• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Były wiceprezes SM Morena z zarzutem

MKo
3 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Byłemu wiceprezesowi spółdzielni Morena Henrykowi T. grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Byłemu wiceprezesowi spółdzielni Morena Henrykowi T. grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Zarzut oszustwa ubezpieczeniowego usłyszał były wiceprezes gdańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Morena Henryk T. - podała Prokuratura Krajowa. Śledczy wystąpią do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanego tymczasowego aresztu na trzy miesiące.



Czy działania zarządcy budynku, w którym mieszkasz, są transparentne?

O sprawie w spółdzielni Morena zrobiło się głośno w połowie stycznia, gdy portal Onet ujawnił, że na zlecenie zarządu spółdzielni miało w niej dochodzić do dewastowania klatek schodowych, wyłudzania odszkodowań i niewłaściwie przeprowadzanych remontów. Po tym, jak sprawa ujrzała światło dzienne wiceprezes spółdzielni Henryk T. złożył rezygnację ze stanowiska.

Teraz były już wiceprezes za domniemane czyny będzie odpowiadać przed sądem. Jak podała bowiem Prokuratura Krajowa materiał dowodowy zgromadzony w wątku dotyczącym wyłudzenia odszkodowania od firmy ubezpieczeniowej dał podstawy do zatrzymania i ogłoszenia mu zarzutów.

- Dzisiaj [3 lutego - red.] w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku usłyszał on zarzut spowodowania zdarzeń będących podstawą wypłaty nienależnego odszkodowania oraz oszustwa na kwotę 226 tysięcy złotych, co stanowi mienie znacznej wartości. Mając na uwadze konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania prokurator wystąpi do Sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Zarzucone mu przestępstwo zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności - podaje Ewa Bialik, rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej.
Jak ustalono w toku postępowania, Henryk T. pełniąc funkcję wiceprezesa spółdzielni zlecać miał innym osobom "powodowanie zdarzeń stanowiących podstawę do wypłaty odszkodowań". Osoby te na jego polecenie - zdaniem śledczych - uszkadzały ściany klatek schodowych w należących do spółdzielni blokach. Następnie, według prokuratury, podejrzany zgłaszał szkody wprowadzając w błąd ubezpieczyciela co do okoliczności ich powstania, wyłudzając w ten sposób nienależne odszkodowanie.

Oprócz Henryka T. zarzuty oszustwa ubezpieczeniowego usłyszała również jedna ze współdziałających z nim osób.

Prokuratura: sprawa jest rozwojowa



Jak podkreśla prokuratura, śledztwo ma charakter rozwojowy.

- Prokuratorzy gromadzą materiał dowodowy w pozostałych wątkach sprawy dotyczących m.in. działania na szkodę spółdzielni poprzez nadużycie uprawnień przez członków jej zarządu i Rady Nadzorczej, w tym poprzez zawyżanie kosztów prac remontowych, przekazywanie w najem i zbywanie nieruchomości pozostających w zasobach spółdzielni bez przeprowadzania postępowania przetargowego, zawieranie niekorzystnych umów dzierżawy i posługiwania się podrobionymi dokumentami - czytamy w oświadczeniu.
MKo

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (164)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane