• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

I po wielkim Sylwestrze

2 stycznia 2001 (artykuł sprzed 23 lat) 
Właśnie minęła nam przełomowa data - rozpoczeło się nowe stulecie i tysiąclecie. Większość z nas spędziła tą noc na różnego rodzaju imprezach i balach. Dla części z nas ta niepowtarzalna noc miała przełomowe znaczenie, ale innych nie różniła się specjalnie od innych Sylwestrów.

Bardzo wiele osób witało Nowy Rok na powietrzu (na Długim Targu w Gdańsku, na Molo w Sopocie lub na Skwerze Kościuszki przy Centrum Gemini). Znaczna popularność tego typu imprez coraz bardziej wypiera tradycyjne Sylwestrowe Bale. Nie ma się co dziwić, gdyż podziwianie pokazu sztucznych ogni jest na pewno niezapomnianym przeżyciem. Są jednak pewne obawy związane ze 'świętowaniem w wielkim tłumie'. Niejednokrotnie zdarza się że jakaś osoba zostaje okaleczona fajerwerkami (np. źle wystrzeloną petardą). Niestety także wiele nieodpowiedzialnych, młodych osób, będąca oczywiście pod wpływem alkoholu, wyrzuca z radości za siebie przedmioty które trzyma w ręku (niestety jest to przeważnie pusta butelka po szampanie). Właściwie nie ma możliwości zapanowania nad takim tłumem - możemy odwoływać się jedynie do rozsądku tych ludzi, ale czy przy takim świętowaniu ma to szansę poskutkować ?

Sylwester organizowany z klubach i restauracja jest z pewnością bezpieczniejszy, chociaż i w takich przepadkach mogą przydarzyć się różne sensacje. Jak donosi nasz czytelnik Jakub P. niemiła sytuacja spotkała gości klubu Galaxy w Sopocie:
'Klub był zamknięty 31 grudnia ze względu na brak prądu. Stojących pod klubem na mrozie i śniegu od 21godziny kilkuset ludzi, ubranych w stroje sylwestrowe (panie w krótkich spódniczkach, panowie w marynarkach) o przyczynach zaistniałej sytuacji powiadomiła dopiero policja, która przyjechała w liczbie 2 radiowozów, ok godziny 23:15. Nikt wcześniej nie wyszedł poinformować nas abyśmy może poszli sobie szybko poszukać nowego klubu, gdyż jak się okazało to że imprezy nie będzie, było wiadomo już wcześniej. To co nas jeszcze zaszokowało to: wyłączony telefon w biurze, brak możliwości wejścia do środka by się chociaż na chwilę ogrzać (pewni 'wybrańcy' siedzieli sobie w środku przy świeczkach). Wstępny komunikat iż nie mamy nawet co myśleć o zwrocie pieniędzy (wejściówki po 50 i 150 zł od osoby) nie mówiąc już o odszkodowaniu za lekko mówiąc zmarnowanego sylwestra tysiąclecia'.

Wiadomość z ostatniej chwili: Klub Galaxy zwraca pieniądze za wejściówki na Sylwestra.

Opinie (24)

  • Przekręt na nowe stulecie?

    Skoro było tak jak relacjonuje Jabub P. (a czemu by mu nie wierzyć?) to po prostu jest jedno wielkie draństwo!!! Wcale bym się nie zdziwił, jakby cała akcja była z góry zaplanowana i była podstawą do wyłudzenia wcale niemałej kwoty od pechowych balowiczów. Sprawa nadaje się do zainteresowania przez prokuraturę i .... księgę rekordów Guinesa, w kategorii - pierwszy przekręt na nowe stulecie!!!
    Dno!!!!

    • 0 0

  • Sylwester w Gdyni koło Gemini

    Poszliśmy tam z żoną na pokaz sztucznych ogni oraz aby się pobawić przy dobrej muzyce.
    Pokaz fajerwerków nas rozczarował - bywały już lepsze w Gdyni.
    Z zabawy przy muzyce też dużo nie wyszło ponieważ po całej zawierusze związanej z magiczną godziną 12-tą, muzyka z głośników leciała zbyt cicho, a pozatym nie było specjalnie utworów do tanecznych szaleństw. Szkoda!

    • 0 0

  • A na Długiej było miło

    przyjemna muzyka - szkoda ze pol playback, ale nie ma rady, na mrozie nie wyobrazam sobie ustawienia np. perkusji. Zgrzytem byl koncert carilonu - całkowicie niesłyszalny wśród huku petard i wrzasku tysięcy gardeł. Podobnie jakoś nikt nie miał ochoty słuchać życzeń prezydenta i marszałka.
    Sztuczne ognie puszczane z tłumu były dość bezpieczne - samorzutnie stworył się pusty plac koło Neptuna na którym piromani podpalali co trzeba. Rozczarował profesjonalny pokaz - w 90% zasłonięty przez bramę (sorry, nie pamiętam czy Złotą czy jakąś inną - na codzień mieszkam poza Gdańskiem ;)

    • 0 0

  • galaxy & inne przekręty

    czegóż możnaby się spodziewać po dresiarskim obiekcie??? szkoda ludzi. stracili pieniądze. chociaż może w zastępstwie dobrze bawili się na molo. na przyszłość będą omijali takie "dicha". a dla innych ostrzeżenie. w końcu wybór imprezowni jest w trójmieście dostateczny i zawsze się znajdzie coś innego.

    • 0 0

  • Sylwester w Atelier 123

    Bawiliśmy się w Klubie Atelier 123 w Centrum Gemini w Gdyni.Dawno tak świetnie się nie bawiłam Było naprawdę SUPER!!!

    • 0 0

  • A gdzie gramatyka ?

    Zagrywek ludzi odpowiedzialnych za impreze w Galaxy nie ma co komentowac - banda zlodziei.
    Jest za to inna sprawa - kto pisal ten tekst? Niech nauczy sie lepiej jezyka polskiego, bo stopniowanie "bardziej bezpieczniejszy" nie jest raczej poprawne. Serwis Trojmiasto nie jest chyba jakas amatorszczyzna, wiec mysle, ze mozna zadbac o to, aby piszacy tu ludzie znali polska gramatyke na odpowiednim poziomie.
    Moze niektorzy powiedza, ze sie czepiam, ale uwierzcie mi - takie bledy raza !

    Redakcja: Dziekujemy za uwagę - już poprawione.

    • 0 1

  • ale było fajnie ..

    Ja tylko powiem ,że nauczyłem sie jeżdzić na nartach ..byłem na superowatym Syslwestrze i widziałem pierwszego stycznia fantastyczne ośnieżone ..szczyty ..acha a moja żona wygrała całego pieczonego prosiaka ...Lepiej być nie może !

    • 0 0

  • a ja byłam w górach!!!

    A ja byłam w górach!!! Piłam grzańca, jadłam precle, jedżdziłam na nartach i wszystko byloby cudownie gdyby nie powrót pociagiem, ktory wiozl mnie ze Szklarskiej 20 godzin.

    • 0 0

  • Długa i co z tego

    Niby wszystko fajnie, a jakoś kilka lat temu było lepiej. Miasto potrafiło zorganizować koncert Małgosi Ostrowskiej, pod sceną tłum szalał. Wtedy też widziałem najlepsze ognie sztuczne w Gdańsku. Ostatnio miasto w tym zakresie nie ma zpecjalnych osiągnięć.
    Organizatorzy - jak robić imprezę to porządnie i z rozmachem a teraz zespół jakiś nieznany, ognie sztuczne takie sobie
    Oceniam impreze na tróję
    A poza tym Szczęśliwego Nowego Roku Wszystkim!

    • 0 0

  • imprezja na Długiej

    Moim zdaniem impreza na Dlugiej byla beznadziejna. Tylko ten, ktory duzo wypil bawil sie wysmienicie, bo takim wszystko jedno. Bawilam sie w poblizu, o 24:00 wyszlam na dwor zobaczyc sztuczne ognie i ....... zgarbilo mnie. To byla doslowna beznadzieja. Nie wiem, czy to byl pokaz Miasta, czy dzieci wystrzelaly z tatusiami petardy. Poza tym ktos rzucal w tlum butelkami, wystrzeliwal petardy spod nog. Po raz pierwszy i ostatni bylam na Dlugiej w Sylwka. Tam mozna stracic zycie!!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane