- 1 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (78 opinii)
- 2 Nowa siedziba gdańskich policjantów (81 opinii)
- 3 Uziemił się przez skradziony miernik (38 opinii)
- 4 Ruszają rozmowy ws. stanowisk w Gdyni (517 opinii)
- 5 Kim jest Aleksandra Kosiorek, nowa prezydent Gdyni? (729 opinii)
- 6 Te zabytki otwierają się po remontach (64 opinie)
Historia zabudowy Przymorza
Przymorze to obszar będący "małą ojczyzną" dla wielu gdańszczan. I choć zabudowa tej części miasta wydaje się monotonna, to posiada ciekawą historię.
- Plany zabudowy były bardzo nowoczesne jak na lata 20-te minionego wieku. Cechą charakterystyczną był bardzo duży udział zieleni. Projektowane budynki miały liczyć dwie, trzy i cztery kondygnacje - mówi Jakub Szczepański, pracownik Katedry Historii, Teorii Architektury i Konserwacji Zabytków na Wydziale Architektury Politechniki Gdańskiej, który kilka dni temu prowadził wykład dot. zabudowy Przymorza i pasa nadmorskiego w Filii Naukowej Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki przy ul. Obrońców Wybrzeża 2 .
Po wojnie powrócono do idei modernistycznego miasta-ogrodu, która była głównym nurtem w odbudowie wielu miast, niezależnie od podziałów politycznych, nie licząc krótkotrwałego i narzuconego odgórnie "romansu" z socrealizmem w krajach tzw. bloku wschodniego.
Efektowne bloki, a ściany bez kątów prostych
- Nowa zabudowa powstawała w opozycji do ciasnoty, braku światła i przestrzeni w starej zabudowie. Powojenne projekty opierały się więc na ideach Le Corbusiera [czołowego przedstawiciela modernizmu - dop. red.]. Projekty realizowane na przełomie lat 50- i 60-tych niczym nie różniły się od tych w Sztokholmie czy Paryżu z tego samego okresu - objaśnia Szczepański
- I choć bloki z tych lat na Przymorzu [w rejonie ul. Śląskiej i Bora-Komorowskiego - dop. red.] mają niezbyt ustawne pomieszczenia ze względu na ukształtowanie ścian [w pokojach nie wszystkie ściany stykają się pod kątem prostym - dop. red.], to wyglądają bardzo efektownie - żartuje historyk sztuki.
Czytaj też: Historia narodzin blokowisk i falowców
Pierwszym budynkiem był jednak niewielki blok przy ul. Śląskiej 68 . Klucze do własnego "m" przekazano mieszkańcom 1 maja 1960 r.
Czas falowców i jamników
Dopiero kilka lat później rozpoczęto prace nad największym projektem budowlanym w tej części miasta, czyli wznoszeniem falowców i 12-klatkowców, zwanych potocznie jamnikami.
Czytaj też: Falowce w pigułce: historia eksperymentu mieszkaniowego
- Falowce były częściowo realizowane w oparciu o prefabrykaty. Wytwarzano je jednak z myślą o konkretnym budynku i zastosowaniu, w przeciwieństwie do późniejszej masowej produkcji, która ograniczała projektanta w zakresie układu mieszkania. W falowcach dodatkowo część ścian była realizowana w oparciu o tradycyjne metody, z drobnych elementów murowanych - zwraca uwagę Szczepański.
Ale oprócz bloków, starano się zapewnić mieszkańcom także w miarę dobrą infrastrukturę handlową oraz oświatową. Przedszkola i szkoły lokalizowano możliwie blisko największych skupisk zabudowy. Pozostałą przestrzeń miały wypełniać zieleń wraz z placami zabaw.
Elewacje inspirowane wielkanocnymi pisankami?
Dzisiaj blokowiska nie jawią się już jako symbol nowoczesności, a wiele z nich przechodzi doraźne remonty, tracąc przy tym znacznie na estetyce. Modernistyczna architektura znika pod warstwą styropianu, który pokrywają wzory zaczerpnięte z kanonu malowania pisanek wielkanocnych.
- Niestety, architektura modernistyczna ma to do siebie, że bardzo brzydko się starzeje, w przeciwieństwie np. do gotyckich kościołów z cegły. Jednocześnie zapomina się przy remontach o tym, że modernizm cechuje malowanie z udziałem dużej ilości bieli, szarości, z mocnymi akcentami kolorystycznymi - ubolewa Jakub Szczepański.
Czytaj też: Koniec z pstrokacizną i chaosem na elewacjach?
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (204) ponad 10 zablokowanych
-
2014-12-08 21:15
uk.Kołobrzeska
Zbyt duży ruch samochodowy, a przy tym bardzo uciążliwy hałas!
- 6 2
-
2014-12-08 21:28
Tak piękny teren komuchy zamieniły w ochydne blokowisko (1)
Teraz się poprawia ale jeszcze długa droga
- 4 14
-
2014-12-09 11:11
deweloperzy robia gorszą robotę niż "komuniści"
- 5 1
-
2014-12-08 22:05
Gdańsk - piękne miasto
.
- 5 2
-
2014-12-08 22:56
a wiecie co to Tetrisy?
- 4 0
-
2014-12-08 23:28
Andrzej Dunajski
a gdzie jest jakas fajna miejscówka z ladnymi studentkami .. teren slaskiej mnie interesuje.. bardzo bym dziekowal za prakyczne info
- 0 5
-
2014-12-08 23:51
PIASTOWSKA 100 - PIĘKNE 1,5 ROKU HEHE
- 1 1
-
2014-12-09 00:13
a kamienice?
a kamienice na starówce tez bez wind w środku pu remontach?
- 4 0
-
2014-12-09 12:42
..."O jaka kotlownie chodzi? "... (1)
Ta kotlownia byla na ul. Dabrowszczakow, naprzeciwko blokow 4 i 6.
Nie wiem co tam jest w chwili obecnej, bo mnie juz tam dawno nie bylo- wiem tylko, ze kotlowni juz w tym miejscu nie ma.- 3 0
-
2014-12-10 11:10
Biedrona
a w miejscu hałdy z węglem parking strzeżony.
- 3 0
-
2014-12-09 13:03
Przymorze
obrzydliwe miejsce, brudne i ponure gdzie na klatkach jak w toalecie, menele, a w falowcach przed klatkami pełno dziadostwa, które chleje piwo i wrzeszczą jak bydło. Ludzie na galeriach wstawiają sobie nowe drzwi , a co się dzieje na tzw klatkach schodowych gó......no ich obchodzi. Powinni to ogrodzić i pokazywać jako muzeum oraz jak nie należy egzystować.
- 6 20
-
2014-12-09 15:03
Po latach
modernizm i założenia Le Corbusiera nie do końca się sprawdziły, problemem jest anonimowość i poczucie bezpieczeństwa, mieszkania są również odporne na remonty, zwłaszcza instalacja elektryczna , koncepcja niższych budynków, z mniejszą ilością mieszkań była by ciekawsza.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.