• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ich pasja: znaleźć i pomóc. O każdej porze dnia i nocy

Krzysztof Kochanowicz
11 marca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
  • Ćwiczenia z udzielania pierwszej pomocy w terenie trudnym.
  • Akcja poszukiwawcza wspólnie z Policją w terenie leśnym.
  • Poszukiwania zaginionej Iwony Kitowskiej, Gdynia 25.02.2012 r.
  • Udzielanie pomocy podczas Ekstremalnego Rajdu na Orientację Harpagan.
  • Ćwiczenia ze współpracy ze śmigłowcem ratowniczym Gdyńskiej Brygady Lotnictwa MW w Gdyni.
  • Wolny czas - ćwiczenia.
  • Wsparcie zbiórki na rzecz Hospicjum w Gdyni.
  • Wspieranie akcji Dzień Dawcy Szpiku w Gdyni 02.04.2011 r.
  • Wspieranie akcji Dzień Dawcy Szpiku w Gdyni 02.04.2011 r.
  • Program Przyjazny Pies w Szkole Podstawowej w Gościcinie 12.06.2012 r.
  • Obchody dnia dziecka w JRG4 w Gdyni 17.06.2012 r.


Żeby brać udział w poszukiwaniach zaginionych osób, nie trzeba być strażakiem, policjantem czy ratownikiem medycznym. W Trójmieście działa złożone z ochotników Poszukiwawcze Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Niebawem będzie można do niego dołączyć.



Czy umiał(a)byś udzielić pierwszej pomocy?

Gdy co kilka miesięcy w mediach pojawia się informacja, że trwają poszukiwania zaginionego w lesie grzybiarza, albo że z domu wyszła mająca problemy z pamięcią starsza pani, wyobrażamy sobie, że w ich poszukiwaniu biorą udział setki policjantów i całe kompanie wojska. Tymczasem zwykle do takich poszukiwań angażowane są zwykle znacznie mniejsze grupy.

Dlatego nie sposób przecenić inicjatywy kilkorga przewodników psów, którzy już ponad 10 lat temu postanowili połączyć swoją pasję z pożytecznym. Utworzyli Poszukiwawcze Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, które wspiera policję, straż pożarną i osoby prywatne w profesjonalnym prowadzeniu akcji poszukiwawczych.

***
Karta z pamiętnika jednej z ratowniczek POPR
Godzina 21. Kończymy zajęcia. Marzę o domu, wczesnym śnie i kolacji. Mam generalnie dosyć POPR-u, szkolenia, egzaminowania, itd. Dzwoni telefon alarmowy. Adam, który akurat pracuje jako ratownik dyżurny, mówi krótko: poszukiwania.
***


Pierwsze szlify zdobyli szkoląc się z jedną z grup GOPR, później działali już sami. Założycielami POPR byli m.in. żołnierze, policjanci, strażacy, nurkowie i ratownicy medyczni. Ustanowili świętą zasadę - będą śpieszyć z pomocą o każdej porze roku czy dnia, bez względu na stan pogody, ludziom, których życie bądź zdrowie są zagrożone.

- Członkowie stowarzyszenia poświęcają swój czas i ekwipunek, aby pomagać innym. Dlatego jeśli ktoś informuje nas o zaginięciu bliskiej osoby, ratownicy zawsze są gotowi do wyjazdu. Pomoc POPR w poszukiwaniach dla rodziny, która przeżywa dramat zaginięcia bliskiej osoby, udzielana jest bezpłatnie. Od 2001 roku przeprowadziliśmy już 134 akcje poszukiwawcze na terenie całej północnej Polski - mówi Tadeusz Grabowski, naczelnik POPR.

***
Kobieta, lat 64, zaginęła po południu, zbiórka o 22.00. Komórka kobiety zlokalizowana w okolicach klifu w Orłowie. Na miejscu: straż pożarna, policja, przewodnicy z psami i my.
Ustalenia, wyznaczenie sektorów, podział zadań, odpalenie GPS-ów i w drogę.
***


Walka o życie osób zaginionych nie jest jednak ich jedynym zajęciem. Ratownicy odwiedzają szkoły, w których uczą jak zachować się podczas ataku niebezpiecznego psa oraz propagują wiedzę na temat udzielania pierwszej pomocy.

Zabezpieczają także duże imprezy masowe, takie jak festiwal Open'er, Górskie Samochodowe Mistrzostwa Polski czy Ekstremalny Rajd na Orientację Harpagan.

***
Policja ostrzega nas, że jest niebezpiecznie.
Idziemy w las. Ciemno, zimno, pełnia na niebie, ostrzeżenia policjantów w głowie i świadomość, że możemy ją znaleźć wiszącą na drzewie...
W oddali słychać dzwonki na kamizelkach psów. Biegają i węszą. Wspólna robota, wspólna sprawa, poczucie solidarności. Koledzy, koleżanki kilkadziesiąt metrów dalej.
***


By móc brać udział w różnych akcjach, stowarzyszenie ma podpisane stosowne umowy o współpracy z Policją, Strażą Miejską i Państwową Strażą Pożarną w ramach Zintegrowanego Systemu Ratowniczego Miasta Gdyni i powiatu Wejherowo. Ekipa ma także swoją bazę, która mieści się w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej nr 4 w Gdyni Wielkim Kacku.

Grupa w swych działaniach nie jest jednak sama. Specjalistyczny sprzęt potrzebny do działania oraz wsparcie finansowe zawdzięczają sponsorom - Grupie Lotos oraz grupie SKOK.

***
Nad ranem okazuje się, że kobieta była w budynku koło zaparkowanej karetki. Pod nosem... Wynajęła pokój w jednym z pensjonatów. Znaleziono ją w b. ciężkim stanie.
***


Rekrutacja do POPR rusza 23 marca

Zgłoś się na egzamin sprawnościowy:
Marszobieg na orientację oraz rozmowa kwalifikacyjna odbędzie się w sobotę 23 marca o godz. 11 w miejscu, które ratownicy podadzą tydzień wcześniej w formie koordynatów GPS na stronie stowarzyszenia oraz ich profilu na Facebooku.

Chcesz wiedzieć więcej? Odwiedź stronę
Poszukiwawczego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego

Zobacz zimowy trening członków Poszukiwawczego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Miejsca

Opinie (36) 7 zablokowanych

  • Gratulacje! (1)

    To się ceni.
    Kończe studia medyczne. Niestety, obecnie nasz cudowny system nie pozwala na ratowanie ludziom zdrowia i życia (NFZ i jego bzdurne zasady- osoby, które miały ze służbą zdrowia do czynienia, mają na pewno na ten temat wiele do powiedzenia) a ze wszystkiego ratownik i lekarz są rozliczani co do 1 grosza. Siedzenie w pracy od 7 do 18, żeby wypełnić stosy papierów i sprawdzić czy aby na pewno dany pacjent jest tego dnia i o tej godzinie ubezpieczony, bardzo ujmuje wartości tego zawodu. To wszystko za śmieszne (3 razy mniejsze) pieniądze, niż urzędkik w NFZ. W podziękowaniu za to wszystko i (całkowicie szczerze) zamierzam robić to, na co deklarowałem się idąc studiować medycynę- pomagać ludziom. Dlatego wyjeżdżam do Etiopii, gdzie nie będę sądzony za każdą krzywo postawioną pieczątkę.

    • 18 2

    • ze smutkiem Cię żegnamy kolego

      ludzie którym zależy i dla których przysięga Hipokratesa coś znaczy, wyjeżdżają. zostają natomiast s-syny, które wpasowały się w ten system i będą przeprowadzać eutanazje i aborcje bez mrugnięcia okiem... tych normalnych, zdecydowanych pozostać w kraju zgnoją "koledzy" i system.

      • 4 3

  • dlaczego...

    ...ludzie muszą brać społeczne sprawy we własne ręce? bo nasze panstwo daje rade tylko rozrowadzać społeczne fundusze po prywatnych kieszeniach, oczywiście wszystko dla naszego dobra i z powodu kryzysu

    • 7 1

  • Niektórzy plują na Owsiaka

    a on z pieniędzy Orkiestry uczy setki młodzieży i dzieci jak udzielać pierwszej pomocy, inaczej mówiąc ratowania życia.

    • 6 4

  • Pelen SZACUNEK dla nich. To jest cos. Zrobic cos dla kogos

    SZACUNEK i wszystkiego najlepszego

    • 13 0

  • BO jakysmy wizeli sprawy w swoje rece to BY BYLO INACZEJ

    A ze czekamy na "panstwo" - celowoz malej litery to jest BAGNO. Wlasnie dlatego ze kazdy zamiast ruszyc d...to czeka na kogos innegp

    • 4 2

  • Co za debil bez szkoły układa te ankiety?

    • 2 1

  • Nawiedzeni (1)

    Narwańcy i niedoszli ratownicy medyczni!!!

    • 0 9

    • Widzę że mirek jesteś zorientowany jeśli chodzi o skład POPRu.
      p.s Proponuje uzupełnić wiedzę a nie głupoty pisać.
      Ja ich znam i jakoś nie widziałem tam "niedoszłych" RM i narwańców.
      pozdrowienia z Południa

      • 4 0

  • wielkie brawa kiedys nalezałem i grupa miał bardzo wilekie zdanie i motywacje i do tej pory mają.Pozdrawiam

    • 2 0

  • polecam ! :)

    https://www.facebook.com/Poszukiwawcze.Ochotnicze.Pogotowie.Ratunkowe

    • 2 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane