• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak dotrzymać noworocznych postanowień

Justyna Piątkowska
1 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Wielu z nas zapisuje swoje noworoczne postanowienia i umieszcza w widocznym miejscu, by nie zapomnieć o nich już na drugi dzień. Wielu z nas zapisuje swoje noworoczne postanowienia i umieszcza w widocznym miejscu, by nie zapomnieć o nich już na drugi dzień.

Utrata zbędnych kilogramów, rzucenie palenia, a także zmiana pracy i więcej wolnego czasu na własne pasje - to postanowienia, które z nadejściem Nowego Roku składa sobie większość Polaków. Niestety, niewielu z nas udaje się ich dotrzymać.



Noworoczne postanowienia:

Wierzymy, że zakończenie starego roku i wejście w nowy stanowi przełom, po którym nasze życie całkowicie się odmieni. Wraz ze zmianą daty w kalendarzu uda nam się odrzucić większość złych nawyków, wady zastąpić zaletami i odnaleźć nowy pomysł na swoje życie. Warto pamiętać, że pierwszy dzień nowego roku może być wspaniałym symbolem takich właśnie zmian, ale jest przy tym jedynie początkiem drogi do celu.

Już podczas układania listy noworocznych postanowień popełnić można kilka błędów, które utrudnią nam osiągnięcie sukcesu. Najczęściej popełnianym jest formułowanie zbyt wielu planów, które często są równocześnie bardzo wygórowane. Chcemy wprowadzić zmiany we wszystkich sferach życia jednocześnie! Rozkładając swoje siły na tak wiele różnych zadań, żadnemu z nich nie poświęcamy się w pełni. Z góry skazujemy się więc na niepowodzenie. Dobra lista noworocznych postanowień nie jest długa!

Zazwyczaj nie zakładamy także, że otoczenie może nie sprzyjać naszym planom, lub że nasze cele będą wręcz sprzeczne z planami innych. Warto, aby noworoczne postanowienie mówiło o takiej zmianie, na którą my sami mamy bezpośredni wpływ, i która nie jest zależna od reakcji innych ludzi i okoliczności zewnętrznych. Postanowienie "Nie będę kłócić się z siostrą" zakłada, że również siostra zmieni swoje zachowanie i nie doprowadzi do sprzeczki. Cel ten można zamienić na "Zawsze, kiedy będę miała ochotę krzyknąć na siostrę, wyjdę z pokoju lub policzę do dziesięciu".

Jak stworzyć listę noworocznych postanowień, aby osiągnąć sukces?

W biznesie, zarządzaniu, ale też w życiu prywatnym wiele osób korzysta z popularnej strategii formułowania planów "SMART", która zakłada, że prawidłowo obrany cel powinien posiadać kilka podstawowych cech. Każda z kolejnych liter nazwy tej strategii pochodzi od angielskich słów określających właściwości, którymi charakteryzuje się dobry plan.

S (simple) - pierwszym krokiem jest odpowiedź na pytanie "Co chcę zmienić?". Cel powinien być prosty i zrozumiały. Warto zastanowić się, co osiągnę poprzez realizację tego postanowienia. Na jakim efekcie mi zależy? Być może cel "Zwiększę swoje zarobki" można osiągnąć nie tylko przez zmianę lubianej pracy, ale też znalezienie dodatkowego źródła dochodu.

M (measurable) - cel powinien być mierzalny, abyśmy mogli na bieżąco kontrolować swoje postępy. Zamiast abstrakcyjnego "Podszkolę znajomość angielskiego", warto postanowić "Każdego dnia będę zapamiętywać trzy nowe angielskie słówka", a zamiast "Będę oszczędzać" - "Każdego miesiąca odłożę 100 zł".

A (ambitious) - cel powinien być ambitny, osobiście ważny i... wyjątkowy. Gdy stworzona przez nas lista celów jest zbyt długa, skreślmy z niej te, które tak naprawdę nie wydają nam się interesujące, a wypisaliśmy je tylko dlatego, że robi tak większość ludzi. "Walka z bałaganiarstwem" nie jest trafnym celem, jeśli nieład nie przeszkadza nam w codziennym życiu i nie mamy żadnej motywacji ani powodów, żeby zmieniać w sobie tę cechę.

R (realistic) - cel powinien być realny i osiągalny. Wyznaczając sobie cel nazbyt wygórowany, zmniejszamy szanse, że uda nam się go osiągnąć. Musimy wierzyć, że nasze cel jest do osiągnięcia. Jeśli wydaje się zbyt iluzoryczny - warto nieco obniżyć poprzeczkę. Brak szybkiego sukcesu sprawi, że spotka nas gorzkie rozczarowanie i utracimy motywację. Cel "Znajdę nową, świetną pracę" można przeformułować na "Każdego tygodnia odpowiem na 5 różnych ogłoszeń", a "Zostanę podróżnikiem" - na "W tym roku odwiedzę trzy nieznane mi dotąd miasta".

T (time) - cel powinien być konkretnie umiejscowiony w czasie. Gdy nasze cele nie mają ustalonych terminów, stają się marzeniami, których realizację możemy odkładać w nieskończoność. Zamiast "Schudnę 15 kg" warto ustalić plan "Każdego tygodnia będę uprawiała sport trzy razy. W styczniu schudnę 3 kg, a w lutym i w marcu po kolejne 2 kg". Cel podzielony na jasno określone, mniejsze etapy, które łatwiej osiągnąć, co podtrzymuje motywację do dalszych starań!

Tak sformułowane, dobrze przemyślane cele warto zapisać. Ważną listę można umieścić w terminarzu, z którego korzystamy na co dzień, nad biurkiem, w samochodzie, na pulpicie komputera lub drzwiach lodówki. Wartość motywacyjną listy można wzmocnić poprzez dodanie do niej symbolicznego zdjęcia lub obrazka, które kojarzą się z osiągnięciem celu.

Dla wielu osób pracujących nad zmianą ważne jest również wsparcie otoczenia. Dobre rady i doping bliskich mogą okazać się niezwykle cenne. Tym bardziej, jeśli realizujemy w grupie podobne cele, np. wraz z kilkorgiem przyjaciół decydujemy się na regularny ruch na świeżym powietrzu lub rzucanie palenia. Mobilizacją może okazać się również wsparcie na internetowym forum dyskusyjnym lub pisanie dziennika swoich postępów.

Warto nagradzać się za każdy kolejny zrealizowany etap zadania! To wzmacnia motywację i pomaga łatwiej znosić trudy i wyrzeczenia.

W momentach zwątpienia należy koncentrować się na korzyściach, jakie nas czekają i dumie, którą poczujemy, kiedy cel zostanie zrealizowany. Jego osiągnięcie z każdą chwilą jest coraz bliżej!

Większości z nas zdarzyło się porzucić rozpoczęte działanie, kiedy w trakcie jego realizacji napotkaliśmy przeszkodę i zdarzyło nam się zboczyć z obranej drogi. W pierwszej chwili zwątpienia postanawiamy całkowicie zrezygnować z celu, który wciąż jest dla nas osiągalny. Warto pamiętać, że krótkotrwałe, niewielkie zaniechanie nie oznacza, że cały plan legł już w gruzach! Jeden wypalony papieros, sprzeczka z żoną czy o kilka zjedzonych ciastek za dużo nie oznacza jeszcze, że odnieśliśmy porażkę. Nie tylko siła woli, ale też wyrozumiałość dla samego siebie pozwolą wyjść z impasu i zrobić kolejny duży krok w stronę sukcesu!

O autorze

autor

Justyna Piątkowska

psycholog, seksuolog, terapeuta.

Miejsca

Opinie (56) 1 zablokowana

  • moj plan (4)

    Od Nowego Roku tylko brunetki :)

    • 43 14

    • (3)

      z taka zgrabną laseczką w łóżku to każde postanowienie potrafił bym dotrzymać :)

      • 8 8

      • minusuja te niezgrabne kaszaloty :) (2)

        • 12 9

        • (1)

          a plusuja puste blind lale bo i tak nie czaja o co chodzi ;d

          • 3 2

          • ładna zgrabna laseczka niczym sie nie rózni od kaszalota poza urodą

            obie sa pustakami wiec niby dlaczego nie!! Choc róznica jest te ładne dbaja o swoje ciało i o wyglad a kaszaloty same sie doprowadziły do takiego stanu wiec jednak jest róznica:)

            • 0 1

  • postanowienie na nowy rok ....

    ...likwidacja nie rentownego etatu wytwórcy budyniowej melasy

    • 15 2

  • O pierdołach setki wpisów (1)

    ale na poważny i mądry artykuł reakcja jak widać. dwa wpisy. Ot pikuś - tacy jesteśmy i tak wybieramy a potem narzekamy ....

    • 18 2

    • Dla mnie artykul nie za bardzo "o czymś"

      Realizuję swoje pasje, pracuję,dbam o rodzinę,
      a gdy mam postanowienie co co do zmiany czegoś na lepsze w sobie- nie czekam na jakąś datę, nie tworzę sztucznego "smart", tylko zaczynam, działać wg postanowienia

      • 1 1

  • A ja bym chcial w tym roku pobiec maraton (1)

    I zostac morsem. Taki plan po wygranej z rakiem. A czy sie uda ? Zobaczymy. A potem zostane poslem. Nie... To ostatnie jest glupie. Szczesliwego nowego zycze wszystkim

    • 41 2

    • To zapraszam do "Biegam bo Lubie" lub "Akademi Biegania"

      biegamy maratony i jesteśmy morsami.

      • 11 1

  • a gdzie was można znaleźć? (1)

    • 6 1

    • "Biegam bo Lubie" lub "Akademi Biegania mają swoja strone w internecie

      wpisz w Google to znajdziesz :) Tam są wszystkie informacje.

      • 5 0

  • W nowym roku skonsumowac Pania z Gdyni.....mezatka...

    • 8 10

  • skoczyć jak Austryjak Felix Baumgartner :)

    • 5 7

  • Ja mam prosty plan:

    przetrwać godnie z kredytem hipotecznym na głowie do roku następnego. Oby nam "Franek" zbytnio nie szalał :)

    • 12 3

  • Polacy to cieniasy i tylko medrkują na forach a w zyciu to skonczone d. (3)

    Polak duzo gada a malo robi. Gadaja o lini , o odchudzaniu a i tak jezyk do du,,y ucieka i nadal zra syfiaste parowy z hipermarketu i frytki w Kfc i mcd. Do spelnienia postanowien potrzeba zelaznej dyscypliny i mocnego charakteru ! a 99 procent tego nie posiada . I dlatego w gazetach nadal bedziecie ogladac piekne gwiazdy i modelki zarabiajace setki tysiecy dolarow a wam pozostanie tylko ogladanie tego i wieczna zazdrosc .:)))

    • 16 8

    • ty wogle wiesz co napisałes a co maja ztym wpólnego piekne modelki!Według ciebie wszyscy maja byc pustymi pieknymi modelami:)

      Może ludzie mają jakieś większe ambicje niż świecenie gołym biustem i tyłkiem ,tu też trzeba mieć znajomości i wiele łóżek zaliczyć.

      • 3 1

    • dziękujeści za tak dobry obraz samego siebie

      • 2 1

    • W czym problem?

      Polak to... polak tamto... patrz na siebie i nie marudź...

      • 1 2

  • Radykalna zmiana fryzury (4)

    Po wielu latach nijakiego kitka, ciekawe, czy się odważę :)

    • 8 4

    • Ja też chcę! (1)

      Ale ja się boję fryzjerów! Jeszcze się nie zdarzyło, żeby czegoś mi nie spitolili... Chyba pozostanie mi ten kucyk na zawsze...

      • 5 2

      • jakbym czytała siebie ...

        i dlatego też się boję, ale cóż, kiedyś odrosną a gorszej fryzury już chyba mieć nie mogę

        • 2 1

    • najlepiej zrob to na bobaska (1)

      • 0 2

      • Też chce zmienic fryzurę, ale jak

        włosy powypadały

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane