- 1 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (142 opinie)
- 2 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (105 opinii)
- 3 Uziemił się przez skradziony miernik (52 opinie)
- 4 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (94 opinie)
- 5 Kim jest Aleksandra Kosiorek, nowa prezydent Gdyni? (742 opinie)
- 6 Plany dla okolic Ergo Areny na ostatniej sesji obecnej rady (22 opinie)
"Halo, na ulicy się nie sika!"
Facet sika w biały dzień na sygnalizator świetlny, na przejściu dla pieszych. Odwracasz wzrok, zwracasz uwagę? A może "olewasz", bo i tak nic na to nie poradzisz? Dlaczego tyle osób nie widzi nic niestosownego w oddawaniu moczu w miejscach publicznych?
Mówię do nich głosem pełnym empatii i współczucia, bo znam ten stan, kiedy mocz rozsadza pęcherz. Mówię więc głosem miłosierdzia: - Panowie! Niedaleko stąd jest duża galeria handlowa. Tam są bezpłatne toalety, jest papier toaletowy, woda i mydełko. To zaledwie sto metrów stąd. Wytrzymalibyście.
Panowie spojrzeli na mnie podejrzliwie. - Ja tu mam swój kibel, bo tu mieszkam - odparł jeden z nich głosem miłosierdzia pozbawionym. - No i jak to? - wchodzę w polemikę. - Tak pod własnym oknem, koło drzwi do własnego domu sikacie na własną, świeżo remontowaną elewację?
- Zejdź tu na dół, pedale, to porozmawiamy, jak jesteś taki chojrak - zasugerował przejście na "ty" jeden z interlokutorów. Spojrzałem na córkę, która bawiła się tuż obok i w jej oczach zobaczyłem pytanie: "Tatusiu, co to znaczy: 'pedale'?". Ta zabawna anegdota przypomniała mi się ostatnio, gdy koleżanka oburzona wparowała do naszego pokoju w redakcji i powiedziała: - Wiecie, co właśnie widziałam? Na dole, pod Zieleniakiem, facet nasikał na sygnalizację świetlną. Normalnie, w biały dzień, sikał na słup.
W tym momencie otworzyła się puszka pandory z opowieściami o wydalaniu i każdy, jeden przez drugiego, zaczął opowiadać, gdzie widział panów oddających mocz. Odnotowano więc przypadek desperata, który około godziny 17 obsikał przystanek autobusowy w centrum Gdyni, co oniemiali pasażerowie, w liczbie dziesięciu, obserwowali z niedowierzaniem.
- Innym znów razem, na ulicy Rajskiej, przy św. Katarzynie, pewien chłopaczyna chciał obsikać mur kościoła - wspominał kolega - Zobaczył to idący za nim facet, który, nawet nie zwalniając kroku, chwycił tamtego za fraki, poprowadził kilkanaście kroków dalej i cisnął w pobliskie krzaczki. Tamten, jeszcze z przyrodzeniem w ręku, poleciał jak długi przed siebie. "Nie będziesz mi sikał pod kościołem" - usłyszałem jeszcze.
Czas teraz na frazę, która zawsze w takich chwilach pada, ktokolwiek i o czymkolwiek by dyskutował. - To jeszcze nic! - zaanonsowała koleżanka, ta od sikającego pod sygnalizatorem. - Ostatnio, gdy wracałam do domu dróżką osiedlową między blokami, natknęłam się na kobietę, która rozkraczyła się na środku ścieżki i...
- Sikała? - przerwałem jej wesoło.
- No właśnie nie, to była grubsza sprawa... Mówię jej: - To chyba nie jest najlepsze miejsce na takie akcje. A ona, z opuszczonymi do połowy spodniami, najpierw się zawstydziła, ale szybko odzyskała rezon i zupełnie już bezczelnie odparła: - Masz, k..., jakiś problem?
Wygląda więc na to, że niemal każdy z nas przynajmniej raz był świadkiem takiej sytuacji. Ale może mimo wszystko dochodzi do nich sporadycznie? Odpowiedź przyszła szybciej, niż się spodziewałem. Tego samego dnia jeden z trójmiejskich fotoreporterów przysłał mi zdjęcie, które zrobił podczas jazdy samochodem. Uchwycił on mężczyznę opróżniającego pęcherz na przystanku tramwajowym w centrum Wrzeszcza, na skrzyżowaniu al. Grunwaldzkiej, Do Studzienki i Miszewskiego.
Jak skomentować to zjawisko? Pomstować na upadek obyczajów? A może na brak publicznych toalet? Raczej nie, bo choć na pewno jest ich zbyt mało, to raczej nie w tym rzecz.
Może trzeba współczuć, że niektórzy z nas obdarzeni zostali zbyt słabym zwieraczem lub źle pomiarkowali ilości płynów dostarczanych do organizmu i przyciśnięci potrzebą, postanowili za cenę kompromitacji, a cena to niemała, obnażyć się w miejscu publicznym, by ulżyć sobie i pęcherzowi?
Próba zwrócenia uwagi, nawet dyskretnie i delikatnie, nie przynosi pożądanych rezultatów. Trudno też oczekiwać interwencji policji czy straży miejskiej - nie zdążą nawet odebrać telefonu, zanim przyciśnięty do muru (dosłownie i w przenośni) zakończy akt mikcji (bo tak fizjolodzy opisują tę czynność).
Co zrobić na widok sikającego w miejscu publicznym? Powtarzać sobie: jestem oazą spokoju, kwiatem lotosu na powierzchni jeziora. A nuż tamten cierpi na polakisurię (częstomocz) lub paruresis (lęk przed oddawaniem moczu w obecności ludzi np. w toalecie publicznej) i wcale, ale to wcale nie jest zalanym tanim winem w trupa obszczymurkiem?
Opinie (513) ponad 10 zablokowanych
-
2014-01-25 12:02
...
naród katolików. Na kościół przed mszą też sikacie?
Społeczeństwo niedorozwojów. Takich sikających stawiam w tej samej kategorii co wyrzucających pety przez okno samochodów. Jesteście tym w co zdarza się wdepnąć na chodniku...- 17 7
-
2014-01-25 12:05
sikanko
Lepiej by wyglądał jak by nalał w spodnie ?
- 6 5
-
2014-01-25 12:08
Opinia (1)
Jak ktoś ma problemy z pęcherzem to powinien udać się niezwłocznie do urologa. Ewentualnie, jak będzie długa kolejka do tego specjalisty powinien/powinna zaoptrzyć się w "pampersy".
- 15 5
-
2014-01-25 12:12
a przed uzyciem
przeczytac ulotke lub skonsultowac ze lekarzem lub specjalista - haha
- 1 2
-
2014-01-25 12:11
drogi autorze propozycja na następny artykuł
GDZIE w GDANSKU SA CZYNNE PUBLICZNE TOALETY i WC w LOKALACH i czemu na mapie portalu ich nie widać ??? gdzie można odpłatnie skorzystać z prysznica ????
ułatwię trochę zadanie .
publicznych toalet było kilkanaście nie wymienię wszystkich ale przynajmniej kilka :
1.kolo Archiwum Państwowego u wylotu ul Walowej
2.na początku ul Partyzantów na przeciw wieżowca
3.przy ul Lektykarskiej
3 na przymorzu przy ul Czerwony Dwór
i zapewne kilka innych których nie pamiętam lub nawet nie wiedziałem ,kilka z nich juz dzis nie funkcjonuje jako toaleta
osobna kategoria sa toalety na dworcach PKP i w sklepach i lokalach , nie słyszałem zeby w którym kolwiek banku bylo dostępne WC .
licze na dlugi artykol Borysie i z podstawowymi cenami (pisuar , kabina ) ,tak zdobyte informacje pozwola rowniez uzupelnic mape portalowa o WC .
na koniec podam ze niegdys na dworcu w Gdansku i w Gdyni nozna bylo wziasc prysznic , a potem pojsc do kawiarni dworcowej (to tam gdzie jest teraz bank ) inna kwestia bylo to ze dworcowe WC bylo miejscem schadzek homisow- 10 2
-
2014-01-25 12:12
ja do ankiety bym dopisal:
sikasz na stojaco czy siadasz/kucasz? :D
- 5 3
-
2014-01-25 12:14
...
Ja je**e. O co ludziom ciągle chodzi z tymi miejskimi kiblami.
Spędzam mnóstwo czasu poza domem i jakoś nie mam potrzeby oddawania moczu co 1,5h.
Poza tym ile tych toalet by miało być, żebyś jeden z drugim mogli czuć się swobodnie w mieście?
100-150?
Są galerie handlowe i to wystarczy.
A jak masz problem z trzymaniem to noś pampersa.
Jestem w stanie zrozumieć potrzebę toalet przy plażach.- 15 10
-
2014-01-25 12:17
Bezpłatne łazienki? Gdzie? (1)
Wydaje mi się, że jedynym miejscem w Gdańsku, gdzie bezpłatnie można skorzystać z łazienki, jest obecnie Madison (chociaż ostatnio też coś tam kombinowali).
- 5 3
-
2014-01-26 09:22
w galerii też mozna, wystarczy przeczuyac tabliczke ze zrozumieniem
- 1 0
-
2014-01-25 12:17
(1)
A ile jest dostepnych toalet publicznych w Gdańsku? Tak tylko pytam....
- 7 5
-
2014-01-25 12:20
Nawet gdyby była toaleta to i tak lejecie obok
- 7 4
-
2014-01-25 12:19
No w końcu ktoś to zauważył.Prawda większość facetów to obszczymury leją gdzie popadnie wszędzie. Gdyby mogli to nie zważaliby na okna ,leją i leją i uważają że nic się nie dzieje.Odważni podajcie swoje adresy ,a my kobiety i dzieci pójdziemy na wasze wycieraczki nasiusiamy a dzieci zrobią kupkę ,zobaczymy czy też będziecie uważali że nic się nie dzieje.OBSZCZYMURY i JUŻ
- 14 7
-
2014-01-25 12:21
oszczańcy (5)
ludziom brakuje odwagi.
jak zobaczyłbym żura czy kogokolwiek sikającego na ulicy podchodzę wypalam kopa na jego pusty łep i ze spokojem idę dalej.- 11 12
-
2014-01-25 12:33
dalej to ty nie zajdziesz niz jesteś, taki poziom
- 3 4
-
2014-01-25 13:44
a ja bym ci szybko oddał (2)
nigdy nie wiesz na kogo trafisz, a zdziwiony byś był totalnie
- 3 4
-
2014-01-25 13:45
headshot
dla takich frajerow jak ty :)
oj bys wypalil kopa albo na kolejnym przesciu dla pieszych wpadl pod kola mojego auta...- 1 4
-
2014-01-25 13:46
licz zamiary nad mozliwosci
wyskoczysz do kogos :) on wyciaga giwere strzela w obronie wlasniej i bedzie zdziwko :)
na policji wygra: powie ze poczul ze jego zycie i zdrowie jest zagrozone- 1 3
-
2014-01-25 14:11
se testosteron wysikaj
trenuje już ze 20 lat, na sucho i nie tylko siłke, ale jak ktoś leje to zwracam tylko uwage, nie przeszkadza mi to a psy?, a jak ktoś musi?. ja nie raz musiałem, uważaj na kogo trafisz kozaku internetowy
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.