• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak jest wyścig to radź sobie sam

Piotr Krupa
9 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Wyścig Cyklo Gdynia jest świętem dla kolarzy, ale i problemem dla mieszkańców, w rozwiązaniu którego niezbyt pomagają policjanci. Wyścig Cyklo Gdynia jest świętem dla kolarzy, ale i problemem dla mieszkańców, w rozwiązaniu którego niezbyt pomagają policjanci.

Cyklo Gdynia to duża impreza sportowa promująca miasto i amatorskie kolarstwo. Ma ona jednak drugie oblicze związane z zamykaniem mieszkańców na osiedlach przez kilka godzin i pilnowaniem tego m.in. przez mundurowych. A ci często oprócz nazwy zawodów, przy których pracują, wiele więcej nie wiedzą.



Czy letnie imprezy sportowe na ulicach Gdyni były dla ciebie utrudnieniem?

O ile imprezy biegowe organizowane są niemal wyłącznie w ścisłym centrum miasta, to już w przypadku odbywających się w ostatni weekend zawodów Cyklo Gdynia "zahaczały" również o inne dzielnice. Tak czy owak - skutkuje to zamykaniem dróg. Organizatorom należą się podziękowania, bo na ponad tydzień przed imprezą na trasie wyścigu zostały gęsto rozstawione żółte tablice informujące o godzinach zamknięcia danego odcinka ulic. Było ich tak dużo, że niejeden kandydat na radnego lub posła biorący udział w wyborach mógłby spojrzeć na nie z zazdrością.

Trzeba było więc naprawdę się postarać, żeby przez cały tydzień nie zauważyć chociaż jednej żółtej tablicy wiszącej dosłownie co kawałek.

A mimo to w ostatnią niedzielę i tak znaleźli się kierowcy, którzy byli mocno zdziwieni, że ulice są zamknięte, bo przecież "nikt im nic nie powiedział". To temat na inną opowieść i nie o nich tym razem będzie.

Tak się składa, że jestem mieszkańcem jednego z osiedli tzw. Gdyni Zachód. Niestety wszystko zostało tak zorganizowane, że podczas zamknięcia ulic osiedle było całkowicie odcięte od świata. I wiecie co? Nie było to dla mnie zbyt dużym problemem. Skoro jestem poinformowany odpowiednio wcześniej o czasowym zamknięciu ulic, to mogę zaplanować sobie niedzielę tak, żeby opuścić mieszkanie w odpowiednim momencie i odwiedzić np. galerię handlową zazwyczaj omijaną szerokim łukiem.

Pytanie, co w przypadku, gdy ktoś będzie potrzebował pomocy? Gdy nagle z jakiegoś powodu pojawi się potrzeba, aby szybko dostać się do lekarza lub wezwać karetkę.

Nadmiernie tego nie analizowałem, tym bardziej, że skoro organizator ma tak dobrze zaplanowaną komunikację przed wyścigiem, to pewnie inne kwestie również wziął pod uwagę. Okazało się, że było zupełnie inaczej. Przyszło mi to sprawdzić na własnej skórze, a raczej na skórze mojego dwuletniego synka.

Miał bardzo wysoką gorączkę i po nieudanych próbach jej zbicia od dnia poprzedniego zdecydowaliśmy się pojechać do przychodni. Podjeżdżamy do pierwszej drogowej blokady. Wyskakuje z samochodu i podbiegam do stojącego na środku zamkniętej drogi osobliwego duetu - policjanta i strażnika miejskiego. Przedstawiam swój problem i proszę o pomoc lub poradę w jaki sposób mogą szybko dostać się do placówki, skoro wszystkie drogi są zamknięte. W tym miejscu następuje pauza.

Widać, że jeden czeka aż odpowie drugi. A miny mają takie jakbym zadał im pytanie dotyczące fizyki kwantowej. Policjant zaczyna drapać się po czapce, więc zaczynam sobie uświadamiać, że łatwo nie będzie. W końcu po kilkunastu sekundach ciszy wymieszanej z wzdychaniem i rozglądaniem się na boki, jakby prowadzili negocjacje z terrorystą i czekali na odsiecz ze strony jednostki specjalnej, strażnik miejski próbuje stanąć na wysokości zadania i wypala:

- Do przychodni?! Przecież dzisiaj niedziela. Przychodnie są zamknięte - odpowiada i wypina dumnie pierś jakby miał dostać medal, że tak pięknie i z klasą zbył obywatela proszącego o pomoc.
Myślę sobie, że chyba trafiłem na prawdziwych asów wśród stróżów prawa. Szkoda, że jeden nie jest gruby, a drugi chudy, to wtedy już nie tylko inteligencją pasowaliby do kultowej pary Flip i Flap. Próbuję tłumaczyć. Strażnik miejski szybko schował wystawioną dumnie pierś, jak zapytałem się czy nie słyszał nigdy o przychodniach całodobowych. Potem jest już tylko rozkładanie rąk i opowiadanie, że nic nie można zrobić, bo ulica jest zamknięta. Równie dobrze mogliby powiedzieć mi prosto w twarz, że są tylko "słupami", które ktoś tu przywiózł, kazał stać i nikogo nie przepuszczać.

Przejazd do lekarza? Naokoło albo przez pola

Na zakończenie policjant próbował jeszcze ratować sytuację informacją, że z drugiej strony osiedla powinien - z naciskiem na słowo "powinien" - być wyjazd, ale tak naprawdę, to oni nie wiedzą. Będę musiał pojechać przez całą Gdynię na około. Na pocieszenie zdanie o tym, że to i tak szybciej niż jakbym miał czekać te dwie godziny aż otworzą ulicę.

Robię tak, jak zasugerował policjant. W kilka minut jesteśmy już z drugiej strony osiedla, gdzie oczywiście też wita mnie blokada. Tym razem zamiast policji stoi wolontariusz lub pracownik ochrony, ubrany w kamizelkę odblaskową. Następuje analogiczna sytuacja jak sprzed kilku minut. Przedstawiamy problem - odpowiada nam dokładanie taka sama mina, jak w przypadku panów w mundurach. Jedynym urozmaiceniem są rozkładane teatralnie ręce, co oznacza koniec rozmowy.

Wspomniał jeszcze tylko na odchodne, że z osiedla można wyjechać jakimiś polnymi drogami, ale w jaki dokładnie sposób, to do końca nie wiadomo.

"Ja tu tylko stoję"

W końcu zdecydowaliśmy się wezwać karetkę. Zanim jednak udało nam się to zrobić, musieliśmy wytłumaczyć dyspozytorowi pogotowia ratunkowego, dlaczego do dziecka z wysoką gorączką wzywamy karetkę, a nie pojedziemy z nim po prostu do przychodni. Okazało się bowiem, że pomimo tego, że pół Gdyni jest wyłączone z ruchu, to dyspozytor nic o tym nie wiedział. Wolałem nawet nie myśleć jak on wysyłał tego dnia karetki do bardziej potrzebujących niż my.

Oczywiście w drodze powrotnej ze szpitala natknęliśmy się ponownie na blokadę. Jako że było to z drugiej strony osiedla, to mundurowi stojący przy blokadzie byli już inni, ale z podejściem takim samym jak spotkani wcześniej. Zapytałem, kiedy droga zostanie z powrotem otwarta? Z informacji widniejących na słupach wynikało, że powinno się to stać pięć minut wcześniej. Pan w mundurze - podobnie jak jego koledzy - rozłożył ręce (chyba to ich ulubiony gest) i odpowiedział z rozbrajającą szczerością:

- Nie wiem. Może zaraz. Może za trzydzieści minut. A może za godzinę. Ja tu tylko stoję i czekam na telefon od organizatora.
Nawet jeśli organizator miał przygotowany jakiś plan awaryjny na tę lub podobną okoliczność, to niestety nie zadziałał. Zawiódł jak zwykle czynnik ludzki, który w tym przypadku zamiast służyć pomocą, miał jedynie stać. Nie myśleć, nie analizować, nie wtrącać się. Po prostu stać i udawać pożytecznego.

Start kolarzy na ul. Małokackiej

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (361) ponad 20 zablokowanych

  • Wstyd mi (3)

    Sam startowalem w tym wyscigu. I powiem jedno jest mi wstyd za opisujace niektore osoby.Teksty wez dziecko podrame lub znowu babcia zachorowala sa nienamiejscu. Zobaczymy pajace jak was to dotknie niezycze nikomu zeby dostal zawalu , udaru, czy peknietego wyrostka ktos z was lub waszej rodziny. Pomoc musi byc udzielona jaknajszybciej , a wyscig niejest zadnym wytlumaczeniem sa nagle sytuacje i musi sie znalesc jakas opcja dojechania pomocy. Poprosu zla koordynacja sluzb i organizatora

    • 32 6

    • A slowo pajace jest na miejscu ?

      • 0 0

    • to teraz masz rower?

      • 0 0

    • Sądze że wiele osób tak agresywnie odpisujących nawet niema roweru, tylko czerpie satysfakcje z podjudzania kłutni. To smutne. Ja też startuje. Takie sytuacje nie powinny miec miejsca i organizator musi trase planować lepiej, bo będziemy sie przy każdym jednym wyscigu natykac na pineski jak na Ironmanie

      • 8 0

  • (2)

    Nie każdy jest w stanie dostosowywać swoje plany do imprezy. Musiałam się dostać do pracy. Tak, w niedzielę. Gdy mamy duży ruch i pracujemy 8 h, niekoniecznie chcę wyjeżdżać 2 godziny wcześniej i na siłę sie gdzieś włóczyć, zamiast odpocząć i spędzić ten czas z rodziną. A Szczurek, jak co roku, tak to sobie rozplanował, że od niego wyjazd jest bezproblemowy...

    • 30 3

    • padnę ze śmiechu.... najlepszy tekst tutaj :)

      • 0 0

    • rzuć tę robotę

      i spędzaj czas z rodziną

      • 0 0

  • (2)

    My nie mogliśmy dojechać na poprawiny z Wiczlina i musieliśmy sobie odpuścić tak jak paru innych gości weselnych. Już widzę jak ta egoistyczna i zapatrzona w siebie rowerowa sekta każe nam po całonocnej imprezie jechać na kacu na rowerze w kiecce i gajerku na drugi koniec Gdyni. Pomijając wypity alkohol i absurd takiego myślenia to czasami warto przyjąć do wiadomości, że pewnych planów nie da się zmienić nawet jeśli ogłoszenia są rozwieszane tydzień przed imprezą.

    • 2 1

    • Dobre...

      Odwołąć wyścig planowany od roku, bo byly poprawiny...

      • 0 0

    • Takie imprezy powinny się odbywać wyłącznie wzdłuż trasy którą jeździ kolejka SKM!

      • 0 0

  • Mam inne doswiadczenia.

    Troszkę dziwnie wyglada ta sytuacja, Startowałem w tych zawodach i muszę przyznać, że jestem zaskoczony takim narzekaniem. Przyjechałem do Gdynii z centrum kraju, dostałem się do portu autem bez najmniejszego problemu. Nie znając wspominanych tu żołtych tablic z zamknieciem ulic. Trafiłem co prawda na zablokowana drogę do Skweru, ale panowie w kamizelkach powiedzili jak dostać się tam z innej strony. Dojechałem, tak samo jak setki innych aut, nie koniecznie tylko startujących, bo byli też turyści, nie koniecznie z trójmiasta, bo z calego kraju. Mimo zamknięcia ulic, osoby zabezpieczające pozwalały przecinać drogę... tak było nie tylko w moim przypadku. Dotarłem na metę... parking przy Sea Tower jak i cała okolica zapełniona przez auta, przypadkowo spotkałem osoby na rejestracji z moich stron, zaczepili mnie, zagadali o wyścig. Mówili że stali trochę koło Rumii i to wszystko. Ja spakowałem się i ruszyłem do domu, chociaż wyścig jeszcze trwał. Wyjechałem z parkingu i z miasta bez żadnych przeszkód. Nieporównywalnie dłużej w korkach stałem jak wstąpiłem jeszcze w Trójmiescie z marektu JULA. Moje wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Może zdenerwuje kilka osób, ale w czerwcu przyjadę na sto procent.

    • 0 0

  • Brawo straż miejska jak zwykle tryb myślenia i rozumowania się nie zmienia oni powinni mieć skrót zph zakład pracy chronionej

    • 0 0

  • Autor kłamie (3)

    tak się składa ze byłem przy owej rozmowie autorzyny artykułu z policjantem na rondzie przy Sokółce i wygladała rupelnie inaczej a mianowicie policjant faktycznie nie wpuścił kierowcy z dzieckiem w samochodzi na trasę przejazdu ale nie ma się mu co dziwić przecież poto tak stał i zabezpieczał to skrzyżowanie zeby żadne auto nie wjechało na trasę rowerów, ale odrazu informował kierowców o drodze alternatywnej która znajduje się za Alma i wychodzi na Dabrówce przy Tesco, stałem tam cały przejazd i dopingowałem bo sam nie mogłem wziąć udziału tym razem w cyklo, wiec kiepski autorzyna artykułu jest nieobiektywny co widać w sposobie w jaki opisuje cała sytuacje, nie wiem tylko kto się zgodził na ten pożal się Boże artykuł, który bije w dobre imię Trójmiasto.pl

    • 4 2

    • Był przejazd alternatywny

      Oczywiście, że był alternatywny przejazd, ale wielki mieszkaniec dzielmicy, który wozi codsiennie d*pę do pracy nie zna innych tras. Trzeba czasem pójść na spacer.

      • 0 0

    • (1)

      No tak ale samochód by się ubrudził od błota na drodzę gruntowej. W niedzielę. Przecież to grzech ciężki

      • 3 1

      • Problem w tym, że droga o której wspominał policjant i inne osoby 'zarządzające' ruchem nie istnieje. Nie ma drogi alternatywnej łączącej Almę na Chwarznie z Tesco na Dąbrówce. Drogi są jedynie leśne za zamkniętymi szlabanami.

        • 2 0

  • Co to za wydumane problemy? (46)

    Można w takiej sytuacji skorzystać z nóg lub roweru. Ludzie chcieliby wszędzie wozić cztery litery samochodem. A mogą w rym czasie dopingować sportowców. Liczy się promocja miasta, a Gdańsk z zazdrością patrzy na liczbę imprez miejskich jaka odbywa się w Gdyni.

    • 65 470

    • No to sobie chodz... (5)

      Jak np. ktos mieszka na wiczlinie czy chwarznie to ciezko dojsc piechotka do roboty do centrum... Juz naprawde przesadzaja z rymi calymi biegami, przejazdami. Niech to robia poza miastem...

      • 32 3

      • kiedy to jest właśnie....

        poza miastem pacanku....

        • 0 0

      • w niedziele o 11 jedziesz do roboty? (3)

        Gdzie ty pracujesz?

        • 5 32

        • Istnieje naprawde! (1)

          Cos takiego jak zmianowy system pracy i zawody zwiazane z obsluga klienta czy uzytecznosci publicznej (czyt. Stacje benzynowe, kawiarnie, knajpy, pogotowie, szpital, dyspozytornie taxi) gdzie nie pracuje sie od pon do pt w godz 7-15/8-16. Wiec takie imprezy sa duzym utrudnieniem zwlaszcza gdy nie ma alternatyw dojazdu

          • 11 1

          • Czyli jak miałeś do pracy na 7 to nie było zadnego problemu a jak na 15 to tak samo wszystko już było otwarte.

            • 0 7

        • Pracuję w Galerii Handlowej do której autor artykułu planuje wybrać się w celu miłego spędzenia niedzieli.

          • 23 1

    • Śledziu...

      z dzieckiem z wysoką gorączką na rowerze....
      masz głowę chyba tylko po to żeby włosy miały gdzie rosnąć..
      no chyba że z tym też masz kłopot

      • 2 1

    • Czytaj Pan że zrozumieniem!!! (10)

      Rowerem, na nogach?! Serio? Do przychodni z gorączkującym dzieckiem?

      • 79 6

      • (6)

        khwm... a dlaczego nie? mój syn i tak w foteliku zawsze zaraz zasypia, czy na rowerze czy w samochodzie, zadna roznica...

        • 5 41

        • Ale niski poziom...

          • 1 0

        • śpiące dziecko w foteliku? (3)

          śpiącego dziecka w foteliku się nie wozi. Grozi to uszkodzeniem kręgosłupa, znawco transportu.

          • 21 4

          • (2)

            A jak zaśnie wtrakcie drogi to dziecko wysadzasz z samochodu? Większej bzdury którą opisałeś/aś nie słyszałem,w telenoweli brazylijskiej tak mówili?

            • 7 13

            • (1)

              Mowa o foteliku rowerowym a nie samochodowym! Jeśli nie znasz różnicy to zamilknij bo się tylko ośmieszasz

              • 20 4

              • To może niech napisze że chodzi o fotelik na rowerze a nie samochodowy,bo jasno tego nie określił,więc zluzuj majty.

                • 2 4

        • Tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono

          nie życzę takiej sytuacji, ale może rowerem zdązysz..

          • 5 1

      • a czemu nie z umierającym lub z ociętą ręką (2)

        z raną postrzałową... kurcze serio w niedziele wszyscy musza jechać do przychodni z dzieckiem w godzinach imprezy... ja pier
        karetka przejedzie!

        • 3 9

        • no właśnie nie przejedzie, bo dyspozytor nie wie o obcislogacich i zamkniętych dzielnicach. i to jest problem (1)

          • 7 2

          • to dyspozytor jedzie karetą? swirujesz?
            jadę ja i chłopaki (i Martyna, ale to superbabka)
            i kto przeszkadza?
            fury zaparkowane przez durni jak ty
            i głusi, co nie słyszą sygnału

            • 1 5

    • ten portal powinien wygrać konkurs na największych hejterów, frustratów i smutnych ludzi (3)

      portal opanowany przez PiS :)

      • 14 21

      • (1)

        to akurat nie pis tylko sekta zawsze wiernych cesarzowi

        • 2 3

        • Slabe.....

          • 0 0

      • teraz gdyby PIS zrobil referendum czy biale jest czarne to tez by wygral,
        bo owce juz sie becząc tloczą w zadanym kierunku i nawet bez przewodnika, samym impetem tlłumu, odgadną i wykonają zamiar kurdupla

        telewizor wystawilem wczoraj do piwnicy, mam dość nahalnej propagandy

        • 7 12

    • Wydumane problemy?

      Ojjjj... Widac ze nie masz dzieci. I troche Ci jeszcze doswiadczenia zyciowego brakuje :-/ zal....

      • 4 1

    • poczytaj artykul najpierw

      Imprezowiczu poczytaj artykul ze zrozumieniem najpierw potem pisz opinie....

      • 0 0

    • Niezły z ciebie ..up.. (2)

      To nazywa się ubezwłasnowolnienie i ograniczenie swobód obywatelskich.
      miliony wydane na trasy rowerowe a ludzie cierpią bo ktoś komuś wchodzi między pedały.

      Imprezę można zorganizować tak aby nie utrudniała innym życia tylko trzeba chcieć. dobro ogóły w tym przypadku zostało zignorowane, a kasa wyrzucona w błoto i to nie mała.

      Super impreza wielkiej rangi phiii, to nie Olimpiada czy inne Euro a kolarska szmira.

      • 6 3

      • Nie da się nigdzie zorganizować imprezy w sposób taki, żeby nikomu nie przeszkadzała (1)

        Zawsze też będą malkontenci podobni tobie.
        Imprezy na "niższym" poziomie muszą się odbywać, żeby mogły odbywać się imprezy na poziomie "wyższym" i dotyczy to tak samo środowiska pro i amatorskiego.

        • 1 4

        • Racji troche masz, ale kiedys przez trojmiasto przejezdzal Tour de Pologne i jego organizacja nie powodowała zamykania całych dzielnic, tylko zamknięcie dróg w jednym kierunku i zmiane organizacjil na drugiej nitce na dwukierunkowa. Dlatego mysle ze przy odrobinie wysiłku można by było to lepiej zorganizowac

          • 7 1

    • refleksja (1)

      Wydumane problemy? Nie wiem czy Witominianin widział kiedykolwiek dwulatka z bardzo wysoką gorączką, której nie dawało się zbić. Do przychodni/ szpitala na piechotę tudzież rowerem? Genialny pomysł. Dziecko na pewno radośnie w podskokach będzie towarzyszyło rodzicowi, lub też przewieszone przez ramę, chętnie będzie podziwiało widoki. Tak czytam czasem te komentarze i zastanawiam się czy to brak empatii, czy brak czasu na przyjrzenie się temu, co komunikuje drugi człowiek, czy jakaś intelektualna niemożliwość postawienia się w sytuacji, w której znalazł się bliźni. Trochę więcej jednego, drugiego i trzeciego a nam wszystkim żyłoby się lepiej. Witominianin też ma problemy, oby inni nie ocenili tak łatwo jako wydumane...

      • 46 3

      • Empatia

        Brawo - dzięki Panu/Pani widzę że można napisać komentarz z ironią, ale bez obrazy; na temat, i na poziomie kulturalnego człowieka.

        • 7 2

    • nie u nas... (3)

      bo samochód to wielki statut a i nogi bolą :) a i sąsiadowi trzeba pokazać...taki zaściankowy narodzik :)

      • 3 39

      • buba, weź przeczytaj co to statut (1)

        a potem jeszcze sprawdź wyraz "status"!

        • 29 1

        • Nie wymagaj zbyt dużo buby...

          • 1 3

      • Ty pokaż że korzystasz z mózgu.

        • 3 0

    • Gdybyś...

      W tej chwili stał obok mnie to dostałbyś w papę za Twoje durnowate wypowiedzi. Chciałbym Cię widzieć jak dwuletniego brzdąca przewieszonego przez ramę do przychodni wieziesz. Odłącz sobie Internet, bo chyba Ci nie służy, szkodzisz sobie i innym.

      • 15 3

    • Można? Można

      Z walizkami na samolot? Do pociągu? Można... Nawet jak zaplanujesz coś na bazie informacji na żółtej tablicy która wisi od tygodnia przed impreza a dzień wcześniej ktoś zmienia na niej godziny zamknięcia ulic...

      Można, można kur#}%{% wicy dostać z nie skorzystać z nóg..
      Organizacja poległa na całej linii niestety

      • 9 2

    • Cześć Trollu (1)

      A ty znów bredzisz w moim imieniu...

      Akurat mieszkańcy zachodnich dzielnic mogą sporo powiedzieć na temat "plusów" takich imprez. Troll spoza Gdyni, nawet z moim nickiem, wie tyle, czy wydali z siebie na forum, takie odpady intelektualne.

      • 21 11

      • przestań trollu portalowy na usługach gadać sam ze sobą

        • 2 7

    • Chroń Panie Boże Gdańsk

      Przed taką liczbą imprez sportowych paraliżującą miasto jak Gdynia

      • 18 2

    • Powodzenia (3)

      Człowiek mieszka w mieście po to by nie mógł nigdzie wyjść bo jak w jakimś obozie. Organizacja takich imprez i policji jest na tak żenująco niskim poziomie, że chyba tylko cud uratował ten kraj od jakiejś katastrofy na wielkich imprezach masowych. Nie wiem ile ci ludzie dostają w łapę za to, że pozwalają odcinać całe dzielnice. Dotyczy to tak samo widzę Gdyni jak i Gdańska. Pomyśl baranie, że niektórzy ludzie mają inne obowiązki niż tylko siedzieć na d*pie w domu i żłopać piwo a nie wszystkim jest na rękę iść na drugi koniec miasta/trójmiasta bo jakieś pajace odcięły jego dzielnicę i ograniczają mu prawo do przemieszczania się.

      • 52 4

      • Wyjść zawsze możesz, a ty chcesz wyjechać i to cie boli. (2)

        Ja rowerem dojechać mogę wszędzie i zawsze.

        • 7 27

        • Bo jesteś sprawny

          A teraz sobie wyobraź, że jest starsza osoba, która nie będzie w stanie przejść 2-3 km do przychodni albo szpitala. Chcesz ją przenieść na rękach? Ja sam biorę udział w biegach masowych, więc można powiedzieć, że jestem zwolennikiem tego typu imprez, ale obsługa często i gęsto nie jest przygotowana na takie sytuacje. Poza tym, chore jest to, że ten policjant, strażnik, czy wolontariusz nie skontaktowali się w tym momencie z organizatorem. Przecież to żadna filozofia zadzwonić i ustalić gdzie są zawodnicy - jak są daleko, to można ten samochód puścić do przychodni w trybie awaryjnym. Poza tym, skoro dyspozytor nie wie, że ulice są zamknięte, to jest to do wyjaśnienia, kto nie przekazał takich informacji.

          • 27 4

        • i nowy nick przejąłeś, gno*ku...

          choć z nowego IP...

          • 8 3

    • albo z lektyki

      ty używasz wrotek w zimie i balonu do dojazdu do pracy. Co za d**pek.

      • 7 0

    • masz rację chorego członka rodziny można przewiesić przez ramę lub ramię i po problemie
      a jak by sprawiał problemy to można ogłuszyć młotkiem...

      • 51 2

    • Wyznawca Szczurka w natarciu:)

      Weź leki!! Zawsze mam ci przypominać?!?

      • 22 4

    • ja bym zadysponowal LPR czyli heli kopter, kosztami obciążyć organizatora.

      i wydającego zgodę.

      • 68 7

  • nie wiem czemu ale mam przeczucie (23)

    że historię z gorączkującym synkiem, któremu za nic nie da się zbić temperatury autor sobie wymyślił, żeby dodać tekstowi dramaturgii. mam trójkę dzieci, a z żadnym nie miałam dotychczas podobnego problemu. dzieci zwykle gorączkują tak wysoko wieczorem. ale okej, nawet jeśli tak było, to trzeba było użyć głowy i np. zamówić taksówkę przy blokadzie drogowej i nią pojechać do tej przychodni skoro sytuacja była podbramkowa. zawsze znajdzie się ktoś, kto nawet w całym znajdzie dziurę.

    • 13 39

    • (18)

      Pracuję w pogotowiu, sytuacja prawdziwa, problem jeszcze prawdziwszy. Od kilku lat problem narasta. Czekam z utęsknieniem na porządną katastrofę i blokady dojazdu przez cotygodniowe święta biegaczy, rowerzystów, pielgrzymek, chodziarzy, pływaków, rodzin z rowerami dwuosobowymi, rowerów z przyczepkami, biegaczy w skarpetkach pomarańczowych i innych aktualnie modnych dodatków. Pozdrawiam wszystkich fachowców od ratowania z za biurka. Wyrazy współczucia dla zawałowców, i astmatyków do których nie możemy dojechać. Może dacie radę...

      • 21 2

      • (8)

        Ja na szczęście (???) miałem zawał wczesną wiosną, kiedy jest za zimno dla sportowców. Karetka dojechała w 10 min. od wezwania, ale i tak mi się wydawało że wieczność upłynęła...
        Wyobraźcie sobie. Leżysz, ból za mostkiem narasta, czujesz jak serce z coraz większym trudem pracuje, co rusz łapią duszności - i wiesz że karetka za szybko nie przyjedzie, bo drogi są zablokowane przez pedalarzy, czy innych wyczynowców których akurat nie ma i nie wiadomo kiedy będą...
        Czy organizatorzy powinni przejść podobne doświadczenie, żeby zrozumieć pewne rzeczy?
        Czy prokuratura nie powinna wszcząć postępowania z urzędu w sprawie sprowadzenia zagrożenia dla zdrowia i życia ludzkiego w skali masowej?
        Jednak po gdyńskiej prokuraturze IMHO nie ma co się spodziewać jakiejś inicjatywy proobywatelskiej... Prawda, Ziomek?

        • 11 2

        • (7)

          Takim tokiem rozumowania powinni zabronić wszelkich sportów na powietrzu. Ale wtedy takich zawałowców było by znacznie więcej. Pewnie siedzisz z browarem i klikasz w pilota popalając szluga, taki sport reflektujesz :) Nie dziw się że zdrowie szwankuje.

          • 1 7

          • no pewnie, bo alternywy są tylko dwie: (6)

            paraliż miasta, albo wieczór przed TV. Wiesz, że nieumiejętność zauważenia stanów pośrednich to poważny problem psychologiczny?

            • 3 0

            • (5)

              ale kolarstwo matołku jest jedną z dyscyplin sportowych dlaczego ma to być tylko zarezerwowane dla takich imprez jak Tour de Pologne?Co to amatorzy już się pościgać nie mogą?Kolarstwo szosowe wymaga asfaltowych dróg tak jak piłka nożna wymaga trawiastego boiska Trójmiasto to jest jednak kraina ludzi głupich zawistnych i egoistycznych buców myślących tylko o końcu własnej d...

              • 1 5

              • Oczywiście że powinny być organizowane zawody kolarskie dla amatorów. To bardzo fajna inicjatywa.
                Ale.
                Przy tej okazji NIE można blokować dostępu do instytucji ochrony zdrowia, ani dostępu do dzielnic mieszkalnych.
                Aż się głupio czuję tłumacząc oczywistości...

                • 0 0

              • i czego jeszcze wymaga? obcisłych gaci uciskających mózg? (3)

                można robić ciekawe imprezy sportowe nie paraliżujące miasta, można zrobić imprezę plenerową. Ale wam ten rower już kompletnie na głowę się rzucił

                • 5 1

              • (1)

                mam propozycję wystartuj w takim wyścigu w dżinsach debilu zrób 125 km w dżinsach możesz to frajerze zrobić bo nie jest to zawodowy wyścig można startować niekoniecznie na szosówkach i niekoniecznie w stroju kolarskim możesz januszkowy złamasie nawet w klapkach i dżinsach się stawić na starcie będą patrzeć na ciebie jak na idiotę ale nikt cię za to z trasy nie zdejmie pogarda takich głupich pożałowania godnych k..wy synów tak k..wy synów i szmat wartych tyle co rozdeptane g..wno na chodniku przynosi zupełnie odwrotny skutek z takich porąbanych ch**ów jak ty można się tylko śmiać.Pytanie po raz kolejny ty k..synie czy tylko festyny są jedynie słuszne i obowiązujące?

                • 0 1

              • Od tych treningów i aktywności takie szambo z Ciebie wychodzi, czy na tych salonach z miłośnikami aktywnego trybu życia się tak wyrobiłeś?

                • 2 0

              • To juz za skomplikowane - kolarzem jest sie po to zeby sie pokazac "na miescie"

                • 1 1

      • (8)

        korki drogowe nie przeszkadzają?Pomocy od takiego frajera bym nie oczekiwał i raczej nie chciał pytanie do ciebie frajerzyno co ci przeszkadza że ludzie są aktywni i mają swoje pasje które realizują?Dla mnie tacy jak ty są niepotrzebnym balastem i jeszcze jedno palancie nie jeździjcie debile o 1 w nocy na najgłosniejszych sygnałach ludzie chcą spać

        • 2 17

        • (2)

          mam nadzieje ze jak bedzie jechal do Ciebie to w ogole bez sygnalu w nocy, zeby nie budzic nikogo.
          Skoro nie oczekujesz pomocy od tego pana, to bardzo nasze panstwo cieszy, rozumiem ze po aktywnych imprezach bedziesz sie leczyl we wlasnym zakresie, w razie czego;)

          • 4 0

          • (1)

            nie oczekuję od takiego debila żadnej pomocy jego pogardliwy stosunek do tego jak inni ludzie spędzają wolny czas jest wyznacznikiem kim ta miernota jest

            • 1 9

            • Nazwanie kogos debilem i miernotanie jest pogardliwym stosunkiem....

              .... czasem lepiej nic nie pisac niz rozwiac watpliwosci.

              • 1 1

        • (2)

          Nie widzisz frajerze ze problem leży w organizacji tych imprez?!!!

          • 11 1

          • (1)

            nie widze bydlaku

            • 1 9

            • ojej, rower ci się popłakał?

              • 2 1

        • (1)

          Oddychaj przez nos bo Ci żyłka w głowie pęknie. W korkach nikt nie stawia barierek i nie skręca ich na śruby co jest notoryczne przy tych imprezach. A frajera możesz hodować sobie w swojej bieliźnie osobistej. A co Tobie przeszkadza, że ja spełniam swoje pasje i realizuje się narzekając po pracy? Jesteś nietolerancyjny i pewnie prawicowiec. Co do jazdy w nocy, napisz petycję, żeby pogotowie było czynne w godzinach od 7 do 19. Wierz mi, że będę pędzić aby złożyć pod nią podpis jako akceptację dla Twojej prośby. Póki co, musimy, taka misja. Wnerwiać ludzi, hałasować i dbać o to abyś nie mógł spać. Przecież my nie możemy to i Ty nie musisz. P.S. Przyjęło się w języku polskim aby rozpoczynać zdanie z wielkiej litery...

          • 4 0

          • Taka pracę sobie znalazłeś więc nie narzekaj. Czym więcej wysportowanych ludzi żyjących zdrowo tym mniej będziesz musiał się męczyć wyjeżdżając do nich.

            • 0 4

    • (2)

      A co da taksowka przy blokadzie drogowej? taksowke przepuszcza?

      • 3 1

      • (1)

        Taxi na zewnątrz. Autem od środka. Pieszych puszczają. Do pokonania na nogach 10 metrów, mniej niż na klatce schodowej. Ale do tego trzeba chcieć rozwiązać problem, a nie chcieć ponarzekać. Jeśli dziecko jest priorytetem, to się problem rozwiązuje, jeśli priorytetowe jest napisanie artykułu, to się problemy wyszukuje. W tym wypadku z opowieści wynika, że w trakcie zawodów istotne było rozpoznanie kłopotów bojem, a nie ich obejście. Napisanie artykułu po wszystkim jest OK, ale poświęcanie dziecka dla wierszówki pachnie naginaniem faktów, czyli zarządzaniem prawdą.

        • 3 2

        • Śmierdziuszek napisał dla swego pana i władcy

          świętej f u r y

          • 1 1

    • Myślisz tak bo co wygodniej

      A co jeśli to prawda?

      • 4 2

  • Zmieniające się godziny zamknięcia ulic

    Osobiście nie mam problemu z zamykaniem ulic w przypadku takich wydarzeń sportowych, ale tabliczki z informacją o godzinach zamknięcia ulic były zmieniane. Najpierw Chwarzno miało być zamknięte o 10:40 (wg pierwotnej informacji), a dzień przed zamknięciem naklejona została godzina 10:00. Godzina całkowicie z czapki uwzględniając, że start był dopiero o 11:10, a pierwsi kolarze byli około 11:30.

    • 0 0

  • (55)

    zwykły pieniacz s*ający żarem, temperatura u dwuletniego synka i cały świat ma paść księciowi na kolana

    • 54 235

    • A co? (10)

      Wolalbys zeby sie gorzej skonczylo? Nie zycz drugiemu co Tobie niemile....

      • 34 10

      • A gdzie napisał(a), że woli, żeby skończyło się gorzej? I że życzy coś niemiłego? (9)

        Naucz się czytac ze zrozumieniem.

        • 14 31

        • (7)

          Organizm przy długotrwałej wysokiej gorączce jest coraz bardziej osłabiony i wyczerpany, a reakcje odpornościowe zostają zahamowane.Gdy temperatura wzrośnie powyżej 41°C, zaburza pracę mózgu (śpiączka) i może spowodować jego nieodwracalne uszkodzenie. Człowiek wytrzymuje temperaturę podwyższoną do 42-43°C. Przekroczenie tej granicy prowadzi do nieodwracalnych zmian w komórkach organizmu, a nawet śmierci.

          Tu cepie niekumaty życiowo wolał,żeby skończyło się gorzej.Nie rozmnażaj się lepiej.

          • 8 1

          • (6)

            brajanek ma 38 stopni hilfe debile o okładach zimnych nie słyszeli p..dy życiowe nie powinny mieć dzieci jak patrzę na tych nowobogackich tłumoków tzw rodziców trzęsących się nad małym egoistycznym gnojkiem który nie szanuje starszych tupie pluje rzuca się bo nie ma bata nad sobą to mam odruch zwrotny tak od razu 41 42 może 52 stopnie gorączki

            • 3 10

            • Jesli chodzi o egoistycznego gnojka to dales swoim wpisem idealny przyklad. (2)

              ... nawet nie musiales podpisywac.
              Rozumiem ze masz kompleksy (odnosnie "nowobogackich tlumokow") - albo pochodzisz z rodziny w ktorej pieniadze sa od dawna, albo byly ale przodek przegral w karty.

              Tak czy inaczej zycze owocnego zamieniania 500+ na piwo w Biedronce.
              A twoje dziecko (jesli sie rozmnozyles) - niech opatrznosc chroni przed jakakolwiek choroba. Przy takim rodzicu kazda moze byc smiertelna.

              • 3 2

              • (1)

                wiesz baranku ja jestem z czasów kiedy dzieciaki biegały po podwórku w lecie do późnego wieczora łaziło się po drzewach spadało z nich czasem kaleczyło się ręce na starych PRLowskich zjeżdżalniach ale się żyło rodzice nie s..li się że się stłukło kolanko czy rozcięło paluszek a teraz te nowobogackie ciepłe kluchy boją się własnego cienia ich bachory to niewychowane egoistyczne snoby poza tym cherlaki dostające białej gorączki na jakiekolwiek wspomnienie o ruchu i wysiłku fizycznym, na plac zabaw najlepiej takie ciołki ubrałyby swojego gnojka w zbroję i kask albo poduszkami by go obłożyli potem są takie c*otki co nawet koła rowerowego nie umieją napompować

                • 0 0

              • Jak juz to stary capie, a nie baranku....

                ... bo tez jestem z tych "skazonych" PRLem I roznymi zabawami ktore dzisiaj skonczylyby sie zapewne sprawa w sadzie za brak nadzoru.
                Pochodze z bardzo niezamoznej rodziny - ale jakos nie przychodzi mi do glowy wyzywanie kogos od "nowobogackich tlumokow", ocenianie czy powinni miec dzieci czy nie. Niewiem skad znasz ich dzieci - skoro wiesz ze sa niewychowane - swoja droga wyzywanie innych nie swadczy o twoim dobrym wychowaniu (chyba ze wg ciebie to wlasnie jest objaw dobrego wychowania). Piszesz ze sa egoistyczne - egoizmem jest niechec do bycia odcietym od swiata bo organizator sobie nie poradzil, czy moze pretensja do majacych pretensje - bo przeciez rower jest zdrowy I mamy prawo? Tylko dlatego ze Ty czy ja kaleczylismy kolana I nie bylismy chowani pod kloszem nie upowaznia nas by zakazywac innym, wyzywac ich itd.
                Pozdrawiam
                Do kolarzy nic nie mam, natomiast do organizatorow - oj tak: mozna inaczej ustawic trase, mozna w informacji podac troche bardziej realne

                • 1 0

            • (1)

              Zainwestuj w mózg.

              • 6 1

              • Brawo Ty :-)

                • 0 0

            • wyrośnie na gorszego hejtera

              niż rodzice

              • 1 0

        • To po jaka cho.. To czytasz skoro taki gniot??

          Nie dosc ze gniot to jeszcze tracisz swoj "cenny" czas na komentowanie????? Boze.. Jaka logika patologii....

          • 1 0

    • gdzie życie dziecka jest zagrożone, tam - tak - cały świat ma paść na kolana (14)

      i jeśli tego nie rozumiesz, to wypi***j ze swoim dwupedałem na Madagaskar

      • 40 5

      • (13)

        życie dziecka zagrożone mały ch..k miał 37, 5 stopnia i zagrożone życie opowiastki takich mitomanów wywołują we mnie wzruszenie

        • 5 32

        • (9)

          ale z ciebie de***bil

          • 8 4

          • (8)

            odezwał się zwykły ludzki śmieć co śmieciu tylko tyle mądrego potrafisz powiedzieć

            • 3 1

            • (7)

              tak więc ja zapytam, skąd wnioskujesz, że tzw. Brajanek miał tylko 37,5 stopnia temperatury ciała?

              Zresztą jeżeli w tekście napisane jest czarno na białym, że dziecko miało wysoką gorączkę. To jednoznacznie wyklucza Twoje chore stwierdzenie. Ponieważ 37,5 stopnia to nie gorączka, to raptem stan podgorączkowy.

              • 5 0

              • (5)

                dla półmózgów och przepraszam współczesnych pi..watych rodziców każde skaleczenie małego gnojka to krwotok z tętnicy zagrażający życiu wystarczy zobaczyć te dzieciaki nieporadne pierdołowate cherlaki chodzące w czapkach przy +15 stopniach bo się biedactwa przeziębią, trzymane pod kloszem bo przecież wyjście na plac zabaw to niemal pewna śmierć za to od małego nauczone że to onni mają koło nich skakać i wszystko co chcą mają zawsze mieć

                • 1 5

              • (1)

                Miałeś ołowiane zabawki.

                • 2 0

              • nikt się nie s..ł jak stłukłem sobie rączkę czy kolanko

                • 0 0

              • ciekawe jak twoj gnojek jest wychowywany, to pewnie jeden z tych co muszą podstawówkę w 10 lat robić ;)

                • 0 0

              • (1)

                Zachowujesz się jak taki rozpieszczony egoistyczny bachor wychowany tak jak opisujesz w swoich wypocinach.

                • 6 0

              • dokładnie tak ;) chciałbym posiedzieć z takim człowiekiem przez jeden dzień w jednym pokoju, ciekawe po ilu godzinach by oberwał ;)

                Zresztą, co za różnica czy sobie kolano obtłukł czy sobie zbił nadgarstek. Służba zdrowia świadczy usługi za które Ty i ja miesięcznie płacimy. Skoro załóżmy na to ja raz na rok pojadę na pogotowie ze zbitym nadgarstkiem to chyba łaski mi nie robią, tym że wykonają rentgen. Za który przepłaciłem przez ten rok w składkach 10 x. Wiem, że mogę trafić do szpitala któregoś dnia i koszty leczenia niebotycznie wzrosną, ale to nie powód aby nie korzystać z dobrodziejstw XXI w. Przecież nikt normalny nie siedzi nad załóżmy zbiciem nadgarstka i nie modli się o zdrowie.

                • 0 0

              • Dokładnie!

                Każdy kto ma dziecko wie, że gorączka u dziecka zaczyna się od 38 wzwyż. Wysoka oznacza powyżej 39,5.U dorosłych jest inaczej. Dzieciak autora mógł mieć koło 40.

                • 2 1

        • Maly ch... to ty jestes wymoczku.

          Biorac pod uwage wpis I podejscie do innych - masz na ime Brajan a mamusia zapewnila ci bezstresowe wychowanie w poczuciu wlasnej wartosci?
          Mial byc czlowiek, a wyrosl (krotki) czlonek.

          • 1 0

        • To jest wasza druga cecha, cholerne narcyzy - sami dzieci nie macie

          bo jesteście zbyt samolubni a cudze dzieci was denerwują, bo jesteście zbyt niedojrzali.

          • 7 2

        • Przy 37,5 u dziecka nie wzywa się karetki, bo i tak nie przyjedzie. Myślę, że gorączka była dużo wyższa.

          • 19 3

    • Dzi*a (18)

      Więcej empatii tempa dzi...

      • 21 8

      • (16)

        ojejku brajanek ma 37 stopni ojejku brajanek sobie ałka zrobił p..dy życiowe i ich wychuchane roszczeniowe gnojki brajanek musi być obłożony poduszkami bo sobie biedactwo krzywdę może zrobić

        • 9 39

        • (15)

          Ojejku marcinek ma rowerek za 5000 musi pojechac w durnych zawodavh bo inaczej na marcinka nikt uwagi nie zwroci... zalosne jest te wasze nastawienie... sport uprawia sie dla samego siebie a nie dla trofeow i widowni

          • 28 7

          • (14)

            bydlaku widzę że kłują cię w oczy czyjeś pieniądze więc ci mówię żałosna łajzo dlaczego masz pretensje że ktoś m,a kasę na rower i ma dobrą kondycję?Masz w związku z tym jakieś ale złamasie?Sport uprawia się dla samego siebie a nie dla trofeów sam to debilu wymyśliłeś?Kim ty w ogóle przychlaście jesteś by o tym decydować co?

            • 2 23

            • (13)

              Słuchaj no chłopie, mam samochód jako pierwszy właściciel, mam motocykl jako pierwszy właściciel, mam w szopce na ogrodzie 3 rowery, każdy o wartości > 2000 zł, i sam biegam dla kondycji i sportu. Ale to nie oznacza, że zatruwam życie innym swoim sportem. A ten Twój rowerek za marne 5000 czy tam 10000 to możesz sobie na balkonie do balustrady przyczepić, to każdy zobaczy ;)

              I zważaj sobie synek bo przychlastem to co najwyżej możesz być Ty dla swojej rodziny, pewnie cię tak od małego nazywali, skoro innych ludzi tak nazywasz.

              • 16 4

              • (12)

                ty to nie cały świat, ty tępy szmaciarzu ty sobie możesz biegać po polach ale nie oznacza to że każdy kto lubi biegać ma robić tak samo.Biedaczyno zatruwanie życia nie widzisz baranie jak wyglądają drogi?To wy szmaciarze muszący d.. podwieźć 500 m samochodem zatruwacie ludziom życie codziennie każdego dnia przez okrągły rok każdy janusz uważa że ma puszkę to droga jego masz widzę złamasie jakieś problemy i coś cię trapi bo nie każdy baranie kupuje drogi rower by się nim chwalić.Ty biedny kretynie nie przyszło ci do łba że może go używać tak sobie bo lubi rzeczy dobre i praktyczne?

                • 1 17

              • (11)

                W pierwszej linijce powtarza się u ciebie słowo "ty" trzykrotnie, co oznacza, że jeszcze szkoły średniej nie masz zrobionej. Bo inaczej zwróciłbyś na to uwagę.

                Nikomu nie mówię, że ma biegać czy tam jeździć po polach, no przecież zawsze może robić to w lesie, albo na ścieżkach do tego wyznaczonych, zresztą skoro jeździsz pojazdem to powinieneś znać przepisy ruchu drogowego. Czyli też powinieneś wiedzieć, ze możesz jechać na swoim góralku po ulicach.

                Nigdzie nie napisałem, że muszę podjechać gdzieś 500 metrów. Akurat w niedziele wracałem do domu i moja droga wynosiła jakieś 30 km. Wiem mógłbym wsiąść na rower i pojechać przez te zamknięte trasy w przeciwną stronę do kierunku ruchu, a co tam, na pewno by mnie policja puściła :D. Bo zapewne nie wiesz, ale były odcinki wyznaczone także przez tereny gdzie chodników przy ulicy nie było.

                Czym cię truje przez okrągły rok ?, mój samochód i motocykl razem wzięte przez całe swoje życie nie wyrzucą tylu spalin ile wyrzuca jeden statek przez godzinę eksploatacji, więc idź sobie zatruwaj tą swoją filozofią życie przemysłowym oligarchą do których nikt nie podskoczy bo Oni to faktycznie mają pieniądze na batalie sądowe.

                Bo lubi rzeczy dobre i praktyczne, dlatego też ja kupiłem dobry samochód po to by był praktyczny, wygodny itd. Ale jeżeli powiesz mi, że kolarzówka to jest rower praktyczny to masz problem z myśleniem.

                I tak w tej chwili mam problem, droga oczywiście nie jest tylko dla samochodów, są także motocykle, motorowery, quady, rowery, ale to tylko dla rowerów jest zamykana.

                I przede wszystkim to ja płacę w podatkach za tę drogę, a nie ty więc wykup ładnie oc na swój dobytek i w tedy wychodź na ulicę. Bo jak jeden z was kiedyś mi przerysował zderzak na parkingu to jedyne co potraficie robić, to jak najszybciej pedałować aby uciec z miejsca kolizji. Tacy odważni jesteście... i dojrzali zarazem.

                A teraz idź lekcje odrabiać, bądź douczać się bo widzę po twej wypowiedzi, że na marnym poziomie stoisz.

                • 8 2

              • (7)

                po pierwsze DEBILU o jakich podatkach mówisz?Zapoznaj się pierw ignorancki bucu z tym jak i z czego są finansowane drogi MIEJSKIE a z czego autostrady bo czytanie któryś raz skowytu ile wy samochodowe barany nie płacicie na drogi zaczyna być denerwujące za co wy debile płacicie za jakie drogi?Myślisz tępy tłuku że ludzie nie mający samochodów nie płacą na utrzymanie dróg w mieście?Nie bądź śmieszny wiesz co można wybudować i wyremontować za te grosze z tych twoich podatków?Droga zamykana tylko dla rowerów tak a co jest rok w rok na Sopockiej co?Dlaczego nie burczysz kiedy zamykają skwer kościuszki przed sylwestrem?Dlaczego nie jojczysz kiedy 11 listopada idzie parada ulicą 10 lutego wtedy też sobie nie pojeździsz i co nie boli d.. z tego powodu?

                • 1 10

              • (6)

                Zrób w tym nędznym swoim życiu choć raz coś dobrego dla całego świata,nie rozmnażaj się!

                • 7 2

              • (4)

                Kolega/koleżanka powyżej wystarczająco podsumowała twoją osóbkę. Tak więc nie będę uczestniczyć dalej w tej pisemnej przepychance. Szkoda marnować czas na ciebie.

                • 4 0

              • Brawo (3)

                Niestety po dyskusji widać, jaki poziom kultury reprezentuje sobą zwolennik roweru (pozwolę sobie zacytować "szmaciarzu... baranie... tępy tłuku" - tak rozmawiacie w swoim gronie, kolarze?). Wyraźnie chamstwem i obelgami usiłuje... co właśnie? Wygrać? Ale co - to pytanie do psychologa.
                Brawo dla Pana/Pani za zachowanie klasy w polemice z kimś kto ewidentnie nie rozumie czym jest dyskusja.

                • 9 1

              • (2)

                ktoś kto pieprzy tak niestworzone brednie o tym jak to nędzne grosze czytaj podatki kierowców tworzą i budują wszystkie drogi jest właśnie debilem tłukiem i idiotą sorry ale rower czy brak roweru z tym nie mają nic wspólnego pasażerowie autobusów mieszkajacy w Gdyni też się dokładają do budowy dróg bando bezmózgowych kretynów

                • 2 4

              • Jak wiadomo drogi buduje sie ze srodkow z akcyzy na spodenki z Lycry (1)

                ... a okreslenia "tlumoku, szmaciarzu tepy tluku" kolega pro-kolarski wyniosl z domu: najprawdopodobniej rodzice tak do niego mowili....

                ... I mieli racje.

                • 3 1

              • Z podatków i opłat miejskich debilu miejskie drogi nie są finansowane z funduszy gddkia debilu wytłumaczyć to jaśniej debilu?

                • 1 0

              • wiesz co mnie obchodzą twoje gadki szmatki?

                • 0 1

              • Popieram !!! (1)

                Popieram w 100 % !!! A tym debilem w obcisłych gaciach, który tak samo wyzywa innych nie przejmować się... Teraz to już nienawidzę tych pseudo "sportowców" (w większości spoza Trójmiasta), którzy jak widać mają w d...pie wszystkich innych !!!

                • 3 2

              • pytanie co ma za znaczenie dla kolarzy opinia takiego przygłupa?

                • 1 1

              • nie fantazjuj

                wszyscy płacą na tę drogę, nawet babcie bez samochodu

                • 0 0

      • Wyzywasz ludzi od tępych dzid i jednocześnie sugerujesz komuś empatię...?

        Masz na nazwisko Dulska?

        • 14 14

    • (9)

      A dla "kilku kolesi" jadących na rowerkach caly swiat ma pasc na kolana?

      • 46 2

      • (8)

        nie musi debilu ta impreza debilu jest raz w roku

        • 4 27

        • (6)

          nie musisz się nam przedstawiać...

          • 8 0

          • (5)

            ciebie o zdanie ktoś pyta złamasie?

            • 0 7

            • Lepiej byc zlamasem niz miec kompleksy zwiazane z malym rozmiarem.... (2)

              ... I leczyc je na forum obrazajac innych.

              Moze to przez uciskajace spodenki z Lycry?

              • 3 1

              • sz**ciarzu kompleksy twoje projekcje są zabawne

                • 0 0

              • z Lycry to masz berecik

                matołku

                • 0 0

            • (1)

              Mnie pytał internetowy kozaku.Dam sobie łeb uciąć że jesteś rudy brzydki jak noc i nikt Ciebie nie chce dlatego wylewasz tu swoje frustracje.

              • 0 0

              • swoje urojenia zostaw dla siebie

                • 1 1

        • I dlatego, że jest raz w roku, można ja tak zorganizować aby dała żyć również innym.

          • 26 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane