- 1 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (125 opinii)
- 2 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (239 opinii)
- 3 Nabrzeże Hanzy na Wyspie Spichrzów (114 opinii)
- 4 15 mln dofinansowania na prace na Puckiej (36 opinii)
- 5 Sondaż: Kosiorek prezydentem Gdyni (271 opinii)
- 6 Mężczyzna spadł z klifu w Orłowie (187 opinii)
Norki amerykańskie w Trójmieście i okolicach
Są zagrożeniem choćby dla ptaków wodnych, a konkurencją dla łasic i gronostajów. Norki amerykańskie świetnie pływają, dobrze biegają i sprawnie wspinają się po drzewach. Do tego nie są wybredne i nie mają naturalnych wrogów. Te skuteczne drapieżniki żyją także w Trójmieście i okolicach.
Drapieżniki trafiły na piaszczystą wyspę, która znajduje się w rezerwacie Mewia Łacha przy ujściu Wisły na Wyspie Sobieszewskiej, w wyniku prowadzonych robót hydrotechnicznych. W 2015 r. doszło do tymczasowego połączenia wyspy z przebudowywaną od kilku lat kierownicą, czyli rodzajem falochronu.
- Drapieżniki, które mieszkały na lądzie od strony Mikoszewa odkryły to, a następnie znalazły kolonie ptaków. Nie zabijały jednak dorosłych rybitw czubatych i mew śmieszek. Plądrowały natomiast gniazda - zjadały jaja, a w późniejszym okresie wyklute pisklaki - wyjaśnia Bzoma.
Odcięto drogę lądem, norki ruszyły więc przez wodę
Aby ograniczyć działalność drapieżników w kolejnym roku Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku postawił na kierownicy płot. Prawdopodobnie w dużej mierze powstrzymano w ten sposób lisy, które wprawdzie potrafią pływać, ale robią to niechętnie. Dla norek płot nie był jednak przeszkodą, bo świetnie radzą sobie w wodzie. Wcześniej wiedziały już o kolonii ptaków, więc konsekwentnie do niej wracały.
- Zwierzęta przepływały na wyspę i było nawet widać, którędy. Martwe pisklęta czy ich fragmenty leżały na kierownicy, gdzie norki schodziły do wody, a także na plaży, gdzie norki chciały je zakopywać - tłumaczy ornitolog.
Obecnie na Ptasiej Wyspie nie ma jednak problemu z norkami. Jak tłumaczy prezes Kulinga, w 2017 r. na polskim Wybrzeżu bardzo wzrosła populacja lisów i norki przestały polować w rejonie wyspy, gdzie gniazdują kolonie wodnych ptaków. Skutkiem wzrostu liczebności lisów było jednak i to, że osobniki były bardziej zdeterminowane, aby w jakikolwiek sposób zdobyć pożywienie. W 2017 r. kolonia ptaków została zniszczona.
Tymczasem norki amerykańskie, choć zostały wyparte z rejonu Ptasiej Wyspy, nie zniknęły z Wyspy Sobieszewskiej. Jak opowiada jedna z mieszkanek dzielnicy, pojawiły się w miejscu, gdzie dotąd przebywały bobry.
- Od wiosny do jesieni do zatoczki na Martwej Wiśle, gdzie mamy pomost, przypływały bobry. Tak było przez lata, aż do momentu, kiedy w okolicy pomostu pojawiły się norki amerykańskie. Teraz bobry bywają u nas już tylko wiosną - opowiada mieszkanka Sobieszewa.
Jak norki amerykańskie trafiły do Polski?
Podobno norka w świecie zwierząt jest jak komandos: doskonale pływa, szybko biega, sprawnie wspina się po drzewach, a do tego, jeśli chce, potrafi pozostać niezauważona. To skuteczny drapieżnik, choć jego rozmiary nie są wielkie. Łączna długość głowy i tułowia u samców wynosi do 45 cm, a maksymalna masa ciała to 1,7 kilograma. Samice są nieco krótsze i o połowę lżejsze.
Norki amerykańskie prowadzą ziemno-wodny tryb życia. Pomaga im w tym gęsta, wodoodporna sierść. Zazwyczaj jest ciemnobrązowa bądź czarna z brązowym odcieniem. Nierzadko norki mają też niewielkie białe plamy w różnych miejscach ciała.
Jak podaje Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w Krakowie, to właśnie gęste i trwałe futro sprawiło, że w XIX wieku norki amerykańskie stały się bardzo atrakcyjnym gatunkiem hodowlanym.
- W latach 20. XX wieku fermy norek zaczęły powstawać w wielu krajach europejskich. Uciekające z ferm osobniki zapoczątkowały powstanie dzikiej populacji rozmnażającej się na wolności. Gatunek rozpoczął kolonizację Europy od Skandynawii, Wysp Brytyjskich i Rosji. Ponadto w latach 1933-1977 na terenie byłego ZSRR rozpoczęto aklimatyzację i wypuszczono na wolność około 21,3 tys. osobników norki. W latach 50. XX w. na Białorusi introdukowano 865 norek amerykańskich, a ich liczebność pod koniec lat 80. szacowano już na 56 tys. - podaje IOP PAN w Krakowie.
Pierwsze hodowle norek amerykańskich w Polsce powstały w 1953 r. Jak podają naukowcy już wkrótce zaobserwowano pierwszych uciekinierów i sporadyczne przypadki rozrodu tego gatunku poza hodowlą.
- Do lat 70. obserwacje norek były sporadyczne i pochodziły z północnej i wschodniej części Polski (Pomorze, Pojezierze Warmińsko-Mazurskie, Podlasie, Mazowsze). Prawdopodobnie były to nie tylko zwierzęta zbiegłe z niewoli, głównie na Pomorzu Zachodnim, ale i pojedynczy imigranci zza białoruskiej granicy.
W latach 80. kolonizacja Polski nabrała tempa i do końca lat 90. norki amerykańskie mieszkały już prawie w każdym rejonie kraju. Ekspansja tego obcego gatunku miała negatywny wpływ na inne gatunki zwierząt.
Szkodzą ptakom i są konkurencją dla innych drapieżników
- Norki amerykańskie powodują w Polsce duże straty w populacji ptaków wodnych, choćby wśród kaczki krzyżówki, łyski czy gęsi gęgawy - wyjaśnia Łukasz Plonus, rzecznik Nadleśnictwa Gdańsk.
Poza tym norki są konkurencją dla gronostajów i łasic, a możliwe, że także dla wydr. Rywalizują bowiem z nimi o pokarm. Norki, które żyją w okolicy jezior, rzek czy innych zbiorników wodnych, zjadają przede wszystkim ptaki, ryby i gryzonie, a także płazy, skorupiaki i owady.
Norka amerykańska została uznana w Polsce za obcy gatunek inwazyjny. W 2005 r. decyzją ministra środowiska Jerzego Swatonia dopuszczony został więc jej odstrzał na określonych terenach i w wyznaczonym czasie. Natomiast w 2009 r. minister Maciej Nowicki wydał rozporządzenie, które umożliwiło polowanie przez cały rok na trzy obce gatunki inwazyjne: norki amerykańskie, szopy pracze i jenoty.
Przeczytaj też: Jenoty w Trójmieście i okolicach
Według statystyk Polskiego Związku Łowieckiego Zarządu Okręgowego w Gdańsku, w obwodach położonych na terenach nieistniejącego już woj. gdańskiego w marcu 2017 r. mieszkały 1694 norki amerykańskie. Gdański okręg zaznacza jednak, że drapieżników tych może być więcej.
Metody zmniejszania rosnącej populacji norek
- Nie ma idealnej metody inwentaryzacji. Dane w przypadku norki amerykańskiej, która prowadzi skryty tryb życia, związane są z przypadkowymi obserwacjami. Sądzę, że jej liczebność jest większa, niż to się wykazuje. Dowodem jest choćby całkowity zanik występowania piżmaka (gatunek obcy) w wielu rejonach, gdzie wcześniej był on dość pospolity - przekonuje Piotr Ławrynowicz, łowczy gdańskiego Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego.
Mimo że w 2017 r. myśliwi na terenie gdańskiego okręgu odstrzelili 262 norki amerykańskie, zdaniem tutejszego łowczego, liczebność tego drapieżnika dalej nieznacznie wzrasta.
- Norka amerykańska nie ma naturalnych wrogów, poza tym gatunek ten ma spore możliwości rozrodcze - wyjaśnia Ławrynowicz.
W Europie podejmowano już próby usuwania tych drapieżników z niektórych terenów, choćby na bałtyckich wyspach i tych położonych wokół Szkocji. Na norki polowano ze szkolonymi psami i zastawiano żywołowne pułapki.
- W rezultacie tych doświadczeń stwierdzono, że na wyspach - gdzie usunięto norki - rosła produktywność kolonii małych gatunków mew i rybitw. Także na wyspach Bałtyku stwierdzono, że po usunięciu norek populacja niektórych gatunków, np. rybitwy czubatej i kamusznika odbudowała się stosunkowo szybko, wzrastając z roku na rok - podaje w analizie dotyczącej norki amerykańskiej IOP PAN w Krakowie.
Miejsca
Opinie (117) ponad 20 zablokowanych
-
2018-02-17 15:18
Norka mieszka (5)
przy małej latarni morskiej, koniec ścieżki w Brzeźnie
- 43 0
-
2018-02-17 17:54
ty kablu !
judaszu !
- 16 11
-
2018-02-17 19:09
(1)
Następna przy SKM new port
- 7 1
-
2018-02-18 08:26
Dobrze że nie ruskie norki
- 3 0
-
2018-02-17 21:51
Pierwszy raz widziałem ją tam w 2015 roku. Teraz już wiem, cóż to za gatunek. :)
- 3 1
-
2018-02-18 19:30
co za bzdury z tym ptactwem, przecież każdy widzi że ostanie ciepłe zimy to ptactwa na potęgę w pl
- 1 0
-
2018-02-17 15:19
jenot (7)
mi się udało spotkać w lesie jenota ,koło poligonu w Lublewie
- 20 2
-
2018-02-17 15:20
I się obudziłeś
- 5 11
-
2018-02-17 15:38
Trzymaj sie tematu artykulu. (3)
Jest mowa o norkach.
- 4 8
-
2018-02-17 16:06
(2)
jenoty też zostały przywołane, w artykule podobnie jak łasice, gronostaje, rybitwy, mewy, lisy, bobry, kaczki, łyski, gęsi, wydry, szopy, piżmaki, psy i kamuszniki
- 11 2
-
2018-02-17 16:24
a kuna?
- 5 0
-
2018-02-17 16:42
Okaz troche humoru ty smutasie.
- 2 2
-
2018-02-18 08:27
Ja widziałem Grodzka (1)
Z młodymi
- 2 1
-
2018-02-19 00:10
Czego to nie widzą konsumenci ,denury kupowanej za 500+ ,następny etap to białe myszki a potem już tylko utylizacja.
- 0 0
-
2018-02-17 15:48
Można strzelać do tego szkodnika z wiatrówki? (18)
- 36 52
-
2018-02-17 15:55
Nie wolno meczyc zwierzat. Taka norka nie wie ze czyni szkode.
Taka jest specyfika zycia tego zwierzaka. W kazdym kraju zyja jakies nieproszone zwierzeta.
- 30 10
-
2018-02-17 16:47
Z wiatrówki jej raczej nie zabijesz, chyba, że z małej odległości a i to niepewne. (6)
- 2 7
-
2018-02-17 17:56
(3)
nie ma pan (?) racji, wiatrówki są różne, z różną prędkością wylotową i w różnym kalibrze,
wystarczy zobaczyć filmy na YT z takich polowań (z krajów anglosaskich)- 9 5
-
2018-02-18 00:47
(2)
no tak uczcie się zabijać z filmików na yt.....
- 6 2
-
2018-02-18 13:59
Akurat w strzelaniu nie ma większej filozofii.
Najważniejsze to opanować technikę posługiwania się bronią, a to akurat na filmikach niejednokrotnie jest dobrze pokazane. Reszta to trening.
- 2 1
-
2018-02-18 21:17
rozumiem że pani (?) zaczęła sięgać po przemoc domową po obejrzeniu Mody na Sukces
- 1 0
-
2018-02-17 20:10
(1)
Na internetowej stronie sklepu z wiatrówkami w USA masz kilka kategorii do wyboru (pest control, varmint hunting, predator hunting, small game hunting) i w kategorii .177 cal czyli nasze 4.5 mm, na takie szkodniki wyświetla, m.in: bardzo ciężki miedziany śrut (16,05 grain = 1.04 grama) Rabbit Magnum Power z ołowianym rdzeniem oraz metalowy śrut Hornet z mosiężną szpiczastą, ostrą końcówką o wysokiej penetracji.
- 13 5
-
2018-02-17 22:21
Minus, minus! Plus niechcąco!
- 2 3
-
2018-02-17 17:54
(1)
w Bolandzie nie - w UK odstrzał szkodników z broni pneumatycznej jest powszechny, wiem że strzela się tam min do szczurów, różnych norkopodobnych a czasem nawet o zgrozo gołębi (w rolnictwie) czy niestety do wiewiórek
tu zaś za każdy za takie coś przewiduje się karę nie mniejsza niż 1000 zł i jakieś tam jeszcze konsekwencje (wg prawa łowieckiego)- 7 3
-
2018-02-18 12:22
Bo szara wiewiórka
jest też w GB obca zarazą. Oni walczą o przetrwanie europejskiej weiwiórki rudej
- 7 0
-
2018-02-17 17:56
(3)
Należy strzelać do ruskiego przesiedleńcami.
- 1 7
-
2018-02-17 21:43
I do kaczek (2)
- 7 1
-
2018-02-18 08:32
I kundli
- 2 6
-
2018-02-18 08:34
Do kaczki Donald?
Ty zwyrolu niePOstepowy
- 3 6
-
2018-02-18 12:15
można strzelać
i zrobić sobie czapkie lub beret hehehe
- 5 1
-
2018-02-18 12:26
nie wolno
- 0 3
-
2018-02-18 14:06
w mózg se strzel (1)
- 1 4
-
2018-02-18 15:06
Sobie
Se to może w Kartuzach
- 3 1
-
2018-02-17 15:52
W latach 1933-1977 ZSRR wypuscil na wolność (5)
około 21,3 tys. norek. W zwiazku z tym w latach 80-tych nastapila komunistyczna kolonizacja Polski. Z politycznego punktu widzenie tyle zrozumialem z tego artykulu. 21,3 tysiecy to bardzo dokladna liczba biorac pod uwage 45-cio letni przedzial czasowy. Skad redaktor zebral takie dokladne informacje kiedy Ruski wszystko trzymaja w tajemnicy.
- 20 15
-
2018-02-17 16:47
Rusek szkodnikiem świata.
- 4 2
-
2018-02-17 17:57
(3)
Rusek znowu narozrabial. Mózg sowieckich PO****dolencow.
- 1 5
-
2018-02-17 21:45
Oto błyskotiwość g... kręcącego się w kiblu przed spłynięciem do utylizacji. (2)
- 3 0
-
2018-02-18 12:36
No nareszcie (1)
Dawno cię tu nie było POlaku Tuskniety
- 0 1
-
2018-02-19 00:13
Patrz jak wyżej.
- 0 0
-
2018-02-17 15:55
Artykuł nie wstrzelony (1)
Lepiej pisać o bezdomnych
- 1 38
-
2018-02-18 12:36
Większym problemem są kuny, które potrafią ci w jeden wieczór załatwić kable w samochodzie.
- 0 0
-
2018-02-17 15:58
opływ Motławy
To tez ich ulubione miejsce
- 18 0
-
2018-02-17 15:58
Mój kot polubiłby norki (5)
A na poważnie - czy lisy nie są naturalnym wrogiem norek ?
- 25 2
-
2018-02-17 16:47
(1)
Naturalnym wrogiem Norka jest Karol Krawczyk.
- 22 4
-
2018-02-17 18:43
Chciałbyś... Tadzikkkkk! Na górę!!!
- 11 2
-
2018-02-17 17:51
Twój kot jest tak przeżarty ,że już łazić nie może. (2)
I to zatłuszczone zwierzę ma złapać norkę ?
- 8 2
-
2018-02-18 23:47
Kot (1)
Twój ot nie ma szans w starciu z norką
- 0 0
-
2018-02-18 23:48
Kot
Chodzi o twojego kota
- 0 0
-
2018-02-17 16:18
Danziger (2)
To skandal. Wiadomo kto jest za to odpowiedzialny - Budyń i jego ekipka.
- 22 29
-
2018-02-18 14:54
Czy to o ciebie chodzi ?
- 2 0
-
2018-02-18 19:30
Szczurek a nie Budyn.
Klif nalezy do Gdyni a nie Gdanska.
- 1 1
-
2018-02-17 16:35
Obśmiałem się jak norka.
- 13 6
-
2018-02-17 16:48
(1)
A wszystkiemu winien ruski wróg świata.
- 22 2
-
2018-02-18 07:45
trolu ile ci płacą ? od litery czy od postu?
najbardziej zaśmiecają net ruskie trole
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.