- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (319 opinii)
- 2 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (179 opinii)
- 3 Po wyborach chcą zbudować ruch miejski (62 opinie)
- 4 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (159 opinii)
- 5 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (292 opinie)
- 6 Nabrzeże Hanzy - nowość na Wyspie Spichrzów (161 opinii)
Jak na Wybrzeżu olejowy interes rozkręcono...
Do zakupu oleju bazowego, który przetwarzany jest na wiele produktów, w tym np. oleje silnikowe, są w Polsce uprawnione koncerny petrochemiczne. Tymczasem - jak ustalił "Głos" - dealerzy i firmy posiadające koncesje na obrót paliwami, chcąc zaoszczędzić na podatku akcyzowym (czytaj: oszukać skarb państwa) i innych podatkach nagminnie dokonują zakupu oleju bazowego u importerów, a następnie we własnym zakresie mieszają go z posiadanym olejem napędowym.
- To pozwala osiągnąć maksymalnie cenę brutto takiego produktu w cenie od 1,50 do 1,60 zł - dowiedzieliśmy się od byłego pracownika jednej z firm uprawiającej ten proceder. - W zakup oleju bazowego organizatorzy tej działalności wciągają specjalnie do tego celu stworzone firmy, głównie spółki z o.o.
Olej trafia do "zleceniodawcy", tyle tylko że na fakturze widnieje już nie jako bazowy, lecz napędowy. Tym sposobem "zleceniodawca" w rezultacie osiągnął swój cel, bo nie płaci podatku akcyzowego od oleju napędowego. Uiszczenie akcyzy ciążyło na "sprzedającym", ale ten najczęściej bywa tylko figurantem.
- Spośród wszystkich firm w Polsce trudniących się obrotem paliwem płynnym ponad 90 proc. trudni się takim procederem - twierdzi szef jednej z wybrzeżowych firm zajmujących się windykacją należności z obrotu paliwem płynnym.
Na Wybrzeżu do takiej działalności przystąpiły trzy firmy, z których właścicielami dwóch są ci sami udziałowcy. Jeden z udziałowców jest trójmiejskim adwokatem. Spółki te zakupiły olej bazowy z rosyjskiego koncernu naftowego. Zamiast odsprzedać go jakiejkolwiek rafinerii celem przetworzenia, zbyły go firmom, z którymi są w bliskiej współpracy handlowej, ale już jako olej napędowy.
Z faktur wynika, że firmy te zakupiły ów produkt po 1,75 zł. Na swoich stacjach mieszkankę sprzedają średnio w cenie 2,55 zł, podczas gdy rzeczywisty koszt jej wytworzenia (olej bazowy 1,10 zł, napędowy z polskiego koncernu średnio 2 zł) według proporcji pół na pół wyniósł 1,55 zł. Oszczędność to złotówka na każdym litrze.
- Tylko te trzy firmy, wynika z moich obliczeń, uszczupliły dochody skarbu państwa na kwotę nie mniejszą aniżeli 900 tys. zł - podsumowuje szef firmy windykacyjnej.
Niestety, w Ministerstwie Finansów nie uzyskaliśmy informacji, ile procent produktu krajowego brutto stanowi wpływ do skarbu państwa z podatku akcyzowego obrotem paliwem płynnym. Nie dowiedzieliśmy się także, ile na tym procederze, choćby szacunkowo, stracił skarb państwa.
Opinie (7)
-
2001-09-25 09:07
Kontynuacja
No. Proponuję, stwórzmy sobie jeszcze bardziej skomplikowane przepisy podatkowe, wymyslmy jeszcze kilka podatków posrednich, zróbmy z tego jeszcze wiekszą dżunglę niż katoliccy socjalisci z AWS, to na pewno będzie mniej podatkowych afer...
SLD i chetni do współrządzenia niewątpliwie będą kontynuować dotychczasową linię w komplikowaniu przepisów podatkowych, tak przecież zapowiadali w kampanii wyborczej... A ponieważ prawo w Polsce tworzą posłowie osobiscie (zamiast specjalistów w tej materii), przy czym odsetek prawników i ekonomistów wsród nich jest imponująco mały, to możemy mieć pewnosć, że w dalszym ciągu mozliwosci takiego zarabiania dla przedsiębiorczych fachowców będą systematycznie rosły.- 0 0
-
2001-09-25 09:29
Zgadzam się w 100%
W końcu z rynku znikną wszystkie legalnie działające firmy, które nie wytrzymają działalności takiej 'konkurencji'...
- 0 0
-
2001-09-25 10:14
Jest i będzie
Fiskalizm panstwa jest zbyt rozwinięty. Stanowione prawo jest tworzone przez chłopów, robotników, aferzystów (tylko umownie zwanych posłami i senatorami) i to przekłada się na jakość ustaw. Komisje sejmowe pewnie są też złozone z ludzi z tzw. "klucza " a nie wybitnych prawników.
Poza tym nasze "dziurawe" państwo ile tylko by dostało kasy zawsze bedzie mało. Niegospodarność jest standardem i jeszcze długo tak pewnie będzie.
Złotówka w szarej strefie jest zapewne lepiej wydatkowana niż przekazana do budżetu.- 0 0
-
2001-09-25 17:23
prawda jest taka ...
że im wyższe będzie państwo nakładać podatki i "kraść" bardziej uczciwie lub mniej zarabiane pieniądze przez legalnie działające firmy - tym więcej pieniędzy będzie się przeznaczać na łamanie przepisów, oszustwa i malwersacje. Dlaczego nikt o tym nie pomyslał ? W końcu dojdzie do tego, że nie będzie się opłacało zrobić żadnego legalnego interesu - tylko nielegalne. A "posłowie i senatorzy" niech sobie ustalają co tam chcą -ja jestem jeszcze młody i nie boję się oszukiwać Państwa i niestety więcej jest takich ludzi. Jakbym miał firmę naftową - też bym tak zrobił, więc wcale mnie to nie dziwi. W kogo więc uderzają uchwalone przez sejm podatki ? - w emerytów ? w ludzi lojalnych wobec państwa ? (nawet nie wiem czy sa tacy) - wystarczy przejść się do US - to na pewno od razu taki lojalny człowiek zmieni zdanie jak mu wlepią za coś tam 4.000 kary. - Kupa śmiechu. Też mam firmę - na podatkach w tym roku jakoś dziwnie wyszedłem do przodu. Tylko, że musiałem się kiedyś pozbyć wyrzutów natury moralnej.
- 0 0
-
2001-09-25 17:29
prawda jest taka ... CD
Zupełnie się zgadzam z "zoppoter".
- 0 0
-
2001-09-25 22:23
wow!
...,ale walnąłeś masą argumentów facet. Smieszny jesteś ha, ha ha...
- 0 0
-
2001-09-26 08:43
Zoopter & Prezez - popieram w 100%
polecam bardzo ciekawa ksiazke - autor: Tom Clancy, tytul: Dekret.
Jest to w zasadzie ksiazka sensacyjna, jednak w mistrzowski sposob opisuje realia polityki podatkowej- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.