• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jaka jest sytuacja kadrowa gdańskiego Wybrzeża?

Tomasz Łunkiewicz
5 lutego 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 

Energa Wybrzeże - żużel

Do pierwszego meczu nowego sezonu żużlowego pozostały niespełna dwa miesiące, a sytuacja kadrowa gdańskiego Wybrzeża nadal jest niejasna.

Gdański klub, który przez kilka ostatnich lat był bardzo aktywny na rynku transferowym, nie dokonał żadnych zakupów. Głównym powodem są oczywiście problemy finansowe, które dotknęły Wybrzeże. Prezydent Henryk Majewski widzi światełko w tunelu. Prowadzi rozmowy firmą, która gotowa byłaby wesprzeć żuzlowców i - jak twierdzi - zmierzają one w dobrym kierunku. Pozostanie przy drużynie zadeklarowały już Prokom i NDI.

Sytuacja finansowa klubu może wkrótce ulec poprawie.
Gorzej przedstawia się sytuacja kadrowa. Gdański klub ma wprawdzie zawodników, ale na razie brakuje lidera drużyny i obcokrajowca. Prezydent Majewski nadal wierzy w pomyślne zakończenie sprawy z Krzysztofem Cegielskim i jego starty w barwach Wybrzeża. Obecnie gdańszczanie mogą się wzmocnić jedynie dzięki tzw. małym kontraktom. Jednym z kandydatów do wzmocnienia był Piotr Świst. - Otrzymałem tylko jeden telefon z Gdańska - powiedział nam gorzowianin. - Przedstawiłem swoje warunki trenerowi Łosiowi, ale nikt więcej ze mną nie się kontaktował. Byłem zawodnikiem dostępnym praktycznie za darmo, ponieważ gorzowski klub był mi winien pewną kwotę. Teraz doszedłem do porozumienia ze Stalą i nie mam zamiaru nigdzie przechodzić na mały kontrakt - dodał Świst.

Nie widać dziś żadnego zawodnika, który mógłby przejść do Wybrzeża. Jeźdźcy, którzy liczyli się na krajowych torach i szukali nowego pracodawcy, znaleźli zatrudnienie. Sebastian Ułamek trafił do Leszna, gdzie wcześniej sprowadzono Rafała Okoniewskiego. Do macierzystych klubów powrócili Robert Sawina (Apator Toruń) i Grzegorz Rempała (Unia Tarnów), Marek Hućko i Jarosław Łukaszewski zasilili gnieźnieński Start-Puls.

Jeszcze trudniej znaleźć teraz wartościowego zawodnika zagranicznego. Z jeźdźców czołówki Grand Prix wszyscy mają już zatrudnienie w klubach polskiej ektraligi. Z zawodników, którzy mają za sobą starty w GP, pozostał Chris Louis. Jednak nie kwapi się do jazdy na polskich torach, po wypadku, który miał w Częstochowie. Wolni są Henrik Gustafsson i Joe Screen, ale oni w ostatnich występach w polskiej lidze nie zachwycali.

W tym tygodniu prezydent Majewski i trener Łoś mają przeanalizować możliwości, jakie pozostały gdańskiemu klubowi. Nie jest wykluczne, że gdańskich kibiców spotka niespodzianka. Może dojść do sytuacji, że na kilka tygodni przed rozpoczęciem rozgrywek w klubach będzie mniej pieniędzy niż zakładano i w zespole zabraknie miejsca dla któregoś z zawodników. Może też być tak, że któryś z żużlowców uzna, że w klubie jest mu za ciasno i postanowi zmienić klimat. Może Piotr Protasiewicz?
Głos WybrzeżaTomasz Łunkiewicz

Opinie (2)

  • kicha ;((((

    • 0 0

  • tak trzymać

    żużlowcy też musza spuścić z cenami

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane