• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Historyczne inscenizacje na wodzie: bitwy morskie przyciągnęły tłumy

Michał Jelionek
7 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Bitwa morska na Motławie odbyła się pod wieczór.



Już po raz siedemnasty gdańscy miłośnicy morskich klimatów hucznie świętują Zlot Żaglowców Baltic Sail. "Wisienką na torcie" tych obchodów były dwie inscenizacje bitew morskich, które w sobotę zorganizowano na Martwej Wiśle i na Motławie.



O godzinie 14 odbyła się pierwsza bitwa morska zorganizowana przez Muzeum Historyczne Miasta Gdańska na Martwej Wiśle. Fani inscenizacji już po raz trzeci mogli zobaczyć "Obronę Twierdzy Wisłoujście". W tegorocznym spektaklu udział wzięło blisko dwustu rekonstruktorów z Czech, Litwy i Polski, którzy na dwóch specjalnie zaaranżowanych galeonach użyli czterdziestu armat i aż pięćdziesięciu kilogramów prochu!

W ciągu dnia galeony walczyły ze sobą w ramach bitwy o Twierdzę Wisłoujście, na Martwej Wiśle.



Zgromadzona publiczność na moment przeniosła się w odległe czasy napoleońskie. Scenariusz "Obrony Twierdzy Wisłoujście" przedstawiał podstępną historię brytyjskiego okrętu, który pod holenderską banderą próbował wkraść się do Gdańska w celu przejęcia złota pozostawionego przez Napoleona Bonaparte. Jednak załoga Twierdzy Wisłoujście w porę zorientowała się w intrydze Brytyjczyków i w tym momencie rozpętała się bitwa morska.

Na drugą inscenizację miłośnicy historycznych rekonstrukcji przenieśli się na zakole Motławy przy Targu Rybnym. Bitwa morska zorganizowana tym razem przez grupę Garnizon Danzig rozpoczęła się o godzinie 20:20. Licznie zgromadzona publiczność była świadkiem walk trzech jednostek z czasów Wielkiej Wojny Północnej - gdańskiej, rosyjskiej oraz szwedzkiej. Dwie jednostki to zabytkowe, stuletnie żaglowce - Palsa i Wespe. Stawkę uzupełniła żaglowa replika - Libava.

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (115) 7 zablokowanych

  • Fajne widowisko.... (16)

    Fajne widowisko, ale brak dopracowanych szczegółów. Te dyndające odbijacze na burcie, a inne poukładane na pokładzie, bo ciężko zdjąć, łatwiej potem przerzucić przez reling są mało fajne.
    Generalnie podziwiam tym, którym się chcę :)

    • 43 10

    • tlumacz zpolskiego na hiszpansk

      • 0 0

    • no wiesz... (4)

      a zwroty przez sztag na dieslu Ci nie przeszkadzały? Okręty dzielnie brykały po kanale portowym, ale na rejach i przy takielunku żywej duszy...

      • 14 5

      • (3)

        Pisałam o szczegółach które da się wyeliminować. Trudno diesla się pozbyć i manewrować, ale odbijacze schować to chyba nie jest jakiś wielki problem? Nic nie pisałam o dokładnym odtworzeniu bitwy, a jedynie zwrócić uwagę na drobiazgi które można w prosty sposób pokonując lenistwo "ukryć".

        • 5 4

        • Wierz mi, że oni i tak dużo trudu włożyli (2)

          Przy takiej flocie trudno wymagać zgodności historycznej, a odbojniki chyba dla bezpieczeństwa były - gdyby np poszły statki na przypadkowe zderzenie podczas manewrów. Jako były organizator inscenizacji średniowiecznych naprawdę jestem pełen uznania dla tych fascynatów.

          • 19 4

          • Jakiego trudu?

            Przecież dla nich to zabawa i "fun".

            • 0 1

          • Rok wcześniej nie było żadnych odbojników... to była kwestia lenistwa.

            • 2 3

    • (7)

      Byłem w tym roku na bitwie i opiszę swoje wrażenia-
      sama bitwa dość ciekawie zrobiona.Efekty specjalne całkiem całkiem.Twierdze Wisłoujście-takiej amatorszczyzny ze strony organizatorów dawno nie widziałem.Po pierwsze-bak Toi toi,po drugie-brak możliwości zakupienia jakiejkolwiek żywności (jedzenia) na terenie Twierdzy.Totalny burdel przy zwiedzaniu wieży latarni.Znalazło by się jeszcze wiele kwiatków na organizatorów ale szkoda klawiatury.

      • 4 11

      • Twierdza to muzeum a nie buda z żarciem. Toi toi były, sama widziałam, chyba że chodzi ci że w twierdzy nie ma toi toi, to się zgadzam, bo są toalety. Jak chcesz coś komentować to najpierw zatrzymaj się i pomyślę przez chwilę.

        • 0 1

      • (1)

        Musisz być niezłym tłukiem jak nie widziales tojek, które staly na samym wejściu. no chyba ze wogole nie byles i psioczysz żeby popsioczyć. Organizacja była ok, transport, parkingi, toitoie itd. trochę kolejka do kasy na twierdzy ale warto było. Na motlawie nie byłem ale z filmiku widze ze słabiej to wypadlo.

        • 4 1

        • Widzę że elektorat po i pis nie próżnuje.No ale DEBILE ekonomiczni zawsze są dyżurni.Na Twierdzy Wisłoujście nie było NIC nieuki.Moi znajomi z Holandii stwierdzili że takiej amatorszczyzny nigdy nie widzieli i że będą odradzać Polskę i Gdańsk znajomym.No ale zamiast PROFESJONALIZMU na imprezach lubicie TOTALNĄ amatorszczyznę z której potem się śmieją w świecie-to wasz wybór LEMINGI.

          • 0 8

      • ...a czy to jest filmik z Wisłoujścia czy z Długiego Pobrzeża?

        • 3 0

      • Ty chciałeś zwyczajną z grilla w Twierdzy? (2)

        Buahahahaha!

        • 8 4

        • Przeczytałeś całość?A taki grill z piwem nabija najwięcej PIENIĘDZY ćwoku ze wsi.No ale jakie władze taki elektorat.Czyli totalne dno i IDIOCI EKONOMICZNI !!

          • 3 3

        • Nie... Śląską z musztardą :D

          • 9 1

    • słabo było, szkoda czasu

      • 4 4

    • trochę narrator się gubił

      albo może nie tyle co się gubił, co był zaskakiwany tym co się działo. No i te cholerne prywatne jachciki, co to nie mogły w miejscu ustać - normalnie betowny co chwila musieli podpływac bliżej i bliżej i zasłaniać widok.

      • 6 2

  • Błąd (2)

    Jedyne do czego mogę się przyczepić to niepotrzebne zacumowanie zaglowca tuż przed bitwa na wysokości "przystani Gdańskiej " skutecznie zaslonil spory kawałek pobrzeza a ludzi było baaaardzo dużo szkoda ze nie pomyśleli aby tak duże jednostki cumowac dalej.

    • 25 8

    • .....

      To chyba była Minerva ;)

      • 0 0

    • Wkurzały też prywatne motorówki które jak by z innej epoki

      a musiały być blisko akcji

      • 8 0

  • Wisienka na torcie na Motławie? :-) (4)

    Spodziewałem się, że na Motławie pojawią będą te same jednostki co w Wisłoujściu. A tu słyszę pirata nominowanego jak mówi "ten biały jacht będzie rosyjskim okrętem wojennym ten niebiesko-żółty szwedzkim" i do tego łódeczka z paroma ludzikami dokonuje abordażu. Skrajna żenada. Chyba tylko maluchy z przedszkola tak inscenizują pokazy. " Piaskownica to będzie wyspa, tamte krzaki to dżungla, a my to Indianie" Do tego nudna gadanina z głośników. Toć chyba jak sie na Wiśle dwaj sobieszewscy rybacy pobili z chuliganami podkradajacymi im ryby, było więcej emocji.

    • 1 4

    • Żałujesz chyba...

      że w tym przedszkolu chociaż nie postrzelałeś.

      • 0 0

    • Fajnie wyglądalo z góry

      Z dachu hotelu Hilton, czy tam Sheraton piraci fajni byli...gonili sie w kółeczko na zakolu Motławy chyba z godzinę ...:)

      • 0 0

    • Ziembiński znowu ty??

      Znowu masz problemy psychiczne Ziembiński??

      • 0 1

    • Ewidentnie

      wypowiedź człowieka z "branży", na zasadzie "dokopie bo moje lepsze". W Wisłoujściu biora udział pływające smażalnie stylizowane na XVII wiek, jak to się ma do XIX wieznej bitwy? Brak akcji, czy wupadającyh do wody "ofiar", prób abordażu itp. Na Motławie tymczasem jedna jednostka była datowana idealnie na okres w którym "spektakl" był osadzony, abordaż, ktoś wpadł do wody.

      • 2 1

  • (3)

    Wielka mi bitwa , dzieci w przedszkolu lepiej sie bawia .

    • 27 80

    • Gdzie te przedszkola są...

      Dawaj adresy. Swoje poślę... Coś mi trąci malkontenctwem twój komentarz.

      • 0 0

    • Przedszkolance

      Zwłaszcza jeśli są lekko nawalone?

      • 3 0

    • w którym przedszkolu ?

      może trzeba wezwać saperów? ;)

      • 8 1

  • słaba widoczność

    Obydwie bitwy okej - ale nad Motławą mało bylo widać. Poza tym po co dwie bitwy jednego dnia - rekonstruktorzy wchodza sobie tylko w paradę. Ciekawe, kto od kogo ściągał?:)

    • 0 0

  • Garnizon Gdańsk the best (1)

    Wreszcie coś sie dzieje ,turyści mają atrakcje ,choć nie ustrzegli się błędów organizatorzy ale jak ktoś coś robi to coś nie tak może pójść.
    Garnizon stanął na wysokości zadania i zrobili wielkie szoł.
    Ale jak ktoś nie widział lub miał problemy to już jego sprawa i trzeba było przyjść wcześniej a nie swoje niepowodzenie przekładać na rzecz innych.
    Jakby nie bylo bitwy to pisalibyście ,że nic nie robią a jak zrobią to też są co im coś nie pasuje.

    • 13 11

    • Więc przedstawienie jest w końcu dla publiki, czy dla jakiegoś tam Garnizonu? ...i bez przesady z tym "wielkim szoł".

      • 0 0

  • Wisłoujście (4)

    rutyna, powtórka z zeszłych lat, brak dynamiki i ludzie na pokładach, którzy nie wiedzą co ze soba robić. Motława, dynamika jednostek i uczestników. Biorąc pod uwagę jak mały był jacht odgrywający Szwedów,można tylko podziwiać. Najważniejsze, wszystko bardzo blisko widzów!

    • 2 9

    • Dziękuję bardzo

      jako kapitan "szwedzkiego okrętu" za słowa uznania. Rzeczywiście miałam najmniejszą załogę i jednostkę, ale sam jacht i obsada, zarówno codzienna jak i łotewska rekonstrukcyjna spisały się na medal. Wiemy, że bardzo podobało się ludziom nasze ganianie się z Libavą.
      Natomiast malkontentom polecam wejść na burtę jakiejkolwiek jednostki i nią pokierować tak, żeby to wyglądało jak w wielkich produkcjach filmowych. A tym, którzy twierdzą, że zrobiliby to lepiej polecam zorganizować własną imprezę. Wody w Gdańsku mamy pod dostatkiem i ja z chęcią bym jakąś naumachię obejrzała w końcu jako widz, a nie współorganizator.
      Ahoj!

      • 0 2

    • Ah, dynamika...

      No tak, na jednej armatce lepiej widać dynamikę...

      • 1 1

    • Yyyy? Oglądaliśmy tę samą inscenizację? Przecież one obie były chore dokładnie na to samo. Pływanie "na wstecznym", inscenizatorzy stojący jak kołki, przestoje w akcji. Różnica taka, że na Młotławie było widać ludzi na pokładzie wyraźniej niż pod Wisłoujściem

      • 3 1

    • nie kapryś...

      • 1 1

  • Klakierstwo (3)

    Jak widać osoby rządzace bitwą pod twierdzą przepuszczają szturm aby pokazać ,że było super ale niestety ludzie byli zawiedzeni tym pseudo pokazem.Dwie smarzalnie ryb wypłyneły ,trochę postrzelały ale widz z kraju spragniony jest i wszystko przyjmie.
    Niestety możecie sobie pisac ,że było super ale jak co roku jest coraz bardziej nudnawo.

    • 3 7

    • Wisłoujście

      w tej formie wykorzystało juz cały potencjał, teraz wieje nudą.

      • 0 0

    • Smarzalnie (1)

      No tak, smarzalnie. Wszystko jasne. I tak cud, że nie postżelały.

      • 4 1

      • Niesforne gacie

        Te aparytczyk od kusnierewicza a moze sie myle? jak nie to sorki wielkie, a cos sie odezwal? a jaka ty masz wiedze ze ja rzadze bitwa o niebo lepsza od tej chaly coscie odstawili na Motlawie. Najgorsze ze za moje podatki. Na koniec slonce nas nawiedzilo Pan Kusnierewicz i wszystko bedzie z zeglarstwem juz w Gdansku ok a ja pamietam niestety niesforne gacie a dlaczego ba tam zeglowalem nie raz.

        • 2 2

  • całość niezła nareszcie coś dla ludzi i turystów ale !!!! : dlaczego Kruzersztern cumował przy Westerplatte a nie przy Latarni Morskiej w Nowym Porcie tak jak podawało "trójmiasto" ? a w ogóle to nie było lepszego miejsca !

    • 0 0

  • byłam i bardzo mi się podobało, ale

    dlaczego takie słabe nagłośnienie? Historyk, który opowiadał o wszystkim mówił ciekawie, ale słyszałam co trzecie słowo a szkoda. Gdybym z kolei stanęła pod sceną, żeby słuchać, to nie widziałabym bitwy.
    W przyszłym roku proponuję lepsze nagłośnienie!

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane