• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile kilometrów jest z Zaspy do Sopotu?

Piotr Weltrowski
13 lipca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Automat biletowy zawsze naliczy prawidłową odległość, pracownicy kas biletowych - nie zawsze. Automat biletowy zawsze naliczy prawidłową odległość, pracownicy kas biletowych - nie zawsze.

Ile powinni płacić pasażerowie SKM za bilet z Zaspy do Sopotu? W teorii powinien wystarczyć najtańszy bilet, w praktyce, w zależności od stacji, gdzie kupowany jest bilet, cena może się różnić.



Gdy kupujesz bilet, sprawdzasz, czy jego cena odpowiada odległości, którą zamierzasz pokonać kolejką?

Przekonała się o tym jedna z naszych czytelniczek, która próbowała kupić bilet SKM z Zaspy do Sopotu na dworcu we Wrzeszczu.

- Pani pracująca w kasie podała mi bilet za 1,67, twierdząc, że tyle kosztuje przejazd na trasie o długości siedmiu kilometrów. Tymczasem znam tę trasę i byłam przekonana, że powinnam dostać najtańszy bilet studencki za 1,18 zł - mówi nasza czytelniczka.

Zdziwiona postanowiła sprawdzić odległości na tablicach informacyjnych SKM i... spotkała ją nie lada niespodzianka. Na tablicy we Wrzeszczu odległość do Sopotu wynosiła 8 kilometrów, zaś odległość do Zaspy - jeden kilometr. Wychodziło więc, że rzeczywiście z Zaspy do Sopotu przejechać trzeba 7 kilometrów.

Problem w tym, że na tablicach w Sopocie i na Zaspie odległość ta wynosiła... sześć kilometrów. - Albo gdzieś się tory w jakiś cudowny sposób wydłużają, albo ktoś sobie wymyślił sposób na zarabianie na niczego nie świadomych pasażerach - podsumowuje nasza czytelniczka.

Pytamy więc przedstawicieli SKM, jak daleko od siebie znajdują się perony na Zaspie i w Sopocie. - Prawidłowa odległość taryfowa pomiędzy przystankiem Gdańsk Zaspa a stacją Sopot wynosi sześć kilometrów. Taka też informacja jest zamieszczona nad kasownikami biletowymi umieszczonymi na peronach na Zaspie i w Sopocie - mówi Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży SKM.

Skąd więc rozbieżności na tablicach? Jakim cudem 6 + 1 = 8? SKM podaje odległości zaokrąglone, bez miejsc po przecinku. Odległość między stacjami Gdańsk Wrzeszcz i Sopot wynosi 7,5 km, czyli - po zaokrągleniu - osiem kilometrów. Odległość między przystankiem Gdańsk Zaspa a stacją Sopot wynosi zaś 6,29 km - po zaokrągleniu sześć kilometrów. Z kolei odległość między przystankiem Gdańsk Zaspa a stacją Gdańsk Wrzeszcz wynosi 1,21 km - po zaokrągleniu jeden kilometr.

- Wynika z tego jasno, że sprzedaż biletu przez kasjera w Gdańsku Wrzeszczu na zawyżoną odległość była jego oczywistym błędem, za który naszą podróżną serdecznie przepraszamy - zaznacza Głuszek.

Miejsca

Opinie (85) 2 zablokowane

  • Niby kwota mala (7)

    ale przemnozyc przez liczbe 'nabitych w butelke' pasazerow X ilosc dni X ilosc lat i calkiem pokazna sumka. A najlepsze wytlumaczenie pana z SKM:

    "Wynika z tego jasno, że sprzedaż biletu przez kasjera w Gdańsku Wrzeszczu na zawyżoną odległość była jego oczywistym błędem, za który naszą podróżną serdecznie przepraszamy"

    Serdecznie przepraszam, ale kasy nie oddamy!

    • 160 8

    • SKM (2)

      Jak się doczytałem to po pół kilometra spółka SKM zarabia krocie na oszustwie gdyż 0,5 dolicza się do 0 a nie do jedności czyl 7,5 km to płacic się powinno za 7 km. Jednym słowem najprostrze złodziejstwo czerpiące zyski zludzi

      • 7 18

      • Słyszał o zaokrągleniach? Czy też może nie posiadł jeszcze tej wiedzy tajemnej?

        • 22 5

      • Akurat taryfa SKM nie ma widełek w tym miejscu

        opłata za 7 km i za 8 km jest taka sama. Różnica jest dla odległości 1-6km i 7-12km.

        • 14 0

    • A ja panienki nie rozumiem.

      Skoro wiedziała za ile powinna kupić bilet, to czemu nie powiedziała proszę bilet za tyle i tyle. No chyba że studenckie ze zniżkami sprzedaje się w jakimś dziwnym systemie.

      • 8 1

    • Szyna kolejowa wydłuża się na skutek wzrostu temperatury otoczenia.

      Latem jest ciepło więc szyny się wydłużają a zimą kurczą. Logiczne.

      • 9 0

    • eh, to teraz policzmy...

      Stan obecny: Pani kasjerka we wrzeszczu wiedziała, że do Zaspy jest ~1 km, a do Sopotu~8km. Prosty rachunkiem wyliczyła 7km co zajęło jej ułamek sekundy i szybko sprzedała bilet.

      Założenie: Dajmy na to, że 100.000 pasażerów w roku zapłaci te 50gr więcej=50.000 zł.
      Szczerze wątpię, czy znajdzie się 100.000 pasażerów kupujących bilety na początek trasy z innej stacji niż ta w której kupuje bilet, jak w powyższej sytuacji i będzie to tworzyć różnicę taryfową, ale załóżmy (kilometraże na danej stacji panie kasjerki znają i są dobrze wyliczone, czyli jakby p. studentka kupowała bilet z Wrzeszcza do Sopotu problemu by nie było).

      By temu przeciwdziałać:
      a)kasjerki musiałby znać dokładne odległości między stacjami i wykonwyać relatywnie trudniejsze odejmowanie, co przełoży się na wolniejszą obsługę
      lub
      b)korzystać z komputera w celu wyliczenia trasy....co też przełoży się na wolniejszą obsługę.

      A wolniejsza obsługa to więcej kasjerek do zatrudnienia.

      Jeżeli kasjerka dostaje do łapy 1500zł/mc, to jej pracodawca musi wyłożyć na to ok 3000zł + koszty utrzymania dodatkowego okienka, czyli rocznie z 40.000-50.000zł....

      Jeżeli pomnożymy to przez kilka dodatkowych kasjerek, to wybór jest klarowny:
      Zadowolona studentka mająca 50gr więcej (czyli stać ją będzie na 33g piwa w Sopocie, do którego jechała)
      lub
      walka z panoszącą się biurakracją i niepotrzebnymi podwyżkami przez olanie takiego (sezonowo ogórkowego) problemu.

      wybór zostawiam Państwu.

      • 8 1

    • może kasjer dorabiał do emerytury? :P

      • 1 0

  • wiem o co chodzi i juz od dawna nie jeżdźę z Zaspy do Sopotu (8)

    nie dam się wykorzystywać i dlatego kupuję bilet z Zaspy do Kamiennego Potoku - wiem za co płacę , i ten jeden przystanek wracam piechotą.

    aha
    nikt mi nie wmówi że białe jest białe ....

    płacę - wymagam

    • 110 14

    • Moooc :D

      • 15 1

    • Ja chodze na piechote

      • 11 0

    • mistrzu - o to właśnie chodzi :) rozbawiłeś mnie za to łapka w górę :)

      • 13 1

    • a ja zawsze staram sie kupic bilet w pociagu, ale kolejka dluga, ja uprzejmy kazdego przepuszczam, wiec czesto jest tak ze (2)

      wysiadam juz nie zdazywszy kupic biletu

      • 16 12

      • (1)

        i jesteś zwykłym złodziejem, a potem narzekasz, że w skm jeżdżą stare i brudne pociągi

        • 27 9

        • I tak by jeździły :-)

          Nadwyżki są na premie dla prezesów. Najwyżej jeden z drugim dostanie trochę niższą przez kolesia z 11:50.

          • 4 6

    • tak (1)

      "płacę - wymagam" i jeden przystanek na piechotę

      • 2 1

      • Tak, brawo! Zrozumiałeś przeczytany tekst i postanowiłeś nam o tym opowiedzieć.

        Jesteś super.

        • 1 0

  • To jest efekt wprowadzonego niedawno przez SKM zaokrąglania w górę, nawet 0,1 km jest już liczone jako 1 cały km. (12)

    Ich prawo. Nie podoba się, to można nie korzystać. Komuna się skończyła. Za usługi się płaci i to sprzedający ustala zasady. Gdyby chciał, to mógłby nawet zażądać za dojazd z Zaspy do Sopotu 5 zł, bo tak mu się podoba, bo np. nie lubi Zaspy. Jego sprawa. Czy by to była mądre marketingowo to już inna historia.
    Natomiast należy skończyć z tym lewicowym pro-komunistycznym podejściem, że wszystko jest wspólne i podlega roszczeniom.

    • 37 54

    • Ooo! Już lewacy się zabrali do minusowania. Żwawiej, żwawiej! Roszczeniowa postawa to podstawa nowoczesnego społeczeństwa (2)

      socjalistycznego!

      • 13 21

      • (1)

        zbierasz minusy, bo pieprzysz jak potłuczony

        • 11 5

        • Konkrety gostek albo zamilcz.

          • 4 10

    • Pewnie ze ich prawo, (1)

      tylko matematyka jest jedna dla wszystkich, to po pierwsze.
      A po drugie to niech ten bilet kosztuje nawet i 5zl, maja do tego prawo. W tym wszystkim chodzi o brak spojnosci w informacjach podawanych w Sopocie i na Zaspie. Niech nawet bedzie napisane ze miedzy tymi stacjami jest 9km, ale niech to bedzie jednakowa odleglosc z obydwu punktow. Czy to takie trudne?

      • 17 3

      • Artykuł jest napisany bardzo chaotycznie, ale z tego co ja widzę, to na Zaspie i w Sopocie wg niego są te same odległości na

        tablicach. Więc w czym rzecz? "Prawidłowa odległość taryfowa pomiędzy przystankiem Gdańsk Zaspa a stacją Sopot wynosi sześć kilometrów. Taka też informacja jest zamieszczona nad kasownikami biletowymi umieszczonymi na peronach na Zaspie i w Sopocie."

        • 4 0

    • PKP jeszcze nie sprywatyzowali. Co roku podattnik doklada do tego interesu. Zatem wolny rynek, niestety tej firmy nie leczy.

      • 7 1

    • (1)

      Rok temu, gdy zmieniali te zaokrąglenia, tłumaczenie było takie, że to nie ich widzimisię, tylko, cyt. "Ceny zmienią się, ponieważ Urząd Transportu Kolejowego zalecił inny system obliczania odległości pomiędzy przystankami wszystkim przewoźnikom, korzystającym z infrastruktury PKP.".

      Tutaj informacja:
      http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/SKM-inne-odleglosci-inne-ceny-biletow-n39946.html

      Wiem, że SKM ma masę wad, ale zanim zacznie się rzucać obelgami, warto jednak czasem trochę zainteresować się zasadnością zarzutów.

      • 4 3

      • Ale dlaczego odpowiadasz pod moim postem i mówisz o jakichś zarzutach?

        Albo go nie przeczytałeś, albo nie zrozumiałeś. Ja niczego SKM nie zarzucam. Przynajmniej nie w tej kwestii.

        • 3 2

    • Tak by było, gdybyśmy żyli w wolnym kraju (1)

      Niestety 2 dekady temu komuna upadła... na cztery łapy, a prawdziwa prawica (prawicowa zwłaszcza w kwestiach gospodarczych) jeszcze u nas nie rządziła. Do tego wplątaliśmy się w ten Socjalistyczny Związek Republik Europejskich zwany UE, więc nie ma w Polsce wolności i kapitalizmu, tylko jest jakiś maskujący się socjalizm ze społeczną gospodarką rynkową. Ale spokojnie, przyjdzie jeszcze wolność, kiedy to całe bagno zbankrutuje, może już niedługo...

      • 4 4

      • Żebyś się nie zdziwił jak po tym bankructwie znów wpadniemy w łapy jakiegoś wariata typu Stalin.

        • 3 0

    • hahah (1)

      Poczytaj kto jest udziałowcem w SKM i na jakiej podstawie wykonują usługę.
      Jak ktoś jest właścicielem to może sobie ceny ustalać jak chce, ale najpierw to trzeba tym właścicielem być :D

      • 3 1

      • Wczytaj się w sens tej wypowiedzi, a nie szukasz kruczków.

        Chodzi o postawę roszczeniową, a nie o zawiłości - czy SKM akurat może czy nie może. Dość komuny.

        • 1 1

  • sprywatyzować to dziadostwo, relikt PRL (4)

    będzie taniej, solidniej, szybciej i bez komunistycznych absurdów

    • 35 17

    • To jest firma prywatna, nie wiem czy wiesz. (3)

      • 7 6

      • PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście (2)

        PKP prywatna tak? Może coś przeoczyłem?

        • 7 5

        • PKP a PKP SKM to dwie różne rzeczy

          PKP jest przedsiębiorstwem państwowym, a PKP SKM jest komercyjną spółką z o.o. wydzieloną z PKP w 2000r.

          Więc Ares coś przeoczyłeś...

          • 9 2

        • Tak. Przeoczyłeś przystanek z logicznego myślenia i pojęcia w ogóle.

          Zanim zaczniesz szerzyć bzdury, sprawdź dobrze!

          • 2 3

  • KOBIETO NA PIECHTĘ BĘDZIE TANIEJ

    a jak juz to podjechać do wyścigów to zawsze mniej bedzie o 0.4 grosza

    • 7 11

  • To nie kupuj biletu z Zaspy do Sopotu będąc na stacji innej niż Zaspa. (2)

    Zawsze to najpewniej kupować na stacji początkowej. Po co życie sobie utrudniać i stresować się, że będą z tego jaja?

    • 4 19

    • zawsze mozna powiedzieć (1)

      Poprosze bilet za 1,18 ;)

      • 12 1

      • :D rozpykałeś system!

        • 1 0

  • Kobieto albo rowerem

    albo jakiś gach niech cie zawiezie.

    • 10 20

  • w lecie (1)

    tory są dłuższe, bo metal się rozszerza... dobrze, że pani w kasie to wiedziała

    • 92 0

    • I do tego,

      liczą po zewnętrznych długości peronu.

      • 7 0

  • PKP... (1)

    Niemiaszki za wsparciem rudego i Budynia ,szykują się do zajęcia bez jednego strzału polskiej PKP. Żydo-komuna jest za a co zrobią POLACY ?

    • 6 28

    • są zajęci

      szukają pracy

      • 5 0

  • Przepraszamy ale i tak w d.pie was mamy.Takie jest motto tej firmy. (6)

    Dlaczego modernizowane pociągi nie mają wejść na równi z peronem tylko niekiedy przepaść na kilkadziesiąt centymetrów?,dlaczego nie zamontowano klimatyzacji?,dlaczego siedzenia są tapicerowane i chłoną cały syf po tym jak przejadą się skm trolle czy inne menele?
    za wszystko przepraszamy i dlej was w d.pie mamy.

    • 54 1

    • (1)

      przejedź się na czerwonych plastikach dłużej niż 10 minut, to będziesz wiedział czemu siedzenia są tapicerowane

      • 1 5

      • są dostępne inne plastiki

        taki lekko ogumowane i te są gitara,
        tylko tutaj poszli na łatwiznę z tymi wytłokami.

        • 5 0

    • (1)

      To pretensje powinny być do SKM, czy do rodaków, że się nie myją?

      • 4 2

      • Do skm bo nie potrafi utrzymać porządku w swoich pociągach

        i często zwłaszcza zimą zalegają w nich menele zapewne bez biletów,
        a regulamin przewozów zapewne coś też mówi o warunkach podróżowania.

        • 8 0

    • Kliencie (1)

      Przed wojną, według wcześniejszych informacji na portalu, schodami głównymi w Pałacu PKP przy ul. Dyrekcyjnej, chodził tylko Dyrektor. Teraz tam może chodzić cała zgraja. Nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Ileż frustracji, musi znosić Prezes PKP, jak z motłochem musi się dzielić schodami? A Tobie marzy się - klimatyzacja.

      • 3 1

      • :)

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane