• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak nazywać nowe polskie okręty (o ile będą)?

Michał Lipka
16 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Okręty podwodne zwyczajowo nosiły nazwy drapieżników. I tak biało-czerwoną banderę nosiły m.in. OORP Orzeł (na zdjęciu), Ryś, Sokół, Kondor czy Wilk.
Okręty podwodne zwyczajowo nosiły nazwy drapieżników. I tak biało-czerwoną banderę nosiły m.in. OORP Orzeł (na zdjęciu), Ryś, Sokół, Kondor czy Wilk.

Przenieśmy się na chwilę do świata fantazji i załóżmy, że choć część rządowych planów budowy nowych okrętów dla Marynarki Wojennej zostanie zrealizowana. Jakie powinny nosić nazwy? Marynarze mają tu pewne schematy, które jednak nie raz zdarzało im się łamać.



Jak nazwać nowe polskie okręty?

Niedawno zaprezentowano wstępne założenia ustawy o obronie ojczyzny. Możemy w nich wyczytać m.in., że wzrośnie liczebność naszej armii i Wojsk Obrony Terytorialnej oraz że pojawią się dodatkowe fundusze na uzbrojenie i modernizację Wojska Polskiego.

Zobacz też: Okręty za 60 mld zł. Wierzyć czy nie?

Pomijając oczywiście pytanie, skąd znajdą się dodatkowe pieniądze na to wszystko, nie pozostaje nic innego, jak tylko się z tego cieszyć. Może dzięki nim uda się odbudować Polską Marynarkę Wojenną.

Potrzeby Polskiej Marynarki Wojennej opisane w 1995 roku



W 1995 r., a więc ponad ćwierć wieku temu, w jednej z branżowych pozycji opisującej stan Polskiej Marynarki Wojennej napisano:

"Zasadniczy etap rozwoju PMW będzie bardzo kosztowny, ale również niezbędny. (...) Można przyjąć, iż PMW najbardziej potrzeba nowoczesnych:

  • 8 małych okrętów podwodnych,
  • 8 uniwersalnych fregat (rozwinięcie projektu Kaszub),
  • 24 małych okrętów rakietowych (rozwinięcie projektu Orkan),
  • 24 małych okrętów ZOP (zwalczania okrętów podwodnych),
  • 12 niszczycieli min (rozwinięcie projektu 255 Lodówka),
  • 24 trałowców (rozwiniecie projektu 207, a następnie nowych),
  • 4 uniwersalnych zaopatrzeniowców".

Podkreślmy raz jeszcze rok tego opracowania: 1995!


Dziś mamy rok 2021 i każdy z nas wie, ile faktycznie nowych okrętów, a nie "darów" przekazanych od sojuszników wciągnęło na maszt biało-czerwoną banderę.

Okręt  dowodzenia siłami obrony przeciwminowej ORP Kontradmirał Xawery Czernicki. Okręt  dowodzenia siłami obrony przeciwminowej ORP Kontradmirał Xawery Czernicki.

Jeśli będą nowe okręty, to jak je nazwać?



Przenieśmy się teraz na chwilę do świata fantazji i załóżmy, że wszystkie prezentowane wówczas plany budowy nowoczesnych okrętów zostały zrealizowane.

Polska bandera wojenna powiewa więc na jednostkach projektów: Miecznik (nowoczesne fregaty), Czapla (jednostki patrolowe z funkcją niszczyciela min), Murena (małe jednostki rakietowe), Orka (okręty podwodne), Ratownik oraz wsparcia logistycznego, rozpoznawczego czy hydrograficznego.

Projekt okrętu typu Miecznik. Pierwszy ma być gotowy za ok. 4 lata.
Projekt okrętu typu Miecznik. Pierwszy ma być gotowy za ok. 4 lata.
Czytaj więcej: Kontrakt na Mieczniki podpisany. Pierwszy okręt za 4 lata

Skoro mamy nowe okręty, znamy postawione przed nimi zadania, to musimy też zastanowić się, jak je nazwać.

Nie należymy do tak poetyckich narodów jak choćby Japończycy, którzy nazywali swe okręty Shoho (Feniks przynoszący szczęście), Chitose (1000 lat lub Długie Życie), Zuikaku (Szczęśliwy Żuraw) czy Junyo (Wędrujący Sokół).

W historii Polskiej Marynarki Wojennej pojawiły się pewne schematy, według których nadawano nazwy poszczególnym okrętom, choć zdarzały się od tego wyjątki.

Niszczyciele jak zjawiska meteorologiczne, choć z wyjątkami



Niszczyciele (według wcześniejszej nomenklatury kontrtorpedowce) otrzymywały nazwy pochodzące od zjawisk meteorologicznych. I tak pojawiły się m.in. OORP Wicher, Grom, Piorun czy Orkan.

Tu też spotykamy się z dwoma wyjątkami - pierwszy dotyczył otrzymanego od Brytyjczyków w maju 1940 r. HMS Garland, na którym zdecydowano ze względów kurtuazyjnych na pozostawienie nazwy (zmieniono tylko HMS na ORP). Drugi dotyczył pierwszego otrzymanego po wojnie niszczyciela rakietowego, któremu nadano nazwę ORP Warszawa.

Okręty podwodne: drapieżniki lub grupy etnograficzne



Okręty podwodne zwyczajowo nosiły nazwy drapieżników. I tak biało-czerwoną banderę nosiły m.in. OORP Orzeł, Ryś, Sokół, Kondor czy Wilk.

Niektórzy mogliby tutaj oczywiście zauważyć, że występująca dwukrotnie nazwa ORP Dzik nie współgra z tym schematem.

Z bardziej jednoznacznym odstępstwem możemy się jednak spotkać, gdy przyjrzymy się otrzymanym w latach 50. jednostkom typu M. Tutaj zdecydowano się na nazwy wywodzące się z grup etnograficznych ludności Polski. I tak banderę podniosły m.in. OORP Kurp, Mazur, Kaszub czy Ślązak.

Trałowce: ptaki, zwierzęta lądowe i jeziora



Trałowce nosiły nazwy zwierząt. Pierwsze, jeszcze przedwojenne, to słynna seria "ptaszków", czyli m.in. OORP Jaskółka, Mewa, Czapla, Czajka.

Trałowiec ORP Delfin. Trałowiec ORP Delfin.
W okresie powojennym nazwa zależała już od projektu, do którego należała dana jednostka. I tak jednostki redowe projektu 253Ł nosiły dalej nazwy ptaków (OORP Krogulec, Albatros, Kania), bazowe projektu 254K otrzymały już nazwy zwierząt lądowych (OORP Tur, Łoś), ale prawdziwy miszmasz był z jednostkami projektu 254M (tu bowiem pojawiły się m.in. OORP Delfin, Bóbr czy Foka).

W późniejszym okresie dokonano kolejnej zmiany w nomenklaturze i tak dziś pod polską banderą pływają trałowce noszące nazwy polskich jezior (m.in. OORP Wdzydze, Mamry czy Gopło).

Okręty rakietowe: nazwy zawodów, miast i zjawiska meteo



Nazwy okrętów rakietowych wywodziły się albo od zawodów (typ Tarantul I m.in. OORP Metalowiec, Rolnik) albo od nazw miast (typ Osa I m.in. OORP Ustka, Władysławowo czy Oksywie).

Obecnie powrócono do nadawania nazw znanych już zjawisk meteorologicznych (OORP Orkan, PiorunGrom).

Odstępstwo możemy również odnotować w przypadku dwóch jednostek otrzymanych od amerykańskiej US Navy. Fregatom OHP zdecydowano się bowiem nadać kurtuazyjne dla Amerykanów nazwy OORP gen. Kazimierz Pułaski oraz gen. Tadeusz Kościuszko.

Znane nazwiska i cechy charakteru



Historia imiennych patronów też zresztą nie jest nowa. Przedwojenne kanonierki nosiły nazwy OORP Generał HallerKomendant Piłsudski.

Podobnie było w przypadku licznych okrętów z flotylli rzecznych (m.in. OORP Hetman Chodkiewicz, Generał Sikorski, Admirał Sierpinek), otrzymanego od Brytyjczyków krążownika (ORP Conrad) oraz służących obecnie okrętów hydrograficznych (OORP Heweliusz, Arctowski) czy jednostki dowodzenia siłami obrony przeciwminowej (ORP Kontradmirał X. Czernicki)

Nazwy niespotykanych już w polskiej flocie ścigaczy okrętów podwodnych oraz kutrów torpedowych wywodziły się od różnych cech charakteru. I tak mogliśmy spotkać OORP Wytrwały, Zręczny, Czujny, Błyskawiczny, Sprawny, Karny czy Nieuchwytny.

Historyczne bitwy i nazwy miast



Okręty desantowe początkowo swe nazwy zawdzięczały miejscom walk polskich żołnierzy (m.in. OORP Grunwald, Lenino, Studzianki). Obecnie zaś ich patronami są miasta (m.in. OORP Lublin, Toruń, Poznań).

ORP Grunwald w oczekiwaniu na zezłomowanie. Zdjęcie z 2008 roku. ORP Grunwald w oczekiwaniu na zezłomowanie. Zdjęcie z 2008 roku.
Na koniec warto jeszcze wspomnieć o pojedynczych jednostkach, takich jak duży stawiacz min, czyli ORP Gryf (nazwa pojawiła się jeszcze raz w przypadku okrętu szkolnego), korwety zwalczania okrętów podwodnych ORP Kaszub (choć ta nazwa występowała już kilkukrotnie), słynnej korwety patrolowej ORP Ślązak (nazwa również już występowała wcześniej) czy wreszcie zbiornikowca paliwowego ORP Bałtyk (nazwa również pojawia się na wcześniejszych kartach historii PMW).

Jakie nazwy byłyby odpowiednie dla nowych okrętów?



Czy po raz kolejny powtórzony zostanie któryś z powyższych schematów - i pojawi się kolejny Wicher, Sokół, Warszawa czy Żubr?

Czy pojawią się nowi patroni imienni, tacy jak na przykład komandor Zbigniew Przybyszewski, admirał floty Józef Unrug czy wiceadmirał Kazimierz Porębski?

A może pojawią się zupełnie nowe propozycje.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (334)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane