynki - odpowiadali.
Trasa Kaszubska: kiedy budowa?
Tłumaczyli, że na osiedlu pozostaną w dużej części - pomiędzy budynkami - tereny zielone. Pozostawiono też miejsce na szkołę.
Według urzędników nowa zabudowa sprawi, że liczba mieszkańców Kaczych Buków zwiększy się do 8 tys. osób. Zdaniem mieszkańców będzie to ponad 10 tysięcy.
Z projektem planu można zapoznać się na stronie internetowej miasta. Uwagi do planu można składać do 6 sierpnia 2019 roku.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Wielki Kack: kupno i wynajem mieszkania
Miejsca
Opinie (134) 6 zablokowanych
-
2019-07-18 20:40
Franka C. sie w grobie przewraca komu oddala miasto
To nie taka wizje miala SP, Pani prezydent, zawsze nalezy rozmawiac i szanowac swoich mieszkancow
- 11 5
-
2019-07-18 20:45
Warto protestowac, jedna droga dojazdowa i mi sue samochod zepsuje
I co ciezarowki stana, osiedle w lesie stanie, koszmar
- 11 0
-
2019-07-18 20:47
Ten plan to plan na miare naszych mozliwosci
Kpina z wlasnych mieszkancow i wyborcow, trzeba zmienic wlodarzy i dac im u nich taki plan, 21 metrow obok domku jednorodzinnego przeciez pasuje, jak nie, jak tak
- 11 0
-
2019-07-18 21:24
Warto chyba jeszcze bardziej rozwijać
tereny na Wiczlinie w rejonie ul. Agustyna Krauzego/ul.Księżycowa/ul.Gwiezdna i ul.Kosmiczna. Obok też jest jeszcze full miejsca w rejonie ul.Porannych Mgieł i ul.Wschodzącego Słońca.Przecież tam jest jeszcze tyle terenów zielonych do zabudowania..No i niebawem powstanie tam niczym Fenix z Popiołów jakiś potok zwany Wiczlińskim + zbiorniki retencyjno-rekreacyjne..Problemów z dojazdem też nie będzie bo powstanie obwodnica Witomina...A jak obecnie jest na ul.Chwaszczyńskiej to wiemy na co dzień...No i jeszcze jest w planach trasa Kaszubska.. A jeszcze ta nazwa "Kacze Buki" nie każdemu może przypaść do gustu...
- 3 4
-
2019-07-19 01:25
gdaadg
A kiedyś mówiono, że rejon ten będzie częścią korytarza ekologicznego dla zwierząt między północnym i południowym obszarem Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
- 9 1
-
2019-07-24 05:13
Brak bezpieczeństwa dla pieszych.
Już teraz jeździ dużo ciężarowych samochodów na pobliskie budowy (ich tonaż przekracza dopuszczalne normy , płyty dziurawki się zapadają) nie licząc osobowych. W piątki i dni gdy są korki na Chwaszczynskiej mnóstwo kierowców skraca sobie drogę ul.Starochwaszczynska, piesi są traktowani jak zło konieczne. Sama kilka razy bałam się, gdy mijały się samochody ciężarowe że zostanę potrącona, dodatkowo przy deszczowej pogodzie nie ma szans na dojście do domu bez ochlapania przez samochody.Deweloper ani miasto, nie ma zamiaru na razie budować chodników. Jak dzieci i dorośli mają dojść bezpiecznie do przystanku lub domu??? Życzę projektantom i p.Szczurkowi zamieszkania w tej dzielnicy. Żal również zwierząt, które wystraszone budowami niejednokrotnie np.sarny wybiegają na drogę. Dopóki nie będzie poważnego wypadku z udziałem pieszych to nikt się nie przejmie nawet starszymi osobami, które mieszkają tutaj od urodzenia a teraz boją się wyjść z domu i iść na przystanek...aby nie zostać potrąconym przez kierowców, którzy przekraczają nagminnie prędkość.
- 11 2
-
2019-07-27 18:48
Mieszkańcy dzielnic ościennych to w Gdyni druga kategoria mieszkańca, niepotrzebna
Dzielnica niedoinwestowana, przez 30 lat nie było planu zagospodarowania, ludzie nie mieli możliwości się budować, lub dostawali księgi zaleceń co można, tysiące warunków do spełnienia. Skośne dachy, odległości od granicy, wszystko aby dzielnica niby była spójna. Po tylu latach w 2007 powstał nowy plan, który przekształcał dzielnicę w strefę domków jedno i wielorodzinnych i centrum z niska zabudową do 4 mieszkań, wszystko w miarę spójne z warunkami śkośnych dachów aby ład krajobrazowy był zachowany. Teraz nagle na wniosek deweloperów, którzy wnioskują o proste dachy (urzędnik mówi bez problemu), wyższe budynki np. do 21 metów (8 pięter - urzędnik mówi bez problemu), i tak można by wymieniać ... miasto sprzedało mieszkańców i dzielnice za judaszowe srebrniki. Panie w BPP mówią że blokowisko w środku lasu to rozwój, a kiedy pytamy o infrastrukturę to zdziwione mówią że nie ma i nie będzie. I my pomoć mieszkamy w Unii Europejskiej, to bardziej dziki wschód, może bliżej Moskwy i decyzji zaa urzędniczego biurka który mówi ... jezioro dajmy tutaj, niż myślenia demokratycznego i słuchania głosu mieszkańców
- 4 5
-
2019-08-07 13:03
Wkurzona
Winni są tylko i wyłącznie mieszkańcy zielonej laguny, jakby tak chętnie nie kupowali mieszkań to by deweloper nie chciał zabetonować tego co jeszcze zielone zostało. Najgorzej jak Ci śmieszni ludzie mają czelność odzywać się na tematy dotyczące kaczych buków i buntować się o kolejne bloki. Siedzieć w tych swoich 40 m2 i się nie odzywać.
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.