- 1 Stracił pół mln zł, bo zainwestował w kryptowalutę przez oszusta (137 opinii)
- 2 Ktoś zostawił dokumenty na przystanku (53 opinie)
- 3 Oszuści podszywają się pod system Fala (54 opinie)
- 4 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (320 opinii)
- 5 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (226 opinii)
- 6 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (102 opinie)
Huknęły okrętowe działa w bitwie o Twierdzę Wisłoujście
Zobacz walkę okrętów z twierdzą i niespodziewany atak... statku wycieczkowego.
W kłębach dymu przez ponad godzinę strzelali z dział, armat i karabinów. Zmagania prawie 200 rekonstruktorów historii biorących udział w inscenizacji "Bitwa morska. Obrona Twierdzy Wisłoujście" oglądało kilka tysięcy widzów zgromadzonych nieopodal przystani promowej w Nowym Porcie.
- Wymiana ognia między okrętami a bateriami artylerii nadbrzeżnej to jedna z częściej spotykanych sytuacji na morzach za czasów wojen napoleońskich - tłumaczył Krzysztof Kucharski, dowódca "Czarnej Perły", pływającej pod brytyjską banderą.
Widowisko nie było jednak rekonstrukcją historyczną wydarzeń z początku XIX wieku, które miały miejsce w gdańskiej Twierdzy Wisłoujście. Jak tłumaczy koordynator imprezy, sobotnie widowisko to nic innego jak eksperymentalna inscenizacja, która miała pokazać publiczności realia prowadzania wojen w czasach napoleońskich.
- Mundury, broń i wiele innych sprzętów wzorowanych jest na tych z epoki, więc było na co popatrzeć. Choć pewien wyjątek od tej reguły stanowią galeony, których użyliśmy podczas inscenizacji. Niestety, w Polsce nie doczekaliśmy się jeszcze okrętów zbudowanych typowo na potrzeby inscenizacji bitew z czasów napoleońskich - tłumaczył Remigiusz Pacer, koordynator imprezy.
Kilka tysięcy widzów obserwujących widowisko z wysokości przystani promowej w Nowym Porcie doceniło jednak wysiłki rekonstruktorów. Zwłaszcza, kiedy na odsiecz twierdzy ruszył galeon "Dragon" i bitwa wkroczyła w decydującą fazę. Francuski okręt niespodziewanie złamał szyk brytyjskich jednostek i oddał salwę z dział po obu burtach. Na pokładach jednostek wybuchły pożary. Brytyjczycy ostrzeliwując się, postanowili wycofać się na Zatokę Gdańską.
- Ubiegłoroczna bitwa zyskała uznanie widzów i zdobyła między innymi drugie miejsce w Plebiscycie na Wydarzenie Historyczne Roku organizowanym przez Muzeum Historii Polski w Warszawie i portal hitoria.org.pl. Dlatego cieszymy się, że w tym roku udało się zorganizować jeszcze bardziej efektowną inscenizację - nie krył radości Michał Pietrzak z Muzeum Historycznego Miasta Gdańska, które zorganizowało imprezę.
Miejsca
Opinie (99) 10 zablokowanych
-
2012-05-05 19:50
Nuda (5)
Nuda i nic specjalnego. Trochę huku saletry, ale cała inscenizacja nie miała składu i ładu, wyglądała bardzo amatorsko. A pan narrator był głupio śmieszny. Wyszliśmy przed końcem ...
- 42 105
-
2012-05-26 10:30
Rozum
Krytyka winna być konstruktywna, przyjmuje każde "NIE" pod warunkiem że ktoś zawiera w nim swoje twórcze propozycje. Myślę że nuda jest klinicznie przypisana pewnej populacji ludzkiej i nie ma na to rady :) Proponuję dla odmiany obejrzeć jakiś film Kurosawy - pamiętajmy jednak że ON jak malował swoje obrazy miał do dyspozycji inny budżet...
- 0 0
-
2012-05-05 20:42
niestey (3)
niestety muszę się częściowo przyłączyć do przedmówcy...
zabrakło
:- głośników bo głos z tych co były docierał tylko do wąskiego grona osób (chyba nie przewidziano zainteresowania i dużej liczby widzów)
- brak informacji na temat tego co się wydarzy powodował zmniejszenie zainteresowania (15 min strzelania i człowiek siedzi i nie wie czy to koniec czy coś sie jednak jeszcze pojawi)
-telebimów (wiem wiem, że to koszty) aby pokazać co się dzieje we wnętrzu twierdzy (może w przyszłym roku jakaś firma za reklamę zamontowałaby telebimy) i wówczas praca ludzi którzy byli w twierdzy byłaby bardziej widowiskowa.
-brak jakiejś oprawy muzycznej....(można by tę naszą kapelę Gedanensis pokazać większemu gronu osób) . Wszyscy wiemy ze mamy orkiestrę a nikt jej nie słyszał.
- zawiodła gastronomia (a przecież można było jakiś festyn zrobić aby ludzi przytrzymać kiedy bitwa się skończy)
Pomysł sam w sobie bardzo fajny (końcówka kiedy statki się ostrzeliwały rewelacyjna)...ale jeszcze trzeba nad tym wszystkim popracować (może jakiś abordaż ze statku na statek co uatrakcyjniłoby widowisko) . Polecam inscenizacje z Malborka, bo tam człowiek z rodziną spędza kilka godzin i się nie nudzi.
kolejna rzecz /// chyba można na jeden dzień zmienić rozkład pływania promów które swoją obecnością psuły widowisko podobnie jak kilku palantów na łódkach którzy nie słuchali się poleceń WOPR.- 39 1
-
2012-05-06 11:15
(2)
wszystko prawda, ale... nie od razu Kraków zbudowano.
Trochę pozytywnej krytyki i za rok będzie lepiej :)- 15 1
-
2012-05-06 17:35
(1)
Staramy się by wyglądało wszystko jak najlepiej ;) Małymi krokami idziemy do przodu ;)
PS. Byłem strzelcem na Dragonie ;)- 11 2
-
2012-05-06 17:41
Dragon akurat wypadł najlepiej :) bo pływał blisko widzów :)
- 8 1
-
2012-05-07 12:54
DLACZEGO
Pytań kilka dot. insenizacji: pierwsze, bardzo istotne - DLACZEGO NIE WSZYSCY BYLI PRZEBRANI W STROJE Z EPOKI??? W jednym z galeonów łatwo było zaobsewrować panów w niebieskich podkoszullkach XXI wieku, było ich sporo, niestety psuli oglądalność. A łódź celników? hmmm, można było robić zdjęcia tylko do połowy łodzi, gdyż panowie w podkoszulkach z czasów współczesnych również nie pasowali do rzeczywistości. CZY NAPRAWDĘ ORGANIZATOR NIE ZNALAZŁ CHOCIAŻ BIAŁYCH PŁÓCIENNYCH KOSZUL DLA ZAŁOGI? O pomstę do nieba też woła organizacja dojazdu do miejsca wydarzenia. Tu by było kilka pytań bez odpowiedzi z cyklu kto gdzie kiedy, o której i dlaczego. Cóż, pocieszeniem jest fakt że jest to dopiero druga taka impreza, organizator ma nad czym pracować, jesli chce zapraszac TVP Historia i robić wydarzenie na miarę grunwaldu lub malborka.
- 4 0
-
2012-05-07 12:43
DLACZEGO?
- 0 2
-
2012-05-07 11:48
Brawo GDAŃSKIE WOPR
Miło było w tej grupie obserwować działanie 2 łodzi z załogami Gdańskiego WOPR, jako asysty ratowniczej, jak się okazało potrzebnej.
- 2 0
-
2012-05-06 13:09
Wyjazd z dzieckiem 4 lata (2)
1. Co za idiota zrobil odjazd autobusów z mikro parkingu pod stadionem od strony nowego portu, wiekszosc samochodow byla na duzym i z malym dzieckiem trzeba bylo przejsc wiekszy dystans, autobusy powinny jechac z duzego prakingu kolo targow.
2. Co za idiota nie zablokował 1 pasa dla autobusów ? te dwa autobusiki staly w korku zamiast wozic ludzi. Od zaparkowania do dojazdu pod prom zmarnowalem 50 min !!!!!!!
3. Po co w takim razie uzywac komunikacji jak nie jest przygotowana.
4. Idiota co to organizowal powninien dostac ostro po d*pie. a jak go to przerasta to niech zmieni prace na lzejsza , gdzie myslenie nie jest wymagane - np. konduktor z Renomy
5. jak ktos byl z malym dzieckiem to nic nie widzial, dziecko tez nie, za duzo ludzi w jednym , dosc malym miejscu.
NIE POLECAM. a szkoda ,bo mogl byc to milo spedzony dzien. tylko organizator dał du*y- 12 8
-
2012-05-07 10:53
mylisz się
Człowieku byłem z 3,5 letnim dzieckiem, spodziewałem się tłumów więc byłem już ok. 12:15 byłem na wprost twierdzy. Widoczność bardzo dobra moje dziecko (mimo że nie przepada za sylwestrem) bawiło się świetnie i nie bało się wybuchów.
Widzisz można... więc nie narzekaj że nie było miejsc, trzeba tylko odpowiednio zaplanować.
Z komunikacją bez przesady... spacerek się przydał pierwszy raz byłem w tych stronach i cieszę się bo już zaplanowałem wycieczkę rowerową w te rejony z wykorzystaniem promu aby zobaczyć Twierdzę i dotrzeć na Westerplatte.
Jedyny minus TRAMWAJE KURSOWAŁY BEZ ZMIAN. W sobotę kursują one z kiepską częstotliwością.
Druga kwestia co to znaczy że właściciele samochodów mieli za darmo autobusy... Sporo niemajętnych osób musiało dojeżdżać z innych miejsc Gdańska i płaciło normalnie za bilet....- 1 1
-
2012-05-07 08:56
A może w przyszłym roku jeszcze podstawić Panu taryfę pod dom? Najlepiej z przekąskami, napojami i masażystą do stóp? A potem jeszcze loża, bo przecież na darmowej imprezie plenerowej nie może Pan postarać się samemu zająć sobie dobrego miejsca.
- 4 0
-
2012-05-07 09:59
fajne ale na 15 minut
fajnie było przez 15 minut a później nic. żadnego kramu z jedzeniem czy piwem nawet wody nie było gdzie kupić. organizatorom polecam przejechac sie na inne tego typu imprezy wtedy zobaczą co trzeba zrobić żeby ludzi ścignąć i zatrzymać ich na imprezie żeby po 15 minutach nie wychodzili
- 3 1
-
2012-05-07 00:32
Świetna relacja :)
- 3 0
-
2012-05-06 21:04
komunikacja słaba
Brak informacji o których godzinach i skąd odjadą autobusy z PGE Arena. Teoretycznie miały być od 12, lecz takowego nikt nie widział. Pełno ludzi czekających i żadnego człowieka, od którego można by się coś dowiedzieć. Sam spektakl zaś całkiem ciekawy nie licząc przepływających różnego rodzaju statków. Brakowało jedynie efektów wpadających kul armatnich do wody ale to pewnie by było gdyby zamknęli na jedną godzinę kanał i zainstalowali pod wodą jakieś ładunki pirotechniczne (APEL DO ORGANIZATORÓW: zamknąć na czas spektaklu kanał i zainstalować efekty kul armatnich wpadających do wody). W konsekwencji wsiadłem ze swoją lubą z powrotem do auta i podjechaliśmy pod samo nabrzeże. Szacunek dla Policji: dobrze zorganizowany wyjazd.
- 4 1
-
2012-05-05 19:49
(2)
Było bardzo fajnie i głośno :)
- 79 3
-
2012-05-06 18:38
he, he
głośno a zarazem cicho nie wszędzie było słychać lektora już 2 rok może za rok zamiast UFO LUB STATKÓW KOSMICZNYCH zrobią leprze nagłośnienie będzie duuuuuuuużo ciekawiej
- 1 0
-
2012-05-05 19:50
Sorry, ale świetna ankieta
rozwaliła mnie na łopatki hehe :-)
- 18 0
-
2012-05-05 19:49
(1)
Akurat byliśmy na wycieczce do Helu, szkoda że tak wyszło. W przyszłym roku planuję z dziećmi takie widowisko obejrzeć, jeśli będzie.
- 21 4
-
2012-05-06 17:41
nuda
Szkoda czasu.na takie widowisko.Zero organizacji.Dużo huku i dymu.
- 0 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.