- 1 Pożar na budowie osiedla "Lewego" (139 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (146 opinii)
- 3 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (74 opinie)
- 4 Wzięli pod lupę punktualność SKM (57 opinii)
- 5 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (408 opinii)
- 6 Remont "trybun" nad Motławą w ramach PPP (129 opinii)
Jak Krystian został policjantem
10 marca 2010 (artykuł sprzed 14 lat)
Sześcioletni Krystian marzył, aby zostać policjantem. Dostał więc mały mundur, prawdziwą czapkę, skuł złapanego złodzieja i nauczył się pobierać odciski palców.
To był jeden z nielicznych wesołych dni w życiu cierpiącego na nowotwór wątroby Krystiana. Uśmiech nie znikał z jego twarzy dzięki opiekującej się młodymi pacjentami onkologii Fundacji Trzeba Marzyć oraz uprzejmości Komendy Wojewódzkiej Policji.
Krystian został zaprzysiężony na policjanta, otrzymał legitymację ze swoim indywidualnym numerem, a także mundur i czapkę. Wszystko odbyło się na terenie Jednostki Oddziału Prewencji, gdzie chłopiec zapoznał się z zadaniami jakie stoją przed policjantami oraz oddziałami antyterrorystycznymi. Jako starszy aspirant sztabowy, dowodził ćwiczeniami oddziału prewencji, a także wykazał się odwagą, podczas akcji zatrzymania przestępcy, którego pomógł obezwładnić i z pomocą wezwanego radiowozu dostarczyć do komendy, gdzie pomagał pobrać odciski palców oraz podpisał rozkaz zatrzymania aresztowanego. Funkcjonariusze komisariatu na gdańskiej Oruni, zapoznali go z pracą śledczych, których, jako wierny widz, podziwia w serialu W-11.
- Wszystko odbyło się zgodnie z zasadami, jakie panują w policji. Była więc prawdziwa legitymacja z tzw. blachą. Policjanci zainscenizowali też akcję łapania złodzieja, który ukradł komórkę. Krystian dowodził całą akcją, sam też skuł delikwenta kajdankami i pobrał odciski palców. Spełniło się jego marzenie, został prawdziwym policjantem - mówi Rafał Dadej z fundacji Trzeba Marzyć. - Najbardziej tylko martwiłem się o mundur dla Krystiana. Jeszcze do wtorku w nocy trwały ostatnie poprawki i naszywanie emblematów, ale udało się - mundur świetnie na im leży.
Marzenie Krystiana było 261. zrealizowanym przez fundację Trzeba Marzyć, spełniającej marzenia ciężko chorych dzieci. Na spełnienie czekają następne - o wizycie na planie Harrego Pottera, pływaniu z delfinami, wyjeździe do parku rozrywki, czy też laptopie, by w trakcie pobytu w szpitalu pozostawać w kontakcie z przyjaciółmi i bliskimi.
Fundacja szuka nowych wolontariuszy którzy pragną poczuć magię spełnionego marzenia. Zainteresowane osoby proszone są o kontakt z Rafałem Dadejem pod numerem 602 208 429 lub mailem rdadej@trzebamarzyc.org
mak, rd
Opinie (51) ponad 10 zablokowanych
-
2010-03-11 16:22
OBY WIECEJ TAKICH AKCJI NO I ZYCZE MU I WSZYSTKIM DZIECIAKOM ZEBY SIE WILIZALI ZE SWOICH CHOROB
- 1 0
-
2010-03-13 18:27
aż miło na sercu sie robi :).
naprawdę piękna sprawa spełnić czyjeś marzenia - brawo za akcje! a Krystianowi i jego rodzinie życzę dużo uśmiechu na twarzy oraz zdrowia przede wszystkim!
- 1 0
-
2013-05-15 20:27
Brawo
Zyczymy Krystianowi w przyszlosci zostania policjantem.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.