- 1 Trójmiasto zbiera pomoc dla powodzian (319 opinii)
- 2 Znamy oceny policjantów z "WF-u" (80 opinii)
- 3 Zajrzeliśmy w zakamarki nowych spichlerzy (151 opinii)
- 4 Ojciec i syn na lotnisku przepracowali 60 lat (118 opinii)
- 5 Dlaczego tak łatwo puszczają nam hamulce? (554 opinie)
- 6 Tramwaj śmiertelnie potrącił mężczyznę (148 opinii)
Jak zarabiają uliczni artyści?
Dobre miejsce, umiejętności i szczęście to trzy najważniejsze rzeczy, aby zarobić - przyznają uliczni artyści.
Straszą dzieci, grają na pralce i wcielają się w krwawą kaczkę - uliczni artyści jak co roku pojawili się w najbardziej uczęszczanych przez przechodniów punktach Gdańska i Sopotu. W zależności od umiejętności i szczęścia zarabiają dziennie od 70 do 300 złotych.
- Strój kąpielowy, futro i pomykasz - przebrana za owcę Marta przetarła czoło, założyła maskę i pomknęła w dół Monciaka.
Zarabia na zdjęciach z dziećmi. Taktyka jest taka: dzieci, widząc owcę, podbiegają i przytulają się. Rodzice wyjmują aparaty fotograficzne lub komórki, a później portfele. Dziennie Marta zarabia ok. 60-70 zł.
Znacznie bardziej opłaca się straszenie dzieci. Przez kilka godzin dziennie Mateusz, przebrany za mordercę z horroru "Krzyk", najpierw zaciekawia dzieci swoim strojem, by później solidnie nastraszyć.
- Mimo że dziecko płacze, to rodzice są zadowoleni i wrzucają pieniądze. Czasami są to euro, czasem dolary, ale zazwyczaj są to złotówki - opowiada Mateusz, który, stojąc pod Zieloną Bramą w Gdańsku, potrafi w ciągu dnia zarobić nawet dwieście złotych.
Najliczniejszą i najlepiej zarabiającą grupą ulicznych artystów są jednak muzycy. Choć oficjalnie tego nie przyznają, to wśród nich panuje największa konkurencja. W wyścigu o względy publiczności liczy się dobre miejsce, umiejętności i przede wszystkim repertuar.
- Pieniądze wrzucają zazwyczaj starsi ludzie, więc gramy między innymi "Kasztany" i tango "Jalousie" - wylicza skrzypaczka Karolina Majewska, która razem z bratem gra na Monciaku.
Rekord rodzeństwa, które do Sopotu przyjechało z Jugowic nieopodal Wrocławia, to 100 zł za utwór. Jednemu z przechodniów spodobał się "Skrzypek na dachu" i hojnie nagrodził młodych muzyków.
Standardy muzyczne są w cenie. Choć nie mniejszą popularnością cieszą się wśród turystów covery, zwłaszcza jeśli perkusista gra na starej lodówce, pralce Frani i tarce do mokrych ubrań.
- Takich sprzętów używały nasze babcie i my jeszcze też - śmiała się jedna z turystek.
- To po prostu moje bębny - wzruszył ramionami Łukasz, perkusista. A gitarzysta nie przestawał zagadywać słuchaczy:
- Jesteśmy odpadem atomowym z wielkiej gwiazdy, która rozpadła się 10 milionów lat temu i do tej pory świecimy specjalnie dla was! - tłumaczył Kamil, wokalista i gitarzysta Frania Band.
Zdaniem muzyków dobry kontakt z publicznością jest niezbędny, kiedy występuje się na ulicy. Dotyczy to także mimów i maskotek.
- Macham do ludzi, chodzę między nimi - opowiada młody mężczyzna przebrany za krwawego Hrabiego Kaczulę i dodaje: - To co robię motywuje mnie do dalszej pracy nad sobą i do zmian wewnętrznych. Łączę przyjemne z pożytecznym.
Opinie (90) 4 zablokowane
-
2011-07-28 07:20
czasem i mnie denerwują... ale bez nich takie miejsca jak monciak czy długa nie miałby tego "czegoś" turystycznego poza (2)
motłochem dlatego nazwisko każdego urzędasa który im zabroni występowac, zapamietam
- 81 5
-
2011-07-28 08:26
Pytanie? (1)
Czy przypadkiem w Gdańsku nazwisko tego urzędasa nie zaczyna się na "L"
- 4 0
-
2011-07-28 13:32
Lepper ?
- 0 0
-
2011-07-28 07:22
Pytanie retoryczne -- (8)
-- czy uliczni "artyści" odprowadzają należne Cezarowi podatki? :)A oprócz tego - to jasne, czemu nie, zawsze to lepsi artyści i "artyści", niż karki sprzedające tańczące myszki miki i chiński badziew w sercu miast...
- 66 8
-
2011-07-28 07:27
Bo chiński badziew nie sprzyja rozwojowi duchowemu.
- 3 0
-
2011-07-28 08:35
Następnym razem jak dasz "artyście" 2 zl (wątpię, że dajesz) (4)
poproś o paragon.
- 10 0
-
2011-07-28 09:52
właśnie! jak nie wyda kwitu to do pier.la go!
- 1 0
-
2011-07-28 10:53
Ja też wątpię.... (2)
...że daję, bo nie daję. To i z paragonem kłopotu nie mam, hm? Dwie sroki za ogon. A za dwa zeta udam się do wujka Ronalda z McD's na rożek lodowy ze spalonego koziego łoju, konserwantów, plastikowych wiórków i produktów ubocznych procesu przerobu ropy naftowej. Trzeba wesprzeć żandarma wolnego świata nieco w jego godzinie potrzeby :)
- 5 3
-
2011-07-28 15:14
łoooo staryyy... popłynąłeś (1)
- 2 1
-
2011-07-29 08:10
Napisz, .....
...których słów nie zrozumiałeś, młody :)
- 0 0
-
2011-07-28 10:16
A czy proboszcz z twojej parafii odprowadzają podatki?
- 5 3
-
2011-07-28 11:10
Wiedziałem, że się zaraz hieny socjalistyczne odezwą
Pierwsi gotowi karać za pracę, pewnie głównie po to, żeby na ich zasiłek nie zabrakło.
- 8 2
-
2011-07-28 07:25
A ja lubię pana przebranego za Clowna co gra na akordeonie na Długiej (w sumie nie wiem czy jeszcze gra). Ma facet charyzmę.
- 21 2
-
2011-07-28 07:27
No tak, ale czy ta kasa jest opodatkowana?
Jeśli nie, to radzę uważać na US.
- 9 25
-
2011-07-28 07:27
Powinni pod tym przebraniami nosić kasy fiskalne i wydawać
rachunki:-)
- 16 13
-
2011-07-28 07:30
Nigdy nic nie wrzucam takim "artystom" (1)
Ciekawe jak się czują klienci np.restauracji obok której jakieś czubki walą w pralkę i grają na gzebieniu.Niekiedy nie można przejść normalnie ulicą,jak nie jakieś skaczące myszy,to chińskie gacie i wiatraczki i jeszcze za nimi co chwilę inna melodia pomieszana z poprzednią.
- 19 47
-
2011-07-28 16:50
Pamiętacie z faktów TVN jak mowa była o artyście z Katowic,który ma kasę fiskalną. Po wrzuceniu do kapelusza sprawdza ile dostał i drukuje paragon. Musi niestety przerwać granie :)
- 0 0
-
2011-07-28 07:32
Najlepszym artystą jest nowy pirat w Gdańsku. (4)
To co wyrabia to woła o pomstę do nieba.Tylko patrzeć jak ktoś mu w mordę strzeli.
- 51 3
-
2011-07-28 07:38
Najlepszym artystą jest "BUDYŃ" w Gdańsku. (2)
- 45 1
-
2011-07-28 08:31
Kogo proponujesz jako następcę? (1)
- 0 3
-
2011-07-28 10:28
ja proponuje czerwonego krasnoludka z sopot.
ktos wie co sie z nim dzieje? dawno nie widzialam .
- 1 1
-
2011-07-28 08:01
pirat jest dobry
gwiżdżąć zatrzymuje samochody na drodze i żąda pieniędzy - bekowy dziadek a jednocześnie niegroźny
- 5 7
-
2011-07-28 07:36
na cały swiecie ożywiają przestrzeń miast,poz tym to często faji ludzie...
- 14 2
-
2011-07-28 07:39
A ten mim w niebieskim garniturku na Długiej ??? (6)
Jak go widzę, to zawsze mam ochotę kopnąć go w tyłek, żeby spadłz tego stołka :)))
- 24 34
-
2011-07-28 07:54
baśka masz typową mentalność,ciemniaka-kopnąć,zepsuć,wywrócić,przeszkadzać (2)
czy ty też nie lubisz np.innych poglądów politycznych- jak pewien norweg?
- 21 5
-
2011-07-28 08:31
(1)
po co jedziesz do norwegi Ryszarda C. nie pamiętasz?
- 6 1
-
2011-07-28 09:54
... ma podobno wyjść przed wyborami :D
- 5 1
-
2011-07-28 08:41
baśka-ty zawsze każdego kto ci sie nie podoba kopiesz?
twój stan psychiczny wymaga natychmiastowej konsultacji-pewnie o tym n ie wiesz.ale to typowe...
- 9 1
-
2011-07-28 09:55
Typowe myślenie prostaka.
- 7 0
-
2011-07-28 16:05
wszystkie pozytywy pod wypowiedzią baski swiadczą gdzie zyjemy i kto jest posród nas polaków
zawistni i zakompleksieni ludeczkowie
- 1 1
-
2011-07-28 07:59
przyszło lato (2)
bezrobotni studenci akademii muzycznych wyszli na ulice zarabiać grając z kapeluszami przed sobą
- 45 3
-
2011-07-28 09:55
(1)
a co robią studentki??? :>
- 4 2
-
2011-07-28 11:32
jakby nie patrzeć - też ' wystawiają '.. Tyle tylko, że studenci kapelusze, a one sakwy
- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.