• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak Gdańsk TKKF przejmował

Marek Cygański
1 marca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Członkowie komisji turystyki i sportu gdańskiej Rady Miasta odwiedzili w środę obiekty sportowe TKKF Przymorze. 11 stycznia Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji przejął ośrodek siłą. Kilka dni później policja zaplombowała większość pomieszczeń.

- To dopiero nasze wstępne spotkania. Szkoda że pomieszczenia są zamknięte i nie ma do nich dostępu - powiedział na miejscu radny Platformy Obywatelskiej, Marek Bumblis szef komisji turystyki i sportu.

Doszło do spotkania radnych z grupą okolicznych mieszkańców oraz reprezentantami stowarzyszenia Nasz Gdańsk. Radni wysłuchali też Władysława Tałaja z TKKF Przymorze. Zarzucił on urzędnikom naruszenie prawa. To właśnie na skutek zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, policja zaplombowała drzwi.

Przypomnijmy, że Tałaj pracuje na Przymorzu od 30 lat. Obiekt przy ul. Dąbrowszczaków przechodził przez ten czas różne koleje losu. "Jedyna w tym rejonie placówka tego typu chyli się ku upadkowi" informował "Głos Wybrzeża" 14 sierpnia 1985 roku. Informował, mimo że zaledwie 4 lata wcześniej obiekty sportowe miały zostać poddane generalnemu remontowi. "Władysław Tałaj jednoznacznie wskazuje, że omal wszystko wykonano w czynie społecznym" pisał 11 grudnia 1986 roku "Dziennik Bałtycki". Wszystkie prace mieli wykonać wówczas mieszkańcy oraz "junacy z Oddziału Obrony Cywilnej". Jednak w latach 90. grunt na którym znajduje się TKKF Przymorze został skomunalizowany i stał się własnością gminy. Teraz władze miasta postanowiły przejąć obiekt w administrowanie przez MOSiR. Zarzuciły też Tałajowi, że prowadzi działalność gospodarczą, choć jego stowarzyszenie nie ma wpisu do rejestru sądowego.

- Zarzuty przedstawione prze pana Tałaja są bardzo grube. Nie jesteśmy jednak sądem i nie będziemy wydawać wyroków. Musimy zorientować się w sytuacji - ocenił radny Marek Bumblis.

- Obiekt był budowany w czynie społecznym. Prezydent żąda zaś informacji jakie nakłady poniesiono. To z kolei jest często trudno udowodnić - zwracał uwagę Władysław Łęczkowski. Podkreślał, że wielokrotnie zwracał się do Urzędu Miejskiego o informację na temat sytuacji prawnej obiektu stowarzyszenia. I otrzymywał odpowiedź, iż decyzja należy do sądu. Urzędnicy miejscy podkreślali wczoraj, że ten odmówił rejestracji w Krajowym Rejestrze Sądowym.

- Mieszkam tu od 35 lat i nigdy nie spotkałem się z negatywnymi sygnałami mieszkańców na temat działalności ośrodka. Jednak dla każdego prawnika oczywiste jest, że TKKF Przymorze nie ma żadnej umowy dzierżawy czy administrowania - podkreślał radny Czesław Nowak.

- Nieprawdą jest, że miasto chce cokolwiek zbudować w tym miejscu. Będzie to teren rekreacyjno-sportowy. Chcemy przeprowadzić modernizację obiektu. I współpracować ze społecznością lokalną - zapewniał zgromadzonych Leszek Paszkowski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Przypomnijmy, że instytucja ta miałaby przejąć także Klub Kajakowy Szpicgat oraz klub Atleta na Przymorzu. Wczoraj radni odwiedzili także tę ostatnią placówkę.

- W sprawie TKKF Przymorze mam pewne wątpliwości. Jak zrozumiałem, nie ma opinii pozytywnej miasta na temat stowarzyszenia, więc jak sąd może je zarejestrować. Niepokoi mnie także kwestia zajęcia obiektu, który nie ma w pełni roztrzygniętych kwestii prawnych - zwrócił uwagę radny Marek Polaszewski.

- Naszym zadaniem będzie teraz odpowiedzieć sobie na trzy pytania. Kto jest właścicielem obiektu i terenu. Czy TKKF Przymorze posiada cosobowość prawną oraz czy jest właścicielem budynku - podsumował spotkanie radny Bumblis.
Głos WybrzeżaMarek Cygański

Opinie (78)

  • Działania TKKF Przymorze

    To prywata w świetle prawa. Jakim prawem pan Tałaj podnajmuje obcym podmiotom nie swoje pomieszczenia? Czy on budował w/w obiekty, więc dlaczego je uważa za swoją własność? Na mocy ustawy o komunalizacji gruntów państwowych tylko miasto Gdańsk jest jedynym właścicielem terenów i nieprawdą jest że ktoś ma bałagan w dokumentacji. To raczej pan Tałaj ma bałagan w głowie robiąc na oczach dziennikarzy takie szopki. Napewno lepsza akcja wstęp za złotówkę, niż łamanie prawa na oczach dzieci i zasilanie prywatnej kasy samozwańczego przymorskiego wataszki. MOSiR czym szybciej powinien przejąć tereny i obiekty posadowione na miejskich terenach. Im szybciej zaprowadzi się porządek, tym szybciej opracowana zostanie spójna polityka w zakresie krzewienia kultury i sportu.
    PS Podobne głosy oponentów słyszeliśmy, kiedy MOSiR przejmował gdańskie plaże. I co? Nikt już tej wrzawy nie pamięta, a dzięki tamtemu posunięciu mamy dobrego gospodarza na plażach, który właściwie i rzetelnie dba o porządek na nich.

    • 0 0

  • W końcu !

    Miałem wątpliwą przyjemność poznać pana Tałaja. Chodziłem do ogólniaka, który jest obok. Zawsze były problemy, żeby zagrać w piłkę czy tenisa na TKKF. Tałaj nas przeganiał, argumentując, że się strzelamy za mocno i niszczymy siatki w bramkach itp. Dobrze, że w końcu ktoś dobrał mu sie do tyłka.

    • 0 0

  • Ludzie nie dajcie się ogłupić...

    Tałaj zbudował sobie "państwo w państwie". Zorientowani doskonale wiedzą. Wykopać go na zbity pysk. Te quasi turnieje wydzieranie się na dzieciaki , pamiętam przypadek jak 12 latka na kopach wyrzucił z tego swojego biura

    • 0 0

  • koniec Tałaja oby jak najszybciej.

    Kto raz się zetknął z Tałajem ten nie ma watpliwości co tam się naprawdę działo.
    Niech w końcu miasto zabierze ten obiekt , w którm ten "społecznik" Tałaj organizował imprezy od połowy maja do wrzesnia ?! A pozostałe 7 miesięcy dzieci i młodzież pod blok.

    • 0 0

  • Autor przesadził z tym 30 leciem pana Tałaja. Dokładnie pamiętam kiedy to nastało. Pamiętam jak pan T. nasłał na nas patrol milicji bo podczas gry w piłkę złamaliśmy gałozkę drzewa.
    Faktem jest że przed tym jak nastał na TKKF-ie młodzież swobodnie korzystała z boisk, były również 2 górki z których dzieci mogły zjeżdżać na sankach. Na boisku było organizowane lodowisko. Aktualnie górek nie ma lodowiska nie widziałem od kilkunastu lat. Nie można również wchodzić na taras widokowy na dachu budynku.

    Jest za to sporo taksuwek i ich siedziba. A na miejscu górek długo był komis samochodowy.

    • 0 0

  • Komisja sejmowa

    Jestem za powołaniem komisji sejmowej w tej sprawie, aby zindentyfikowala wrogie zastepy wywrotowcow siejacych zgubna propagande anty-Talajowa.

    • 0 0

  • franek,, B.Tomkiewicz

    "Mam nadzieję ,że MOSiR szybko przejmie ten obiekt i będzie go prowadził"."Im szybciej zaprowadzi się porządek, tym szybciej opracowana zostanie spójna polityka w zakresie krzewienia kultury i sportu". Ludzie, MOSiR przejął Lechie, chce przejąć pływalnie, inne kluby, itd. a jak jest wspaniale każdy chyba widzi. Najgorsze jest to, że każdy z Was chce sie prywatnie zemścić na Tałaju, bo ten akurat wymagał pożądku i na wszelkie nieprawidłowości reagował natychmiast. Niestety sami nie potrafimy sie rządzić i uszanowac rządzących w naszym kraju w mieście dzielnicy, dopiero jak przyjdą inni i zacznie sie likwidacja czy dodatkowe obciażenia podatkowe psiaczymy i narzekamy na wszystkich tylko nie na siebie. Faktem jest, że TKKF jak i sponsorzy na apel tej organizacji wyremontował i zmodernizował obiekty, a koszty za materiały zostały zwrocone w ramach porozumienie Centralnej Spółdzielczości Mieszkaniowej a Zarządem Głównym TKKF. Szkoda bo dzielnica Przymorze dzieki działania tego TKKF-u dużo zyskała, mogła goscić kolegów z Sopotu,Gdyni, Elbląga, a nawet z zagranicy o wszystkich zakątkach miasta Gdanska nie wspomne.

    • 0 0

  • może, red.Jaworowicz pomoże

    Na apel, Zarzadu TKKF"Przymorze" do MNiS, miasto już straciło ok 500 tys. złotych, ktore zostały wstrzymane na program zajęć dla dzieci w ramach funduszu antyalkoholowego. Ponieważ, w zamian rozwijać w Gdańsku stowarzyszenia kultury fizycznej tu "W sprawie TKKF Przymorze mam pewne wątpliwości. Jak zrozumiałem, nie ma opinii pozytywnej miasta na temat stowarzyszenia, więc jak sąd może je zarejestrować. Niepokoi mnie także kwestia zajęcia obiektu, który nie ma w pełni roztrzygniętych kwestii prawnych - zwrócił uwagę radny Marek Polaszewski" sie wszystko robi aby je niszczyć. Wszyscy jesteśmy Winn tego stanu tu tylko mośe pomoc red. Jaworowicz w "Sprawie dla reportera"

    • 0 0

  • Przymorzanin !

    Mało znasz Tałaja i chyba jesteś słabo widzący !
    Mieszkam na Jagiellońskiej (daw.Lumumby) 30 lat i powiem, że bzdury wypisujesz !!!!!
    UM dostaje z budżetu i ma pieniadze na prowadzenie tego obiektu i predzej czy później będzie działał dla mieszkańców Przymorza a skansen Tałaja to miniona epoka.
    Nie wiem czy wiesz ale dinozaury, stalin, pzpr, polska ludowa już wyginęły!!!
    Tałaje też już odchodzą.

    • 0 0

  • do autora

    "UM dostaje z budżetu i ma pieniadze na prowadzenie tego obiektu" ja mieszkam na Zaspie i dlaczego mam opłacac ten obiekt dotychczas nic Tałaj na to z budzetu nie otrzymywał a miasto jak chce tam zatrudnic 5-ciu znajomkow to prosze bardzo niech to idzie z Twojej "autorze" kasy.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane