Po dwóch dniach kierowania ruchem i pouczania kierowców wjeżdżających pod prąd na ul. Jabłoniowej w czwartek posypały się tam mandaty. W pewnym momencie skala problemu była na tyle duża, że potrzebne były posiłki i na miejsce wysłano aż trzy radiowozy. Policja apeluje, by patrzeć na znaki i stosować się do zmienionej organizacji ruchu.
Czy zdarza ci się jadąc autem łamać przepisy, by skrócić sobie drogę?
O problemie poinformowali nasi czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.
W środę wieczorem jeden z nich nagrał film, na którym widać, jak kilka aut stoi w korku w oczekiwaniu na zielone światło, by wjechać na zamknięty odcinek w kierunku Warszawskiej.
Przez pierwsze dwa dni na nową organizację ruchu uczulali kierowców obecni na miejscu policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Po dwudniowym etapie przejściowym, który miał dać czas kierowcom na przyzwyczajenie się do nowych zasad ruchu w tym miejscu, w czwartek posypały się pierwsze mandaty.
- Gdańscy policjanci ruchu drogowego, uczestnicząc w Komisji ds. tymczasowych organizacji ruchu drogowego przy GZDIZ, wiedzą o wprowadzanych zmianach organizacji ruchu, jak i związanych z nimi oznakowaniem. Zawsze w przypadku większych inwestycji i podczas poważniejszych zmian w organizacji ruchu na miejsce kierowane są patrole ruchu drogowego. Zdajemy sobie sprawę, że początki zmian w organizacji ruchu są zawsze najtrudniejsze, dlatego funkcjonariusze podczas tych pierwszych dni nadzorują takie miejsce i czuwając nad bezpieczeństwem oraz porządkiem, pomagają kierowcom, którzy często na początku funkcjonowania takich zmian jeżdżą na pamięć, nie stosując się do nowego oznakowania - przyznaje Magdalena Ciska, rzecznik prasowy Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Gdańsku.
Problem nasilał się, gdy wieczorem policjanci kończyli służbę i schodzili ze skrzyżowania.
- Nie możemy pozwolić, aby przepisy były łamane, dlatego w czwartek od rana funkcjonariusze ruchu drogowego na skrzyżowaniu ulic Przywidzkiej i Jabłoniowej dyscyplinowali kierujących, którzy łamią w tym miejscu przepisy ruchu drogowego. Za niestosowanie się do znaku B-2 - zakazującego wjazdu taryfikator przewiduje mandat od 20 do 500 zł i 5 punktów karnych. Tylko w czwartek przez kilka godzin policjanci ruchu drogowego ujawnili w tym miejscu 73 kierujących, którzy nie zastosowali się tego znaku - dodaje Ciska.
Jedna z interwencji wobec kierowcy, który nie zastosował się do znaku zakazu wjazdu, skończyła się zatrzymaniem tego mężczyzny i doprowadzeniem go do komisariatu. Okazało się, że 68-latek z Pruszcza Gdańskiego kierował Volkswagenem Passatem mając w wydychanym powietrzu promil alkoholu, a dodatkowo ciążył na nim sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi.
Prowadzone prace obejmują ok. 100-metrowy odcinek między Przywidzką a Oliwkową. W ramach inwestycji poszerzona zostanie tam jezdnia, powstanie zjazd na teren inwestycji centrum logistycznego, a cały odcinek zyska nową nawierzchnię i nowy chodnik. Dodatkowo wykonane zostaną oświetlenie, kanalizacja deszczowa oraz przebudowane zostaną sieci wodociągowe i teletechniczne. Utrudnienia mają potrwać do drugiej połowy maja.
- Stanie się tak tylko wówczas, jeśli potrzebna będzie kilkudniowa przerwa technologiczna. Wykonawca jest na to gotowy i jeśli zapadną takie decyzje, to z pewnością poinformujemy o tym kierowców - mówi Wawrzonek. - W obecnej sytuacji niewiele da się zrobić. Nic nie da przekładanie ruchu rano i wieczorem: kolejno w stronę Trasy WZ, a po południu w kierunku obwodnicy, bo w żaden sposób nie ograniczy to zapędów kierowców do jazdy pod prąd. W grę nie wchodzi też całkowite wygrodzenie wjazdu, bo musi tam kursować komunikacja miejska.
- Apelujemy do kierujących, aby nie jeździli na pamięć i patrzyli na znaki. Przypominamy kierowcom, że mają oni obowiązek stosować się do obowiązującego oznakowania i do przepisów ruchu drogowego - podkreśla Magdalena Ciska.
Jak dodaje, podobne działania policjanci prowadzą także na ul. Okopowej, Żabim Kruku, Rzeźnickiej i Augustyńskiego. Tam także w ostatnich dniach zmieniła się organizacja ruchu, z czym niektórzy kierowcy mają kłopoty.