• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jaka będzie Gdynia w 2040 roku?

Michał Sielski
11 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
  • Janusz Kaniewski, najsłynniejszy polski projektant, prezentuje swoją wizję rozwoju Gdyni. Jego pomysły można obejrzeć na wystawach w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Redłowie i w Infoboksie.
  • Miasto (niedalekiej) przyszłości wg Janusza Kaniewskiego.
  • Port Gdynia w 2040 roku.
  • Interaktywność i zieleń mają królować nie tylko w Śródmieściu.
  • Mieszkanie przyszłości?

W restauracjach zamiast kelnerów będą nas obsługiwać roboty, w środku miasta będzie odkryty basen i futurystyczne pojazdy, które bezgłośnie będą poruszać się po ulicach? Taką wizję Gdyni prezentuje światowej sławy projektant Janusz Kaniewski na wystawie, którą do końca lipca można oglądać w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym zobacz na mapie Gdyni oraz InfoBoxie zobacz na mapie Gdyni.



Myślisz, że przyszłość miast to designerskie gadżety i coraz większa obecność nowinek technicznych?

Janusz Kaniewski to postać nietuzinkowa. Jest wykładowcą Istituto Europeo di Design w Turynie i Royal College w Londynie. Zaprojektował campera dla Adama Małysza, buty narciarskie dla Hermanna Maiera, w których ten zdobył Puchar Świata, pracował też dla koncernu Ferrari.

Czytaj także: Janusz Kaniewski - projektuje dla Ferrari, jeździ tramwajem.

Teraz zabrał się za Gdynię. Nie bez przyczyny, bo jako doradca prezydenta Gdyni ds. estetyki miasta, projektowania i urbanistyki jest współodpowiedzialny za miasto. Ma jednak sporo dystansu do swoich wizji.

- Nie wiemy przecież, jak będzie wyglądała Gdynia 2040 roku. Projektanci mogą sobie projektować przyszłość, ale to dzisiejsze dzieci, przyszli mieszkańcy umeblują ją sobie po swojemu, kiedy my już nie będziemy mieli nic do gadania - mówi wprost Janusz Kaniewski. - Estetyczne sentymenty z dzieciństwa: ładne lub brzydkie zabawki, mądre lub głupie kreskówki, piękna lub niechlujna edukacja przyszłych trendsetterów będą miały większe znaczenie niż śmiałe wizje ich dziadków z 2013 roku - dodaje projektant.

Mimo tego pokusił się o stworzenie wystawy Gdynia Fast Forward, która przedstawia jego wizję miasta w 2040 roku. Do końca lipca będzie można ją oglądać w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym oraz Infoboksie.

Obejrzeć na niej będzie można m.in. basen na środku deptaku, restauracje obsługiwane nie przez żywych kelnerów, ale przez roboty. Będą również nietypowe, futurystyczne pojazdy czy trawniki, które będą zaskakiwać soczystą zielenią niezależnie od pory roku.

Wydarzenia

Gdynia Design Days (17 opinii)

(17 opinii)
wystawa, warsztaty, pokaz

Miejsca

Zobacz także

Opinie (229) 9 zablokowanych

  • (12)

    Marzy mi się mierzący czterdzieści metrów pomnik dwóch łososi.

    • 103 8

    • chyba śledzi (2)

      • 22 6

      • matjasy tez sa smaczne

        mniam mniam

        • 11 1

      • Łososi - gatunek ryby zostanie zmieniony po pozyskaniu sponsora z Norwegii

        • 8 1

    • jak pomnik MATKA ROSJA w Rosji

      to mogli by postawić w Gdyni

      • 8 2

    • Albo stumetrowy, pewnych (1)

      zasłużonych braci.

      • 8 6

      • Wachowskich ?

        • 0 1

    • Zamiast tego dostaniesz 50-cio metrowy meczet na Skwerze.

      • 11 4

    • bedzie miec zarąbiaszcze lotnisko Kosakowo Internaszjonal erport, na ktorym beda ladowaly 2 poziomowe samoloty pasazerskie z rzesza turystow, ktorzy wyjatkowo nie beda jak zwykle mieli to w zwyczaju od razu jechac do Gdanska, ale beda zwiedzac piekny skwer, piekny bulwar, te ulice handlowe, kolejne 3 infoboxy, a na koniec audiencja u bylego prezia. Tak to widze.

      • 9 1

    • Pomnik

      Będziesz musiał się zadowolić pomnikiem jednego kaczora

      • 3 0

    • A mnie sie marza dwie nowe

      Sea Towers ale przynajmniej ze dwa razy wyzsze to i standard Gdyni o tylez by wzrosl.

      • 4 1

    • gryzoń w dalszym ciągu będzie prezydentem

      • 1 0

    • Za 40 lat Gdynia będzie stolicą Pomorza a może nawet Polski )

      • 0 0

  • będzie jeszcze bardzie j zarąbista :) (4)

    nie ma co ukrywać i tak już jest ;)

    • 57 60

    • (1)

      O Szczurku można powiedzieć różne rzeczy, ale uczciwie przyznać mu trzeba, że jeżeli chodzi o PR to jest mistrzem Polski.

      • 30 3

      • Ucz się DArek od najlepszych, takiego PR-u w PO nie macie.

        • 3 6

    • samo jasnowidzowi zostali w tym kraju, reszta wyjechała

      • 0 0

    • a gdzie przepraszam?

      tak pytam, bo wpadłem na wakacje i jakoś szału nie ma

      • 2 1

  • ciekawe ile miasto (3)

    wyrzuciło pieniędzy na finansowanie wizji miasta w 2040 roku. Kolejny dodatek do INFOBUDY. Zainteresowanie jak widać na zdjęciach było olbrzymie :)

    • 80 20

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • niech miasto zatrudni

      wróżkę, która będzie codziennie w infoboksie będzie przepowiadać świetlaną przyszłość rządzących - 10 000 miesięcznie nie będzie chyba stanowić problemu

      • 22 3

    • Wszyscy biali wyprowadzą się na przedmieścia

      na blokowiskach będą mieszkali arabowie i murzyny, więc będą jeszcze bardziej zdegenerowane niż teraz.

      W centrum pewnie zrobią jakąś hipsterską dzielnicę artystyczną i strefę prestiżu, nie będzie małych sklepów tylko same banki i wielkie galerie handlowe.

      • 9 0

  • (3)

    Będzie Dubajem Północy...

    • 53 10

    • Albo Dubrownikiem.....

      • 9 1

    • bedzie GANGLANDEM

      Ten typ na zdjęciu bezcenny.

      • 4 0

    • kobiety szykujcie sie, szmaty na glowe, tylko dziurka na oczy, kiecki do kostek i 2 metry za mezem

      • 5 0

  • jeszcze ze 3 lotniska! (2)

    i 10 infoboxów oraz 20 hal a w każdej po 4 kotary!

    • 85 24

    • Wiecej betonu i asfaltu

      W 2040 w końcu wszystkie chodniki w mieście będą z polbruku po za tym będzie bez zmian.

      • 5 0

    • Za 40 lat Gdańsk będzie remontował dalej nie spłaconą Arenę no i Centrum Solidarności ))

      • 0 0

  • (25)

    moze i odrobinę to napompowane, Gdynia w 2040, można by tez powiedzieć "po co to", ale niejeden dzisiaj na codzien używany produkt lub pomysl rozpoczął się od abstrakcyjnej śmiałosci wizji :)

    • 16 5

    • (24)

      Produkt owszem, ale miasto to nie jest do końca produkt tylko żywy organizm społeczny. Ono nie ma mieć kształtu pomysłu jakiegoś futurologa tylko ma się rozwijać zgodnie z zapotrzebowaniem mieszkańców

      • 9 0

      • Brawo DArek (23)

        I pisze to DArek, zwolennik czystego libertarianizmu. A pisze o potrzebach mieszkańców. Nie poznaję kolegi.

        • 0 6

        • (12)

          Liberalizm to wolny rynek, a wolny rynek to właśnie dostosowywanie podaży do popytu. Nie ma w tym niczego sprzecznego z liberalizmem, to raczej realizacja zamysłu futurologa pachnie centralnym planowaniem

          • 6 0

          • DArek (11)

            Nie zgadzam się z teorią kolegi. Adam Smith mylił się, że liberalizm wszystko wyreguluje i wyrówna. W liberalizmie, co widać dziś na świecie, bogaci się bogacą, a biedni biednieją, gdyż kapitał ciągnie do kapitału, a nie do pustych miejsc. Bogaty będzie chciał być bogatszy. Taka już jest ludzka natura. W liberalizmie praca się nie liczy, uczciwość się nie liczy, sprawiedliwość się nie liczy. Liczy się kapitał. Klasa średnia zaniknie. Powstanie biedota i garstka bogaczy. Po czym dojdzie do rewolucji. Żeby było jasne, biednych mi nie żal. Są sami sobie winni, bo są głupi i zachwyceni liberalizmem.

            A pomysł futurologa pchnie planowaniem, to fakt. Ale ma to na celu realizację zachcianek deweloperów.

            • 3 2

            • (8)

              No niestety ale nie masz racji. Widać to dziś po poziomie życia, tam gdzie był wolny rynek tam bieda została znacznie ograniczona w przeciwieństwie do miejsc które wolnego rynku nie uświadczyły. Nie pojawił się do tej pory system który bardziej efektywnie by ograniczał biedę. Owszem, kraje względnie kapitalistyczne przechodzą w ostatnich latach trudniejsze chwile, ale w porównaniu np do krajów afrykańskich które wolnego rynku nigdy nie miały to zachód jest nawet w tych latach praktycznie w raju. Weźmy pod uwagę nawet Polskę, sporo ludzi ma ciężko i zastanawia się za co kupić dzieciom książki do szkoły, za co opłacić prąd, gaz, internet, telefon...

              Tymczasem w krajach trzeciego świata ludzie buty robią sobie z desek, jedzą to co upolują albo to co uda im się dostać z międzynarodowej pomocy, o elektryczności w ogóle nie ma mowy a szczątkowa edukacja też jest realizowana dzięki międzynarodowej pomocy.

              Nie jest prawdą że kapitał ciągnie do kapitału a nie do pustych miejsc, ponieważ puste miejsca są zazwyczaj tańsze niż bogate. Dlatego np cały świat zaczął produkować w Chinach i Indiach przyczyniając się do rozwoju tych krajów.

              Owszem, bogaty będzie chciał być bogatszy, tylko że w kapitalizmie bogaty bogaci się poprzez zaopatrywanie rynku, tzn dostarczanie ludziom tego czego potrzebują i zazwyczaj aby to zrobić musi też ludzi zatrudnić.

              • 5 0

              • DArek (7)

                Dalej będę się upierał przy swoim, aczkolwiek zgadzam się z tobą w kwestii poziomu życia. Ba, ja wcale nie narzekam, że żyje się źle. Tym bardziej śmieszą mnie sugestie, że kiedyś to było dobrze, a dziś źle. Wprost przeciwnie. Mamy prezent. W historii ludzkiej cywilizacji nigdy nam, Polakom nie było tak dobrze, i materialnie i geopolitycznie, nie było dawno wojny, nigdy wcześniej tak nie było. Oczywiście wcale ludzie nie są szczęśliwsi, ale to inna sprawa.
                Kapitalizm ma to do siebie, że motywuje ludzi, ale również ich niszczy, uczy egoizmu i walki o byt.
                Jeśli chodzi o rosnące rozwarstwienie społeczne na świecie, to poczytaj statystyki, jaki procent ludzi na świecie jaki ma procent majątku i jak to się zmienia. A przecież nie bogacą się oni ciężką pracą, a kapitałem.

                W krajach trzeciego świata rozwój gospodarczy, swoją drogą bardzo wysoki, pochłaniany jest przez skorumpowane, bogacące się władze, megaprzyrost naturalny, marnotrawstwo i czasami wojny. Błędne koło.

                Pomyślność Zachodu wynika z następujących rzeczy:
                1. kolonializmu i rabunkowej gospodarki. Gdyby nie było Kolumba i wypraw, tkwilibyśmy w marazmie ciemnoty, zacofania, przeludnienia i wojen.
                2. kapitalizmu
                3. strachu przed komunizmem i rewolucją.
                Gdyby nie rewolucja w Rosji, to rewolucja wybuchłaby w Anglii albo w USA, a tak kapitaliści przestraszyli, bo widzieli ci to rewolucja.

                • 2 1

              • (6)

                Kapitalizm nie uczy egoizmu tylko go wykorzystuje jako bodziec. Ludzie często piszą tak jakby bez kapitalizmu nie było egoizmu. A za komuny to niby nie było egoizmu? Człowiek od zarania dziejów jest nastawiony egoistycznie, niezależnie od systemu w jakim przyjdzie mu żyć.

                Piszesz tak jakby na świecie była jakaś określona ilość bogactwa, a bogaci zajmowali coraz większą jego część odbierając je biednym. Tymczasem ilość bogactwa wciąż rośnie, widać to na przykładzie PKB bo to jest właśnie bogactwo.

                A ci bogacze bogacą się właśnie przez wytwarzanie dóbr dla innych ludzi. A gdyby ci ludzie byli coraz biedniejsi to by mieli coraz mniej środków na kupno tych dóbr produkowanych przez bogaczy więc ci by nie mogli się bogacic

                • 3 2

              • DArek (5)

                Egoizm był zawsze. Kapitalizm czyni jedynie z niego oficjalnie cnotę. Właściwie jest realizacją darwinowskiej teorii doboru naturalnego i walki o byt. Silniejszy wygrywa, słabszy przegrywa. Prawdziwego komunizmu nigdy nie było, tak jak nie było nigdy prawdziwego chrześcijaństwa. To tylko hasła mające cel marketingowy, aby zmydlić ludziom oczy i wykorzystać ich, jak w reklamie. Nauczyć ludzi wrażliwości, empatii, miłości. A potem bach, w łeb!. Czy w przyrodzie istnieje wrażliwość, empatia, miłość? Nie. W przyrodzie istnieje walka.

                Na świecie jest określona ilość bogactwa, bo w przyrodzie nic nie rośnie tylko zmienia właściciela. Kiedyś jedni ludzie wykorzystywali innych ludzi, napadali, zabierali terytorium, mordowali, rabowali, by samemu przeżyć. Kapitalizm umożliwił wymianę towarową w sposób bardziej pokojowy, choć nie zawsze (kolonializm) sposób na przeżycie, ale dalej ilość bogactwa na ziemi pozostaje ta sama. Dziś mnie się wykorzystuje ludzi. Nie napada się na innych jak kiedyś. Za to się rabuje przyrodę maksymalnie. Ale ilość bogactwa pozostaje wciąż ta sama. Zmienia się tylko właściciel. Zamiast węgla i ropy mamy więcej CO2. Ale ilość węgla jest ta sama. Takie są prawa natury i fizyki.

                PKB to tylko świstek papieru. Co znaczy PKB?

                Bogaci mądrzy wiedzą, że nie mogą przeginać, bo nie dość, że biedacy od nich nie kupią nic nie kupią, to jeszcze może dojść do rewolucji. Dlatego mądrzy bogacze rozumieją istotę rozwoju zrównoważonego. Ale tych jest mniejszość. Większość to buraki a la polski biznesmen - nuworysz. Ci tego nie rozumieją. Ale biedni też sami są sobie winni. Wpatrzeni są w bogaczy jak sroki w gnaty. Nie jest mi żal biednych, tak jak nie żal mi rodzin wielodzietnych.

                • 2 3

              • (4)

                PKB to świstek papieru? PKB to właśnie miara bogactwa, suma wyprodukowanych dóbr i usług.

                Mylisz się twierdząc, że bogactwa jest ciągle tyle samo. Chcesz mi powiedzieć że 200 lat temu było tyle samo dóbr co teraz?

                Błędnie za bogactwo uznajesz tylko zasoby naturalne.

                Pomijasz sektor usług który dynamicznie się rozwija, pomijasz wzrost wydajności który sprawia że w tym samym czasie z użyciem tej samej ilości materiałów da się wyprodukować więcej

                • 4 1

              • DArek (3)

                Uważam, że bogactwa jest tyle samo. I było tyle samo co 200 lat w ziemi. Jeżeli za bogactwo uznasz rzeczy wirtualne, wtedy się zgodzę, że bogactwo może rosnąć. I to w nieskończoność. Na razie póki co system ekonomiczny, pomimo wszelkich innowacji opiera się na starej zasadzie: im więcej tym lepiej. Przecież dziś produkt dobry jakościowy i bardzo wydajny oznacza bankructwo, spadek sprzedaży i wzrost bezrobocia, no bo produkt dobry, to produkt trwały. Ten chory system oparty jest na zasadzie, że trzeba kupować i konsumować coraz więcej i więcej. W przeciwnym razie się zawali.

                • 2 1

              • (2)

                200 lat temu na świecie było mniej niż miliard ludzi. Czy wówczas przeciętny człowiek miał to co my teraz? Pomijając wynalazki techniczne czy każdy z nich strzygł się co miesiąc u fryzjera? Czy mógł kupić sobie dowolne owoce nie opuszczając miejsca zamieszkania? Nie.

                Mimo iż od tego czasu liczba ludności wzrosła siedmiokrotnie średnia stopa życia się podniosła. O czym to świadczy? Że bogactwa jest więcej niż było.

                I tak, różne "wirtualne" jak to piszesz rzeczy także stanowią bogactwo. Bo jeżeli by nim nie były to rezygnacja z nich nie spowodowałaby spadku poziomu życia. A jak by się żyło jakbyś zrezygnował z internetu, telewizji, telefonii, prasy, restauracji itp?

                Nie jest prawdą, że trwały produkt powoduje bezrobocie. Jeżeli nietrwałość produktu powoduje że trzeba kupić go ponownie oznacza to że zostaje nam mniej pieniędzy w portfelu, a to znaczy że ograniczymy wydatki na inne cele a tym samym inna branża mniej zarobi a co za tym idzie mniej się rozwinie.

                • 2 0

              • DArek (1)

                Bogactwo to było zawsze. W ziemi.

                Internet jest jednym z nielicznych wirtualnych bogactw polepszających jakość życia i co dziś rzadkie, przyjazny środowisku, bo nie trzeba aż tyle papieru. No, ale zaczną zaraz padać fabryki papieru.

                Wiem, że produkty są dziś coraz mniej trwałe. Nie produkuje się dzisiaj, poza jakąś niszą dla arcybogatych pasjonatów, rzeczy trwałych. Czy znasz takie?

                Na razie póki co, jak spada wydobycie czy produkcja, to wszyscy zaczynają biadolić w telewizorni.

                • 0 1

              • Tak jak pisałem, ciągle zamykasz się w świecie surowców naturalnych. Tylko że te się zużywają co wg przyjętej przez ciebie definicji by oznaczało ciągły spadek zamożności.

                A jest na odwrót.

                Bo nawet pozostając w kręgu surowców to bogactwem nie jest sama ich ilość ale to co się potrafi z nich zrobić.

                100 lat temu taki krzem to była zwyczajny pierwiastek, w dodatku nawet nie rzadki, bo drugi najpowszechniej występujący na ziemi po tlenie. Jednak po kilkudziesięciu latach ludzie nauczyli się robić z krzemu procesory, dzięki którym dziś możemy prowadzić tą dyskusję, robić zakupy przez internet, sprawdzać pogodę czy wykonywać przelewy nie wychodząc z domu.

                Czy naprawdę uważasz że procesory wykonane z krzemu są tyle samo warte co sam krzem który się w nich znajduje, tzn że żadne bogactwo w ten sposób nie powstało?

                • 0 0

            • Bo ja wiem? (1)

              W krajach które są lub były kapitalistyczne (USA, Anglia itd.) masz silna klasę średnią. W krajach gdzie wolnego rynku nie było już nie. Spójrz na byłe radzieckie republiki, masz biedotę i byłych działaczy partyjnych co przejęły majątek.

              Patrz w krajach arabskich, gdzie masz inną formę centralnego planowania, też masz dużo większą dziurę pomiędzy bogatymi a biednymi. Itd.

              No i jeszcze jedno pytanie, w którym innym systemie ciężka praca się liczy bardziej niż w kapitalizmie? Oczywiście wiadomo idealnie nie jest, ale zarówno w komunizmie jak i innych formach gospodarki centralnej, lub feudalnej o twoim dobrobycie decyduje tylko urodzenie bądź znajomości. W kapitalizmie tez one się liczą, ale jest jeszcze trzecia droga, trudna ale dostępna. Pomysł na siebie, ciężka praca i odrobina szczęścia.

              • 2 0

              • elathir

                Wszyscy myślą wyłącznie w kategoriach ekonomicznych i ekonometrycznych, myślą wykresami i liczbami. Gdyby to pomagało, to by te gadające głowy z telewizji przewidziały kryzys. Zupełnie zapomina się czynnikach kulturalnych i atawizmach. Dlatego w byłych republikach radzieckich nie ma klasy średniej, bo korupcja tam jest wyssana z mlekiem matki jeszcze z czasów carskich, podobnie w Polsce, ale w mniejszym stopniu. W krajach muzułmańskich ludzie w mózgach mają islam, który przesłania im ekonomiczne myślenie. Każdy kraj, każda grupa społeczna czymś się wyróżnia, czymś absolutnie niezależnym od rachunku ekonomicznego. Nie ma państwa, w którym w sposób modelowy działa rachunek ekonomiczny. W feudalizmie czy w tzw kominizmie (nie było komunizmu) liczyło się urodzenie i znajomości. W kapitalizmie liczy się przede wszystkim KAPITAŁ, a nie pomysł. A bogato urodzony ma już kapitał. Może będąc głupi lub leniwy go roztrwonić, ale nikt mi nie powie że kapitalizm daje równe szanse.

                • 2 2

        • (9)

          od kiedy czysty liberalizm łączy się z inżynierią społeczną? ktoś chyba kończył szkoły przed 89 i nadal wierzy w bajki o krwiożerczym kapitaliźmie.

          • 0 1

          • Nie krwiożerczy kapitalizm, ale korporacjonizm (8)

            Nie mamy już miejsc rodem z Ziemi Obiecanej, ale rozwarstwienie społeczne postępuje

            • 1 1

            • (7)

              no to korporacjonizm też wiele wspólnego nie ma z liberalizmem - wirtualna księgowość, kadra zarządzająca w stylu biurokracji państwowej, brak właścicieli itp. itd.

              • 0 0

              • Ale rządzi ten, kto ma pieniądze (6)

                tak jak w liberlaizmie. Tylko, że w korporacjonizmie są czebole i koncerny koncentrujące kapitał. Liberlaizm prowadzi do korporacjonizmu, który staje się ważniejszy od państwa.

                • 0 0

              • a np.w feudaliźmie albo republice nie rządzie ten, co ma pieniądze? (5)

                • 0 0

              • W feudaliźmie rządził ten który miał oręż (4)

                A republika przecież jest kapitalistyczna

                • 0 0

              • a koń bojowy nie kosztował kilka wiosek? (3)

                kogo w feudaliźmie był na to stać?
                biedaka?

                • 0 0

              • Feudała, który miała władzę (2)

                Cel zawsze jest ten sam: władza. Środki tylko inne. Dziś jest nim pieniądz.

                • 0 0

              • A feudał był biedny jak mysz kościelna... (1)

                • 0 0

              • Feudał był bogaty inwentarzem i ziemią

                Ale jak się tak bardzo upierasz to niech ci będzie: ziemia, inwentarz, zamek i rycerze to też pieniądz.

                • 0 1

  • bendzie koniec świata (1)

    w 2015r. Potwierdzone!

    • 25 12

    • Co,znowu koniec świata?!

      • 5 0

  • Będzie jeśli ... (14)

    To możliwe tylko po zmianie prezydenta i jego zauszników . Obecnie Gdynia stoi w miejscu. Wielcy deweloperzy robią co chcą. Rozgrzebana od kilku lat ulica Piłsudskiego, w środku sezonu remont fontanny na skwerze Rozkopane ulice i estakada. Obrzydliwy punk widokowy na czwartym piętrze (na kilka lat) - wyrzucone pieniądze.Brudna, zapluta zaśmiecona świętojańska. Skandal. Brak ładu i gospodarza. Ciekawe kiedy Gdynianie przejrzą na oczy i pogonią Szczurka.

    • 42 31

    • zdejmij czarne okulary bidaku (3)

      widzisz świat, który nie istnieje. Ktoś ci krzywde wielką zrobił, a ty nie umiałes sie zrewanzować, ze tak biadolisz???

      • 8 15

      • A Ty zdejmij rózowe

        Nie widzisz tego wszechobecnego bajzlu? Nie widzisz tej brzydoty i bezguścia?

        • 17 9

      • Wyjedz za miasto,rusz się za biurka (1)

        Zrób sobie wycieczkę do Kościerzyny , Wejherowa lub Chojnic zobacz jak teraz wyglądają, potem wróć do centrum Gdyni to może zobaczysz ten inny świat, który podobno nie istnieje.

        • 9 1

        • Niech zwierdzi Orunię, Nowy Port albo Wrzeszcz.

          Bo ile można siedzieć na Ujeścisku? ;) Ci zazdrośni Gdańszczanie.... ;)

          • 4 1

    • Etatowy platformerski propagandzisto -

      jesteś żałosny

      • 7 11

    • do sympatyka X partii z wiejskiej (4)

      Ciekawia mnie opinie ludzi którzy wszędzie widzą tylko brud,chaos i ogólną beznadzieję.Fakt,w gdyni nie wszystko jest takie jak by sie chciało ale nie ma tez miasta które było by wolne od problemów.gdynia jest miastem które akurat najładniej się rozwija w aglomeracji i ma śmiałe inwestycje oraz spójną wizję charakteru.Co do narzekania na prezydenta...rozumiem że bezpartyjnosc jest żle widziana dla pana.Interesujące ze prezydent SZczurek rządzi już 3 kadencje i głosuje na niego 80% gdynian.Kto chce go odwoływać?

      • 12 7

      • "najładniej się rozwija w aglomeracji" (1)

        a można przykłady konkretne. Bo w Gdańsku można od reki co najmniej 10 wielkich inwestycji w drogi i komunikację wymienić. W Gdyni jakoś nie bardzo....

        • 8 5

        • Gdańsk jest większy i ma więcej kasy, więc więcej buduje. Pomijam już kolesi z PO, którzy hojnie łożą na Gdańsk z rządowej kasy.

          • 3 2

      • teraz to pojechałeś

        Uważasz ze ulica Starowiejska w centrum miasta z krzywymi chodnikami pamiętającymi pewnie jeszcze Gierka a napewno generała, szare elewacje budynków w centrum i polbruk na reszcie chodnków to jest to piekne rozwijanie się miasta? Byłeś wogle gdzieś w okolicy ? Widzałeś jak wyglądają teraz inne miasta? Pojedż , zobacz, wróć i wtedy pisz o bzdury "najładniejszym" mieście

        • 10 3

      • "ma śmiałe inwestycje oraz spójną wizję charakteru"

        Podaj mi choć jeden przykład...
        Śmiałe inwestycje to realizował Kwiatkowski.

        Wizytówka Szczura jest nieczynna od kilku lat kładka długości 400m kosztująca 10 milionów polskich złotych.

        Pokaż mi inwestycje, które poprawiają życie mieszkańców.
        Nawet tak prozaiczna rzecz jak węzeł wzgurze potrafili zchrzanić.

        Problem polega na tym, że nikt w UM nie ma żądnej wizji, poza upychaniem złotówek po kieszeniach swoich i swoich popleczników

        • 11 1

    • widac że nie mieszkasz w Gdyni lub POpierasz pewną partię (2)

      zawiść i zazdrość przez Ciebie przemawia. Zawsze moze byc lepiej, ale na pewno nie jest tak źle jak piszesz

      • 11 13

      • Ale zazdrość o co??? (1)

        O infobox?

        • 8 2

        • Oko

          Nie o infobox, ale o dom handlowy Batory i apartamentowiec Transatlantyk

          • 5 2

    • Widzę to wszystko w zupełnie innych kolorach.
      I podoba mi się to Jurku Cyganie.

      • 0 0

  • Gdynia 2040 roku (21)

    będzie cała, łącznie z lasami, pokryta wieżowcami z apartamentami na wynajem i lokatę kapitału, ku uciesze Bezstronnego. A na Kępie Redłowskiej będzie pełno hotelowców dla wybranych.

    • 38 9

    • a mieszkańcy będą codziennie zasuwać do Gdańska do pracy (1)

      bo biznes całkowicie oleje Gdynię.

      • 17 4

      • Chciałbym zaznaczyć, że opisany przeze mnie proces

        nie dotyczy wyłącznie Gdyni, ale całej Polski, a nawet świata. Wobec tego Gdańsk również zostanie w całości pokryty wieżowcami z pustą kubaturą na wynajem. Ale z drugiej strony rok 2040 to jeszcze 27 lat. Może będzie wojna o zasoby? Może deweloperyzm nie będzie już wiodącą siłą państwa.

        • 8 2

    • "ku uciesze Bezstronnego" (16)

      no nie przesadzaj, zdecydowana większość mieszkańców Gdyni to ludzie światli i mądrzy, którym zależy na rozwoju gospodarki i społeczeństwa informacyjnego oraz intensywny rozwój sektora zajmującego się infrastruktura i ułatwieniami w życiu, ale także w coraz większym stopniu zależy na poprawności, aktualności i kompletności takiej przyszłościowej wizji.

      Chociaż nie wszystko zależy od instytucji państwa, samorządu lokalnego to jednak są one ważnym, pod a może najważniejszym czynnikiem gdzie będzie Nowoczesna Polska, Nowoczesna Gdynia to miejsca, w którym szybki i zrównoważony rozwój może odcisnąć duży ślad dzięki ludziom pokroju Pana Janusza, który pokazał na własnej osobie, że jak sie jest mocno zdeterminowany to można.

      Musimy pamiętać o ludziach, którym bez ich własnej winy żyje się gorzej niż innym i często na własne ich życzenie lub otumanianie przez innych. W końcu Polska w niektórym myśleniu przypomina Średniowiecze i mocno ich guru na tym zależny, aby ich utrzymywać w nieświadomości. I dla nich budowa scenariuszy foresightu a w tym kadr nowoczesnej gospodarki będzie zawsze iluzją i wypisywaniem tu głupot a w ostateczności minusowaniem.

      Obecnie o rozwoju gospodarki decyduje innowacyjność i dalej tak będzie, która zależy w dużej mierze od jakości wykształcenia i właściwych doświadczeń właściwych kadr - młodych ludzi, co spowoduje, że staną się oni odpowiedzialni wizje i za kreacje naszej przyszłości.

      • 5 7

      • Beztronny (14)

        Obecnie o rozwoju gospodarki Polski decyduje ilość wylanego betonu i asfaltu oraz ilość zabranych terenów zielonych pod zabudowę, a nie innowacyjność. Innowacje to masz na Zachodzie.

        • 3 3

        • Przekonaj ludzi , że zieleń to też innowacyjność (13)

          a wtedy będziemy mieli mniej betonu i asfaltu. Wytłumacz rowerzystom, ze droga szutrowa w lesie czy parku jest bardziej przyjazna dla wszystkich?

          • 2 2

          • Przekonuję (12)

            i mam za to przypiętą łatkę ekologa, oszołoma, lewaka, jeśli ci o to chodzi. Dla mnie rowerzyści nie koniecznie są zwolennikami przyrody. Jedynym ich plusem jest to, że nie jadą w tym czasie samochodami.
            Zresztą lasów nie powinno być tylko apartamentowce, biurowce i parkingi. Panie Prezydencie: Do dzieła! Wyciąć te lasy trójmiejskie, paskudną barierę w rozwoju, blokującą miejsca pracy.

            • 1 2

            • Stronny, jak coś takiego pisze na zlecenie "wiadomych" to rozumiem, ale Ty? (11)

              od kiedy Lasy Państwowe są w dyspozycji Prezydenta Szczurka? Nawet prywatne lasy nie są w jego dyspozycji, bo można się odwołać do Woj. czy Generalnej Och. Środowiska i tak naprawdę oni zawiadują naszą szatą roślinna. Jeśli piszesz, ze przypinają Ci etykietkę "ekologa". Wiec zapytam co to z Ciebie za ekolog?

              Ekologiem trzeba się urodzić. Mój pierwszy zarobek i poznawanie drzew to gdy miałem 9, 10 lat i zbierałem szyszki, runo leśne itd. za to mogłem sobie kupić wiele rzeczy, a następne to 13,14 lat gdy występowałem w szkolnych teatrach (jako aktor) z nim też zwiedziłem dużo miejscowości, parków, ...,ale przede wszystkim za tę kasę zwiedziłem; dokumentnie Kraków, Oświęcim, Ojców, ... i wiele zamków w Polsce Południowej.

              • 2 4

              • i jeszcze dopisze (1)

                że w tym młodym wieku (13, 14 lat) Holokaust(Oświęcim, i inne) piece i woń spalonych ciał zrobił na mnie niesamowite wrażenie, czy smak kanapki i obiad podany na dole w Kopalni Wieliczka, dawna stolica Polski. Ale nic nie przebije zapachu lasu jego w nim życia. Więc więcej nie paplaj, że jestem za stawianiem wieżowców w lesie.

                • 2 3

              • Bezstronny

                Nic nie przebije zapachu lasu. Ale las trzeba będzie wyciąć w imię rozwoju gospodarczego, gdy zabraknie już miejsc do stawiania wieżowców poza lasami. W końcu to ty głosisz taką formę rozowju.

                • 0 2

              • Bezstronny (8)

                A czy to problem sprywatyzować Lasy Państwowe? Przecież próby ciągle są. Wystarczy przegłosować, a ja w posłach nie widzę miłośników przyrody. Wtedy prezydent Szczurek będzie mógł spokojnie oddać je deweloperom powolutku.
                Na razie może spokojnie zacząć wycinać drzewa w mieście. Później zostanie ograniczona funkcja ochronna Parków Krajobrazowych (jeżeli już to nie weszło w życiu).

                I nie pisz mi, że szanujesz przyrodę, bo ktoś kto chce betonu nie może kochać przyrody. To oksymoron. Tak jak nie ma humanitarnych tortur.

                A propos: Już się pytałem. Ale kiedy przewidujesz pokrycie całego terytorium Gdyni wieżowcami w imię rozwoju i oczywiście miejsc pracy?

                • 1 2

              • puki co, to jest odwrotnie (7)

                Prezydent Szczurek, wnioskuje o rozszerzenie Rezerwatu Przyrody na lasy choćby Redłowsko-Orłowskie. Pierwszego w Polsce Rezerwatu Morskiego. Szkółki i młodych nasadzeń i stworzenia "wstępu" do Parku Dendrologicznego na zapleczu Pustek Cisowskich. Był inicjatorem całego zabezpieczenia programem, MODERNIZMU.
                O innych nie wspomnę.

                Więc proszę Cię bardzo, nie wchodź w małpi behawioryzm i nie pisz więcej BZDUR!!!

                • 2 3

              • Bezstronny (6)

                Przyznam się, że nie dociera do mnie jak można chcieć rozszerzenia Rezerwatu Przyrody (Zresztą o czym ty piszesz? Przecież lasy orłowsko-redłowskie są już objęte Rezerwatem Kępa Redłowska i nie jest to zasługa prezydenta Szczurka) i jednocześnie pozwalać deweloperce włazić w śródleśne polany. Mniejsza z tym.

                To że powstanie ogród dendrologiczny w Marszewie na terenie Lasów Państwowych nie jest powodem do dumy. Robienie ogrodu dendrologicznego w lesie to nie wyczyn. Dla mnie powodem do dumy byłoby gdyby prezydent Szczurek zamienił jakiś beton na park dendrologiczny. To tak jak z twoimi ścieżkami w lesie. Machnąć znaczek na drzewie i już można się pochwalić, że Gdynia ma 20 km ścieżek rowerowych

                Więc pudło jeśli chodzi o twojego guru. Ma on w d... przyrodę jako i ty. I przestań robić z siebie miłośnika przyrody, bo obrażasz wtedy prawdziwych przyrodników. Miej tyle godności żeby się przyznać: Tak, ja i mój prezydent jesteśmy zwolennikami betonowego rozwoju, bo daje on miejsca pracy, prestiż, a miastu pieniążki.

                Odpowiedz mi wreszcie: Kiedy przewidujesz pokrycie całego terytorium Gdyni wieżowcami (mogą być z trawą na dachach)?

                • 1 4

              • Nie jestem zwolennikami betonowego rozwoju, (5)

                lecz ZRÓWNOWAŻONEGO rozwoju, a to zasadnicza różnica.

                • 2 2

              • Bezstronny (4)

                Jeżeli poprzez rozwój ZRÓWNOWAŻONY rozumiesz pokrywanie coraz większej powierzchni miasta betonem, asfaltem, szkłem i aluminium i zmniejszanie się powierzchni zielonej to wtedy może jest jak myślisz. Dla mnie rozwój ZRÓWNOWAŻONY oznacza zupełnie coś innego.

                Kiedy twój rozwój ZRÓWNOWAŻONY osiągnie cel rozwoju czyli zabudowanie każdego miejsca na terenie Gdyni? Wciąż się pytam.

                • 0 3

              • na dzisiaj w Gdyni (3)

                za zniszczenie jednego drzewa posadzonych zostaje trzy, krzewy 1;5 nie wspominając o gatunku i jakości. Wystarczy wspomnieć jak osobiście o to dba Pani Maura.

                Po prostu przyczepiłeś się jak rzep psiego ogona Gdyni, aby zasłonić swoją demagogią inne miasta, które w tym temacie mają wiele do życzenia.

                • 3 1

              • Bezstronny (2)

                Nigdy nie broniłem żadnego miasta. Wprost przeciwnie. Los Gdyni w betonowaniu dzielą inne miasta. W całej Polsce ekspansja coraz bardziej liberalnego deweloperyzmu ma miejsce. Chwalisz Gdynię, więc piszę o Gdyni. Gdybyś chwalił betonowanie Gdańska, to pisałbym o Gdańsku. Wszak i Szczurek i Adamowicz są sługami deweloperów, jak prawie każdy samorządowiec w Polsce. Sadzenie drzew to co innego niż zabieranie całych połaci pod beton i nie zrównoważy zniszczeń wyrządzonych przez deweloperkę.

                W którym roku przewidujesz zabetenowanie całej Gdyni w imię rozwoju?

                • 0 2

              • no nie przesadzaj (1)

                są budownictwa alternatywne w tym i pasywne. Gdybyś był na gdyńskim YT w PPN-T to byś wiedział. Na dzisiaj beton jest najwygodniejszy i trwały a co będzie za 30 lat zobaczymy? może budownictwo roślinne w powiązaniem z tworzywami już takie widziałem czy bambusem jaki widziałem w Chinach. Mnie podobają się budowle podziemne zasilane energią rozproszoną.

                • 2 2

              • Bezstronny

                jak zwykle roztacza swoje futurystyczne wizje, a deweloperka w najlepsze betonuje całe połacie kraju. Ale co tam? Będą domy w ziemi z energią rozproszoną. A życie na Marsie też brałeś pod uwagę?

                • 1 1

      • Młoda, światła większość już wyjechała za chlebem, ostali się ludzie w podeszłym wieku

        Ci zaś mają w Gdyni festiwal spotkań w klubach seniora. I to oni stanowią żelazny elektorat obecnej władzy.

        P.S. Ten twój tekst, zdaje się, żywcem skopiowałeś z przemówienia, które ogląda w tel. w scenie hotelowej Roman Ferde ( w tej roli- Bronisław Pawlik) w filmie "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?".

        • 4 0

    • Do (1)

      tych lat to Gdyni już nie będzie !!!

      • 0 1

      • a właśnie do tej pory Gdynia wchłonie Gdańsk ,.....

        i staniemy się Nowoczesną Gdyńską Metropolią

        • 2 0

  • Przepełnione cmentarze będą (1)

    • 46 1

    • :) nie bedzie cmentarzy !!!!!!!!! Bedziesz spalony i przetopiony na designerski diamencik z numerem :)

      Wiec wszystko co z ciebie zostanie to miniaturowy gadzet designerski umieszczony jako kropka w murze :),,,wnuki widzac ta kropke powiedza ::: ooooo ta kropka 12323453336664 ,,tam gdzie golab narobil to wlasnie nasz dziadek ::))))

      • 13 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane