• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak uczynić Trójmiasto przyjaźniejsze pieszym?

Krzysztof Koprowski
20 maja 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Chęć zapewnienia maksymalnego komfortu kierowcom w parkowaniu zmusza nieraz pieszych do poruszania się jezdnią, która w dodatku pozbawiona jest oświetlenia. Nz. ul. Biała we Wrzeszczu. Chęć zapewnienia maksymalnego komfortu kierowcom w parkowaniu zmusza nieraz pieszych do poruszania się jezdnią, która w dodatku pozbawiona jest oświetlenia. Nz. ul. Biała we Wrzeszczu.

Jak sprawić, by poruszanie się pieszo po mieście było bardziej komfortowe? Oceniając efekty prac projektantów drogowych, można odnieść wrażenie, że dotychczas nikt się tym nie przejmował. Szansą na zmianę jest wdrożenie dokumentu, który właśnie powstaje w Gdańsku.



Jak oceniasz warunki ruchu pieszego w Trójmieście?

Organizacja ruchu pieszego i rowerowego była tematem ubiegłotygodniowych warsztatów w Gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni. Dyskusja toczyła się wokół pojęcia "walkability", które próbuje się tłumaczyć jako "spacerowalność", "pieszność" czy "zdolność do poruszania się pieszo".

- Ruch pieszy był zawsze tak naturalny i oczywisty, że nie powstały określenia, które miałyby mierzyć jego jakość - zwraca uwagę Karolina Orcholska z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
"Spacerowalność" w rozumieniu planistyczno-inżynieryjnym to przede wszystkim rozwiązania przestrzenne, które sprawiają, że ruch pieszy jest wygodny, a istniejąca infrastruktura zachęca do korzystania z własnych nóg, zamiast samochodu np. podczas robienia zakupów w sklepie oddalonym o kilka-kilkanaście minut pieszo od domu.

- Nie chodzi o to, by za każdym razem był to deptak, ale by istniała odpowiednia dostępność piesza do danego obiektu. Ważne, by myśleć o ruchu pieszym w aspekcie komunikacyjnym - wyjaśnia Piotr Grzelak, zastępca prezydenta miasta Gdańska ds. polityki komunalnej.
Przesuń aby
porównać

Korzyści płynące z ruchu pieszego

Promocja ruchu pieszego przekłada się przede wszystkim na mniejsze użycie samochodów w transporcie miejskim, a to z kolei oznacza mniejszy hałas i zanieczyszczenie powietrza (w Paryżu podczas Dnia bez Samochodu w 2015 r. smog zmniejszył się nawet o 40 proc., zaś poziom hałasu na głównych ulicach spadł o trzy decybele).

Tworzenie przestrzeni przyjaznej pieszym nie tylko pozytywnie wpływa na aktywność fizyczną mieszkańców, a tym samym lepsze zdrowie i samopoczucie, ale zmniejsza też przestępczość i ożywia miasta.

W Kansas City odnotowano spadek przestępczości aż o 74 proc. na ulicach, gdzie ruch aut ograniczono do minimum na rzecz pieszych. Piesi i rowerzyści chętniej dokonują zakupów, dzięki czemu w parterach budynków powstają sklepy oraz lokale gastronomiczne. Przestrzeń publiczna przyjazna pieszym przyciąga również turystów - w Barcelonie 30 lat polityki przestrzennej promującej chodzenie przełożyło się na ponad trzykrotny wzrost liczby turystów.

Przesuń aby
porównać

Sukces Wajdeloty i Stągiewnej

Pozytywne efekty tworzenia przestrzeni przyjaznej pieszym obserwować możemy również w Gdańsku. Metamorfozy ulic Wajdeloty zobacz na mapie GdańskaStągiewnej zobacz na mapie Gdańska sprawiły, że miejsca te cieszą się dużą popularnością, choć dojazd do nich autem jest mocno utrudniony.

Ulice Wajdeloty czy Stągiewna to jednak nieliczne pozytywne wyjątki, na tle wielu innych złych rozwiązań. Uczestnicy warsztatów zgodnie twierdzili, że ruch pieszy w Polsce traktowany jest "po macoszemu", jako ostatni pod względem priorytetów w szeroko pojętym procesie planowania przestrzennego i inżynierii drogowej.

Polska przestrzeń piesza jest traktowana jako parking. To efekt fatalnego prawa, które na to pozwala. Polska przestrzeń piesza jest traktowana jako parking. To efekt fatalnego prawa, które na to pozwala.
Auta muszą zniknąć z chodników

Najczęściej poruszanym problemem były chodniki zaanektowane na parkingi samochodowe, co jest w głównej mierze podyktowane fatalnym polskim prawem, które na to pozwala (w przeciwieństwie do większości krajów europejskich) oraz nieprzemyślanymi projektami drogowymi.

- Zamiast kompleksowo rozwiązać problem i od początku wybudować zatoki do parkowania, po wykonaniu nowych chodników próbuje się ratować sytuację stawianiem kolejnych słupków czy donic. To tylko zwiększa koszty - zwraca uwagę Maciej Kałas, zastępca przewodniczącego Rady Dzielnicy Wrzeszcz Górny.
Czytaj też: Ile słupków potrzeba, by zmienić złe prawo? oraz Na remontach chodników korzystają kierowcy

Nieprzemyślane projekty remontów chodników, na których dopuszcza się parkowanie, próbuje się ratować montażem słupków. Nieprzemyślane projekty remontów chodników, na których dopuszcza się parkowanie, próbuje się ratować montażem słupków.
Anielska cierpliwość pieszego

Polskie prawo utrudnia pieszemu również pokonywanie jezdni. Brak pierwszeństwa pieszego przed przejściem sprawia, że kierowcy notorycznie rozwijają nadmierną prędkość (stąd taka popularność w naszym kraju progów zwalniających), a pieszy musi nieraz spędzić kilka minut, by w ogóle przejść na drugą stronę ulicy. Ale nawet na przejściu pieszy nie może czuć się bezpiecznie.

Czytaj też: Artykuł z 2015 r.: Czy piesi powinni mieć pierwszeństwo?

- Pieszy w Polsce musi cały czas zachowywać czujność. Nie dość, że mamy zastawione autami chodniki, to w dodatku kierowcy nie respektują zasad zielonej strzałki na przejściach dla pieszych. Nasze przepisy zakładają, że pieszy nie może przejść przez jezdnię na czerwonym świetle, nawet gdy jezdnia jest całkowicie pusta [dopuszczone jest to m.in. w Wielkiej Brytanii, Belgii, Włoszech, Francji - dop. red.]. Jednocześnie cykle świateł są tak ustawione, że musi on bardzo długo czekać na światło zielone - wylicza Piotr KuropatwińskiUniwersytetu Gdańskiego, wiceprezydent Europejskiej Federacji Cyklistów w latach 2011-2016.
Czytaj też: Artykuł z 2015 r.: Legalnie przejdziemy na czerwonym świetle?

Pieszy w naszym kraju nie może pokonać na świetle czerwonym nawet tak wąskiej uliczki, jak Liczmańskiego w Oliwie... Pieszy w naszym kraju nie może pokonać na świetle czerwonym nawet tak wąskiej uliczki, jak Liczmańskiego w Oliwie...
- Oprócz długiego oczekiwania na światło zielone, wciąż projektuje się przejścia dwuetapowe. Dzieje się to w dodatku w miejscach, gdzie panuje duże natężenie ruchu pieszego - dodaje Anna Golędzinowska, przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Aniołki.
Uczestnicy warsztatów w ramach usprawnienia ruchu pieszego proponowali także likwidację sygnalizacji świetlnych tam, gdzie nie są one niezbędne oraz rezygnację z montażu przycisków dla pieszych, które na większości skrzyżowań nie mają większego uzasadnienia ze względu na układ świateł, blokujących w danym momencie co najmniej jeden z kierunków ruchu aut.

... a jednocześnie kierowca może na czerwonym świetle (połączonym z zieloną strzałką) przejeżdżać ze znaczną prędkością przez przejście, na którym są piesi. ... a jednocześnie kierowca może na czerwonym świetle (połączonym z zieloną strzałką) przejeżdżać ze znaczną prędkością przez przejście, na którym są piesi.
Zimowe utrzymanie tylko dla kierowców i rowerzystów

Wskazywano także na problem zimowego utrzymania chodników. Obecnie służby miejskie skupiają się wyłącznie na odśnieżaniu jezdni oraz - od niedawna - części dróg rowerowych, zaś odpowiedzialność za stan przestrzeni dla pieszych przerzuca się na właścicieli przyległych posesji. Prowadzi to do sytuacji, w której piesi poruszają się drogami dla rowerów, bo nawet te są lepiej odśnieżone niż chodniki.

Nie lepsza sytuacja panuje przy opadach deszczu - brakuje odpowiednich osłon oraz przynajmniej doraźnych remontów jezdni w pobliżu chodników.

Bariery architektoniczne

Pojawiały się również głosy sprzeciwu wobec grodzenia osiedli i naturalnych przejść dla pieszych, fatalnej organizacji ruchu pieszego podczas remontów oraz postulaty likwidacji barier architektonicznych, w tym przejść nadziemnych i podziemnych, które wygodne są wyłącznie dla kierowców, a pieszych skazują na nadkładanie drogi, pokonywanie schodów (lub korzystania z wind - o ile są sprawne) oraz przemieszczanie się zaniedbanymi tunelami.

Czytaj też: Cztery miesiące bez wind w przejściu pod Słowackiego, Piesi w potrzasku podczas budowy Forum Gdańsk oraz Gdańsk promuje budowę ogrodzeń

  • Zimowe utrzymanie chodników w pobliżu Europejskiego Centrum Solidarności.
  • Piesi zimą wybierają drogi rowerowe, bo nawet te są lepiej utrzymane.
  • Stawianie płotów znacznie utrudnia ruch pieszy. Nz. płot wokół nowego osiedla, który zagrodził przejście z rejonu tzw. bloków leningradzkich do szpitala na Zaspie.
  • Przejścia podziemne stanowią barierę dla ruchu pieszego, a ponadto zdecydowana większość z nich jest zaniedbana. Nz. przejście pod Podwalem Przedmiejskim.
  • Zbyt krótkie światło zielone utrudnia pokonywanie szerokich arterii.
- Potrzebny jest audyt przestrzeni pieszej - inwentaryzacja przejść i skrótów, określenie dostępności dla osób na kółkach [rowerzystów, niepełnosprawnych, rodziców z wózkami dziecięcymi - dop. red.], tworzenie większej liczby przejść bez kładek i tuneli na drugą stronę ulicy oraz projektowanie ulic w standardzie miejskim - ze sklepami w parterach, z dobrymi jakościowo nawierzchniami i elementami małej architektury - dodaje Kuropatwiński.
Czytaj też: Św. Ducha: będzie ładna, ale niewygodna dla pieszych

Pierwsze pozytywne zmiany

Jednak nie wszystkie działania miasta oceniono negatywnie. Chwalono m.in. rozwój stref tempo 30 (choć wskazywano na problem respektowania prędkości), ciągłość chodników i dróg rowerowych na skrzyżowaniach (rozwiązanie zastosowane m.in. na al. Grunwaldzka - ul. Uphagena zobacz na mapie Gdańska czy ul. Jaśkowa Dolina - Sienkiewicza zobacz na mapie Gdańska), wymalowanie miejsc postojowych, co nieco ograniczyło chaos parkingowy, wprowadzanie ulic jednokierunkowych z przeniesieniem parkowania na jezdnię (m.in. ulice w Oliwie i fragment ul. Batorego zobacz na mapie Gdańska we Wrzeszczu) oraz budowę chodników w dzielnicach górnego tarasu.

Czytaj też: Gdańsk zyskał nowy deptak i chodniki wolne od aut

Ciągłość chodnika i drogi rowerowej to jedno z pozytywnie ocenianych rozwiązań wdrożonych w ostatnim czasie w Gdańsku. Nz. skrzyżowanie ul. Jaśkowa Dolina - Sienkiewicza. Ciągłość chodnika i drogi rowerowej to jedno z pozytywnie ocenianych rozwiązań wdrożonych w ostatnim czasie w Gdańsku. Nz. skrzyżowanie ul. Jaśkowa Dolina - Sienkiewicza.
Efekty warsztatów posłużą do opracowania Zrównoważonego Planu Mobilności Miejskiej, który ma być kolejnym dokumentem pomocnym przy projektowaniu dróg i planowaniu przestrzennym w Gdańsku.

Wcześniej na temat pożądanych rozwiązań ruchu pieszego w przestrzeni miejskiej dyskutowano w ramach Strategii 2030+, co jednak nie uchroniło przed zaprojektowaniem ul. Nowej Świętokrzyskiej jako typowej drogowej arterii, tnącej dzielnice Południa.

Czytaj też: Jak należy projektować chodniki w Trójmieście?

Miejsca

Opinie (323) 1 zablokowana

  • Znieść zakaz chodzenia na czerwonym (16)

    I przez pasy oczywiście na własna odpowiedzialność

    • 141 27

    • takie rzeczy na poziomie krajowym niestety się załatwia (13)

      a lobby ograniczonych umysłowo kierowców jest zbyt silne!
      Zauważ, że np. zielone strzałki nie są traktowane poważnie, co jest przyczyną wielu wypadków

      • 35 9

      • ale co ma lobby kierowców do tego abyś mógł sobie przechodzić gdzie chcesz i na czerwonym?

        przecież jak wpadniesz pod ciężarówkę to nie kierowca jest winny tylko ty sam - przechodziłeś w miejscu nieoznakowanym na własną odpowiedzialność

        • 22 7

      • I są wypadki na tej strzałce ?? (5)

        Wypadki sa wszędzie. Na zielonym świetle tez cię może kierowca zabić jak się nie zatrzyma.

        • 16 6

        • Często są wypadki z udziałem rowerzystów w takich miejscach (3)

          Pieszy może zatrzymać się praktycznie w miejscu i ustąpić kierowcy który wymusza pierszeństwo - stąd brak wypadków. Rowerzysta mając pierszeństwo nie ma takiej możliwości dlatego dochodzi do takich zdarzeń.

          Brak wypadków to jedno, a wygoda przemieszczania się pieszo to drugie i jest równie ważne jak wygoda kierowcy który skręca na skrzyżowaniu

          • 14 11

          • (2)

            Przestań myśleć komunistycznie ze tylko pieszy ma ustępować kierowca tez by się mógł zatrzymać nawet jak nie wymaga tego jego pierwszeństwo poprostu nie ma kultury są tylko chamy jazdy chce pokazać kto macracje na drodze czy chodniku

            • 16 12

            • (1)

              nie... nie, nie. To po prostu przejazdy rowerowe są ze złej strony przejść dla pieszych. Często jest tak, że kierowca nie widzi tego co się dzieje na ścieżce rowerowej. I musi jechać na pamięć wiedząc, że nikt nią się nie poruszał w chwili gdy ten zbliżał się do skrzyżowania. Co nie zmienia faktu, że rowerzyści mimo pierwszeństwa też powinni mieć ograniczenie prędkości na skrzyżowaniach do 20 km/h. Przecież chwilowe zmniejszenie prędkości nie jest żadną ujmą dla nikogo.
              A wspomniany brak szacunku widać z dwóch stron... kierowcy do pieszych i rowerzystów a rowerzyści do kierowców i pieszych. Za każdym razem jak przechodzę przez ścieżkę rowerową to rowerzyści jedyne co robią to dzwonią na pieszych aby ci im spod kół uciekali... kpina...

              • 10 9

              • loczne kolizyjne przejazdy rowerów są potrzebne
                bo polacka droga dla rowerów jest tylko po jednej stronie ulicy
                co 200m innej

                ddr meandruje

                • 1 5

        • Są czy też ich nie ma

          nie zmienia to faktu,że my w tym średniowiecznym grajdole musimy być zawsze mądrzejsi inaczej.....

          • 4 1

      • W Londynie można chodzić jak się chce jak cię ktoś przejedzie a byłeś na czerwonym twoja wina i koniec (4)

        I uważają kierowcy i piesi na ulicy

        • 26 6

        • Tyle, że w Londynie często to piesi są szybsi od samochodu

          • 14 6

        • (1)

          Tylko, że Gdańsk to nie Londyn.

          • 12 10

          • Racja.

            O wiele mniejsze miasto.

            • 18 1

        • metro kolego, metro jest w Londynie

          • 5 7

      • wielu wypadków... staje na strzałce jak muszę ustąpić pierwszeństwa... po cholerę mam stawać skoro nie muszę nikomu ustępować pierwszeństwa? Strzałki to debilny wymysł. Powinno być możliwe warunkowe skręcanie samochodem w prawo na czerwonym świetle. Ale lepiej stawiać sygnalizatory ze strzałkami i płacić za prąd... itd. A najlepiej niech samochody zawszę się zatrzymują i przy ruszaniu wypluwają 3x więcej spalin niż przy wolnym dojeżdżaniu do skrzyżowania...

        • 11 19

    • Róbcie wąskie chodniki ale chodnik musi być.

      • 4 3

    • zobaczcie co robią na Budowlanych

      • 2 0

  • Przyjaźniejsze pieszym i może rowerzystom? (7)

    Najbardziej roszczeniowa grupa użytkowników dróg tj. kierowcy osobówek - nigdy do tego nie dopuści!

    • 99 61

    • pieszy ma źle? (1)

      Chodzą sobie po ulicy jak święte krowy co widać na pierwszym zdjęciu.

      • 12 39

      • a widzisz dlaczego?

        • 5 2

    • nawet nowe chodniki są w stanie agonalnym

      nawet w centrum

      Co Grzelak ma do powiedzenia? Nic. Niech się poszcza w nogawkę

      • 13 6

    • Gdynia gdzie wszędzie są szroty, brak miejsc na spacer bez spalin! (1)

      Szczur miota się kilkanaście lat w sprawie deptaka.

      • 11 4

      • jak na razie to ty się miotasz na oślep

        co mnie niezmiernie bawi i raduje

        • 0 1

    • Roszczeniowi są tylko i wyłącznie rowerzyści (1)

      Pod każdym artykułem zawsze można znaleźć krzyk kolarza jak mu źle

      • 13 22

      • klasyczny przykład :bełkot tego ped**arza,który wymienia tylko kierowców.

        A ani słowa nie powiedział o debilach na rowerach, rozjeżdżających pieszych na chodnikach, także na przejściach dla pieszych gdzie nie ma wydzielonego pasa dla rowerów a takie postępowanie jest łamaniem prawa.Druga sprawa, żeby nie było ,że bronię kierowców, to strefa 30 km/h .Przykład ulica Gospody,prawie nikt tego nie przestrzega bo nie ma tam żadne kontroli policji,nawet autobus linii 148 tam pędzi co najmniej 60 co prawda około 22 g. ale ten znak obowiązuje całą dobę.Druga sprawa przejścia dla pieszych bez sygnalizacji, jezdnia, dwu pasmowa np. Obrońców Wybrzeża, kilkakrotnie zatrzymałem się żeby przepuścić pieszego a tępe bydlę gnało drugim pasem ,o mało co nie potrącając pieszego.Teraz mocno się rozglądam , przed taką czynnością ,żeby nie narazić ludzi na śmierć. Tak więc na te problemy trzeba patrzeć kompleksowo a nie wybiórczo.

        • 9 8

  • Ciekawa analiza i trafna (5)

    Mam jednak niestety obawy, że to głos wołającego na puszczy. Mimo oczywistych dowodów, że uczynienie przestrzeni przyjaznej pieszym zmienia ją radykalnie na plus i rozwija (Piwna, Wajdeloty, Garnizon) to lobby uważające, że liczy się możliwość podjechania wszędzie samochodem jest zbyt silne, by pozwolić na jakieś radykalniejsze zmiany w centrach Gdyni i Gdańska.

    No, ale trzeba drążyć skałę, niczym kropla ;)

    • 96 26

    • Ciekawe jest dlaczwgo wszystkie nowe chodniki są tragicznie położone (2)

      i fatalne materiałowo. Jesteśmy V światem.

      • 10 8

      • by mozna bylo wyciagac kolejne dotacje unijne.

        inaczej mowiac lepiej sie zyje .. firmom.

        • 6 4

      • tragicznie położone

        Bo przewracasz się jak pełzniesz po nich, nawalony gorzałą kupioną za 500+

        • 2 4

    • To nie lobby

      To tłuszcza

      • 0 5

    • Przez 5 minut to ja nawet nie zdążę zapoznać się z ilustracjami, a Ty widzę już przeczytałeś tekst i zdążyłeś wysmarować komentarz. Gratuluję.

      • 5 1

  • "Przyjaźniejsze"?? (5)

    To po Polsku?

    • 23 22

    • Uczynić przyjaźniejszym

      Tak jest po polsku

      • 13 1

    • tak, to po polsku

      • 12 1

    • a co z "podraża koszty"?

      Kto to pisze? Chyba Ukraińcy, którzy od tygodnia uczą się Polskiego.

      • 1 10

    • Tak (1)

      Można stopniować tak i "bardziej przyjazne". Natomiast język polski zawsze piszemy z małej.

      • 4 0

      • Nie "z małej", tylko "małą" literą.

        • 1 1

  • (11)

    Niektóre drogi rowerowe są beznadziejnie rozmieszczone. Nie powinno być tak, że pieszy wychodząc np z plaży w Brzeźnie wchodzi od razu na ścieżkę rowerową. I do tego dorobili jeszcze barierki dla pieszych, żeby przypadkiem za szybko nie wychodzili.

    • 63 16

    • najlepsze są takie, gdy to pieszy idzie wzdłuż ulicy, a rower po elewacji

      taka jest np. na Polnej w Sopocie.

      Sprawdźcie GSW Polna / Łokietka.

      • 3 4

    • Nie wiem, czy dyskusja ma jakikolwiek sens, bo np. to coś na zdjęciu (7)

      to nie jest to Droga dla Rowerów, a jest to CPR (ciąg pieszo-rowerowy).
      Urzędnicy uznali, że to ułatwianie życia kierowcom ma skutkować utrudnianiem życia dla rowerzystów. I jeszcze ten tekst "Ciągłość chodnika i drogi rowerowej to jedno z pozytywnie ocenianych rozwiązań..." No komedia po prostu.
      To jest beznadzieja i pomyłka. Kto niby dobrze to ocenia?
      Ta jazda tymi chodnikami na rowerze, to jest udręka i nie ma nic wspólnego z tworzeniem alternatywnych szlaków komunikacyjnych. Może jak ktoś ma się przejechać góralem 5km w jedną stronę. W innym przypadku to bezsens i stwarzanie jeszcze większych zagrożeń, utrudnień i maksymalnego ograniczenia prędkości rowerzysty.
      Większość rozwiązań jest zaprzeczeniem idei dróg dla rowerów i konwencji wiedeńskiej.

      • 8 7

      • (5)

        To nie jest CPR (bo w ogóle nie ma czegoś takiego). To jest droga dla rowerów położona obok chodnika

        • 5 3

        • (3)

          To jest droga rowerowa zlokalizowana na chodniku

          • 4 1

          • (1)

            Chodnik jest obok, więc jak może być NA chodniku? To jest droga dla rowerów, ale droga rekreacyjna, czyli nie nadaje się do celów komunikacyjnych.

            • 1 2

            • To nie jest ani DDR, ani Pas Rowerowy

              To cud samorządowców! Kosztuje jak trzeba, ale DDR nie jest.
              Twierdzi się nawet, że rowerem masz niby obowiązek tym jechać - dla wygody kierowców, bo nie rowerzystów.
              Sam jestem kierowcą, ale jeżdżę też rowerem i wkurza mnie rozmyślna dyskryminacja rowerzystów.

              • 4 3

          • Nie, nie jest. W 2015 roku była nowelizacja, ale na forach i w obiegowych mądrościach (tzw broscience) jeszcze tego nie uwzględniono

            • 3 0

        • Gdzie nie ma? W PORD nie ma? To nie znaczy, że nie ma.

          Jeżeli nie ma, to akurat nie ma czegoś takiego, żeby to coś obok chodnika nazwać DDR, bo nie spełnia wymogów.

          • 2 1

      • abderyta

        Bo musisz zapiep**ać ile się da, a wszyscy muszą ci ustępować.Jesteś klasycznym przykładem skomlącej roszczeniowej kreatury.

        • 2 1

    • (1)

      to głos właścicieli blaszaków plaża to jedyne miejsce pod chmurką gdzie nie mogą wjechać samochodem.

      • 1 1

      • To był akurat głos rowerzysty, którego jednak nie zaczadziła rowerowa obsesja.

        • 1 3

  • (23)

    Jako "pieszej" najbardziej przeszkadzają mi rowerzyści, są wszędzie. Samochody słychać i jakoś można się przed nimi uchronić, zachowując najwyższą czujność;)

    • 104 62

    • słychac i czuć ;p

      • 12 5

    • Nie polegaj na słuchu, bo wpadniesz pod koła auta elektrycznego.

      • 20 10

    • (13)

      Bo z niewiadomego dla mnie powodu dla niektórych ludzi jazda po chodniku, zamiast po ulicy wydaje się naturalna

      • 21 20

      • (12)

        wsiadz na rower przejedz sie po miescie ruchliwą ulicą i daj znać jak było.

        Najczesciej to poprostu mniejsze zło dlatego wybierają chodnik

        • 29 22

        • (9)

          Jeżdżę. I tak się składa, że w trójmiescie ściezek rowerowych jest na tyle dużo że przy odpowiednim zaplanowaniu trasy można ominąć jazdę ruchliwymi ulicami. A jak już rowerzysta jedzie chodnikiem to powinien pamiętać że to on jest tam gościem

          • 37 8

          • (7)

            "odpowiednie zaplanowanie trasy".
            " sciezek jest na tyle duzo".

            zabawny jestes. jak ktos jedzi sobie na wycieczke i ma caly dzien to ok. w przemieszczaniu komunikacyjnym nie o to jednak chodzi.

            • 16 14

            • (6)

              Dojeżdżam rowerem do pracy, Gdańska do Gdyni. Nie wiem skąd to przekonanie że twoja wygoda stoi ponad przepisami. Kierowcy mogliby jeździć po chodniku aby ominąć korki? Im przecież też się spieszy

              • 25 14

              • Pierwszy raz DArek mądrze mówi :)

                • 5 11

              • (4)

                to nie kwestia wygody, tylko po prostu sie nie da. to ze ty masz tak prostą typową trase nie znaczy że kazdy ma. z wrzeszcza na suchanino czy dzielnice "poludniowe" nie dojedziesz zadną infrastrukturą rowerową bo takowa nie istnieje.

                • 13 7

              • (3)

                Ale przepraszam bardzo, mówiliśmy o omijaniu ruchliwych ulic. I za pomocą infrastruktury rowerowej da się je ominąć. Na Suchanino mówisz? Do Studzienki, potem Sobieskiego i jesteś. No chyba że jakiekolwiek towarzystwo samochodów jest dla ciebie ruchliwą ulicą.

                • 10 4

              • (2)

                do studzienki, sobieskiego dla ciebie nie jest ruchliwa ulica? byles tam kiedykolwiek w godzinach szczytu?

                i mowa byla o infrastrukturze rowerowej. gdzie tam masz chociaz metr takowej?

                • 6 4

              • (1)

                No proszę cię. Ruchliwa to jest al Zwycięstwa w Gdyni którą kiedyś jechałem (bo ścieżka kończy się przed skrzyżowaniem z wielkopolską) i faktycznie nic przyjemnego, a nie Do Studzienki

                • 4 1

              • do studzienki w godzinach szczytu jest zawsze zap*****lona

                • 3 2

          • Jeżdżę od 40 lat po ulicach i jak na razie kolizje miałem tylko na ddr-ach. Kierowcy traktują rowerzystę na ulicy jako współuczestnika ruchu, a na ddr go w ogóle nie widzą.

            • 2 5

        • a gdzie ma się teleportować pieszy, kiedy drogi rowerzysto, wybierając mniejsze zło przemieszczasz się chodnikiem, węższym niż 2 metry i nawalasz dzwonkiem na matkę z dzieckiem

          • 11 4

        • Bzdura, a nie mniejsze zło. Jak ktoś się boi ulicy, a odważnym jest wyłącznie na chodniku to może iść pieszo, a nie rozpędzać pieszych.

          A już popisem głupoty jest jazda rowerem po chodniku, gdy jest strefa Tepmo30, DDR czy pas rowerowy.

          • 7 2

    • Mnie przeszkadzają samochody zastawiające chodniki.

      • 26 5

    • roweżysci mają wszystkie prawa, zero obowiązków (5)

      jadą jak chcą kompletnie na pałę. Nie, nie są gorsi od samochodów, to są samochodowi Janusze na siodełkach z równie absurdalnym poczuciem wyższości

      • 30 14

      • (4)

        A jak traktować wypowiedź zaczynającą się od "roweżyści". Prawdopodobnie meritum odpowiada możliwościom zapamiętana pisowni, albo użycia autokorekty. Czyli szkoda czytać, już po pierwszym słowie.

        • 6 3

        • dla jasności (3)

          Popełnił błąd orograficzny, co nie zmienia prawdy wypowiedzi.Jesteś typowym roszczeniowym ped**arzem- tak, w pełni zasługujesz na takie określenie- który wszystkich innych uczestników ma w du..e.

          • 5 4

          • Tak, mam cię w d... bo masz w aucie więcej pedałów. Dokładnie trzy. Więc nie (2)

            rzucaj się.

            • 2 3

            • dwa

              w automatach są dwa

              • 2 2

            • Wojciech J

              Klasyczny przykład roszczeniowego tłuka z ex pegeeru . wypowiadasz się w tematach- samochody- , o których nie masz pojęcia.

              • 1 2

  • (8)

    samochody na obwodnice, rowery na jezdnie, piesi na chodniki. proste

    • 70 22

    • Nie.

      • 4 6

    • yhym niezwykle proste... pod warunkiem, że w najbliższej przyszłości pojawią się w codziennym użytku teleporty ;) (1)

      Ciekawe ilu uczestników miały owe warsztaty, pięciu? A skoro tak bardzo lubimy dzielić ludzi, to z jakiej frakcji się wywodzili? Czy miasto nie powinno być zwyczajnie przyjazne mieszkańcom? Nie rowerzystom, kierowcom, pieszym, itd tylko mieszkańcom?
      - Getta utrudniają poruszanie się wszystkim to fakt, ale co robić skoro miejscy planiści mają to głęboko...
      - Ale przejścia podziemne? Bez przesady. Problemem jest ich projektowanie, profil i utrzymanie, a nie funkcja jaką pełnią.
      - Od ogarniania chaosu parkinowego są zdaje się w mieście określone służby, problemem jest ich mierna wydajność i plątanina przepisów.
      - Wprowadzenie warunkowej możliwości przekraczania jezdni na czerwonym to krok w dobrą stronę, ale nie próby uprzywilejowania jednych grup kosztem innych. Nie tu, nie w Polsce. Tylko obustronna czujność i zachowanie rozsądku wszystkich uczestników ruchu, uchroni nas przed hekatombą na drogach.
      - I wreszcie przestrzeń, coraz bardziej nieprzyjazna, wybetonowana, brudna, smutna, bez zieleni.
      Jeśli Wajdeloty ma być przykładem na kierunek rewitalizacji przestrzeni, to polegliśmy w przedbiegach. Żadne audyty tego nie zmienią.

      • 15 10

      • "Jeśli Wajdeloty ma być przykładem na kierunek rewitalizacji przestrzeni, to polegliśmy w przedbiegach. Żadne audyty tego nie

        Pełna zgoda. Wajdeloty to betonowa tragedia. Chociaż jak widać są chętni by tam posiedzieć w upalny dzień na rozgrzanym betonie.

        • 2 3

    • tylko gdzie te obwodnice? jak do nich dojechac jak będą?

      • 9 3

    • Proste jak serpentyna w górach.Masz zapędy dyktatorskie jak ten opętany karzeł z Nowogrodzkiej.

      • 5 0

    • Od kiedy to jezdnie są dla rowerzystów? (2)

      Jezdzić po scieżkach rowerowych i wara od jezdni

      • 4 7

      • Nic z tego koleś. Nie wszędzie są ścieżki. I się nie rzucaj, bo ci żyłka pęknie w (1)

        główce. :)

        • 5 3

        • diagnoza

          A tłuk dalej bełkocze, jak nic to efekt nadmiernej konsumpcji denury nabytej za 500+

          • 1 1

  • hhheheh (8)

    amsterdam wogule ni toleruje pieszych albo rower,skuter samocód ewentualnie kom.miejska

    • 16 56

    • (3)

      byłem i jest wrecz odwrotnie.

      pieszy, rower, komunikacja, prywatne auta na koncu

      • 23 4

      • (1)

        Ale my nie jesteśmy w Amsterdamie.

        • 2 17

        • tylko w bantustanie bolanda faso z mośkami za kierownicami swoich "dorobków życia"

          • 9 7

      • wręcz przeciwnie

        bardzo często jest droga rowerowa a nie ma chodnika !!!

        • 1 3

    • Czy w Nowym Porcie jest jakaś podstawówka w której uczą języka polskiego? (3)

      • 9 1

      • A co ci nie pasuje w "wogule"? (2)

        • 3 0

        • Mnie pasuje,bo wiem,że mam doczynienie z typowym przedstawicielem ciemnego ludadas (1)

          • 2 1

          • No i coś mi się poplątało na końcu, ha,ha.

            • 0 0

  • No dobrze więc gdzie zaparkować auto? (33)

    Jestem pieszym, rowerzystą i kierowcą. Miejsc do parkowania fizycznie brak. Pieszemu jest dużo łatwiej ominąć stojące auto, niż autem krążyć 30min w poszukiwaniu miejsca w okolicy 1km.

    • 42 129

    • Dodaj bezpłatnego, bo przecież się należy. Płatne parkingi stoją puste.

      • 54 16

    • (8)

      A z jakiej racji to pieszy ma omijać samochód? Masz problemy z parkowaniem które ci przeszkadzają, no to rezygnujesz z jazdy samochodem. Nikt nikogo nie zmusza. Ludziom się wydaje, że miejsca parkingowe im się należą no bo przecież przyjechali samochodem.

      Swoją drogą ten brak miejsc parkingowych często jest spowodowany niezrozumiałym zanikiem mięśni gdy wsiada się do samochodu i koniecznością zaparkowania tuż przy punkcie docelowym. Bo jak trzeba by się przespacerować 100 metrów to już jest dystans nie do pokonania

      • 62 11

      • Masz problemy to rezygnujesz (7)

        Nie nie nie. Problemy trzeba rozwiązywać! Trzeba budować więcej parkingów podziemnych dostępnych za rozsądny abonament.
        a ty jak masz problemy rowerem to też "rezygnujesz"

        • 7 13

        • (6)

          Ogólnie chodzi o świadomość, że nikt nikogo nie zmusza do poruszania się w ten czy inny sposób. Jeżeli ktoś wybiera dany środek transportu to nie może akceptować jedynie plusów, ale minusy także. Natomiast tu panuje postawa roszczeniowa - ja wybrałem X ale nie podobają mi się wady X. No to po kij to X wybierałem? Po to abym korzystał jedynie z plusów tego X, a minusy mają na siebie brać inni?

          Widzisz, to nie jest problem który da się ot tak rozwiązać. Bo to jest zjadanie własnego ogona. Ludzie sobie myślą, ze jak się zbuduje parking to będzie więcej wolnych miejsc postojowych, jak się zbuduje drogę to będzie mniej korków - błąd. A jego istota polega na zignorowaniu faktu, że ilość samochodów NIE JEST stała. Te nowe parkingi, nowe drogi to zachęta do posiadania samochodu, więc samochodów przybędzie i problem rodzi się na nowo.

          Zresztą spójrzmy na dane: w Polsce jest o 35% więcej samochodów niż wynosi średnia UE. Jednocześnie gospodarczo jesteśmy poniżej średniej UE. Co to znaczy? Że mamy więcej samochodów niż bogatsze od nas społeczeństwa (np Francja czy Szwajcaria). A to się bierze z zacofanego myślenia, że każdy musi mieć samochód. Że wszędzie trzeba jechać samochodem. Więc to nie tędy droga.

          • 15 0

          • (5)

            "A to się bierze z zacofanego myślenia, że każdy musi mieć samochód."
            Nie, to jest często warunkiem znalezienia lepszej pracy, albo "spięcia" napiętego harmonogramu dziennych zajęć. Oidp. Polacy byli na drugim miejscu w syropie jeżeli chodzi o liczbę przepracowanych "na głowę" godzin. W krajach zachodnich pracowanie na kilku etatach jest ewenementem, u nas normą. Jesteśmy "na dorobku", stąd większa chęć do przemieszczania się.

            • 5 8

            • (4)

              Przemieszczać się można w różny sposób, a samochód nie zawsze jest szybszy, a już na pewno nie tańszy. Większość ludzi jednak pracuje w miejscu zamieszkania.

              Pamiętam artykuł na trójmieście odnośnie drogi czerwonej z 2012 roku. Wtedy podawano że w Gdańsku jest 485 samochodów na 1000 mieszkańców, w Berlinie 200, w Kopenhadze 214, a w Helsinkach było 300. Bo to w Polsce się utarło, że jak ktoś kończy 18 lat to robi prawo jazdy i zaraz kupuje samochód, tak jakby posiadanie samochodu było atrybutem, nie wiem, dorosłości? Z takim podejściem korków nie ubędzie, a miejsc parkingowych zawsze będzie za mało. Jak ktoś musi jeździć samochodem to ok, jego sprawa, ale niech nie narzeka na coś co było jego świadomym wyborem.

              • 11 2

              • (3)

                W Kopenhadze jest Metro, sprawna kontakt nikacja miejska, 400 km ddr, płaski teren, mniej wiatrów z północnego Bałtyku, mniej opadów śniegu.... Wiem bo tam często jedtem

                • 4 2

              • (1)

                I właśnie w tym kierunku trzeba iść

                • 3 1

              • I właśnie w tym kierunku trzeba iść

                Właśnie, IŚĆ a nie pedałować.

                • 2 3

              • 400 km ddr,

                Buuuuuuuuuahahahahaha!!!!!!!!!!!!

                • 0 2

    • (6)

      To prawda, gdyby była wystarczająco duża liczba miejsc parkingowych (nawet płatnych te 1zl za pierwszą godzinę i 2zl za każdą następną) to nie byłoby problemu z autami parkującymi na zakazach.

      • 9 34

      • (1)

        Dlatego praktycznie na każdej ulicy masz wolne miejsca w SPP i samochody zaparkowane na chodnikach obok...

        • 24 6

        • Bo

          SPP to 3zł x 8h x 20 dni= 480zł. Abonamenty powinny być tańsze!

          • 5 9

      • No to niedługo (1)

        będziesz miał 9 zł :-))))).No i przydało by się do obecnych mandatów dodać ze dwa zera na końcu,przed przecinkiem.

        • 12 6

        • Ja nie.

          Ja mam rôwnowartość 4 zł za godz, przy zarobkach 3x tyle co w Gdańsku. Z tym, że ja mieszkam w normalnym, przyjaznym kraju.

          • 3 2

      • dświadczenia ze swiata pokazują, że to jest slepa uliczka

        Jest po prostu 3x zbyt dyyzo samochodów. Miasta zamieniają się w jedne wielkie parkingi.

        • 19 7

      • Gdyby były bezpłatne mieszkania?

        Gdyby były bezpłatne mieszkanie, darmowa służba zdrowia, darmowe leki i można tak pisać w nieskończoność.

        • 9 1

    • To zależy jakiemu pieszemu, bo jak miałam noge w gipsie, to ominięcie auta to też jest wyczyn. Zobacz sw. Ducha odcinek Złotniki-Kozia. Jak autami zastawione a idziesz np. z wózkiem to musisz wjechac na ulice, przejechac po śliskich kamieniach z 200n. i dopiero znowu wjechac na chodnik.

      • 22 2

    • (1)

      No to jak nie masz gdzie zaparkowac to jedziesz autobusem lub taxi.

      • 23 8

      • Nie

        • 1 12

    • nie jest zadaniem innych wymyslac gdzie masz zaparkowac.

      Jesli nie masz gdzie - zostaw samochod we wlasnym garażu.

      • 18 7

    • To poszukaj sobie

      ze 2 km dalej....Nie polski dobry kierowca jeżdżący szybko i bezpiecznie musi dojechać pod same drzwi....

      • 18 6

    • (6)

      Gdzie zaparkować samochód - na miejscu parkingowym. A nie blokując chodnik.
      Proste?

      • 22 1

      • Nie tak bardzo proste (5)

        Owszem proste jak parkuje godzinkę, dwie...3zł.
        Ale 3zl x8h x 20 dni = 480zl miesięcznie. To stanowczo za drogo...

        • 3 13

        • (2)

          No to nie jedziesz samochodem. Proste? Czy dalej nie?

          No to objaśnię - decydując się na jazdę samochodem musisz zaakceptować wszelkie wiążące się z tym niedogodności. Nikt nikogo do samochodu ani innego środka transportu siłą nie wciska - to jest własny wybór. Tymczasem niektórzy ten wybór przedstawiają jako wyrok i pytają jak mają sobie z nim radzić. Tymczasem to już twoja sprawa gdzie i za ile zaparkujesz - byle zgodnie z przepisami.

          • 13 2

          • Nikt nikogo do samochodu ani innego środka transportu siłą nie wciska - to jest własny wybór. (1)

            Nie, doprawdy? to poczytaj te teksty roszczeniowych ped**arzy ,którzy chcą siłą zmusić wszystkich do pedałowania i muszą mieć trzy pasmowe autostrady dla rowerów w każdym kierunku oraz 4 poziomowe skrzyżowania a reszta won z miasta.

            • 1 3

            • I co?

              Tak cię wciskali, że się biedny ledwo wyrwałeś ?

              • 3 0

        • Nie stać Cię - masz inne opcje dojazdu.

          • 7 1

        • masz inny wybór

          pieszo, rower, komunikacja, skuterem też możesz zaparkować byle gdzie.

          • 2 0

    • w przeciągu 30 minut, nawet powolnym spacerem przejdziesz 2km

      Wskaż mi miejsce w całym Gdańsku gdzie brakuje miejsc w promieniu 2km.
      Ja rozumiem, że jak ktoś do centrum chce dojechać gdzieś zza obwodnicy, to korzysta z auta, ale niech zaparkują kawałek dalej od docelowego miejsca. Ludzie są zbyt leniwi niestety i krążą przez 45 minut, żeby tylko na Szerokiej, albo Targu Rybnym stanąć.

      • 21 2

    • Co ty powiesz? (1)

      Pieszemu jest łatwiej ominąć samochód? Zwłaszcza wtedy kiedy nie mieści się na chodniku, omija samochód na ulicy. Niektórzy kierowcy chyba mają skurczone zwoje, albo one się rozkręciły jakoś. Jak mają poruszać się piesi jak zostawiacie im 55 cm na chodniku?

      • 16 3

      • Najlepiej z kluczami w ręki od strony samochodu

        • 4 3

    • Puki się w łeb.

      Pokrąż sobie wózkiem z dzieckiem między samochodami myslicielu

      • 2 0

  • zbudować jeszcze 5 wiaduktów na Zaroślaku, 3 na Stoczni, 7 parkingowców (2)

    Drogi Zielone, Czerwone, czarne i brązowe, 30 nowych przejść podziemnych i 100 kilometrów ekranów powinno dać radę. Aha, no i jakieś kładki

    • 59 15

    • Spokojnie, najpierw wybudujemy Forum Radunia w samym Centrum spychając pieszych do tuneli i poziomu -1 aby dostać się na przystanki autobusowe i tramwajowe oraz przejść przez ulicę, a potem przyjmiemy dokument wyznaczający standardy ruchu pieszego.

      • 12 2

    • Mikołaj Chrzan daje okejkę!

      Forum Radunia. A potem raucik z Gehlem

      • 4 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane