• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile trzeba czekać na karetkę dzwoniąc pod 112?

Ewa
12 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Dzwoniąc na numer 112 dodzwonimy się na policję lub do straży pożarnej, więc żeby nie tracić czasu warto wzywając karetkę wybrać numer 999. Dzwoniąc na numer 112 dodzwonimy się na policję lub do straży pożarnej, więc żeby nie tracić czasu warto wzywając karetkę wybrać numer 999.

Jeśli jesteś w Sopocie i potrzebujesz karetki, to lepiej doczołgać się do Gdańska lub do Gdyni. W kurorcie o pomoc nie jest łatwo - pisze nasza czytelniczka, pani Ewa i opisuje sytuację, której była świadkiem w niedzielę.



Czy zdarzyło ci się kiedykolwiek wezwać karetkę pogotowia?

W niedzielę 10 listopada uczestniczyłam w przykrym zdarzeniu, jakie miało miejsce na ul. 1 maja w Sopocie. Idąc przed godziną 9 rano od strony ul. Bohaterów Monte Cassino w kierunku Uniwersytetu Gdańskiego, zauważyłam kobietę, która klęczała przy osobie leżącej na ulicy, twarzą do ziemi. Podbiegłam w tamtym kierunku. Na pierwszy rzut oka leżąca kobieta nie dawała żadnych oznak życia, nie reagowała na głos, a podniesiona opadała bezwładnie na ziemię.

Osoba, która zajęła się nią jako pierwsza, zadzwoniła na numer alarmowy 112. Telefon był na tyle głośny, że mogłam usłyszeć słowa osoby, która przyjmowała zgłoszenie. Na informację o nie dającej oznak życia kobiecie zareagowała słowami: "tam często leżą" i dopiero po zwróceniu jej uwagi na niestosowność takiej uwagi połączyła z pogotowiem.

Pomyślałam sobie, że to zaskakująco przedmiotowe traktowanie człowieka przez osobę, której zadaniem jest pomagać innym. Nie jestem fachowcem, nie wiem, czy leżąca na ulicy kobieta była narkomanką, ale nawet jeśli, to jakie to ma znaczenie? Czy procedury ratunkowe mówią o tym, że pomoc do narkomana wysyłana jest dopiero po utarczce słownej ze zgłaszającym się po pomoc?

Różne sytuacje w życiu nas zaskakują. Żyjemy w czasach, gdzie całkiem nieświadomie możemy stać się ofiarami różnych specyfików.

Po kilku minutach od zgłoszenia na miejscu pojawił się patrol policji. Policjanci próbowali dobudzić leżącą kobietę, podnosząc ją i opierając o drzewo.

Nie wiem, co później się stało, ale refleksje, które mi się nasunęły są takie, że w Sopocie lepiej nie upadać na ulicy. Lepiej jest doczołgać się do rogatek Gdyni lub Gdańska, bo tam operatorzy linii alarmowej nie traktują potrzebujących pomocy przedmiotowo.

Komentarz dyrektora Miejskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Sopocie.

Niestety, wciąż numer 112 odbierany jest nie przez pogotowie, ale przez inne służby, jak straż pożarna czy policja i dopiero one informują nas o zdarzeniu. Taka sytuacja ma się utrzymać jeszcze, z tego co mi wiadomo, przez rok. Dlatego najlepiej dzwonić na numer 999, który lokalizuje miejsce, z którego dzwonimy i przełączy nas do najbliższego pogotowia - mówi Ryszard Karpiński, dyrektor SPZZOZ Miejska Stacja Pogotowia Ratunkowego. - Jeżeli chodzi o wydarzenie opisywane przez czytelniczkę Trojmiasto.pl zgłoszenie otrzymaliśmy o godz. 9.13, o godz. 9.14 już wysłaliśmy karetkę, która na miejsce dotarła o godz. 9.16. Akcja ratunkowa została zakończona o godz. 9.25. Jeśli nie ma korków karetka jest w stanie dotrzeć od nas w każde miejsce w Sopocie w ok. 4 minuty.
Ewa

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (155) 3 zablokowane

  • Trzeba trafić na moment (2)

    Sytuacja 1: Pobicie pod klubem Kwadratowa we Wrzeszczu. Koleżanka dzwoni na 112, przełączają ją na pogotowie. Karetka wysłana skąd? Z Akademii Medycznej (teraz Uniwersytetu Medycznego). Dojechała w 10min. Jeden chłopak z pokiereszowaną twarzą, drugi z urazem nogi. Gdy poprosiliśmy o jakiś lód albo okład dla kolegi, który próbował ich bronić to dostał ripostę "Po lód to do klubu sobie idź.". Dziękujemy służbie zdrowia za podpowiedź.
    Sytuacja 2: Pijany mężczyzna leży w nocy, na jezdni pod Biedronką w Gdańsku Głównym przy Karmelickiej (kino Krewetka). Dzwonię po policję, sprawne przełączenie, szybkie odebranie zgłoszenia i (chyba nie) szybkie wysłanie patrolu. Uprzedzam, że człowiek ważył jakieś 120kg i nie chciał ruszyć się z miejsca i nie było jak go przeciągnąć choć na chodnik. Panowie z policji przyjechali po około 10min. Co z tego, że nie wiadomo jak długo ten mężczyzna tam leżał w zimnie.

    • 0 3

    • Karetka to nie bar i nie ma tam lodu dla ochłody .Ale mozesz jak bedziesz płacił wieksze skladki to ratownicy zrobią ci drinka z lodem.

      • 6 1

    • jak z lodem

      to tylko jack + zima cola + lod + cytrynka. Mniam :) Okladow nie robi sie, pogotowie ratuje ludzi a nie zmienia opatrunkow ;)

      • 2 1

  • Jeśli nie ma korków karetka jest w stanie dotrzeć od nas w każde miejsce w Sopocie w ok. 4 minuty.

    Haha dobre sobie :)

    No to teraz Wam powiem, ze karetka z dolnego Sopotu do szpitala na Zaspie jedzie 5minut.

    Dajcie mi karetke Craftera dojade w kazde miejsce Sopotu w 2minuty... Gwizdki koguty i jechane :)

    Co ciekawe szybciej karetka dojedzie na miejsce zdarzenia jesli... bedzie jechac pod prad... omijajac auta jadace w tym samym kierunku

    Dawnej stare pogotowie bylo na al. Niepodleglosci. Karetka wyjezdzala z ul. Sikorskiego i w kazdym kierunku miala ta sama odleglosc. Teraz musi wyjechac z Chrobrego, wygrzebac sie w gore Sopotu... No czasami karetki stoja kolo PSP na Armii Krajowej ale to rzadkosc

    • 0 0

  • 10 minut

    07.11.13

    • 1 0

  • Głód w Afryce też 112 załatwi??

    Ludzie jesteście tak nieporadni życiowo jak ci leżący menele z problemami grawitacyjnymi. Karetka to kkaretka tamto , od goraczek po oklady z lodu, debile nic wiecej nie mozna powiedziec,

    • 3 4

  • kilka lat temu, Gdynia kolo dworca przed chinskim hotelem. (1)

    Kobietka kleczala i plakala nad mezem, ktorym przechylony lezal oparty o sciane. Powiedziala, ze maz ma chyba zawal. Wykrecilem 999 zglosilem od razu info ze zawal.

    Na karetke czekalem ok 2minut moze nawet mniej. Wyjechala z Wladyslawa IV mega szybko byli :) Uratowalem posrednio w jakis sposob temu panu zycie. Kobieta nie byla w stanie wykrecic nr 999....

    Osoby, ktore czekaja na pomoc i slysza sygnaly karetki pogotowia sa "silniejsze". Te sygnaly daja im nadzieje, ze juz jedzie pomoc. Tak mi kiedys powiedzial ratownik z Gdanska.

    • 7 0

    • Komuno wróć----żyło się może nie lepiej ale napewno lżej

      • 0 0

  • polski burdel

    • 1 0

  • Bo to polska jest

    • 0 1

  • w Pruszczu Gdańskim dzwoniąc na 112 najczęściej można dodzwonić się na policję, prosząc o połączenie z pogotowiem lub o karetkę można usłyszeć, że:
    - to jest centrala telefoniczna
    - nr na pogotowie 999 tam proszę dzwonić
    żenada

    • 0 3

  • Pan dyrektor kłamie!!! (1)

    cytuję:"Jeśli nie ma korków karetka jest w stanie dotrzeć od nas w każde miejsce w Sopocie w ok. 4 minuty".
    Co za wierutne bzdury. godzina 4:30 rano. Zawał serca, czas przyjazdu 40 min. tyle w temacie.

    • 1 2

    • myslisz ze wszystkie karetki sa zawsze wolne i do dyspozycji? moze akurat wszystkie ratowaly zycie Panu Menelowi jakiemus

      • 1 0

  • Polacy nic się nie stało

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane