• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak ratowano ofiary wypadku na Morskiej. Scania miała za mało hamulców?

Patryk Szczerba
26 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Na miejscu natychmiast pojawiła się karetka pogotowia, później straż pożarna oraz inne służby. Na miejscu natychmiast pojawiła się karetka pogotowia, później straż pożarna oraz inne służby.

Pierwsze zgłoszenie o czwartkowym wypadku na ul. Morskiej do Miejskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdyni trafiło o godz. 9.08. Karetka pogotowia była na miejscu pięć minut później i wtedy rozpoczęła się akcja ratunkowa.



To, czy ciężarówka z Łowicza jeździła po polskich drogach sprawna, mają wykazać ekspertyzy. To, czy ciężarówka z Łowicza jeździła po polskich drogach sprawna, mają wykazać ekspertyzy.

Jak zachowujesz się, gdy widzisz wypadek?

- Na miejscu zobacz na mapie Gdyni było obecnych dziewięć zastępów straży pożarnej. W akcji brało udział 34 ratowników. W szczytowym okresie na miejscu wypadku pracowało nawet 150 osób z różnych służb. Dużą pomocą wykazali się również przechodnie i kierowcy, którzy pomagali poszkodowanym. Nie było momentu, gdy ktoś pozostawał sam - mówi Krzysztof Markiewicz, komendant gdyńskiej straży pożarnej.

Zdaniem ratowników decydująca jest zawsze pierwsza godzina po wypadku. To wtedy zapadają najważniejsze decyzje, które mogą zaważyć na zdrowiu i życiu uczestniczących w wypadku.

- Karetki przyjeżdżały nie tylko z Gdyni, Sopotu, Gdańska, ale także z Wejherowa. Problemem w takich sytuacjach jest zawsze to, by odpowiednio rozmieścić te osoby w różnych szpitalach. Nie może być tak, że wszyscy jadą do jednej placówki. Lekarze z ratownikami medycznymi często w ostatniej chwili dowiadują się, gdzie mają jechać. Tak było także w tym wypadku - dodaje Markiewicz.

Po zdarzeniu nie było już śladu o godz. 19. Ciężarówka oraz trolejbus zostały usunięte z drogi i zabezpieczone do dalszych ekspertyz.

Równie ważne jak akcja ratunkowa, było także szybkie i sprawne uprzątnięcie miejsca. Kilkadziesiąt minut później na miejscu pojawiło się m.in. pogotowie trakcyjne oraz sygnalizacyjne, firma Sanipor, sprzątająca teren, oraz eksperci z Politechniki Gdańskiej, sprawdzający, czy nie doszło do naruszenia konstrukcji Estakady Kwiatkowskiego.

Teraz czas na śledztwo, które może potrwać nawet kilka tygodni. Z informacji, do których dotarliśmy wynika, że ciężarówka marki Scania miała zamontowane tarcze hamulcowe tylko na jednej z trzech osi. Czy miało to związek z wypadkiem?

- Nie chcę się do tego odnosić. Na pewno będzie to dokładnie sprawdzane przez biegłych. Zostanie przeprowadzone badanie mechanoskopijne, które powinno wyjaśnić wszystkie przyczyny. Oprócz tego na przesłuchanie wciąż czeka kierowca, 31-letni mieszkaniec Łowicza, który był właścicielem ciężarówki - deklaruje kom. Michał Rusak, rzecznik KMP w Gdyni.

Zapis z kamer monitoringu kilka minut po wypadku.

Opinie (235) 8 zablokowanych

  • Tak na pierwszy rzut oka... (3)

    ... na zdjęciu przewróconej naczepy widać, ze przewody powietrzne do siłownika ostatniej osi są odłączone. Raczej nie wyglądają na urwane przy wypadku. Na środkowej osi widać jak powinno to wyglądać. Ot nasze realia, jeszcze jedną trasę obleci, potem zrobi się dopiero ten zacisk na ostatniej osi... Nawet nie przypuszczacie, ile zestawów lata z hamulcami sprawnymi inaczej.

    • 12 3

    • gdzie ty niby widzisz przewody ? (2)

      gdzie ty niby widzisz odpiete przewody !? fota tak mala ze nie jestes w stanie okreslic.. ja tez jak i wielu innych...specjalista.. wiesz gdzie ostatnia os jest ? z lewej czy z prawej ? bo ja nie wiem bo fota za mala !

      ja nie moge...czytelnicy tacy ze psa balby sie wam dac wyprowadzic

      • 2 2

      • Jak nigdy naczepy od spodu nie widziałeś, to skąd masz wiedzieć gdzie jest przód a gdzie tył... Widziałeś kiedyś wahacze wleczone DO PRZODU? Trochę pomyślunku... spójrz na siłownik na środkowej osi a potem na ten na tylnej osi (to ta po prawej stronie zdjęcia) i zauważ różnicę.

        • 4 0

      • Terozki widzisz, kluku zatracony?

        img.webme.com/pic/b/brch-lampy/xel.jpg

        Notabene, na pierwszej osi też nie podłączone. A łysa opona zjarała się dopiero przy hamowaniu.

        • 1 1

  • straszne ze pokazuja jak ludzie reanimowali innych, brak poszanowania godnosci i prywatnosci

    • 6 14

  • Co mi się rzuciło w oczy to po pierwsze widać że nie wszyscy chyba "skumali" że stała się tragedia,po drugie,kierowca trolejbusu,który stoi przed miejscem wypadku,musiał słyszeć wczesniej ze jest tam wypadek,bo przez "radiole" podawali od razu po wypadku,ale awaryjne włączył dosyć późno. Trzecie,straż pożarna leci na sygnale,co prawda pod prąd,ale "myślący inaczej moher" musi zapitalac przez jezdnię przed wozem bo przecież inaczej by się zesr.....

    • 25 2

  • W Bangladeszu 300 osob zginelo zasypanych jak runela fabryka, ktora szyje ubrania popularnych marek sprzedawanych (2)

    w galerYJI baltyckiej, to jakos ani slowa w wiadomosciach. ale jak 3 osoby w zamachu w bostonie zginely to trabia o tym w kazdym portalu i programie informacyjnym.

    • 19 7

    • a których?

      to moze napisz których bo ja nie wiem.

      • 3 0

    • kogo obchodzi biedota pracujaca za 2 dolary dniówki?

      • 1 9

  • hamulce (22)

    jeżeli ktoś coś pisze to mądrze a jak nie wie to niech zapyta mądrzejszych.chodzi mi o te trzy osie.
    Trzy osie to ma naczepa i jeżeli kierowca 31 lat jest właścicielem to je... ać go licencja do zwrotu 25 lat za nieumyślne spowodowanie śmierci i duuuużo nagród dla szczęśliwych ustawodawców za produkcję pseudokierowców kat.C+E gdy człowiek od wideł po kilkumiesęcznym kursie dostaje w łapy 40 ton i 500 koni pod nogę .WRÓĆ STARY SYSTEMIE GDY NA B TRZEBA BYŁO MIEĆ ROK UDOKUMENTOWANEJ JAZDY ABY UCZESTNICZYĆ W KURSIE NA C I potem zaś roczek żeby otrzymać E
    jak ktoś przżył dwie zimy a śniegi wtedy były to z respektem siadał za kierownicę samochodu z przyczepą bo miał świadomość że sprzęt błędów nie wybacza.
    może ktoś powie kursy dokształcające odpowiadam śmiech na sali pytania komp i na drugiej karcie odpowiedzi kwestia obycia i logiki w dobraniu właściwej odpowiedzi jaki kraj tacy jego kierowcy]

    może coś jeszcze napisać z życia ????????????

    • 36 3

    • Dobrze prawi, piwa mu! (7)

      • 1 0

      • (6)

        nie piję piwa a swój przydział wódki wyczerpałwem w 2005 r ale dzięki za chęci
        pzdr

        • 3 0

        • No to Żywca mineralnego. Serio, rzadko zdarza się przeczytac wywód zawodowego kierowcy do rzeczy (5)

          Zazwyczaj kierowca dowolnego pojazdu się zacietrzewia z miejsca, no bo jak to, żeby ciągnik siodłowy/auto z kratką/ścigacz/stare beemwu/rower/felicja dziadka jeżdżona do kościoła w niedzielę (niepotrzebne skreślić) spowodowała wypadek...

          • 2 0

          • re (4)

            dzięki ale bombel wody również nie pijam,kiedyś z Połczyna Zdroju wiozłem cały zestaw tego płynu i zatrzymałem się przy wioskowym sklepie żeby coś kupić do picia ponieważ wóz był odkryty sprzedawca spojrzał się jak na idiotę i spytał czy mi mało tego na wozie ,musiałem mu powiedzieć że bombel wody nie pijam pijam pepsi

            • 4 0

            • Wyłączyć silnik (3)

              Czy można było zastosować wyłącznie silnika gdy jest na biegu?? Myślałem o takim rozwiązaniu, co na to znawcy?
              Sam jeżdżę dużo i wiem, że dobrze się pewne sytuacje omawia siedząc w fotelu.

              Szerokości i spokojnej jazdy życzę.

              • 1 0

              • re (2)

                kiedyś w starych Skodach RTO był hamulec górski który dławił wypływ spalin i jednocześnie odcinał dopływ paliwa teraz możesz kluczyk przekręcić na wyłącz ale ryzykujesz blokadą układu kierowniczego jak za daleko przekręcisz

                • 3 0

              • Tu się zgodzę. (1)

                ale jak nie ma wyjścia, to może rozpieprzysz skrzynię, ale wyhamujesz???
                Jeszcze w osobówce ręczny zostaje, a jak to się ma do ciężarowych???

                Kiedyś z piątki przełączyłem na dwójkę, ale było hamowanie silnikiem :-))

                • 0 0

              • skrzyni nie rozpieprzysz ale możesz zostać na luzie i dopiero Kongo się zacznie trzeba po kolei z dużą przegazówką

                • 0 0

    • odp. dla krool (12)

      nie uważam, aby kierujący "TIREM" był pseudokierowcą... "wyciągnął" auto do końca, zatrzymał je na barierkach; wyskoczył ratując się przed śmiercią...ostrzegał innych jak mógł... moim skromnym zdaniem zachował zimną krew do końca! Ciekawe jak Pan "profesjonalista" ze stuletnim doświadczeniem zachowałby się w takiej sytuacji??? pewnie wyskoczył by Pan z auta jeszcze przed przecięciem ul. Morskiej puszczając auto w siną dal...

      • 6 5

      • odp dla Marty (11)

        kobieto nie znasz specyfiki zawodu to nie podniecaj się
        gdybyś czytała uważnie wszystkie wpisy to byś tego nie pisała ale prosisz wyjaśniam
        1/nigdy bym nie dopuścił żeby samochód z góry przyspieszał od tego są umiejętności i nawyki przy dojeżdzie do zjazdu miałbym na szafie 50 do 60 km/h mając świadomość że ciągnę ok.20 ton mając hamulce w naczepie tylko na jedną oś nie pozwoliłbym składowi się rozpędzać { od tego jest skrzynia biegów żeby zmieniać biegi w dół} mądrzy ludzie wymyślili hamulce nie po to żeby pełna kita a potem blok i pisk opon lecz po to żeby samochód stanął tam gdzie ja chcę {przy hamowaniu silnikiem to się sprawdza}
        2/nigdy bym z wozu nie wyskoczył najwyżej poszedłbym na bariery
        3/teraz samochód bez powietrza w układzie nie ruszy a jak zejdzie to sam stanie kiedyś tak dobrze nie było był zegar i wszystko jak nie pilnowałaś powietrza to witamy w piekle
        starczy czy coś jeszcze wyjaśnić ????????

        • 4 2

        • krool (10)

          trochę się nie zrozumieliśmy... chodzi mi o sytuację w jakiej znalazł się kierowca ciężarówki oraz to jak zachował się dalej... po tym stwierdzam,że nie jest to żaden laik. Moim zdaniem zrobił wszystko co mógł najlepiej! Dla mnie więc nie jest pseudokierowcą, ale tak jak już mówiłam- to tylko moje skromne zdanie. Nie oceniam tu sytuacji co działo się przed, ile jechał itd itp. nie wiem tego na 100%... a po drugie każdy z nas w życiu popełnia jakieś błędy, przechodzi na pasach na czerwonym świetle, przejeżdża na zółtym, oczywiście do czasu... jednak przez "jakiś" błąd nie chciałabym mieć nauczki takiej jak ma teraz TEN kierowca...

          a jeśli chodzi o komentarze to przeczytałam tylko Pana :) Pozdrawiam!

          • 3 3

          • Kobieto, daj pokój, rzetelnie masz napisane, co kierowca zrobił źle

            A Ty dalej swoje - "zrobił co mógł najlepiej"...

            • 2 5

          • (6)

            jak by zrobił wszystko to by na radiu pytał gdzie objazd na estakadzie prowadzi i by barierki grodzące drogę staranował a nie na ruchliwe skrzyżowanie zjechał . tak jak jechałem ostatnio to spokojnie zestaw by wyhamował na samym dole nawet przed zjazdem na wiśniewskiego ale do tego trzeba zimno kalkulować sprawe

            • 2 1

            • "zrobił co mógł najlepiej"

              no więc SZEROKOŚCI Wam życzę profesjonaliści!
              Co byście nie znaleźli się nigdy w podobnej sytuacji!

              • 5 3

            • re (4)

              nie zgodzę się jak trąbił i darł się prze CB to już był utopiony bo widział krzyżówkę a na szafie miał 7 lub 8 dych i czuł że nie zatrzyma z takich czy innych powodów a kto go poganiał ???
              przecież jest powiedziane w terenie górzystym zjeżdżaj na takim biegu na jakim dałbyś radę wjechać

              wszystko

              • 3 1

              • ... (3)

                ja tylko chciałam wyrazić swoją opinię,że ten kierowca nie jest pseudo... który kupił prawo jazdy za jajka na bazarze. ale to tylko moje zdanie! popełnił masę błędów, nie zaprzeczam!

                ale znikam już stąd bo mnie zaraz zlinczujecie za wyrażanie opinii.

                • 5 1

              • znikam już stąd bo mnie zaraz zlinczujecie (2)

                błąd albowiem kto pytanie błądzi odrobina znajomości tematu jeszcze nikogo nie zabiła
                pzdr

                • 3 2

              • ... (1)

                dowiedziałam się,że:
                - nie znam specyfiki zawodu,
                - nie czytam uważnie,
                - w terenie górzystym zjeżdża się na takim biegu na jakim da się radę wjechać.

                na dzisiaj wystarczy!
                Pozdrawiam

                • 3 1

              • Marta

                ten zjazd z górki osobówek raczej nie dotyczy na wybrzeżu chyba że udasz się w Alpy czyli prawdziwe góry lecz tam mieszkają mądrzy ludzie {nie eksperci kanapowi} i sami Cię przystopują

                • 1 1

          • re (1)

            dzięki za pozdrowienia " Moim zdaniem zrobił wszystko co mógł najlepiej!" nie zgodzę się z tym zdaniem najlepiej by zrobił gdyby w tym stanie wozu i jego znajomości techniki nie wyjeżdżał z ładunkiem w trasę
            krzyczeć i trąbić to można na psa na ulicy a nie mając 42 tony pod sobą tu chodzi o bezpieczeństwo i życie ludzi tu nie ma przepraszam bo mi nie wyszło tu są trupy niewinnych ludzi nie chcę błyskać w różnych opałach bywałem ale to ja panowałem nad samochodem a nie on nade mną nie piszę szczegółów bo mnie zakraczą eksperci kanapowi więcej mogę ale na priv
            pzdr

            • 2 0

            • tak prawdę powiedziawszy 3/4 dostaw bezpośrednich które prowadzone są do sklepów osiedlowych tzw "u pani hani" są wykonywane przez pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej 3,5t tzn że auto waży ok 2 ton i ma ładowności 1,5t tylko że tutaj sprawy się mają inaczej bo ładowność w takich autach jest przekraczana do 200% i byle posiadacz uprawnień kat. "b" nim pojedzie ale przeciętny ekspert kanapowy nie ma bladego pojęcia że idąc po wodę 5l do sklepu "pani hani" ta woda ma 5 kg wagi i na czymś przyjechała a ekspert kanapowy jeżdząc 5 dni w tygodniu w mieście zastanawia się po co te duże ilości busów i dostawczaków tyle jeżdzą i krążą. Najlepiej jest iść po bułki rano do sklepu i powiedzieć ze zaopatrzenie przyleciało na spadochronie. Niestety to jest smutny fakt że wszystkie firmy dystrybucyjne żeby obniżyć koszty wyzbyły się transportu wysokotonażowego a zaczeły zatrudniać tańsze busy które mogą wziąść tyle samo towaru tylko że będą przeładowane ...

              • 3 1

    • to znaczy za twoich czasów nie było wypadków ?

      • 0 0

  • ostatnie sekundy filmu (2)

    a ta baba, którą przejechałaby straż pożarna w ostatnich sekundach filmu to pewnie myślała, że jak przechodzi na zielonym świetle to pojazd uprzywilejowany jadący na sygnale POCZEKA na królewnę??? matko co za bezmózgowie!

    • 49 1

    • też musiałam aż przewinąć ten moment (1)

      bo myślałam, że mi się przywidziało. Głupota ludzka jest nieskończona.

      • 15 0

      • ja przewijałam 3 razy :)ale niestety nawet się nie otarła :)

        • 9 0

  • dzień dobry

    "Równie ważne jak akcja ratunkowa, było także szybkie i sprawne uprzątnięcie miejsca. Kilkadziesiąt minut później na miejscu pojawiło się m.in. pogotowie trakcyjne oraz sygnalizacyjne, firma Sanipor, sprzątająca teren, oraz eksperci z Politechniki Gdańskiej, sprawdzający, czy nie doszło do naruszenia konstrukcji Estakady Kwiatkowskiego."

    Gdyby to był cytat z wypadku pod Berlinem wszyscy by się podniecali jacy to niemcy cudownie zorganizowani. A tu prosze ,wszysko zadziałało jak w zegarku.

    • 17 1

  • Trajtek na 100% miał monitoring... Gdzie zapis z niego hmm? (5)

    Pewnie znikł... Gdyby trajtek wjechał dobrze na skrzyżowanie (tzn. Mógł je opuścić) to by nie było tego wypadku. Druga sprawa jak te trajtki są niebezpieczne - tir uderzył w sam jego tył - co by było gdyby uderzył centralnie w bok.

    • 13 11

    • Nie ważne w jaki pojazd komunikacji miejskiej uderzyłby rozpędzony TIR, czy to trajtek, czy autobus czy tramwaj - w każdym ludzie nie są zabezpieczeni pasami, przy każdym uderzeniu mają duże szanse wylecieć przez okna a przy zderzeniu z betonem to kapota... no gdyby uderzył w środek to już by była katastrofa w ruchu lądowym.

      • 7 0

    • Jaki Ty jestes bezdennie głupi. Dlatego że nie ma tu wstawionego zapisu monitoringu z trolejbusu to wg Ciebie już znikł? Mozesz być pewny że policja zabezpieczyła go zaraz po wypadku,ale Ty i tak tego nie ogarniesz,pi drugie na podstawie czego rzucasz oszczerstwa że trajtek nie mógł wjechać na skrzyżowanie bo było zastawione? Po trzecie to czołgiem może by dużo nie wstrząsnęło jak by w niego uderzyła rozpedzona do co najmniej 70km/h ciężarówka. Ale Ty tez tego nie zrozumiesz,bo przecież w GTA tak szybko się samochody nie rozbijają.

      • 7 0

    • (1)

      Dawno tam nie byłeś. Jest remont estakady i trajtek dobrze wjechał i dobrze stał. Tam się tak korkuje że kij i pewnie nie miał gdzie uciec albo kierowca tego nie widział. Proste jak r******* ale nie w Gdańsku.

      • 5 3

      • wybacz mu podpisał się bm_gda gda tablice same za siebie świadczą oni tam nie mają trolejbusów tramwajów świateł wogóle tam nic nie ma i sołtys na noc aswalt z dróg do stodoły chowa...

        • 1 0

    • tylko trajtek ruszył?

      Trolejbus ruszył, gdy zapaliło się zielone światło, samochody na pasie lewym w stronę chyloni stały , słyszały,że coś sie dzieje, wszystko stało tylko kierowca trolejbusa nie słyszał, może za dużo nadgodzin i opóżniony refleks..... świadek

      • 1 2

  • ITD (7)

    ITD, która miała mieć piecze nad ciężarówkami odkąd dostała większe uprawnienia zajmuje się tylko fotoradarami i samochodami osobowymi. Na wynik takiej decyzji nie trzeba było długo czekać

    • 25 2

    • ITD, która miała mieć (2)

      a co boli ??? jak innych karają i kontrolują przez prawie 2 godziny to dobrze a jak Ciebie na kamerkę chwycą za prędkość to żle ????
      sprawcami przeszło 80 % wypadków są kierowcy osobówek {statystyka nie kłamie}
      jak ci żle spójrz CELBOWO 5 trupów
      może gdyby ITD sprawdziło tego amatora połowu ryb to było by inaczej ?

      • 2 4

      • W Polsce zarejestrowanych jest 3 mln pojazdów cięźarowych i 20 mln osobowych (1)

        Dane Instytutu Transportu Samochodowego Politechniki Warszawskiej. Zatem, o ile piszesz prawdę, ciężarówki stanowią 15% pojazdów na drogach (zapewne więcej, doliczając tranzyt), a powodują 20% wypadków. Czyli guzik, a nie broni się ta statystyka .

        Oczywiście, miarodajna statystyka musiala by być skorygowana o kilometry przejechane (czyli dla niekumatych: ile km przejedzie średnio ciężarówka,a ile osobówka,zanim spowoduje kolizję / wypadek). Wątpię,żeby ktoś miał takie dane.

        Natomiast,co nie ulega wątpliwości, wypadki spowodowane przez ciężarówki mają bardzo poważne konsekwencje,co widać na załączonych obrazkach.

        • 2 0

        • dane

          opieram się na tym co niedawno przeczytałem w ,,pomocy szkoleniowej" na parodii kursu dokształcającego bo jak przez prawie 30 lat nie spowodowałem wypadku a różnymi sprzętami się jeżdziło to ten ,,kurs"miał mnie oświecić no i ,,oświecił" mnie a już najbardziej kierowcę tej Scanii {mam syna w jego wieku też dużym zestawem niskopodwoziowym jeżdzi tylko kuma że trzeba myśleć} jak masz nabrojone w hamulcach to nie goń z góry a jedż na niskim biegu tak żebyś w razie czego mógł zejść nawet do jedynki nie niszcząc skrzyni biegów

          • 3 1

    • ITD (3)

      Proszę nie prowokujcie mnie.W Niemczech na autostradzie nie ma ograniczenia prędkości i jest mniej wypadków niż u nas. Czy to znaczy, że u nas wybudowano bubel a nie autostradę ? W Niemczech wszyscy pchają się na autostradę gdyż jest niepłatna i szybciej oraz taniej można dojechać do celu. U nas większość omija autostradę jedzie przez miasteczka, ciężarówki omijają płatne odcinki dróg gdyż opłata jest zbyt wysoka. Kodeks drogowy to tzw bubel prawny, który trzeba ciągle poprawiać. Rozporządzenia sprzeczne z ustawą zasadniczą.Stać nas na fotoradary, zabawki elektroniczne dla aparatu przymusu społecznego a nie stać nas na budowę skrzyżowań bezkolizyjnych. Wyrzucamy pieniądze na opłacanie ludzi, którzy zamiast dbać o prewencje to robią zasadzki na kierowców i bawią się w fotografów itd, itd . A statystykami można manipulować w zależności od celu jaki chce się osiągnąć np. więcej wypadków robią trzeźwi kierowcy aniżeli pijani - czy to znaczy, że jak każdy sobie golnie setkę przed wyjazdem to będzie mniej wypadków ?

      • 4 0

      • re (2)

        popieram u nas obcy wydzierają nam kasę patrz VIATOL a stawki za kilometr to wolna amerykanka i jak tu żyć??
        efekt mamy stawka niska na naprawę brakuje a żyć trzeba i ludzie ryzykują.Nie bronię tego kierowcy chociaż sam miałem czasem hamulce nie do końca sprawne i przy ładunku 24 t np.blachy to nie żarty ale wiedziałem co robię i tak jechałem że ja prowadziłem skład a nie skład mnie Boga też o pomoc nie prosiłem nikt mnie do jazdy nie zmuszał {oprócz najemcy}jadę czy nie to był mój wybór a było tak że koła od naczepy mi na obwodnicy odmaszerowały i to nie była moja wina konkurencja postawiła kawę na obiekcie a człek najęty popuścił nakrętki moje szczęście że jeżdżę z otwartym oknem i usłyszałem stuki a za chwilę jedno koło z bliżniaka mnie wyprzedziło ,dobrze że pusto wtedy było i co jestem mordercą jak tu niektórzy piszą ?????????

        • 5 1

        • Przynajmniej się zatrzymałeś, jak co koło odpadło (1)

          A mój tatko jakiś czas temu wracał "gierkówką", bodaj gdzieś to było między Siewierzą, a Częstochową, i patrzy - na środku pasa koło, a przy nim rozpieprzone auto i dwóch gości w garniturach. Po parunastu kilometrach doszedł HGV, którego kierowca pojechał dalej, szukać wulkanizatora czy stacji obsługi - w klozecie miał, że awaria jego pojazdu spowodowała wypadek... Niestety czasami strach, z kim drogę dzielisz.

          • 0 0

          • re

            koło mi nie odpadło tylko odjechało pomijając wszystko
            1 musiałem dojechać do miejsca rozładunku
            2 koło to była moja własność

            • 2 0

  • Ten pan Markiewicz to jeszcze w poprzednim stuleciu zyje że nie wie że (2)

    w pogotowiu nie ma czegoś takiego jak sanitariusz.

    • 2 1

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Do Pana TURBO-RATOWNIKA!

      Ty masz jakąś obsesję na tym punkcie?

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane