- Jeśli zostanę prezydentem, zmienimy plan zagospodarowania przestrzennego dla Międzytorza 
. Nie powstaną tam apartamenty dla inwestorów ani centrum handlowe, które dobije kupców ze Śródmieścia. W tym miejscu można zbudować np. mieszkania komunalne - zapowiada Marcin Horała, kandydat PiS na prezydenta Gdyni.
centrum handlowe i apartamenty
43%
Przypomnijmy: w kwietniu radni rządzącej Gdynią Samorządności
Wojciecha Szczurka w trybie nadzwyczajnym - mimo protestów opozycji - przegłosowali zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego umożliwiające zabudowę Międzytorza. To teren PKP, który ta spółka chce zagospodarować przy współpracy ze spółką deweloperską Semeko.
Do projektu mieszkańcy Gdyni zgłosili wiele uwag. Dotyczyły one m.in. rezygnacji z poszerzenia ul. Władysława IV do czterech pasów, rezygnacji z budowy galerii handlowej, która ma powstać przy stacji Gdynia Główna, a także powiększenia przestrzeni zielonych w tej okolicy.
Właściwe żadne z nich nie zostały uwzględnione.
Czytaj więcej:
Plan dla Międzytorza uchwalony ekspresowo.Co obecne władze planują na Międzytorzu?
Na 14-hektarowej działce, po obu stronach ul. Janka Wiśniewskiego, w projekcie planu dopuszczono powstanie galerii handlowej, połączonej korytarzem nad ul. Janka Wiśniewskiego z najwyższymi budynkami mierzącymi do 55 metrów oraz zabudową mieszkaniową i biurową, która miałaby stanąć wzdłuż ul. Jana z Kolna.
Teren ma zabudować współpracująca z kolejarzami firma deweloperska Semeko (jest właścicielem jego części), która podczas targów
nieruchomości w Cannes szukała partnerów do tej inwestycji.
Z kolei miasto miałoby wybudować tu drogi dojazdowe w postaci ulic Nowej Węglowej i wydłużenia ul. Władysława IV.
Mimo szybkiego przegłosowania uchwały, zarówno w zakresie zabudowy, jak i zmian na drogach, do dziś nic się nie dzieje.
Co proponuje kandydat PiS?
Zupełnie inny pomysł na to miejsce ma
Marcin Horała, kandydat PiS na prezydenta miasta.
- Jeśli zostanę prezydentem Gdyni, zmienimy plan zagospodarowania przestrzennego dla Międzytorza. Nie powstanie tam centrum handlowe, które przecież dobije kupców nie tylko z Hal Targowych, ale i reszty Śródmieścia. Nie będzie apartamentów dla tzw. warszawki czy funduszy inwestycyjnych. To dobre miejsce, by zbudować np. mieszkania komunalne - podkreśla Marcin Horała.Jak to jednak zrobić? Przypomnijmy, że w ubiegłym roku badano, czy zgodnie z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego z 27 lutego 2017 roku, dotyczącym komunalizacji nieruchomości znajdujących się we władaniu PKP, takiego zabiegu nie można zastosować w Gdyni. Wówczas miejscy prawnicy uznali, że takiej możliwości nie ma.
Marcin Horała przypomina, że ostatni zbudowany w Gdyni blok komunalny, mieszczący się przy
ul. Okrzei 22 , powstał osiem lat temu. Na liście oczekujących na lokal od miasta jest wciąż kilkaset osób.
- Tymczasem obecnie oferta mieszkaniowa zaspokaja potrzeby ok. 40 proc. polskich rodzin. Pozostałych najczęściej nie stać na kupno mieszkania. Warto zacząć budować, bo do 2025 roku w budżecie kraju mamy zagwarantowane 6 mld zł na dopłaty do takich inwestycji. Najwięcej można otrzymać na budowę mieszkań dla osób starszych i niepełnosprawnych - podkreśla Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju w rządzie PiS. - Potrzeba tylko jednego: chęci współpracy ze strony władz miasta - kończy.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
