- 1 Dwóch 29-latków z narkotykami (48 opinii)
- 2 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (161 opinii)
- 3 Martwe dziki z Karwin miały ASF (232 opinie)
- 4 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (411 opinii)
- 5 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (107 opinii)
- 6 Paraliż drogowy na północy Gdyni (172 opinie)
Jak przekonać dziecko do dentysty? "My nie borujemy, tylko czyścimy smutne ząbki"
Uwielbiają słodycze i nie przepadają za myciem zębów, a wizytę u dentysty traktują jak karę. Negatywne skojarzenia u dzieci, wywoływane przez przykre wspomnienia dorosłych z leczenia stomatologicznego z dawnych lat, sprawiają że ciężko przekonać maluchy do wizyty w gabinecie. Jak to zmienić? W Centrum Medyczno-Stomatologicznym IMED na dzieci czeka kolorowy gabinet, w którym sprzęt stomatologiczny umieszczony jest wśród postaci ze znanych bajek. - W ten sposób zachęcamy naszych małych pacjentów do wizyt u nas. Na koniec każdy dzielny pacjent dostaje nagrodę za odwagę - opowiada stomatolog Agnieszka Igielska.
"Jak nie będziesz mył zębów to pójdziemy do dentysty" albo "jak będziesz jadł tyle słodyczy to Pani dentystka będzie wiercić Ci w zębach" - w ten sposób nie przekonamy dziecka do wizyty u stomatologa, a wręcz przeciwnie, skutecznie je zniechęcimy. Dlatego właśnie w nowootwartym Centrum Medyczno-Stomatologicznym IMED w Gdyni przy ul. Czesława Niemena 2 małych pacjentów traktuje się szczególnie wyjątkowo.
- Nie używamy białych fartuchów, które nieraz wywołują stres same w sobie i to nie tylko u dzieci, używamy łagodnej terminologii do nazywania procedur i sprzętu, tłumaczymy i pokazujemy pacjentowi co będzie wykonywane, aby zmniejszyć jego niepokój, a na zakończenie każdej wizyty dajemy małemu pacjentowi nagrodę za odwagę, jako zachętę do kolejnych spotkań. Mamy taką specjalną szufladę, w której są takie drobiazgi jak np. piłeczki czy dinozaury. Dzieci, które przychodzą do nas regularnie, często mają całe kolekcje takich zabawek - opowiada dentystka.
Przykład idzie z góry
Maluchy od samego początku wzorują się na swoich rodzicach. Wspólne mycie zębów czy towarzyszenie dziecka podczas wizyty rodziców u dentysty pozwala mu na przejęcie właściwego zachowania w takiej sytuacji. Ważne, aby ta wizyta była krótka i mało inwazyjna taka jak np. badanie stomatologiczne czy zabiegi profilaktyczne. Dodatkowo nie należy małego pacjenta ostrzegać, że "nie będzie bolało", czy "pani dentystka nic ci nie zrobi", bo takie słowa sugerują dziecku, że leczenie stomatologiczne może być nieprzyjemne i bolesne.
- Wolimy kiedy mówi się, że pani dentystka obejrzy, zaczaruje, umyje, pomaluje. Dobrze jest wykluczyć ze słownika "ból", "wiertło", "krew", "igła" czy "zastrzyk" - proponuje stomatolog.
Warto też sięgnąć po książeczki na temat pierwszej wizyty u dentysty, oglądanie bajek, w których bohater idzie do dentysty i wychodzi zadowolony czy granie w gry edukacyjne na portalach poświęconych wizycie w gabinecie stomatologicznym. Takie przygotowywanie sprawia, że dziecko zaczyna traktować wizytę u dentysty jak coś normalnego, pozytywnego, coś co robią wszyscy, bo jest to potrzebne aby mieć zdrowe zęby.
- U nas podczas pierwszej wizyty mały pacjent zaznajamia się z gabinetem, lekarzem, poznaje podstawowe zabiegi profilaktyczne, a rodzic uzyskuje informacje o właściwej higienie jamy ustnej, nawykach żywieniowych oraz uzyskuje zalecenia stosowne do stanu uzębienia dziecka. Zależy nam, żeby od razu nie zniechęcać dziecka, które następnym razem wróci już bez żadnych obaw - opowiada dentystka. - Robimy przegląd i na obrazku zaznaczamy ząbki wesołe czyli te zdrowe i smutne, które trzeba wyleczyć - dodaje.
Lepiej zapobiegać niż leczyć
Wizyta u dentysty z małym dzieckiem to oczywiście nie tylko leczenie, kiedy pojawi się próchnica, ale też zapobieganie.
- Już kiedy pojawią się pierwsze ząbki możemy przeprowadzić lakierowanie. To zabieg profilaktyczny polegający na oczyszczeniu wszystkich zębów z osadu za pomocą szczoteczki i pasty oraz "malowaniu" ich za pomocą pędzelka lakierem z dużą zawartością fluoru, żeby ochronić je przed próchnicą. Zalecamy lakierować ząbki 2-4 razy w roku, zarówno u dzieci jak i dorosłych. W Centrum Medycznym IMED stosujemy ten zabieg jako jeden z pierwszych zabiegów mało inwazyjnych w ramach przygotowania do właściwego leczenia ząbków - tłumaczy Igielska.
Równie popularny jest zabieg lakowania zębów, zwłaszcza stałych. Polega on na pokryciu uszczelniaczem - lakiem - bruzd, szczelin i zagłębień w zębach. Miejsca te, ze względu na budowę anatomiczną, sprzyjają zaleganiu resztek pokarmowych, są także bardzo trudne do oczyszczenia, szczególnie dla dzieci. Dzięki lakowaniu eliminuje się możliwość rozwoju próchnicy w trudno dostępnych miejscach - przekonuje dentystka i zapewnia, że taki zabieg w znacznym stopniu zmniejsza ryzyko wystąpienia próchnicy. Dodatkowo jest całkowicie bezbolesny. Dla dzieci w zębach mlecznych najlepiej pokryć bruzdy lakami kolorowymi, to świetna opcja lakowania "na wesoło".
Próchnica u malucha
Dentyści przekonują, że leczenie wcześnie wykrytych, małych ubytków próchnicowych jest całkowicie bezbolesne, dlatego tak ważne są regularne kontrole.
- Po oczyszczeniu zęba mali pacjenci mogą wybrać kolor wypełnienia: biały lub inny np. różowy, fioletowy, niebieski, zielony, cytrynowy, złoty czy pomarańczowy. Na koniec wizyty "nowy" wyleczony ząb pokazujemy na monitorze przy pomocy kamery wewnątrzustnej - opowiada Igielska.
Gorzej kiedy mały pacjent zgłasza się z silnym bólem zęba lub gdy próchnica w zębie jest tak głęboka, że dochodzi do nerwu zęba i konieczne jest leczenie kanałowe zębów mlecznych. Zdarza się, też że ząb jest mocno zniszczony próchnicowo i nie da się go leczyć kanałowo - wtedy trzeba go usunąć. W takich przypadkach też jest sposób na małych niespokojnych pacjentów.
- Zabiegi wykonujemy przy użyciu podtlenku azotu zwanego bezpiecznym gazem rozweselającym, który ma działanie uspokajające i umożliwia podjęcie skutecznego leczenia. Podczas leczenia lekarz wprowadza pacjenta w stan marzeń sennych, które sprawiają że dziecko przenosi się myślami do miejsc stworzonych we własnej wyobraźni. Bezwonny gaz aplikowany jest przez specjalną maseczkę o owocowym zapachu. Podtlenek uspokaja dziecko i sprawia, że chętniej spełnia polecenia lekarza - przekonuje dentystka, i jak mówi, zastosowanie gazu rozweselającego nie jest metodą zarezerwowaną wyłącznie dla najmłodszych.
Podtlenek azotu umożliwiający bezstresowe i bezbolesne leczenie zębów z powodzeniem może być także stosowany podczas zabiegów u starszych dzieci i dorosłych, dla których wizyta u stomatologa wiąże się z dużym stresem.
* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł
Miejsca
Opinie (36) 8 zablokowanych
-
2017-04-04 12:57
To chodzi o podejście dentysty do dziecka a nie wystrój gabinetu! Większość dentystów potrafi do siebie zranić dziecko
- 1 1
-
2017-04-04 13:00
Wyrwać zęby i wstawić implanty
spokój na całe życie.
- 1 1
-
2017-04-04 13:31
Dentysta dziecięcy
- 0 0
-
2017-04-04 13:35
Doktor Markowska
Gorąco polecam doktor Małgorzatę Markowską z Sopotu.
Jej jako jedynej udało się okiełznać naszego syna i zajrzeć do jego buzi. Leczymy u Pani Doktor zęby od wielu lat bez stachu, z uśmiechem i wielkim zaufaniem.
Dziękuję- 1 3
-
2017-04-04 14:14
Znam przychodnię
Chodziłam z córeczką do wypowiadającej się tutaj dr Igielskiej, jeszcze jak przyjmowała w Rumii. Generalnie zawsze byłam zadowolona. Potrafi rozmawiać z dzieckiem i umie rozładować stres towarzyszący wizycie u dentysty :) Teraz chodzę do Gdańska bo się przeprowadziliśmy ale miejsce wspominam milo
- 1 0
-
2017-04-04 16:42
Doktor Markowska z Sopotu
Największy skarb wśród stomatologów dziecięcych ,syn jest pacjentem od wielu lat i zawsze na wiadomość ze ma wizytę krzyczy hurra .Niesamowita osoba ...ciepła, przyjazna a do tego profesjonalna.Pani Małgosi nie zamienimy na nikogo innego .Dziękujemy
- 0 0
-
2017-04-04 16:47
duzo bedzie jeszcze reklam (1)
Dr Markowskiej z Sopotu??
- 4 0
-
2017-04-04 18:03
Jak jest
dobra to trzeba reklamować
- 1 2
-
2017-04-04 20:59
Podtlenek azotu. Ile dawek łyknął autor artykułu tego nie wie nikt.
Ta reklamowana przychodnia leczy ząbki dzieci bogatych rodziców.
A przy okazji czytamy w artykule, że w przychodni pracuje lekarz medycyny estetycznej. PARANOJA.- 0 0
-
2017-04-04 21:19
Ludzie no płakać się chce...
Teraz to dentysta I fryzjer to demony! Niewiadomo jakich cudow trzeba zeby obciac wlosy I zajrzec do szczeki!
A moze tak juz we wczesnym niemowlecym wieku odwiedzic I fryzjera I stomatologa coby wizyta stala sie norma?- 1 1
-
2017-04-04 21:38
i w gabinetach używają kas fiskalnych...
ach jak oni używają !!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.